Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Na drogach do Boga

Ukazała się nowa książka ks. Tomasza Zmarzłego – zbiór tekstów z Niedzieli Sosnowieckiej z rubryki „Moim zdaniem” i strony społecznościowej „Niebieska Mila”.

Niedziela sosnowiecka 14/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

książka

Archiwum autora

Niebieska Mila, Autor ks. Tomasz Zmarzły, Wydawnictwo: Magic, Liczba stron: 151

Niebieska Mila, Autor ks. Tomasz Zmarzły, Wydawnictwo: Magic, Liczba stron: 151

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W książce zatytułowanej Niebieska Mila można znaleźć także wyjaśnienia Dekalogu i przykazań kościelnych oraz m.in. ciekawe historie powstania Godzinek do Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, Gorzkich żalów czy kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa.

– Rok 2020 zapisał się w historii jako czas naznaczony wybuchem pandemii. Gdy 13 marca ub.r. zmarł na koronawirusa pierwszy pacjent, tydzień później ogłoszono stan epidemii. Ulice miast zaczęły pustoszeć, osoby starsze coraz częściej zamykały się w domach, a w miejscach publicznych wprowadzono obowiązek zasłaniania ust i nosa. W kościołach mogło przebywać tylko 5 osób. Przeżywaliśmy święta wielkanocne jak nigdy dotąd. Zamknięto szkoły i wprowadzono naukę zdalną. Po nieco lepszej sytuacji latem, jesienią koronawirus wrócił ze zdwojoną mocą. Świat się zatrzymał. W odpowiedzi w Internecie zaczęła działać grupa sympatyków nieba, miłośników Pana Boga i świętych – „Niebieska Mila”. Swym zasięgiem objęła nie tylko parafian ze wspólnoty Matki Bożej Bolesnej i sanktuarium św. Jana Marii Vianneya w Czeladzi – mówi ks. Zmarzły.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To podróż pod natchnieniem Ducha Świętego, gdzie czeka na nas spełnienie wszelkich nadziei, a nade wszystko kochający Bóg.

Podziel się cytatem

Skąd się wzięła nazwa przedsięwzięcia? Jak wyjaśnia autor – powstała po lekturze powieści Stephena Kinga Zielona mila i projekcji filmu w reżyserii Franka Darabonta. Istotna była też opowieść o spotkaniu św. Jana Vianneya z chłopcem, który powiedział: „Tyś mi pokazał drogę do Ars, a ja ci wskażę drogę do nieba”. Grupa „Niebieska Mila” liczy 1005 członków dzielących się codziennie dobrym słowem, radościami i smutkami, muzyką, obrazem. Miejsce to stało się płaszczyzną wymiany myśli dotyczących trudnej ludzkiej egzystencji, codziennych wyborów, świadectwa wiary i ogromu zwyczajnej miłości.

Reklama

– Być może ten, kto weźmie tę książkę do ręki pomyśli, że istnieje inny świat, do którego prowadzą różne drogi. To podróż pod natchnieniem Ducha Świętego, gdzie jak w „ziemi obiecanej” czeka na nas spełnienie wszelkich nadziei, a nade wszystko kochający Bóg – tłumaczy ks. Zmarzły.

Książkę można nabyć w parafii Matki Bożej Bolesnej w Czeladzi-Piaskach i w księgarni Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu. Będzie także rozprowadzana jako cegiełka na rzecz Sosnowieckiego Hospicjum św. Tomasza Apostoła.

2021-03-30 10:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W imieniu republiki

Aż nie chce się wierzyć, że to mogło się wydarzyć. Książka francuskiego dziennikarza śledczego wywołała społeczną i medialną burzę. Po latach dziennikarskiego śledztwa Vincent Nouzille ujawnił chyba najpilniej strzeżony sekret Francji, a dziejący się przez pół wieku – proceder tajnych operacji polegających na unieszkodliwianiu, czyli zabijaniu, ludzi zagrażających interesom Francji na całym świecie. Opis tajnych operacji, tzw. Homo, w różnych zakątkach świata – od Gujany po archipelagi na Oceanie Spokojnym – jest wstrząsający. Taki jest także stosunek – akceptujący je – kolejnych prezydentów Francji. Operacje Homo rozpoczęły się wraz z algierską wojną o niepodległość, gdy władze nie radziły sobie z zamachami terrorystycznymi. A potem trwały przez lata. W ramach realizacji interesów politycznych Francja wspierała Chorwatów, a potem UçK (Armię Wyzwolenia Kosowa) w walce z Serbami, interweniowała także w wielu krajach Afryki, Azji, na Bliskim Wschodzie i w Oceanii. Książka pokazuje, że demokratyczne państwo może posunąć się do nielegalnych działań w imię obrony swoich interesów.

CZYTAJ DALEJ

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję