Reklama

Niedziela Podlaska

Margaretka w glebie Kościoła

Kim jest dla mnie kapłan? Czy pamiętam w modlitwie o swoim proboszczu, wikariuszu? Warto o to zapytać, zwłaszcza że 25 maja obchodzimy Dzień Modlitw o Świętość Kapłanów.

Niedziela podlaska 21/2021, str. IV

[ TEMATY ]

margaretka

Archiwum autora

IV Ogólnopolska Pielgrzymka Apostolatu Margaretka z ks. Łukaszem Grabowskim, przedstawicielem diecezji, Kraków-Łagiewniki 2019 r.

IV Ogólnopolska Pielgrzymka Apostolatu Margaretka z ks. Łukaszem Grabowskim, przedstawicielem diecezji, Kraków-Łagiewniki 2019 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Troska o kapłanów, aby w mocy Bożej odważnie kroczyli drogą powołania – to wyraz wdzięczności za ich ziemską posługę. Może należałoby w tym dniu ofiarować udział we Mszy św. w ich intencji lub założyć Margaretkę…

W intencji kapłanów

Założycielka Żywego Różańca, służebnica Boża Paulina Jaricot (1799 – 1862), oprócz ofiarowanej ciągłej modlitwy, z wielkim szacunkiem wypowiadała się o kapłanach: „Kapłani Jezusa Chrystusa, przyjmijcie wyrazy mojego najgłębszego szacunku: jesteście wybrani spośród ludzi, by dokonywać cudów nieskończonej miłości. Jakże nie wołać z dziękczynieniem, widząc waszą niezmierną godność! Jesteście prawdziwie królami i kapłanami, gdyż rozporządzacie koronami nieba dla nas na mocy władzy, jakiej udzieliła wam godna uwielbienia Ofiara, która wciąż dokonuje się w waszych rękach”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kolejnym przykładem wiekiego szacunku i ofiary w intencji kapłanów jest Margaret O’Donnell. Urodzona w 1933 r., w pobożnej rodzinie, w wieku 18 lat zachorowała na Heinego-Medina i mimo wszelkich starań, w krótkim czasie została tak sparaliżowana, że mogła poruszać jedynie głową. Resztę swojego życia spędziła przykuta do łóżka. Margaret szybko zrozumiała, że choroba, która ją dotknęła, jest jej życiowym powołaniem. Ofiarowała więc swoje cierpienia, modląc się szczególnie w intencji parafii i kapłanów. Jej „sława” stawała się coraz większa. Systematycznie wzrastała ilość osób, które prosiły ją o modlitwę. Margaret odkryła swój charyzmat – modlitwę za kapłanów. Goszczącym, pomimo cierpienia, okazywała wiele serdeczności i ciepła. Lubiła także obdarowywać ich kwiatami, zwłaszcza margaretkami. Wkrótce zaczęło odwiedzać ją coraz więcej księży. Jej życie przepełniała modlitwa ofiarowana za kapłanów. Zmarła w wieku 45 lat, w Wielki Piątek 1978 r. Do dziś pozostaje przykładem niezwykłej miłości do Boga i Kościoła.

Polny kwiat

Życie i modlitwa niepełnosprawnej Margaret O’Donnell stały się inspiracją do powstania ruchu osób modlących się za kapłanów. To właśnie od jej imienia, które jest zarazem nazwą kwiatu, apostolat przyjął swą nazwę. Apostolat Margaretka został założony w Kanadzie 1 sierpnia 1981 r. przez prof. Louise Ward, za aprobatą miejscowego biskupa. Od samego początku jego patronką została Najświętsza Maryja Panna Matka Kościoła. Apostolat Margaretka, jak twierdzi założycielka, jest „duchową adopcją kapłana w modlitwie”. Jako logo ruchu wybrana została margaretka. Ilustruje ona zaangażowanie w modlitwę i posiada głęboką symbolikę. Kwiat ten jest zakorzeniony w glebie Kościoła i odżywiony Duchem Świętym. Jego siedem płatków reprezentuje siedem osób, które zobowiązują się do modlitwy za konkretnego kapłana, każda z nich w inny dzień tygodnia. Centrum kwiatu stanowi kapłan.

Reklama

Obecnie Apostolat Margaretka, za zgodą diecezjalnych ordynariuszy, istnieje w wielu krajach świata. W Kanadzie jest uważany przez biskupów za jeden z dziesięciu głównych ruchów w Kościele.

Piękna idea

Do rozwoju tej formacji przyczynili się franciszkanie z medjugorskiej parafii. Louise Ward zapoznała z jej ideą ówczesnego proboszcza o. Jozo Zovko, zakładając dla niego Margaretkę, czyli gromadząc wokół niego siedem modlących się w jego intencji osób. Ojciec Jozo w znacznym stopniu przyczynił się do kontynuowania tego dzieła. Podczas konferencji wygłaszanych do przybywających pielgrzymów zachęcał do zakładania Margaretek za swoich kapłanów. W Polsce pierwsze Margaretki powstały w 1998 r. jako oddolna inicjatywa osób świeckich. Do ich wzrostu przyczynił się także ogłoszony w 2009 r. przez papieża Benedykta XVI Rok Kapłański.

Ze względu na zwiększenie zaangażowanych osób i chęć wspólnotowej modlitwy za kapłanów, rozpoczęto organizowanie spotkań i pielgrzymek w różnych miejscach w Polsce. W kwietniu 2016 r. na 372. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski powołano Opiekuna Krajowego Apostolatu Modlitwy za Kapłanów Margaretka. Powstało też wiele stron internetowych, które propagują taką formę modlitwy .

Reklama

Jest to piękna idea, gdyż zapewnia systematyczność modlitwy za wybranego kapłana. Ponadto istnieje dowolność w przyjmowaniu intencji przez różne Margaretki. Szanując wytworzoną przez lata praktykę, proponowana jest modlitwa O Jezu Boski Pasterzu oraz dowolna tajemnica Różańca św. lub Koronka Pokoju, Koronka do Miłosierdzia Bożego czy inna modlitwa wybrana przez grupę.

Warunki przynależności

Na założenie Margaretki każdy dzień jest dobry. Osoby tworzące Margaretkę powinny skontaktować się z kapłanem i wspólnie ustalić formę jej wręczenia. Przyjęciu Margaretki warto nadać uroczystą formę, ponieważ wydarzenie to integruje i mobilizuje grupę do gorliwej modlitwy, jest też świadectwem dla innych. Jeśli to możliwe, grupa siedmiu osób uczestniczy we Mszy św. i po kazaniu lub Komunii św., w wolności serca i w stanie łaski uświęcającej, składa przyrzeczenie. Można wówczas wypowiedzieć formułę: ,,Jako członek Apostolatu Margaretka, przed Jezusem w Najświętszym Sakramencie, uroczyście przyrzekam modlić się w intencji księdza (imię), w wybranym dniu tygodnia do końca jego życia. Tak mi dopomóż Boże w Trójcy Jedyny, Maryjo Matko Kościoła i wszyscy święci. Amen”.

Należy zaznaczyć, że ta sama osoba może należeć do kilku Margaretek, ale tylko do jednej dziennie. Wraz ze śmiercią księdza rozpada się Margaretka. Według prof. Ward, podobne zjawisko występuje w przyrodzie – gdy znika serce kwiatu, płatki spadają na ziemię i nie ma już Margaretki. Jeśli ktoś pragnie się dalej modlić, to dobrze, jednak czyni to na zasadzie dobrowolności. Gdy ofiarodawca umiera wcześniej niż dany kapłan, to nie ma obowiązku zastępowania go inną osobą.

Diecezjalny akcent

W naszej diecezji Apostolat jest zaliczany do wspólnot maryjnych. Z zebranych informacji wynika, że pierwsze Margaretki powstały w 2002 r. w Węgrowie i w Sadownem. Łącznie w diecezji powstało ich ponad 600, w tym część została ofiarowana misjonarzom oraz księżom prowadzącym rekolekcje lub misje spoza diecezji. Są jeszcze księża, którym te „duchowe kwiatki” nie zostały wręczone. W wielu parafiach osoby należące do Apostolatu, oprócz modlitwy w intencji kapłanów, zamawiają również Msze św.

Reklama

Członkowie podejmujący tę formę modlitewną uczestniczą w ogólnopolskich pielgrzymkach Apostolatu Margaretka, które organizowane są w drugą sobotę października w Łagiewnikach lub w kwietniu w Niepokalanowie. Także w katedrze w Drohiczynie, w latach 2018-19 zostały zorganizowane diecezjalne dni skupienia dla uczestników Apostolatu.

Niech słowa Maryi z objawień w Medjugorie będą zachętą do podjęcia duchowej adopcji kapłana: ,,Dzieci moje, módlcie się za pasterzy. Niech wasze usta będą zamknięte na każdy osąd, bo, nie zapominajcie, mój Syn ich wybrał i tylko On ma prawo sądzić”.

2021-05-18 10:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wymyśliła Margaretki

Niedziela Ogólnopolska 44/2022, str. 22-23

[ TEMATY ]

margaretka

Apostolat Margaretka

Maria Fortuna-Sudor

Bp Jan Zając z Krakowa i Louise Ward, założycielka Apostolatu Margaretka

Bp Jan Zając z Krakowa i Louise Ward, założycielka Apostolatu Margaretka

Jest kanadyjską katoliczką; żoną, matką, babcią. Osobą wciąż aktywną. I przekonuje, że nie tylko warto, ale wręcz należy się modlić za kapłanów.

Louise Ward – założycielka Apostolatu Margaretka, która w październiku br. odwiedziła Polskę, jest też piękną, zadbaną kobietą. Starannie ubrana, dyskretnie umalowana uważnie obserwuje spotkanych ludzi. – Jestem po raz pierwszy Europie i w Polsce – przyznaje w czasie konferencji prasowej w krakowskich Łagiewnikach. Dodaje, że już mówi po polsku, co z uśmiechem udowadnia słowami: – Dzień dobry, tu jest bardzo dobrze! Nawiązując do miejsca spotkania, już po francusku wyznaje: – Czuję się, jakbym zawsze to miejsce znała, jakbym była w rodzinie, u siebie!

CZYTAJ DALEJ

Wszyscy mamy coś z kapłaństwa

Kiedy w Wielki Czwartek otrzymuję życzenia z racji święceń kapłańskich, lubię na nie odpowiadać słowem: „wzajemnie”. Widzę czasem zdziwienie świeckich przyjaciół. W naszej ogólnej świadomości kapłaństwo dotyczy przecież wyświęconych mężczyzn, sprawujących sakramenty, głoszących Słowo Boże i zaliczonych do specjalnego stanu zwanego duchowieństwem. A przecież udział w kapłaństwie Chrystusa nie zaczyna się od sakramentu święceń, ale od chrztu świętego. To przez chrzest przyjmujemy na siebie udział w prorockiej, królewskiej i kapłańskiej misji Jezusa.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Bądź dla nas codziennym zmartwychpowstawaniem!

2024-03-28 23:44

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Chrystus zmartwychwstał, lecz każdy z wierzących musi szukać zrozumienia wielkości tej prawdy w swoim życiu i sił, których ona udziela.

Ewangelia (J 20,1 -9)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję