Reklama

Niedziela Łódzka

Wielki Tydzień

Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, rozpoczyna najważniejszy tydzień w liturgii spośród innych 52 tygodni, dlatego też określamy go mianem „wielki”.

Niedziela łódzka 13/2021, str. I

[ TEMATY ]

Niedziela Palmowa

Wielki Tydzień

Piotr Drzewiecki

Od nas zależy, czy Chrystus przeżyje swoją Paschę w nas

Od nas zależy, czy Chrystus przeżyje swoją Paschę w nas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cieplejszy powiew wiatru, początek wiosny, wierzbowe gałązki z baziami trzymane w wielu dłoniach – to zazwyczaj są obrazki, jakie łączymy z Niedzielą Palmową. Jak powiedziała jedna ze strykowskich parafianek: – To już przedsmak świąt. Od dzieciństwa pamiętam, jak czekałam na procesję z palmami i konkurs na najładniejszą, największą palmę.

I to prawda – liturgia bowiem rozpoczyna się od procesji i poświęcenia palemek. Owe gałązki wierzbowe, po przyniesieniu do domu, zatyka się za obrazy i krzyże, aby moc Boża strzegła budynków i domowników od wszelakich nieszczęść. Mogą one być również dla nas znakiem, bowiem ilekroć spojrzymy na te palemki, uprzytomnimy sobie kogo wybraliśmy na króla i kto ma panować w naszym życiu. Dawniej bywał zwyczaj wtykania palemek na polach, aby Pan ochraniał zasiewy i plony przed klęskami żywiołowymi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Procesji z palmami towarzyszy antyfona: „Dzieci żydowskie wyszły naprzeciw Pana, niosąc gałązki oliwne i głośno wołając: «Hosanna na wysokości!»”. Ale czy dziś mamy powód, aby się cieszyć? Czy będzie komu wiwatować? Czy w tym roku pojawią się dzieci z palemkami wykonanymi z baź, bukszpanu, bibuły? Jak duchowo rozpocząć Wielki Tydzień, skoro tak wiele rzeczy zostało zakazanych, wiele wstrzymanych, gdy wydaje się, że stoimy znów przed jakimś murem?!

Reklama

Jezus wjechał do Jerozolimy najprawdopodobniej w miejscu dzisiejszej Złotej Bramy. To była jedyna droga, która prowadziła bezpośrednio na wzgórze świątynne. W XVI wieku została zamurowana przez osmańskiego sułtana Sulejmana Wspaniałego, budowniczego ówczesnych murów okalających jerozolimskie Stare Miasto, aby w ten sposób położyć kres żydowskim proroctwom, które głosiły, że przez tę bramę przejdzie Mesjasz, gdy przybędzie. Brama pozostaje zamknięta do dziś. Jednakże to od nas zależy, czy otworzymy bramę naszych serc zamurowanych lękiem i obawami, bramę naszych domostw z oczekiwaniem na wkroczenie w nasze codzienne życie Mesjasza. Ostatecznie od nas zależy, czy Chrystus przeżyje swoją Paschę w nas. To od naszego wejścia w Wielki Tydzień zależy, czy wraz z Nim udamy się w podróż ze śmierci, z tego wszystkiego, co odbiera nam życie, do życia człowieka paschalnego.

W wejściu w Wielki Tydzień tak ważne jest nasze osobiste zaangażowanie. Te najważniejsze trzy doby w roku liturgicznym – Triduum Paschalne jest punktem kulminacyjnym całego chrześcijaństwa. Hebrajskie słowo ha paesah, od którego pochodzi nasza „pascha”, oznacza m.in. przechodzenie. Aby wraz z Chrystusem przejść do innego życia, aby przekroczyć często samego siebie, swoje nawyki, wady, niepokoje, koniecznym jest ruszyć się z miejsca. Dlatego też, na ile możemy, wyruszajmy do naszych kościołów, kaplic, aby uczestniczyć w tych przebogatych i wielce wymownych liturgiach. Powtórzmy za Tomaszem Apostołem: „Chodźmy także i my, aby razem z Nim umrzeć” (J 11, 16) i wprowadźmy te słowa w czyn, uczestnicząc w liturgiach w swoich parafialnych świątyniach.

2021-03-23 19:41

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gałązki oliwne z Rossano w Watykanie

[ TEMATY ]

Niedziela Palmowa

Włodzimierz Rędzioch

Na Mszę św. w Niedzielę Palmową Włosi tradycyjnie noszą do pobłogosławienia gałązki oliwne, bo w miastach trudno dostać prawdziwe gałęzie palmowe.

Również w Watykanie dla wiernych przybywających na Eucharystię z Papieżam przygotowywane są gałązki oliwne – tego roku przywieziono je z Kalabrii, z Rossano i sąsiednich miejscowości, które położone są na nizinie Sibari. Setki osób brały udział w zbiórce gałązek oliwnych, które zostały rozdane na placu św. Piotra prawie 50 tys. wiernym.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

W. Brytania: ani Izrael, ani Iran nie chcą wojny, ale łatwo o coś, co ją wywoła

2024-04-20 09:58

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

Karol Porwich/Niedziela

Ani Izrael, ani Iran nie są teraz zainteresowane eskalacją konfliktu, co nie znaczy, że go nie będzie w przyszłości, bo pierwsza wymiana ciosów już nastąpiła, a w takiej sytuacji bardzo łatwo o błędną kalkulację – mówi PAP dr Ahron Bregman z Departamentu Studiów nad Wojną w King's College London.

Ekspert wyjaśnia, że rząd Izraela – także ze względu na wewnętrzną presję – musiał zareagować na irański atak rakietowy w poprzedni weekend, ale ta reakcja była w rzeczywistości bardzo stonowana, co sugeruje, że Izrael nie chce eskalować sytuacji, lecz ją deeskalować. Bregman przypuszcza, że właśnie z powodu tej stonowanej reakcji Iran również nie będzie dążył do odwetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję