Reklama

Niedziela Częstochowska

Walczą o najwyższą stawkę

Jak podkreślają, bez modlitwy żadna praca nie daje dobrych owoców, dlatego regularnie spotykają się na Mszy św. i adoracji. Później członkowie Prywatnego Stowarzyszenia Wiernych „Pielgrzymi Niepokalanej” idą na pierwszą linię frontu walki o ludzkie życie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mamy pod opieką Dom Samotnej Matki w Częstochowie. Często tam zaglądamy. Ostatnio pomagaliśmy rodzinie z dwojgiem dzieci, trzecie było w drodze. Trzeba było kupić leki, specjalistyczne mleko i całą wyprawkę. Pomoc, rozmowa, skierowanie do lekarza pro-life, który będzie walczył o życie, a nie namawiał do pozbycia się go. Tak działamy – mówi prezes stowarzyszenia Iwona Chałaszczyk.

Konkretna pomoc

– Starają się spełniać wszystkie potrzeby matek i rodzin – nie kryje uznania s. Millena Banach, józefitka, która od lat wspiera w Częstochowie osoby dotknięte biedą w różnych jej wymiarach. – Najwięcej pomagają w ich środowisku, np. kobietom w ogrzewalni. Jestem urzeczona ich konkretnym działaniem. Są dostępni 24 godziny na dobę. Ta wspólnota to błogosławieństwo, bo w kwestii obrony życia po prostu trzeba działać – dodaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Stowarzyszenie pomaga kobietom, które: chcą dokonać aborcji, są matkami samotnie wychowującymi dzieci, kobietom bezdomnym, rodzinom w bardzo trudnej sytuacji życiowej i osobom samotnym, które nie potrafią samodzielnie zadbać o znalezienie pomocy. W okresie świąt przygotowywane są paczki dla dzieci i osób potrzebujących.

Życie to błogosławieństwo

Reklama

Chociaż stowarzyszenie działa tylko w archidiecezji częstochowskiej, telefony z prośbą o pomoc są z całej Polski, m.in. z diecezji gliwickiej czy z Warszawy. Te osoby również otrzymały wsparcie. – Dziewczyna ze stolicy chciała dokonać aborcji, a niedawno jej synek skończył 5 miesięcy i jest ogromną radością jej życia – cieszy się Jowita Kostrzewska. – Powiedziałam jej zasłyszane kiedyś zdanie, które często powtarzam: „Kto z miłością przyjmuje życie, tam Bóg błogosławi”. To się sprawdza w wielu przypadkach. Dziewczyny dostają tak ogromne wsparcie, że kiedy otwierają się na nienarodzone dziecko, zmienia się ich całe życie. Wspomniana szczęśliwa mama otrzymała nowe mieszkanie i pracę od zupełnie obcych osób. Później zaczyna się też droga nawrócenia – przyznaje.

Zasypują dobrem

Czasami do zmiany decyzji wystarczą więc tylko i aż obecność, wsparcie i towarzyszenie w czasie ciąży. Skuteczną taktyką jest zasypywanie kobiet informacjami, np. możliwością zorganizowania wyprawki dla dziecka lub znalezienia pokoju czy mieszkania. – Wtedy przyszła matka od razu otwiera oczy. Zmienia się nastawienie i chęć do życia tej kobiety, bo ona tkwi w bezradności, a chodzi o to, żeby ją podnieść i pokazać: masz szansę – twierdzi s. Millena.

Stowarzyszenie pomogło również dziewczynie ulicy, która nie miała co jeść i mieszkała w tragicznych warunkach. Teraz ma pracę i mieszkanie godne człowieka. – Pięknie śpiewa i jest radością całej wspólnoty – chwali ją Iwona Chałaszczyk.

– Jest tak szczęśliwa, że kiedyś bardzo chciała iść do pracy, ale, niestety, była sobota – dodaje z uśmiechem.

Skąd biorą na to wszystko pieniądze? Od ludzi dobrej woli i gorącym sercu. – Dzieją się tak ogromne rzeczy, że sami jesteśmy tym zaskoczeni – cieszy się Jowita Kostrzewska.

To też wina „mężczyzn”

Reklama

Jowita Kostrzewska zaznacza, że rozmowy z kobietami, zwłaszcza młodymi, które chcą dokonać aborcji, nie są łatwe. Wynika to z ich negatywnego nastawienia do życia. – Zwolennicy aborcji mieszają im w głowach, ale do niektórych kobiet udaje się dotrzeć – mówi. Wskazuje również, że często zostają one same, bo np. chłopak je zostawia, a rodzina też ich nie wspiera. – Nieraz są to samotne matki, które mają już kolejne dziecko. Wiąże się to też z faktem, że dzisiaj małżeństwo zawiera się coraz rzadziej. W dobie modnych związków partnerskich panowie nie biorą często odpowiedzialności za rodzinę i poczęte dziecko, więc kiedy kobieta zostaje sama, myśli, że nie da rady – ubolewa Jowita Kostrzewska.

Poważna akcja

Asystentem kościelnym stowarzyszenia jest o. Emanuel Nowak, proboszcz parafii św. Jana z Dukli w Częstochowie i gwardian miejscowego klasztoru Ojców Bernardynów. Zapytałem go, czy taka posługa to radość czy kolejny ciężar. – Dla normalnego księdza zawsze radość – odpowiada z uśmiechem. – To poważna akcja, nie jakaś grupka modlitewna. Mają piękne założenia. Cieszę się, że powstała taka wspólnota. Widzę, że pięknie działają. Trzeba to mocno rozreklamować. Wspieram ich sercem – przyznaje.

„Przypadkowe” dni

Reklama

Wszystko zaczęło się 8 grudnia 2018 r. Wtedy 5 nieznanych sobie osób spotkało się podczas wyjazdu do Niepokalanowa na uroczystość oddania się Chrystusowi przez ręce Maryi według św. Ludwika Marii Grignion de Montfort. Później były pielgrzymki do sanktuariów maryjnych w pierwsze soboty miesiąca i codzienna modlitwa w kaplicy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie o całkowite zaprzestanie dokonywania aborcji. 8 grudnia 2019 r. w wypełnionym po brzegi kościele św. Jana z Dukli w Częstochowie odprawiono pierwszą Mszę św. w tej intencji. Wreszcie abp Wacław Depo wydał dekret zezwalający na działalność w archidiecezji częstochowskiej Prywatnemu Stowarzyszeniu Wiernych „Pielgrzymi Niepokalanej”. Data wydania dokumentu: 8 grudnia 2020 r. Przypadek? Nie sądzę... – Widać, jak działa w tym Matka Boża. Od wyjazdu do Niepokalanowa wszystko zaczęło się łączyć w całość. To ewidentne znaki – zaznacza Iwona Chałaszczyk.

Najpierw modlitwa

„Podstawowym celem stowarzyszenia jest wynagradzanie Bogu za grzechy aborcji oraz wszelkie grzechy przeciwko życiu i zgorszenia nieletnich oraz modlitwa o ich całkowite zaprzestanie. Cel jest realizowany poprzez modlitwę i działanie” – czytamy w ulotce Pielgrzymów Niepokalanej.

Jak podkreślają: „Bez modlitwy, a szczególnie adoracji, żadna praca nie daje dobrych owoców. Przed Najświętszym Sakramentem przychodzą natchnienia, a Duch Święty czyni nas swoimi narzędziami. Stawia przed nami zadania, ale daje także ludzi dobrego serca, dzięki którym wspólnota może działać”. Członkowie stowarzyszenia spotykają się na modlitwie pierwszosobotniej oraz w 8. dzień każdego miesiąca. Utworzyli również różę różańcową. Każdy może do nich dołączyć. „Wspólnota jest otwarta i zaprasza ludzi o otwartych sercach, którym los bliźnich nie jest obojętny. Każdy chętny znajdzie u nas pole do działania w zakresie, który mu odpowiada” – zachęcają w swojej broszurze.

W 8. dzień każdego miesiąca Pielgrzymi Niepokalanej spotykają się w kościele św. Jana z Dukli przy ul. Mirowskiej 51/59 w Częstochowie na Mszy św. i adoracji Najświętszego Sakramentu. Jeżeli jest to dzień powszedni, wszystko zaczyna się o godz. 18, a jeżeli wypadnie w niedzielę lub święto – o godz. 16. Następnie w salce parafialnej pod kościołem odbywa się spotkanie formacyjne. Tam również mieści się bank odzieży dla dzieci.

Telefon na wagę życia

Kobiety, które znalazły się w trudnej sytuacji, rozważają możliwość poddania się aborcji lub oddania dziecka po porodzie, znajdą u Pielgrzymów Niepokalanej empatyczne i zawsze dostępne osoby oraz konkretną pomoc. Wystarczy zadzwonić pod nr. tel. 579 598 325 lub 579 454 888.

2021-03-30 10:54

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Była gotowa raczej umrzeć, niż dokonać aborcji

Niedziela rzeszowska 48/2020, str. IV

[ TEMATY ]

życie poczęte

Archiwum

S. Iwona Józefiak z ks. Józefem Walem MS (od lewej), ks. Franciszkiem Gutterem MS (w środku) i wspólnotą Apostolstwa Rodziny Saletyńskiej

S. Iwona Józefiak z ks. Józefem Walem MS (od lewej), ks. Franciszkiem Gutterem MS (w środku) i wspólnotą Apostolstwa Rodziny Saletyńskiej

Z początkiem września ukończyłam 60 lat życia. Był skromny jubileusz w gronie przyjaciół w sanktuarium Matki Bożej Saletyńskiej w Dębowcu, gdzie od 25 lat posługuję. Ubrałam wtedy białe szaty dziewicy konsekrowanej, które są na takie wyjątkowe okazje. Jako już należąca do grupy seniorów, patrzę z niepokojem na protestujące tłumy nastolatków na polskich ulicach. Gdybym miała możliwość rozmowy z nimi, chciałabym opowiedzieć im pewną historię. Nie żadne „kazanie”, lecz świadectwo polskiej kobiety. Tylko czy oni, spod znaku błyskawicy, krzyczący wulgarnie, chcieliby tego wysłuchać?

Janina była kolejny raz w stanie błogosławionym, gdy jej córka kończyła czwarty rok życia. Teraz rodzina miała się powiększyć o dwoje dzieci naraz. Radość rodziców nie trwała długo. W trzecim miesiącu okazało się, że ciąża jest powikłana: jedno z bliźniąt już zmarło, a życie drugiego jest zagrożone. „To niemożliwe, aby urodziło się żywe i zdrowe” – przekonywano matkę. Namawiano, by poddała się aborcji, bo to jedyne, logiczne, co można w takim przypadku uczynić. Tłumaczono, że sama tego nie przeżyje. „Pewnego dnia panią przywiozą, ale już będzie za późno” – dźwięczały jej w uszach słowa, usłyszane w gabinecie lekarskim. Mężowi nigdy tego nie powtórzyła.
CZYTAJ DALEJ

Dziecko we wrocławskim Oknie Życia

2025-04-09 14:40

Marzena Cyfert

Okno Życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu

Okno Życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu

9 kwietnia o godz. 10 siostry boromeuszki z fundacji Evangelium Vitae przy ul. Rydygiera usłyszały dzwonek informujący, że w Oknie Życia znajduje się dziecko.

Znalazły w nim zadbanego chłopczyka. – Nie wiemy dokładnie, ile ma lat, wygląda na 2-latka. Chłopczyk jest kulturalny, elokwentny, bardzo grzeczny. Dziękuje za wszystko, nie boi się. Po prostu bardzo fajny dzieciak. Jest to nasze 23. dziecko znalezione w Oknie – mówi s. Ewa Jędrzejak, boromeuszka z fundacji Evangelium Vitae, która prowadzi Okno Życia.
CZYTAJ DALEJ

W Paryżu zwołano sobór prowincjalny, tematem liczne nawrócenia

Biskupi ośmiu diecezji należących do regionu paryskiego Ile-de France zwołali sobór partykularny. Jest on odpowiedzią na bezprecedensowy wzrost liczby chrztów dorosłych. „To dla nas źródło radości, ale też zobowiązanie” – pisze abp Laurent Ulrich w liście do wiernych. Chodzi o to, by zrozumieć, jakimi drogami neofici dotarli do Kościoła oraz jak lepiej zaangażować ich w życie diecezji. „Co powinniśmy zrobić, aby znaleźli wśród nas środki do wzrastania w wierze?” – pyta metropolita Paryża.

Sobory prowincjalne mają w Kościele długą tradycję. Powrót do tej praktyki postulował niedawny Synod o synodalności. Sobór regionu paryskiego rozpocznie się za rok w uroczystość Zesłania Ducha Świętego, a zakończy się latem 2027 r. Jego temat to: „Katechumeni i neofici, nowe perspektywy dla życia naszego Kościoła w naszych diecezjach”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję