Reklama

Felietony

Apostazje niezrealizowane

Nawet zamiar apostazji może być szansą odkrycia sensu wiary i Kościoła.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyszła do biura parafialnego jakieś 3 lata temu. Mogła mieć około 20 lat. W jej głosie i zachowaniu wyczuwalne było zdenerwowanie. Na moje pytanie: czym mogę służyć? – usłyszałem: „chcę się wypisać z tej organizacji”. Zapytałem, jaką organizację ma na myśli. Odpowiedziała, że Kościół katolicki. Kontynuując dialog, starałem się uświadomić jej konsekwencje, które pociąga za sobą apostazja, czyli rezygnację z łask i przywilejów związanych z przyjmowaniem sakramentów, a biorąc pod uwagę kruchość ludzkiego życia, także rezygnację z prawa do katolickiego pogrzebu. Zapytałem, czy o swojej decyzji poinformowała rodzinę. Jeden ze starszych proboszczów zwykł w takich okolicznościach pytać: czy babcia i dziadek już wiedzą? Uzyskałem pozytywne odpowiedzi na wszystkie pytania. Widząc jednak, że emocje trochę opadają, pozwoliłem sobie na szczerą rozmowę i wyznanie, że jako proboszcz cieszę się, kiedy rodzice przychodzą do parafii, aby ochrzcić dziecko, ale mam niekiedy obawy, czy deklarację, którą składają podczas liturgii, traktują poważnie. Jeśli bowiem słownie zobowiązują się do wychowania dziecka w wierze katolickiej, a nie idą za tym czyny, wspólna modlitwa, udział w niedzielnej Mszy św., troska o katechezę, życie Ewangelią, to dziecko, gdy dorośnie, nie będzie świadomym katolikiem, ale z dużym prawdopodobieństwem osobą obojętną religijnie, mającą pretensje do Kościoła – rzadziej do rodziców – o udzielenie sakramentów. W skrajnych przypadkach będzie ono ateistą i apostatą. Po chwili usłyszałem wyznanie dziewczyny, która przestała zwracać się do mnie per pan: „proszę księdza, to tak jak było u mnie w domu”. Deklaracja o apostazji ostatecznie nie została złożona, ponieważ jako gotowy tekst wydrukowany z internetu posiadała błędy formalne. Poprosiłem – jeśli podtrzyma tę decyzję – aby poprawiła pismo i wróciła do biura parafialnego. Minęło sporo czasu, a do tej pory nie przyszła.

Oczywiście, nie każde spotkanie z osobami, które chcą dokonać apostazji, tak się kończy. W ostatnim czasie zjawisko wypisywania się z Kościoła w Polsce się nasiliło. Zwłaszcza po jesiennych zdarzeniach związanych ze strajkiem kobiet oraz po ujawnieniu gorszących czynów niektórych kapłanów. Motywacja takiego czynu bywa różna. W przypadku osób młodych częściej jest wywołana emocjonalnym impulsem niż racjonalnym namysłem. Uzewnętrznia się to, co w adhortacji Ecclesia in Europa Jan Paweł II napisał o kulturze naszego kontynentu w postaci: „«milczącej apostazji» człowieka sytego, który żyje tak, jakby Bóg nie istniał”. Zjawisko to dla nas, duszpasterzy i wiernych Kościoła, powinno być powodem do namysłu, modlitwy i pastoralnej troski. Naszym zadaniem jednak nie jest tylko przeciwdziałanie kryzysom, lecz nieustanne nawracanie się i odważne – bez obawy o konsekwencje – głoszenie z miłością całej prawdy. Świat potrzebuje Kościoła budowanego zgodnie z Chrystusowymi standardami, a nie kalkulacjami będącymi pod wpływem medialnej narracji, że ludzie dokonują apostazji, ponieważ Kościół nie dostosowuje się do liberalnego świata. Do mojego kolegi, który również jest proboszczem, przyszedł mężczyzna, a kolejnego dnia następny z zamiarem dokonania apostazji. Po rozmowie odstąpili od tej decyzji. Przyszedł też ich znajomy, ale już nie po to, aby odejść z Kościoła, ale porozmawiał o swoich problemach i wątpliwościach. Zaskakujące mogą być drogi Bożego działania. Nawet zamiar apostazji może być szansą odkrycia sensu wiary i Kościoła. Chrztu wymazać nie można. Wpisał on nas bardziej w Boże serce niż do parafialnej księgi. Dlatego na wzór Dobrego Pasterza mamy szukać zagubionych owiec.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-03-23 19:41

Ocena: +4 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To od nas możecie się uczyć

Niedziela rzeszowska 20/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

felieton

Europa nie ma prawa pouczać Polski, czym jest praworządność.

To jest mistrzostwo świata w hipokryzji oraz nienawiści do własnego państwa, by w dniu Święta Narodowego Trzeciego Maja wszczynać w Parlamencie Europejskim debatę przeciwko polskiemu rządowi. Kryje się za tym przemożna chęć jego delegitymizacji. Ten mechanizm był trenowany i skutecznie przeprowadzony w latach 2005-07, gdy udało się zdyskredytować i ostatecznie, na drodze przedterminowych wyborów parlamentarnych, odsunąć od władzy ówczesny rząd tworzony pod przewodnictwem Prawa i Sprawiedliwości.
CZYTAJ DALEJ

„Bądź pozdrowiona Matko Częstochowska!” – tysiące pielgrzymów dociera na Jasną Górę

2025-08-25 14:02

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Częstochowska

bądź pozdrowiona

tysiące pielgrzymów

Monika Książek

Mali pielgrzymi w drodze na Jasną Górę

Mali pielgrzymi w drodze na Jasną Górę

Matka Boża Częstochowska jest najbliższa naszemu sercu - wyznają ci, którzy pielgrzymują teraz na „Imieniny Maryi” na Jasną Górę pieszo, rowerami, biegiem i na rolkach. W wigilię uroczystości Matki Bożej Częstochowskiej docierają kolejne pielgrzymki, diecezjalna z Tarnowa, trzy paulińskie i kilkadziesiąt małych grup, w tym jedna ze Słowacji. Z Warszawy, jak zwykle, przyjedzie też pielgrzymka na rolkach. Pątniczy strumień napływać będzie aż do wieczora.

Abp Wacław Depo, wskazując na wciąż aktualny w polskiej duchowości fenomen pielgrzymowania, zwłaszcza pieszego, na Jasną Górę, podkreśla znaczenie oddziaływania Matki Bożej.
CZYTAJ DALEJ

Czy Norwegia jest nadal krajem chrześcijańskim? Nowy biskup Oslo: I tak, i nie

2025-08-26 13:19

[ TEMATY ]

Norwegia

kraj chrześcijański

nowy biskup Oslo

Adobe Stock

Przykład architektury sakralnej w Norwegii

Przykład architektury sakralnej w Norwegii

Nowy biskup katolicki Oslo, Fredrik Hansen w rozmowie z austriacką agencją katolicką Kathpress opowiedział o sytuacji niewielkiej mniejszości katolickiej w Norwegii. Podobnie jak wszędzie w Skandynawii, katolicy w norweskiej diecezji Oslo stanowią niewielką mniejszość. Wśród około 4,2 mln mieszkańców tego obszaru żyje 160 tys. osób zarejestrowanych jako katolicy. W rzeczywistości jednak liczba ta jest znacznie wyższa, wyjaśnił hierarcha. Podkreślił, że jego diecezja charakteryzuje się dużą różnorodnością narodowości i tradycji. Stwarza to również wielką szansę dla Kościoła, powiedział bp Hansen.

W funkcji ordynariusza Oslo Hansen zastąpił w połowie lipca biskupa Markusa Eidsviga. Bp Eidsvig - rodowity Norweg, od 1995 roku członek kanonii augustianów w Klosterneuburgu koło Wiednia - kierował tą diecezją od 2005 roku. Musiał zrezygnować z tej funkcji ze względu na stan zdrowia. W listopadzie 2024 roku papież Franciszek mianował biskupem koadiutorem profesora i byłego dyplomatę watykańskiego ks. Hansena, który otrzymał sakrę biskupią w styczniu 2025 roku z rąk sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolina. Bp Eidsvig ponownie zamieszka w opactwie Klosterneuburg wśród swoich współbraci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję