Reklama

Niedziela Sandomierska

Najlepsza z matek

„Ona mi pierwsza pokazała księżyc i pierwszy śnieg na świerkach…” – tak o matce pisał Konstanty Ildefons Gałczyński w wierszu „Spotkanie z matką”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

U początku naszej drogi stoi zawsze matka, a jej myśli unoszą się później nad każdą naszą chwilą. Kiedy spoglądamy za siebie, dostrzegamy pamięcią własne dzieciństwo, dom rodzinny i obraz matki, jej ciepło, bliskość, spokój, miłość, bezpieczeństwo.

Widzimy matkę zabieganą, zajętą czynnościami przy stole kuchennym, nad którym unosi się zapach wanilii. Matkę, która decyduje o spójności tego domu i wspólnocie relacji. Słowo „matka” jest symbolem pełni, w jakiej zamyka się nasze życie, ma w sobie najwięcej tęsknoty i miłości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Matczyne muzealia

W zbiorach sakralnych Sandomierza odnaleźć możemy liczne przykłady dzieł sztuki, których ikonografia wiąże się ze słowem „matka”. W sandomierskiej katedrze, w ołtarzu ustawionym przy łuku tęczowym, znajduje się obraz namalowany w II połowie XVIII wieku przedstawiający św. Annę i św. Joachima ukazujących nowo narodzoną Maryję, Przez wieki motyw macierzyństwa ukazywano w przedstawieniach Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Matka to Maryja – matka Jezusa, uosobienie cudu rodzicielstwa i zarazem matczynego bólu.

W katedrze również znajduje się unikatowe przedstawienie malarskie z XVII wieku wyobrażające Matkę Bożą Brzemienną, która jest siłą dla matek oczekujących potomstwa.

Reklama

Silne ramiona Maryi przeniosły Jezusa w czasie ucieczki do Egiptu. Maryję zatroskaną ukazuje przedstawienie zatytułowane „Trójca Ziemska”, kiedy wraz ze św. Józefem powraca ze świątyni jerozolimskiej, w której po trzech dniach poszukiwań Ona i św. Józef odnaleźli Jezusa.

Matczyna miłość Maryi ma wymiar głęboko ludzki. Mater Dolorosa – Matka cierpiąca po śmierci Syna, matka kochająca, stojąca pod krzyżem, towarzysząca Mu do końca. Otulająca matczynym ramieniem w przedstawieniach Piety, ukazujących boleść Matki opłakującej Syna. To wzruszające przedstawienie, które w wymiarze ludzkiego odczuwania jest najbardziej wzruszające, ukazuje Maryję jako jedną z wielu matek, którym przyszło utracić syna.

Na znajdującym się w katedrze obrazie „Męczeństwo Sandomierzan” (Carlo de Prewo, Andrea Enrixon, lata 20. XVIII wieku) widzimy sceny, które rozgrywały się podczas drugiego najazdu Tatarów na Sandomierz. Artyści ukazali mieszkańców szukających schronienia w kolegiacie, wśród nich matki osłaniające swoje dzieci przed ciosami miecza. Przelała się wówczas krew wielu niewinnych ludzi, jak przeczytamy w dawnych kronikach, potoki wylanej krwi, spływając do Wisły, spowodowały jej wezbranie.

W kościele Ducha Świętego w Sandomierzu, w bocznej kaplicy, umieszczona jest słynąca łaskami figura Pana Jezusa Miłosiernego z XVI wieku. Namalowana we wnętrzu tej kaplicy polichromia przedstawia obrazy wotywne. Jedno z przedstawień ukazuje matkę z niemowlęciem na rękach, klęczącą u stóp Jezusa Miłosiernego. Scena dokumentuje intencję matki – prośbę o zdrowie dziecka lub ma charakter dziękczynny za doznaną pomoc i opiekę.

Zbiory diecezji

Reklama

W 1642 r. powstał obraz znajdujący się w zbiorach Muzeum Diecezjalnego wyobrażający rodzinę Czermińskich z Czermna, klęczącą pod krzyżem, z zachowaniem hieratyczności pozy i wewnętrznego skupienia modlitewnego. Po lewej klęczy ojciec z dwoma synami, po prawej matka z sześcioma córkami, dwie z nich są w habitach zakonnych. Należy też wspomnieć o dwóch portretach z XVIII wieku przedstawiających Elżbietę z Gostomskich Sieniawską, marszałkową wielką koronną, założycielkę klasztoru Panien Benedyktynek w Sandomierzu, i jej córkę Zofię, pierwszą ksienię tegoż klasztoru.

W zbiorach muzeum znajdują się dwa obrazy, których tematyka osnuta jest wokół wydarzeń związanych z rycerską historią XVII-wiecznej Rzeczpospolitej i legendy wiktorii wiedeńskiej. „Powrót z wyprawy wiedeńskiej” i „Powrót z niewoli tureckiej” to patriotyczne kompozycje rozgrywające się w scenerii staropolskiego dworu polskiego, z udziałem zamieszkujących je wielopokoleniowych rodzin (XIX wiek według obrazu Leopolda L?fflera z 1863 r.).

Kolejnym obrazem, o którym należy wspomnieć, jest patriotyczna kompozycja zatytułowana „Niespodziewanie”, która jest dziełem Antoniego Kozakiewicza z końca XIX wieku opartym na wspomnieniach malarza z czasów Powstania Styczniowego. Scena rozgrywa się w wiejskiej chacie, w której ukryli się dwaj powstańcy. Na pierwszym planie widzimy matkę z dwójką dzieci, która, nie przerywając domowych czynności, zwraca głowę w stronę stojących w drzwiach żołnierzy szukających powstańców. W chacie ukryła się też matka i żona jednego z nich. Artysta przedstawił kobiety w czarnych sukniach, które symbolizują żałobę narodową lat 1861-66.

Reklama

Ukazane na omówionych obrazach postacie kobiet, pomimo osobistego, intymnego ujęcia scen, są uniwersalnym wizerunkiem kobiety tamtej epoki – matki Polki, matki powstańców stojącej na straży ogniska narodowych tradycji. Wpajane przez nie wzorce przygotowywały do spełniania patriotycznych czynów. Kiedy narodził się etos matki Polki, stał się on alegorycznym obrazem przedstawiającym Polskę jako zatroskaną o los swoich dzieci matkę. Wzór ten jest nadal potrzebny i aktualny.

Matki pielęgnujące tradycję ukazane są na grafice wykonanej według obrazu Hipolita Lipińskiego z 1881 r. Patrzymy na scenę procesji Bożego Ciała przed kościołem św. Barbary w Krakowie, gromadkę dzieci na pierwszym planie, z czujnymi spojrzeniami matek próbujących okiełznać beztroską atmosferę, którą na chwilę zdaje się tłumić dźwięk kotłów, śpiewów i głośnego nabożeństwa.

Nic nie zagłusza spokoju, jaki odczuwamy, patrząc na litografię z XIX wieku zatytułowaną „Posąg pod Łysą Górą”, z umieszczonym na tle rozległego pejzażu kamiennym posągiem ze złożonymi do modlitwy rękoma. Możemy przypuścić, że siedząca na pierwszym planie kobieta z dziewczynką to matka, która opowiada legendę o pielgrzymie – rycerzu, który zamienił się w kamień i kontynuuje swoją wędrówkę, przemieszczając się co roku na odległość ziarnka piasku w kierunku Świętego Krzyża. Matka oddana i gotowa na wszystko wciąż pozostaje ta sama.

2021-05-18 10:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Refleksje na Dzień Matki

Matka - pierwsza osoba, którą spotykamy na drodze naszego życia. Od samego początku zatroskana o nasze istnienie, o naszą przyszłość. Zawsze razem - Matka i dziecko. Ona - pełna niepokoju i lęku, pełna ciepła i serdecznych gestów, oddana bez reszty swemu wielkiemu skarbowi, dając mu swoją miłość, czas, siłę i serce. Musi dzieckiem kierować tak, by dla nikogo nie było przyczyną łez. Matka musi mieć uczucia serdeczne, stawać się aniołem dobroci i odznaczać się cnotami, by dziecku dać przykład, jak ma iść przez życie. Dziecko to człowiek mający wolną wolę, którą może utracić, jeżeli rodzice nie potrafią do niego trafić w procesie wychowawczym, jeżeli nie będą w stanie ukształtować jego charakteru. Uczucie matki do dziecka powinno być regulowane pewnymi zasadami: stąd - dotąd. Niech dziecko wie, co wolno, a czego nie wolno. Wychowanie musi iść w parze z pewnym hartowaniem osobowości. Dziecko musi oswoić się z tym, że nie wszystko w życiu jest dostępne. Mówi się często, że obecne młode pokolenie jest źle wychowane, nieczułe, nie ma szacunku dla rodziców. Chyba jedną z przyczyn takiego stanu jest zmiana stylu życia, przeobrażenia w rodzinie, inne traktowanie dzieci przez rodziców odnośnie do wymagań, a nawet bezwzględności, jak to było dawniej. Dzisiaj stosunki między rodzicami a dziećmi układają się coraz częściej na płaszczyźnie kontaktów przyjacielskich. Istnieje ogromna swoboda w tych relacjach, kiedyś nie do pomyślenia. Zadanie matki to ciągła ofiara ze swojego czasu i odpoczynku, ofiara z wielu przyjemności życia, by być najbliżej swych pociech i czuwać nad nimi. I tak biegną lata, dzieci dorastają, a matka drepce za nimi cicha, o wiecznie zatroskanych oczach, które życie okradło nieraz z uśmiechów. Często uśmiechami obdarzamy przyjaciół, znajomych, a dla matki zostaje uśmiech jakiś wymuszony. Dzielimy swoje serce na drobne dla innych, a przed matką chowamy je głęboko. Zapominamy o jej prawie do naszego serca. Niech obchodzony corocznie 26 maja Dzień Matki będzie dla wielu dniem refleksji i zastanowienia się, jacy jesteśmy na co dzień dla swoich, kochających nas matek. Wszystkim Matkom, tym młodym i tym starszym, życzymy, by miały w sobie dość siły i obfitość serca dla swych dzieci, by siłę tę czerpały z serca Bogurodzicy Maryi i do Niej się uciekały w trudnych chwilach, gdy burza zacznie zagrażać domowemu ognisku.
CZYTAJ DALEJ

Dominikanie komentują przeszukanie lubelskiego klasztoru

2024-12-27 09:40

[ TEMATY ]

policja

oświadczenie

Red./ak/GRAFIKA CANVA

„Jako Polska Prowincja Dominikanów dołożymy wszelkich starań, aby na drodze sprawiedliwości wyjaśnić to bolesne i niezrozumiałe dla nas zdarzenie. Zależy nam na poznaniu racji, które skłoniły prokuraturę i policję do przeszukania klasztoru” - czytamy w komunikacie Polskiej Prowincji Dominikanów. Zakonnicy apelują o niewykorzystywanie wydarzenia do podsycania napięć politycznych.

W związku z licznymi doniesieniami medialnymi na temat przeszukania Klasztoru św. Stanisława w Lublinie przez policję, które miało miejsce 19 grudnia 2024 roku, w imieniu Prowincjała, o. Łukasza Wiśniewskiego OP, informuję, że jako Polska Prowincja Dominikanów dołożymy wszelkich starań, aby na drodze sprawiedliwości wyjaśnić to bolesne i niezrozumiałe dla nas zdarzenie. Zależy nam na poznaniu racji, które skłoniły prokuraturę i policję do przeszukania klasztoru. Oczekujemy od osób odpowiedzialnych za podjęte decyzje wyjaśnienia wszystkich wątpliwości.
CZYTAJ DALEJ

Msza św. żałobna za duszę śp. ks. inf. Adama Kubisia

2024-12-28 20:43

Biuro Prasowe AK

    - Dziękujemy Ci, Księże Rektorze, za to, że pokazałeś nam etos akademickiego życia na naszej uczelni. Dziękujemy za wszystkie wykłady, rozmowy, pisane prace, naukowe dociekania, za działania dla dobra uczelni i pokazanie drogi poszukiwania prawdy, posługi myślenia. Dziękujemy za materialne dzieła, jakie nam pozostawiłeś. I prosimy, wstawiaj się teraz za nami przed Bogiem, za przyszłość tej twojej umiłowanej uczelni, bo my pozostajemy jeszcze jakiś czas tutaj na ziemi – mówił rektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie ks. Robert Tyrała podczas Mszy św. żałobnej za duszę śp. ks. inf. Adama Kubisia w katedrze na Wawelu.

Na początku Mszy św. odczytano list abp. Marka Jędraszewskiego, w którym metropolita wyraził wdzięczność Bogu za życie i posługę ks. infułata Adama Kubisia. Zmarły pracował jako wikariusz w parafiach w Trzemeśni, Wadowicach i Oświęcimiu. W roku 1962 został prefektem Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Krakowie. W latach 1963-1968 studiował w Rzymie i wrócił na stanowisko prefekta w Arcybiskupim Seminarium Duchownym. Był wykładowcą teologii fundamentalnej na Papieskim Wydziale Teologicznym w Krakowie. W 1982 został prorektorem na Papieskim Wydziale Teologicznym w Krakowie, a w 1992 roku – rektorem. Był kanonikiem Kapituły Metropolitalnej w Krakowie, pełnił funkcję archiwariusza Kapituły Metropolitalnej. Wiele serca i pracy włożył przy tworzeniu Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. „Dziękując za dar życia i kapłaństwa świętej pamięci księdza infułata, powierzam jego duszę miłosiernemu Bogu z głęboką wiarą i nadzieją w powstanie z martwych wszystkich wiernych. Rodzinie, przyjaciołom oraz uczestnikom uroczystości pogrzebowej składam wyrazy współczucia, wypraszam potrzebne łaski i z serca błogosławię” – napisał arcybiskup.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję