Reklama

Edytorial

Edytorial

Dla dojrzałych i odpowiedzialnych

Bycie chrześcijaninem to nie jest pusty slogan, ono zobowiązuje...

Niedziela Ogólnopolska 6/2021, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kogo wierzysz? Takie pytanie zadano niedawno w sondażu przeprowadzonym na ulicach Warszawy. Jakie padały odpowiedzi? Wierzę w siebie...; wierzę w naukę...; wierzę w miłość... Tylko jeden mężczyzna w średnim wieku bez zastanowienia odpowiedział: wierzę w Boga, On nadaje mojemu życiu sens.

Może warto od czasu do czasu zapytać samego siebie: w kogo wierzę? Jaką mam hierarchię wartości? Kto jest dla mnie najważniejszy? Odnoszę wrażenie, że za rzadko zadajemy sobie takie pytania, bo wydają się nam... zbyt oczywiste. Tak oczywiste, jak to, że wiara w Boga ma być przez człowieka wierzącego nie tylko przyjmowana i przeżywana, ale przede wszystkim wyznawana i praktykowana. Wciąż o tym słyszymy, prawda? I zaprzestajemy refleksji nad tymi arcyważnymi kwestiami, a potem... Oburzenie z powodu zachowania proboszcza parafii w Ropicy Polskiej, który poprosił trzech kandydatów do bierzmowania o podpisanie oświadczenia, że nie popierają postulatów strajku kobiet dotyczących aborcji. Skąd to oburzenie, zdziwienie i wiele, zbyt wiele złych słów?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Odpowiedź jest, niestety, prosta i bolesna. Wśród części osób wierzących – zarówno rodziców, jak i młodych – nie ma poczucia odpowiedzialności za wiarę i misję Kościoła. Przez niezrozumienie wymagań, które stawia Kościół, i brak podstawowej wiedzy dotyczącej wyznawanej wiary zarzuca się księżom, że wymagają zbyt wiele od młodzieży, jak trafnie zauważa na naszych łamach ksiądz proboszcz Ryszard Tokarz z Mrowli (s. 21). Niektórzy nawet w stawianiu tych wymagań dopatrują się przyczyn odchodzenia od Kościoła. Zapominają, że wiara nie jest jedynie osobistym aktem zaufania, jakimś uczuciem, którym darzymy Pana Boga w zależności od dnia lub samopoczucia. Wiara chrześcijańska zaczyna się od przyjaźni z Jezusem, prowadzi do rzeczywistego doświadczenia Boga, co angażuje całego człowieka.

Zbyt wielu spośród nas uważa, że wiara jest jedynie aktem naszej woli, nieopartym na trwałych zasadach. Wystarczy, że wierzę – mówią. Lektura Biblii, zgłębianie prawd wiary, uczenie się katechizmu wydają się im niepotrzebne i przestarzałe. Taki subiektywizm jest niebezpieczny, bo zazwyczaj prowadzi do tworzenia bożków ucieleśniających jedynie nasze własne pragnienia. Konstruuje się wtedy wiarę na swój prywatny sposób, według własnego „widzimisię”. Takie myślenie prowadzi prędzej czy później do przekonania, że Kościół nie ma nic wspólnego z Bogiem, do utrwalania w sobie przekonania, że nie potrzeba żadnego pośrednictwa w wierze. Kościół nie jest już przedmiotem wiary, lecz instytucją, która wykonuje określony zestaw usług, według zapotrzebowań usługobiorcy... Straszne!

Reklama

Takie, niestety, nastały czasy, że trzeba tłumaczyć ludziom ochrzczonym i przez trzy dekady intensywnie katechizowanym, że Kościół nie jest instytucją, która by władała z zewnątrz życiem chrześcijan. Kościół jest przekazicielem Boskiego życia, głosi je nam i reguluje zarazem. Życie ludzkie musi być równocześnie ożywiane i regulowane. Bez istnienia jasnych reguł sam tylko dynamizm może prowadzić do wypaczeń. I na odwrót: tam, gdzie istnieją wyłącznie reguły, bez jakiegokolwiek życia i zapału – mamy do czynienia z czystym legalizmem, który nie zaspokoi żadnej z naszych głębszych potrzeb. Dlatego tak ważne jest źródło tego życia – a jest nim Chrystus.

Nie można spotkać Boga w inny sposób, jak tylko przez Jezusa. A Chrystusa odnajdujemy jedynie przez Kościół. W jaki sposób bez Kościoła dowiedzielibyśmy się, że Bóg jest miłością, że stał się człowiekiem dla naszego zbawienia itd.? Bez Kościoła nikt z nas nie miałby wiary, a tym samym szansy na zbawienie.

Być może trzech młodych ludzi z Ropicy Polskiej nie miało do końca świadomości, czym jest bierzmowanie, a może nie przywiązywali oni do tego większej wagi. Mam nadzieję, że dzięki bezkompromisowej postawie swojego proboszcza pojęli, dlaczego bierzmowanie nazywane jest sakramentem dojrzałości chrześcijańskiej. Natomiast ci, którzy decyzję proboszcza z Ropicy Polskiej nazywali szokującą czy wręcz skandaliczną, musieli mocno się rozczarować, gdy rzeszowska kuria (w oświadczeniu kanclerza ks. Piotra Steczkowskiego) zdecydowanie poparła działania proboszcza z Ropicy Polskiej. Bo wiara nie może być tylko deklaracją dobrych chęci. Musi być świadomie wyznawana i praktykowana. Bycie chrześcijaninem to nie jest pusty slogan, ono zobowiązuje...

2021-02-03 10:04

Oceń: +7 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O wyzwoleniu z nałogu

Niedziela zamojsko-lubaczowska 9/2017, str. 1

[ TEMATY ]

edytorial

Ks. Dariusz Woźniczka

Włostów: składanie deklaracji abstynenckich

Włostów: składanie deklaracji abstynenckich
Jak wiadomo, człowiek uczy się z doświadczenia. Właśnie przeżywana przez nas wiara pomaga nam coraz głębiej wchodzić w jej tajemnicę. Przecież w przeszłości dalszej, a może nawet i tej całkiem bliskiej, my, abstynenci, Anonimowi Alkoholicy, uczestnicy diecezjalnego Duszpasterstwa Trzeźwości, poznaliśmy smak radości ale też i cierpienia. Przyjrzyjcie się oczami waszej duszy poszczególnym latom i miesiącom waszego minionego życia. To wszystko jakoś się staje przed nami obecne, to, co trudne i bolesne, ale też całe dobro trzeźwości, abstynencji, otrzymane od Boga, to, za co chcemy być Panu wdzięczni.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: droga nadziei to podążanie za Jezusem

2025-10-25 11:09

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Choć nie mamy jeszcze odpowiedzi na wszystkie pytania, to mamy jednak Jezusa. Podążajmy za Nim. Jest to droga nie tylko Kościoła, ale całej ludzkości - droga nadziei - zachęcił Ojciec Święty podczas dzisiejszej nadzwyczajnej audiencji jubileuszowej. Przypomniał podczas niej postać XV - wiecznego filozofa i teologa, Mikołaja z Kuzy - sługę jedności.

Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry! Witajcie!
CZYTAJ DALEJ

Walka na kolanach o zbawienie

2025-10-25 16:44

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Ulicami Sandomierza przeszła dziś modlitewna procesja różańcowa Wojowników Maryi, poprzedzona Mszą świętą w bazylice katedralnej pod przewodnictwem biskupa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza.

We wspólnej modlitwie uczestniczyli członkowie męskiej wspólnoty formacyjnej Wojowników Maryi wraz ze swoimi rodzinami, siostry zakonne i mieszkańcy Sandomierza. Eucharystię koncelebrowali liczni kapłani m.in. ks. Marek Tkacz, diecezjalny opiekun duchowy Wojowników Maryi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję