Reklama

Niedziela Małopolska

Szopkarze nie zawiedli

Nagrodzone i wyróżnione szopki miały w sobie coś niepowtarzalnego – stwierdził w rozmowie z Niedzielą ks. Bartłomiej Gzella, zmartwychwstaniec, proboszcz parafii Zmartwychwstania Pańskiego na Woli Duchackiej w Krakowie.

Niedziela małopolska 1/2021, str. VII

[ TEMATY ]

Kraków

szopki

Maria Fortuna-Sudor

Laureaci i wyróżnieni w tegorocznej edycji Duchackiego Konkursu Szopki Krakowskiej „Kraków Panu Bogu i światu”

Laureaci i wyróżnieni w tegorocznej edycji Duchackiego Konkursu Szopki Krakowskiej „Kraków Panu Bogu i światu”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To już tradycja, że w oczekiwanie na Boże Narodzenie organizatorzy Duchackiego Konkursu Szopki Krakowskiej „Kraków Panu Bogu i światu” wpisują wykonywanie szopek. Reprezentujący organizatorów – Stowarzyszenie Przyjaciół Woli Duchackiej, Klub Wola Duchacka – Wschód i parafię Zmartwychwstania Pańskiego – Jaro Gawlik (zaangażowany w organizację konkursu od pierwszej edycji) przypomniał, że ideą projektu, realizowanego po raz 12., jest zainteresowanie tworzeniem szopek, motywowanie do ich wykonywania zarówno dzieci, młodzież, jak też całe rodziny. Konkurs poprzedzają warsztaty realizowane w tym roku on-line – poinformował Gawlik i dodał: – Poprowadzili je związani z krakowskim szopkarstwem instruktorzy Anna Binder i Jakub Zawadziński, którzy przekazywali praktyczne uwagi, jak wykonać szopkę.

Coraz piękniejsze

Wyniki tegorocznej edycji konkursu zostały ogłoszone 20 grudnia. – Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że w tak trudnym czasie szopkarze wolscy nie zawiedli – stwierdziła, rozpoczynając spotkanie, Danuta Zamulińska, prezes SPWD i zauważyła: – Cóż powiedzieć, szopki są coraz piękniejsze i coraz bardziej pomysłowe!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Werdykt jurorów przeczytał i wyróżnionych oraz laureatów i ich prace przedstawiał Jaro Gawlik, który podkreślił: – Jurorzy nie zawsze się ze sobą zgadzali, toteż te obrady trwały do późnych godzin nocnych, ale też mieli wielką satysfakcję, że mogą oglądać tak wspaniałą twórczość i czynili to z chęcią. Jury przyznało nagrody i wyróżnienia w trzech kategoriach: dziecięcej (8-11 lat), młodzieżowej (13-16 lat) i rodzinnej. Wśród prac wykonanych przez najmłodszych I miejsce zajęła szopka Agnieszki Kubać, w drugiej kategorii główną nagrodę zdobyło dzieło Dawida Pokluda, a wśród szopek rodzinnych za najpiękniejszą i jak podkreślano, typowo krakowską uznano pracę Amelii i Anny Wojtanowskich oraz Lucyny Kalarus.

Innowacyjne i metaforyczne

Reklama

Obok typowo krakowskich szopek znalazły się także prace, które jurorzy nazwali innowacyjnymi. Uwagę przyciągała „Szopka zdalna 2020”, wykonana przez Annę, Milenę, Emilię i Marka Binderów. – Ta szopka otrzymuje także nagrodę za twórczą i aktualną interpretację tematu konkursu – podkreślił Jaro Gawlik i zauważył: – Jak widać, nie jest ona ani smukła, ani wielopoziomowa, ani wieżowa. Wieża w przedstawionym wnętrzu się rozpadła. Jednak umieszczone w tej pracy elementy należy czytać metaforycznie. To pewna refleksja na temat szopek, szopkarstwa i dzisiejszych czasów.

Ksiądz Bartłomiej Gzella przyznał: – Była obawa, że w związku z pandemią tegoroczna edycja konkursu się nie odbędzie, że może zabraknąć chętnych do wykonania szopek, do tej mozolnej, mrówczej pracy. A tymczasem miłe zaskoczenie. Powstały przepiękne szopki i te tradycyjne, krakowskie, ale też takie, które są znakiem naszej trudnej, pandemicznej rzeczywistości. Proboszcz poinformował, że nagrodzone i wyróżnione szopki będą prezentowane w kościele na Woli Duchackiej do 2 lutego. I dodał: – Zachęcam, by wybrać się do naszego kościoła. W niedziele przez cały dzień jest on otwarty, a w dni powszednie w tym czasie, gdy są w nim odprawiane Msze św. Zdjęcia szopek można też zobaczyć na stronie parafialnej www.wola1.xcr.pl.

2020-12-28 16:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa o kanonizację bł. Jana Beyzyma, misjonarza Madagaskaru i posługacza trędowatych

[ TEMATY ]

modlitwa

Kraków

Agata Schönborn

W trzecią sobotę zwaną misyjną, we wspomnienie liturgiczne św. Jacka Odrowąża, misjonarza, patrona Krakowa i Archidiecezji Krakowskiej, św. Jan Paweł II konsekrował nową świątynię i dokonał uroczystego aktu zawierzenia całego świata Bożemu Miłosierdziu (Kraków – Łagiewniki, 17 sierpnia 2002 r.). Była to ostatnia pożegnalna pielgrzymka świętego Papieża do Ojczyzny.

W tym roku, w 16. rocznicę tego niezwykłego wydarzenia przypadła 16. rocznica beatyfikacji ojca Jana Beyzyma, jezuity, misjonarza Madagaskaru i posługacza trędowatych.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo

2024-04-24 20:12

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo i ze szczególnym szacunkiem odnosiło się do najwyższych jego postaci, czyli do bohaterstwa, heroizmu i męczeństwa za wiarę” - mówił abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w kościele pw. św. Jerzego z okazji 25. rocznicy konsekracji poznańskiej świątyni.

W Eucharystii uczestniczyli m.in. gen. w stanie spoczynku Piotr Mąka, dowódca Oddziału Prewencji Policji insp. Jarosław Echaust, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Kinga Fechner-Wojciechowska i wicenaczelnik Paweł Mikołajczak oraz kompania honorowa Policji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję