Reklama

Wiara

Aborcja a opętanie

Na ulicach trwają manifestacje zwolenników aborcji. Czy w tej plątaninie emocji, ktoś zastanawia się, co czują kobiety, które kiedyś jej dokonały? Dlaczego część z nich szuka potem pomocy u egzorcysty, pytamy ks. Mariana Rajchela.

Niedziela Ogólnopolska 47/2020, str. 46-47

Adobe.Stock.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Sławomir Sznurkowski, paulista: Czy Ksiądz jako egzorcysta spotykał się z kobietami, które zdecydowały się na aborcję?

Ks. Marian Rajchel: Oczywiście, i to dosyć często. Aborcja bardzo utrudnia wyjście z opętania, choć jest jeszcze wiele innych więzów zła, zwłaszcza gdy wina nie została odpuszczona przez sakrament. Jest także dodatkowa trudność – gdy osoba nie może przystępować do sakramentów. Różne były historie tych kobiet. Najczęściej czynnikiem decydującym jest porzucenie, zwłaszcza przez ojca dziecka, ale też (rzadziej) przez rodzinę. Opamiętanie przychodzi za późno. Matka często podejmuje decyzję z motywów egoistycznych: kariera naukowa, zawodowa, sportowa... Czasem wreszcie własna wygoda, zwłaszcza u ludzi, którzy utracili lub tracą wiarę, a czasem prymitywne popisywanie się swoją „nowoczesnością” – motyw pokazywany w protestach aż do obrzydzenia. Dotyczy to przede wszystkim tych kobiet, które na sumieniu mają wiele aborcji i już się ich nie wstydzą, a nawet nimi chwalą, co przypomina zniewolenie. Czasem podjęciu takiej dezyzji sprzyja upośledzenie umysłowe, nawet małe – nie ma wówczas pełnego rozeznania zła, w przypadku innych kobiet powodem jest wstyd przed bliskimi i tzw. opinią społeczną, nawet coraz bardziej „tolerancyjną”.

Czy te kobiety czują po latach ulgę?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Raczej nie. Normalne sumienie tego nie zapomni, mimo otrzymanego rozgrzeszenia ból zostaje. Ujawnia się np. na widok dziecka („moje miałoby tyle lat”), osób, okoliczności, miejsca itp. Przed laty poznałem na pielgrzymce 70-letnią kobietę, która przyznała się do intencji pielgrzymki: wynagrodzenie za aborcję. Przez całe życie nosiła ten ciężar.

Jak pomóc, nawet po latach?

Wejść w nieskończone Miłosierdzie Boże. Podam przykład: Maria Magdalena, Łotr na krzyżu – jedyny „kanonizowany” przez samego Pana Jezusa. Wejść w Miłość Bożą; ten, kogo Bóg do niej przyjął, nie może mieć pretensji do nikogo, nawet za największe krzywdy, bo one zostały nagrodzone z Bożą hojnością. Można nawet proponować rozmowę z dzieckiem i prosić o wstawiennictwo u Pana. Należy wskazać sposoby wynagrodzenia; ratować inne matki przed aborcją, pokazywać przykłady nawróconych aborcjonistów, np. dr. Bernarda Nathansona, pomagać rodzinom, którym trudno wychować dzieci. Można pomóc modlitwą, zwłaszcza o uratowanie dziecka zagrożonego aborcją.

Do kogo jeszcze kobiety powinny się zwrócić o pomoc?

Do każdego zaufanego człowieka, który myśli po katolicku. Potwierdzeniem niech będzie świadectwo kolegi, psychologa pracy w dużym zakładzie przemysłowym, który miał gabinet obok lekarza i przez niedomknięte drzwi usłyszał kiedyś pewną rozmowę. Kobieta w średnim wieku skarżyła się na wiele chorób. Doświadczony lekarz, po dłuższej chwili, powiedział do niej: pani jest zdrowa, tylko ma problem duchowy! Kolega mocno się zaniepokoił: co teraz będzie? Finał był pozytywny; kobieta się rozpłakała i przyznała do aborcji.

Jaki jest wpływ złego ducha na decyzję o aborcji?

Reklama

Przytoczę zdanie z filmiku zamieszczonego na YouTubie z 5 sierpnia 2020 r. Świątynia szatana w USA przyznała, że „w ich systemie wierzeń zabicie nienarodzonego dziecka podczas aborcji jest religijnym rytuałem podobnym do Komunii lub chrztu u chrześcijan”. Taki udział w kulcie szatana mają wszyscy winni aborcji. A gdy dotyczy to tzw. wierzących, wpływ złego ducha jest oczywisty, to jego najważniejsze zadanie: zabijać dzieci Boże!

Co Ksiądz powie tym młodym, którzy z tak wielkim entuzjazmem krzyczeli za aborcją?

Po dokonanej aborcji wszyscy, którzy się do niej przyczynili, nawet „przyjacielską radą”, wpadają w kary kościelne. Ci, którzy „tylko” krzyczą, nawołują, postanawiają – jeszcze nie, ale wpadają w sieci demoniczne, będą zatem o wiele bardziej kuszeni, także do innych grzechów.

Jakie, zdaniem Księdza, mogą być przyczyny zmiany podejścia Polaków do kwestii życia?

Przygotowanie trwało długo. Egzorcyści widzieli to wyraźnie: zabawki, bajki dla dzieci, gry komputerowe, horrory, zwłaszcza o demonach, muzyka satanistyczna, a jako owoce: wczesne objawy lęków i agresji, ucieczka od wszelkich obowiązków, zamykanie się w świecie wirtualnym (tysiące znajomości z ludźmi podobnie zbuntowanymi), powstające grupy zbuntowanych przeciw rodzicom, nauczycielom, księżom i wszelkim autorytetom. Wszędzie bagno nienawiści, chęć zemsty, dewastacje, popisy chamstwa. Potrzeba modlitwy całego narodu o uwolnienie od nienawiści, czyli istoty satanizmu, a nie naiwnego tolerowania jej w życiu: prywatnym, rodzinnym, społecznym, a zwłaszcza politycznym. Partie nienawiści powinny zniknąć z „tej Ziemi”.

Jak przeciwdziałać aborcji w rodzinie?

Reklama

Trzeba interesować się każdym członkiem rodziny, zwłaszcza dziećmi i młodzieżą. Nie tylko tym, czy mają co jeść i w co się ubrać, ale też jakie przeżywają problemy, co ich martwi, co cieszy, co niepokoi, co umacnia. Trzeba „tracić” dla nich i z nimi czas, nie uciekać do „swoich” zajęć, a zwłaszcza swoich sposobów „odpoczynku” (TV, komputer, komórka). Tego uczyć dzieci. Ta troska będzie towarzyszyć dzieciom nawet z daleka, gdy będą wiedziały, że ktoś o nich myśli, dba o nie, troszczy się, krótko mówiąc – rozumie je i kocha. Dziś jest to „towar deficytowy”. Nauczyć możliwie szybko, już od dziecka, odróżniać dobro od zła, np. w bajkach (nawet 3-letnie dziecko wołało: mamo, wyłącz tę bajkę – to zła bajka!). I znacznie trudniejsze: nauczyć odróżniać dobrych kolegów od złych, i złych koniecznie unikać; uczyć dzieci kierować się własnym zdaniem, a nie „małpować” złych prowodyrów.

Dlaczego ludzie dobrej woli powinni się jednoczyć w obronie życia?

Popatrzmy na tłum protestujących; co zrobi pojedynczy człowiek? Źli ludzie potrafią się zorganizować – dobrzy wolą „nie widzieć, nie słyszeć, nie rozumieć” i ratować „na siłę” swoje dobre samopoczucie. Pamiętamy myśl irlandzkiego filozofa Edmunda Burke’a: „Aby zwyciężyło zło, wystarczy, żeby dobrzy ludzie nic nie robili”. Naszym zadaniem jest nie tylko wytrwać, ale jeszcze budować z Panem królestwo Boże na ziemi – tej samej, po której demonstrują sataniści. „W jedności siła”; jaskółki już widać; katolicy zaczynają organizować samoobronę (służby są dziwnie nieporadne); rośnie uczestnictwo w modlitwach i życiu sakramentalnym. Tu konieczna jest moc Boża. Pan obiecał: „Gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18, 20). Nie atakujmy, ale brońmy swojej godności, rodzin, ojczyzny, Kościoła. Poprzednie pokolenia miały znacznie trudniejsze zadanie. Nie zmarnujmy ich zwycięstw. A za braci, którzy zdradzili Boga, ojczyznę i człowieka, wynagradzajmy Panu i błagajmy o ich powrót.

Ks. Marian Rajchel
egzorcysta archidiecezji przemyskiej, kierownik duchowy, kaznodzieja, wieloletni pielgrzym, duszpasterz grup

2020-11-18 11:35

Oceń: +1 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Przybylski podczas ingresu: śląski lud wciąż potrzebuje Jezusa

2025-10-04 12:33

[ TEMATY ]

archidiecezja katowicka

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski

Abp Andrzej Przybylski

Arcybiskup Andrzej Przybylski podczas swojego ingresu do katowickiej katedry wyraził nadzieję, że sobotnia uroczystość będzie nie tylko wprowadzeniem nowego biskupa, ale wejściem wszystkich do wnętrza Kościoła Chrystusowego.

Podziel się cytatem Zobacz zdjęcia: Ingres abp. Andrzeja Przybylskiego do katedry Chrystusa Króla w Katowicach - Chciałbym was dzisiaj poprosić, aby ten ingres nie był tylko moim ingresem, nowego biskupa do katowickiej katedry, ale żeby był naszym wspólnym ingresem, odnowionym wejściem nas wszystkich do wnętrza Kościoła Chrystusowego. Bo nie wystarczy, żeby sam pasterz wszedł do świątyni. On tam wchodzi po to, żeby ze sobą wprowadzić całą owczarnię – zdrowe i pobożne owieczki i te zagubione, poranione i zbuntowane, te odnalezione na peryferiach i błądzące jeszcze pośród zawirowań tego świata – powiedział nowy metropolita.
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Zmarła Krystyna Borowczyk. Miała 70 lat

2025-10-03 19:44

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

Świdnicka Kuria Biskupia

Krystyna Borowczyk

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Krystyna Borowczyk (1955-2025)

Krystyna Borowczyk (1955-2025)

Świdnicka Kuria Biskupia przekazała informację o śmierci Krystyny Borowczyk, wieloletniej współpracowniczki diecezji, związanej z m.in z seminarium, ruchem Comunione e Liberazione czy parafią św. Andrzeja Boboli.

– W nadziei życia wiecznego zawiadamiamy, że w dniu 3 października w wieku 70 lat odeszła do domu Ojca śp. Krystyna Borowczyk, wieloletnia współpracowniczka Świdnickiej Kurii Biskupiej – przekazano w komunikacie.
CZYTAJ DALEJ

Niemcy/ Na lotnisku w Monachium ponownie wstrzymano loty z powodu zagrożenia dronowego

2025-10-04 06:13

[ TEMATY ]

lotnisko

Monachium

pixabay.com

news

news

Niemiecka policja potwierdziła w nocy z piątku na sobotę, że nad lotniskiem w Monachium zaobserwowano dwa drony. Wcześniej agencja dpa informowała, że z powodu zagrożenia dronowego zamknięte zostały obydwa pasy startowe.

Według agencji Reuters o ponownym zaobserwowaniu dronów nad lotniskiem w Monachium poinformował m.in. kapitan jednego z samolotów. W wyniku tego oba pasy startowe w piątek wieczorem zostały zamknięte po raz drugi w ciągu niecałych 24 godzin.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję