Reklama

Historia

Zniesławiony król

Stanisław August Poniatowski był przykładnym władcą oświeceniowym, lecz wobec rozbiorów niknie świadomość reform, które inicjował i próbował przeprowadzać celem wzmocnienia państwa.

Niedziela Ogólnopolska 49/2020, str. 46-47

[ TEMATY ]

historia

Portret Stanisława Augusta Poniatowskiego, mal. Marcello Bacciarelli

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już współcześni zwykli pisać o nim per Ciołek. Udawali, oczywiście, że ma to związek z rodowym herbem Poniatowskiego, w którym znajduje się wizerunek młodego byczka, lecz dla wszystkich było jasne, że chodziło o obrażenie króla. Czy docinki te wynikały z rzetelnej oceny sytuacji, czy może zwolennicy księcia Adama Czartoryskiego nie mogli się pogodzić z faktem, że to właśnie Stanisław August Poniatowski (po kądzieli spokrewniony z Czartoryskimi) zasiadł na tronie?

Według relacji Władysława Konopczyńskiego, podczas odbywającej się 7 września 1764 r. koronacji Poniatowskiego ojciec niedoszłego króla – August Aleksander Czartoryski miał szeptem zwrócić się do syna z wyrzutem: „Nie chciałeś, durniu, korony, gdy mogłeś ją mieć; zobaczysz, jak mu z nią będzie do twarzy”. Adam Czartoryski bowiem niemal w ostatniej chwili wycofał się z wyścigu o tron Rzeczypospolitej, w którym obok niego i Poniatowskiego brali udział także syn Augusta III – Fryderyk Wettyn oraz Jan Klemens Branicki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu tron zdawał się nie być przeznaczony. Józef Ignacy Kraszewski w Wizerunkach królów i książąt polskich napisał: „Rodzina Poniatowskich (...) mała, nieznana ukazuje się tu i ówdzie w XVII wieku”. Najsłynniejszym przodkiem króla była wizjonerka Krystyna, „której niedorzeczne objawienia i widzenia drukowano”. Twórcą wielkości rodu był dopiero jego ojciec, kasztelan krakowski Stanisław Poniatowski, którego życie mogłoby posłużyć za oświeceniowe zobrazowanie frazy „od pucybuta do milionera”. Człowiek w zasadzie bez nazwiska i fortuny zdołał własnymi zasługami wżenić się w najpotężniejszą rodzinę ówczesnej Rzeczypospolitej.

Jego syn odebrał znakomite wykształcenie. Jak wspominał Adam Moszczeński: „Posiadał języki: francuski, włoski, niemiecki, angielski i swój własny doskonale, temi się nie tylko pięknie i przyjemnie tłumaczył, ale i pisał”. Koneksje rodu Czartoryskich otwierały przed Stanisławem Augustem każde drzwi.

Przyszły król w 1756 r. napisał o sobie tak: „Wyborne wychowanie, jakie odebrałem, wiele mi pomogło do pokrycia niedostatków umysłu (...). Urodziwszy się z wielką i gorącą ambicyą, z myślą reform, chwały i pożytku mojej ojczyzny, z nich utkałem osnowę wszystkich spraw moich i życia. (...) Nie kłamię równie z zasady jak ze wstrętu naturalnego do fałszu. (...) kocham Boga i zwracam się do Niego często, a mam to przekonanie, że Bóg lubi nam czynić dobrze, gdy Go o to prosimy”.

Być może przyjęte przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego polityka małych kroków i położenie nacisku na edukację i oświecenie przyszłych pokoleń, nie były dość radykalne. Na takie działania stać wyłącznie silne monarchie, mogące zapewnić ciągłość rządów i kontynuację zapoczątkowanych przez jednego władcę działań przez jego potomków.

Reklama

Niemniej już za czasów króla Stanisława Augusta Poniatowskiego jego „inwestycje” w młodzież zaczęły przynosić owoce. Ot, choćby abstynencja króla, który do śmierci nie tknął alkoholu, stała się świętością dla młodych, wychowywanych w ufundowanym z prywatnych pieniędzy Poniatowskiego Korpusie Kadetów. Być może teraz nie wyda nam się to niczym nadzwyczajnym, lecz w XVIII wieku o pijaństwie szlachty polskiej oraz związanych z nią rozbojach i kłótniach głośno było w całej Europie, a „rachuba polityczna roztapiała się w uczuciach gorących”, co wiodło państwo ku zgubie.

Król „bywał na egzaminie młodzieży, robiąc im kwestye z literatury i historii, a nosząc na sobie mundur kadecki, przywiązywał do siebie młodzież korpusu, która go bardzo kochała. Gdy widział wychodzącą młodzież oświeconą, bez nałogów – pochlebiało mu to, bo było dziełem jego panowania”.

Praca u podstaw opierała się na zapewnieniu ciągłości państwowej, która była zagrożona. O rozbiory Polski późniejsi zaborcy układali się już z Augustem II Mocnym. Być może, gdyby na polskim tronie zasiadł bardziej energiczny władca, rozbiory dałoby się jeszcze odsunąć, ale wobec kryzysu trawiącego od dziesięcioleci Rzeczpospolitą i rosnącej potęgi mocarstw ościennych, ich nastąpienie było nieuchronne.

Królowi często wypomina się romans z carycą Katarzyną i oskarża go o złożenie kochance w darze Rzeczypospolitej. Pomijany jest jednak fakt, że przymierze z Rosją było priorytetem dla Familii Czartoryskich. W drugiej połowie XVIII wieku nie można było przeprowadzić żadnej zmiany w Polsce bez uzyskania poparcia któregoś z potężnych sąsiadów. W jak najściślejszym sojuszu z jednym z potencjalnych państw rozbiorowych upatrywano nadziei na zachowanie choćby częściowej suwerenności Polski.

Reklama

Stanisław August Poniatowski był przykładnym władcą oświeceniowym. Gdyby przyszło mu zasiąść na tronie francuskim, ocena jego rządów byłaby dziś inna. Wobec mroku rozbiorów znikła świadomość reform, które inicjował i próbował przeprowadzać w celu wzmocnienia państwa. Zapomina się np. o wzorowanej na modelu brytyjskim ograniczonej formie rządu, na którą składali się król, ministrowie oraz kancelaria królewska, czy o unowocześnieniach w armii. Niewiele uwagi poświęca się komisji menniczej, mającej stać na straży systemu monetarnego, czy Komisjom Dobrego Porządku, których zadaniem było zaprowadzenie ładu w finansach miast.

Stanisław August Poniatowski był mecenasem sztuki, propagatorem roli kultury i nauki w życiu społecznym, dbał też o rozwój gospodarczy. To za jego panowania powstało w Polsce wiele: manufaktur, cegielni, młynów, browarów, garbarni, a nawet fabryk broni. Znacznie rozwinęło się też włókiennictwo.

Nawet zainaugurowane przez króla, dokładnie 250 lat temu, obiady czwartkowe bywają często bagatelizowane. A przecież były to nie tylko uczty, ale przede wszystkim spotkania konsultacyjne. Obok ludzi sztuki przybywali na nie naukowcy z różnych dziedzin (np. słynni w całej Europie chemicy – bracia Śniadeccy), którzy doradzali królowi w kwestiach rozwoju państwa. Szczegółowe relacje z tych spotkań publikowano w tygodniku Zabawy Przyjemne i Pożyteczne. Stanisław August Poniatowski uważał bowiem, że aby móc coś naprawić w kraju, należy przede wszystkim zadbać o mądrość jego obywateli. Temu miało służyć wydawane dwa razy w tygodniu czasopismo Monitor, w którym tłumaczono i przedrukowywano artykuły z prasy zagranicznej, krytykowano sarmackie zacofanie, postulowano poprawę obyczajów i moralności społeczeństwa.

Nie można bagatelizować popełnionych przez króla błędów. Jest on jednak niewątpliwie postacią na wskroś tragiczną, a obiektywna ocena jego rządów nie jest sprawą tak prostą, jak mogłoby się wydawać.

2020-12-02 10:49

Ocena: +1 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Piękne biografie

Niedziela małopolska 50/2018, str. VIII

[ TEMATY ]

historia

świadectwo

Małgorzata Czekaj

Od lewej, z tyłu stoją Amelia Dunin, Józef Wieczorek, Antoni Wiatr, Jerzy Bukowski, Jarosław Szarek i Wojciech Zapała. Z przodu Wanda i Andrzej Półtawscy

Od lewej, z tyłu stoją Amelia Dunin, Józef Wieczorek, Antoni Wiatr, Jerzy Bukowski, Jarosław Szarek i Wojciech Zapała. Z przodu Wanda i Andrzej Półtawscy

W 188. rocznicę wybuchu powstania listopadowego zostały wręczone w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa nagrody honorowe – tytuły „Świadek Historii”. Wśród laureatów znaleźli się m.in. dr Wanda Półtawska oraz współpracownik „Niedzieli Małopolskiej” Józef Wieczorek

Nagrody przyznano również: Amelii Dunin (pochodzącej z rodziny ziemiańskiej, najstarszej, czynnej zawodowo przewodniczce turystycznej po Krakowie, troszczącej się o prawdziwy przekaz historii), dr. Jerzemu Bukowskiemu (zaangażowanemu m.in. w odnowę Kopca Józefa Piłsudskiego oraz troskę o dobre imię płk. Ryszarda Kuklińskiego, pośmiertnie awansowanego do stopnia generała brygady), Antoniemu Wiatrowi (działaczowi patriotycznemu, związanemu m.in. z „Solidarnością”, propagującemu trzeźwość narodu polskiego) oraz Wojciechowi Zapale (założycielowi Grupy Rekonstrukcji Historycznej im. por. Stanisława Grabdy ps. Bem, zaangażowanemu w pomoc Biurze Poszukiwań i Identyfikacji IPN). Pamiątkowe medale wręczył prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek. – To nagroda dla tych, którzy całym swoim życiem i działalnością przyczyniają się do tego, żeby Polska trwała. Istotne jest to szczególnie teraz, gdy obchodzimy setną rocznicę odzyskania niepodległości – mówił prezes IPN.
CZYTAJ DALEJ

Msza św. w intencji zmarłego Papieża Franciszka

2025-04-21 12:52

[ TEMATY ]

papież Franciszek

śmierć Franciszka

PAP/EPA/TOLGA BOZOGLU

W Poniedziałek Wielkanocny o godz. 19:00 w Bazylice św. Jana na Lateranie będzie celebrowana Eucharystia w intencji zmarłego dziś Ojca Świętego. Liturgii będzie przewodniczył kard. Baldo Reina – papieski wikariusz dla rzymskiej diecezji. Do wspólnej modlitwy zaproszeni są duchowni i wszyscy wierni.

Papież Franciszek zmarł w Poniedziałek Wielkanocny, 21 kwietnia o godzinie 7.35 w Domu św. Marty. Informację o śmierci Ojca Świętego przekazał przed godz. 10.00 z kaplicy Domu św. Marty kardynał kamerling Kevin Farrell.
CZYTAJ DALEJ

Dokument Benedykta XVI wprowadził modyfikacje do wyboru papieża

2025-04-22 07:01

[ TEMATY ]

Watykan

konklawe

śmierć Franciszka

Agata Kowalska

W dokumencie "Normas Nonnulas" (Niektóre normy) papież Benedykt XVI wniósł modyfikacje i uściślenia do poświęconej wyborowi papieża konstytucji apostolskiej Jana Pawła II "Universi Dominici gregis" z 1996 r. Dokument w formie listu apostolskiego podpisał 22 lutego 2013 r., a więc już po zapowiedzi ustąpienia z urzędu.

Jedną z nowości wprowadzonych przez Benedykta XVI jest kwestia terminu konklawe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję