Reklama

Zdrowie

Jak działa e-skierowanie?

Kiedy wejdą w życie e-skierowania i w jakich przypadkach będą wystawiane?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ministerstwo Zdrowia na swojej stronie internetowej informuje, że e-skierowania będą obowiązywać od 8 stycznia 2021 r. Zostały już one przetestowane w części placówek, ponieważ w październiku 2018 r. rozpoczął się program pilotażowy tego procesu. Do końca września 2019 r. wzięło w nim udział blisko 100 podmiotów medycznych. Warto wiedzieć, że e-skierowania będą wystawiane na: ambulatoryjne świadczenia specjalistyczne, leczenie w szpitalu, badania tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego, badanie endoskopowe przewodu pokarmowego, badania medycyny nuklearnej oraz badanie echokardiograficzne kobiet w ciąży.

Elektroniczne skierowania nie obejmują natomiast m.in.: leczenia w uzdrowisku lub sanatorium, rehabilitacji, programów lekowych oraz leczenia w szpitalu psychiatrycznym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dla pacjentów, którzy w ciągu minionego roku przyzwyczaili się już do e-recept, kolejny etap cyfryzacji służby zdrowia powinien być łatwiejszy, ponieważ techniczna strona e-skierowania wygląda podobnie. W trakcie wizyty lekarz kierujący pacjenta do poradni specjalistycznej lub na wymienione rodzaje badań wystawia i wprowadza do systemu e-skierowanie. Tak jak dotąd w sytuacji, kiedy jest to medycznie uzasadnione, lekarz może zaznaczyć na skierowaniu opcję: pilne.

Wystawione skierowanie pacjent może otrzymać w postaci SMS-a, w którym podany będzie 4-cyfrowy kod dostępu. W celu realizacji e-skierowania w wybranej placówce leczniczej pacjent podaje kod i swój numer PESEL. Drugą formą e-skierowania jest e-mail, w którym będzie dostępny wydruk informacyjny w postaci pliku PDF. Rejestrując się do specjalisty lub na badanie, pacjent podaje kod dostępu znajdujący się w pliku PDF lub udostępnia swój telefon, tablet w celu sczytania kodu kreskowego.

Trzecią formą e-skierowania jest wydruk informacyjny zawierający dane potrzebne do zarejestrowania się.

Tak jak dotąd, lekarz wskazuje tylko rodzaj placówki, do której kieruje pacjenta, natomiast pacjent sam decyduje o wyborze konkretnej placówki, w której chce zrealizować dane świadczenie. Lokalizacja jest dowolna. W wyborze może pomóc strona internetowa: terminyleczenia.nfz.gov.pl , na której można znaleźć informacje o czasie oczekiwania do specjalistycznych placówek medycznych we wszystkich województwach.

Reklama

Ułatwieniem dla pacjenta jest to, że mając 4-cyfrowy kod dostępu, może się on zarejestrować i ustalić termin leczenia szpitalnego, wizyty lub badania telefonicznego. Takie zgłoszenie jest wprowadzone do systemu i w tym przypadku pacjenta nie obowiązuje już 14-dniowy termin dostarczenia „papierowego” skierowania. Jeżeli natomiast pacjent nie będzie dysponował kodem dostępu, ponieważ e-skierowanie otrzyma w postaci wydruku informacyjnego z podpisem lekarza, to po telefonicznym zapisaniu się w wybranej placówce nadal obowiązuje go 14-dniowy termin na dostarczenie wydruku do placówki, w której się zarejestrował.

Aby otrzymać e-skierowanie w formie SMS-a lub e-maila, trzeba zalogować się do Internetowego Konta Pacjenta i wpisać tam swój numer telefonu lub adres e-mail. Wiele osób ma ten krok już za sobą, ponieważ po wprowadzeniu e-recept założyli oni Profil Zaufany i zalogowali się do IKP.

E-skierowania są wprowadzane w celu sprawniejszej obsługi pacjentów. Elektroniczna forma ogranicza błędy w jego treści i eliminuje problem nieczytelności, upraszcza proces rejestracji i pozwala lepiej monitorować kolejkę oczekujących pacjentów.

2020-12-09 10:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy szczepionka na raka?

Na nową chorobę – COVID-19 opracowano i wdrożono szczepionkę w ciągu roku. Tymczasem podobnej determinacji nie widać w przypadku schorzeń onkologicznych.

Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC) obliczyła, że w 2020 r. w całym świecie na choroby onkologiczne zapadło 19,3 mln osób, z czego większość – 10 mln zmarła. W liczbę zgonów wpisują się oczywiście także ci, u których zdiagnozowano raka w poprzednich latach, ale ostateczny roczny bilans i tak jest zatrważający. Pokazuje, że więcej pacjentów onkologicznych umiera, niż zdrowieje. Tylko w Polsce nowotwory zabijają każdego dnia prawie 300 osób.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: W expose szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw, manipulacji i żenujących stwierdzeń

2024-04-25 11:13

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

W wypowiedzi szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw i manipulacji - ocenił w czwartek w Sejmie prezydent Andrzej Duda, komentując informację szefa MSZ Radosława Sikorskiego dotyczącą kierunków polityki zagranicznej. Podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.

Prezydent powiedział, że "nieco ze zdumieniem i dużym rozczarowaniem" przyjął zwłaszcza początek wystąpienia szefa MSZ. Według niego po pierwszych słowach Sikorskiego o wspólnym budowaniu polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, "nastąpił atak na politykę, która była prowadzona przez ostatni rząd w ciągu poprzednich ośmiu lat".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję