Reklama

Niedziela w Warszawie

Apostołowie papieża Polaka

Parafianie i tysiące darczyńców wspierają budowę radzymińskiej świątyni św. Jana Pawła II, którą właśnie udostępniono wiernym.

Niedziela warszawska 43/2020, str. V

[ TEMATY ]

łaska

św. Jan Paweł II

wstawiennictwo

Magdalena Wojtak

Wierni za wstawiennictwem papieża Polaka wypraszają liczne łaski

Wierni za wstawiennictwem papieża Polaka wypraszają liczne łaski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To wyjątkowe miejsce na mapie diecezji warszawsko-praskiej. Powstające sanktuarium wzniesiono na polach walk polsko-bolszewickich. Radzymin 13 czerwca 1999 r. odwiedził Jan Paweł II. Modlił się wówczas przy mogiłach żołnierzy na Cmentarzu Poległych 1920 r. Wkrótce pojawił się pomysł, aby wybudować świątynię upamiętniającą wizytę papieża i jego pontyfikat, która będzie także wotum wdzięczności za Cud nad Wisłą.

Relikwie krwi

Ówczesnemu ordynariuszowi diecezji warszawsko-praskiej bp. Sławojowi Leszkowi Głódziowi zależało, aby upamiętnić to miejsce. Także dla jego następcy abp. Henryka Hosera było ważne, żeby na radzymińskim Osiedlu Victoria powstał kościół, którego patronem będzie Jan Paweł II. – Ta świątynia będzie żywym kamieniem węgielnym naszego życia, naszych tęsknot i pragnień. Ma być latarnią w ciemnościach i burzach. Stąd będzie płynął jego głos, który od pierwszej encykliki uczył, że człowiek jest drogą Kościoła – mówił abp Hoser podczas uroczystości dziękczynnych za kanonizację papieża Polaka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

50-metrowa wieża kościoła i znajdująca się na 11-metrowym postumencie figura Matki Bożej Łaskawej przyciągają uwagę przejezdnych trasą S-8. Spiżowy posąg przed świątynią odsłonięto z inicjatywy bp Romualda Kamińskiego w 100. rocznicę Bitwy Warszawskiej. Przez pierwsze tygodnie od tego wydarzenia pielgrzymi tłumnie nawiedzali radzymińską parafię, teraz mimo koronawirusa także są obecni, głównie w weekendy. Przybywają z różnych stron, aby oddać cześć relikwiom krwi św. Jana Pawła II, które parafia otrzymała od kard. Stanisława Dziwisza. Pątników jest coraz więcej, dlatego konieczne jest stworzenie dla nich odpowiedniej infrastruktury: toalet, kawiarni czy księgarni.

Budowa kościoła trwała dekadę. W 11. rocznicę wizyty Jana Pawła II w Radzyminie poświęcono i wmurowano przywieziony z góry Synaj kamień węgielny oraz okolicznościowy akt upamiętniający to wydarzenie. Rok później abp Hoser erygował pierwszą parafię w diecezji warszawsko-praskiej, której patronuje papież Polak. Kustosz tego miejsca nie przypuszczał, że przyjdzie mu zarządzać tą inwestycją. – Kiedy byłem wikariuszem, powtarzałem, że nie będę budować kościołów, bo w Polsce jest ich już dużo – wspomina z uśmiechem proboszcz radzymińskiej parafii św. Jana Pawła II ks. Krzysztof Ziółkowski.

Przyjaciele parafii

Od początku planowano, aby kościół wybudować na 100. rocznicę urodzin Karola Wojtyły i stulecie Bitwy Warszawskiej. Wzniesiono mury świątyni, ale jej wnętrze pozostaje w surowym stanie. Brakuje ołtarzy, witraży czy wewnętrznych drzwi, a ławki i konfesjonały wypożyczono z innych kościołów. Przed zimą konieczne jest też ocieplenie stropów.

Świątynia upamiętnia wizytę papieża w Radzyminie i jego pontyfikat. To także wotum wdzięczności za Cud nad Wisłą.

Podziel się cytatem

Reklama

Prace z uwagi na barokową architekturę są kosztowne i wymagające. Budowa świątyni, którą zaprojektował Piotr Pytasz i konstruktor Henryk Szczuka, nie byłaby możliwa bez wsparcia blisko 10 tys. darczyńców z Polski i zza granicy. – Każda darowizna liczy się. Ważna jest zarówno przekazana raz na jakiś czas, jak i ta cykliczna. Z darczyńcami mamy kontakt listowny i e-mailowy – mówi Niedzieli Katarzyna Figura, fundraiser i wiceprezes działającej przy parafii Fundacji Nasz Papież. – Wierni są wdzięczni, że mogą dołożyć swoją cegiełkę. Zawiązała się grupa naszych przyjaciół i darczyńców. To apostołowie Jana Pawła II – dodaje ks. Ziółkowski.

Prace z uwagi na barokową architekturę są kosztowne i wymagające. Budowa kościoła nie byłaby możliwa bez wsparcia blisko 10 tys. darczyńców z Polski i zza granicy.

Podziel się cytatem

Jeden z darczyńców od niemieckiego kościoła przeznaczonego na meczet zakupił drogę krzyżową w postaci malowideł liczących prawie 200 lat. – To omodlone stacje, stylowo pasują do naszego kościoła – tłumaczy proboszcz, który może liczyć także na wsparcie swoich parafian. Gdy w ubiegłym roku brakowało środków na ukończenie prac, kilkunastu parafian pożyczyło na rzecz budowy kościoła swoje oszczędności. W sumie „kredyt” u parafian wyniósł pół miliona złotych.

Radzymińska parafia jest jedną z pierwszych, która zajęła się profesjonalnym fundraisingiem, czyli zbieraniem funduszy wśród różnych osób i organizacji na rzecz budowy świątyni. – Łączę księdza proboszcza z tymi, którzy chcieliby zaangażować się w to wotum – tłumaczy Katarzyna Figura. Informacje na temat przekazywania datków można znaleźć na parafialnej stronie internetowej oraz dedykowanej budowie powstającego sanktuarium św. Jana Pawła II: www.wotum1920.pl .

Przerwana zmowa milczenia

Reklama

Papież Polak nieraz przypominał, że przyszedł na świat w roku Bitwy Warszawskiej. A o diecezji warszawsko-praskiej mówił, że „Opatrzność Boża niejako nakłada dzisiaj obowiązek podtrzymywania pamięci tego wielkiego wydarzenia w dziejach naszego narodu i całej Europy”. Darczyńcy w korespondencji dziękują za Jana Pawła II i jego nauczanie. Wielu identyfikuje się z budową kościoła jako wotum za Bitwę Warszawską w 1920 r., ponieważ ich przodkowie uczestniczyli w Cudzie nad Wisłą. – Przysyłają listy i dziękują za upamiętnienie tego wydarzenia. Piszą o swoich bliskich, którzy są pochowani w mogiłach na Cmentarzu Poległych 1920 r. – opowiada Katarzyna Figura, która swoją pracę w parafii traktuje jako swoiste spłacanie rodzinnego długu i wdzięczność za udział jej dziadka w wojnie polsko-bolszewickiej. – Wspominał niewiele, mieszkańcy Radzymina przez długi czas byli prześladowani za przekazywanie kolejnym pokoleniom wiedzy o tych wydarzeniach 1920 r. – przypomina nasza rozmówczyni. Dopiero pielgrzymka papieża Polaka w 1999 r. przerwała przez lata trwającą zmowę milczenia na ten temat.

Uzdrowienia

Jan Paweł II w powstającym sanktuarium jednoczy wiernych. Wyprasza łaski, w tym często niewytłumaczalnie medycznie. Odnawiają się relacje małżeńskie zagrożone rozpadem czy poczynają się dzieci u par, u których stwierdzono niepłodność. Parafia dysponuje licznymi świadectwami. Każdego 18. dnia miesiąca sprawowana jest Msza św. z modlitwą o uzdrowienie. Zanim udostępniono wiernym świątynię, Eucharystie odbywały się w niewielkiej kaplicy, przed którą ustawiono namiot z telebimem, gdzie można było łączyć się na żywo z uczestnikami nabożeństw.

Szczególnym czasem duchowego przygotowania do 100. rocznicy urodzin papieża Polaka była zorganizowana przez parafię narodowa nowenna za wstawiennictwem św. Jana Pawła II.

Wierni nadesłali ok. 5 tys. intencji (liczne pochodziły zza granicy – przyp. mw) – podziękowań i próśb o uzdrowienie z chorób nowotworowych, znalezienie pracy, błogosławieństwo dla rodzin, nawrócenie czy dar rodzicielstwa.

Jedną z osób, która doświadczyła uzdrowienia za wstawiennictwem św. Jana Pawła II jest mąż Marty Piwko. Mężczyzna chorował na złośliwy nowotwór skóry. Konieczna była operacja. Lekarze nie dawali mu szans na wyleczenie. Razem z żoną i trójką dzieci przyjechał do radzymińskiej kaplicy, aby modlić się przed Najświętszym Sakramentem za wstawiennictwem patrona parafii.

– Mąż przytulał do serca relikwie św. Jana Pawła II, prosząc o ratunek – wspomina Marta Piwko. Badania wykazały, że komórki rakowe zniknęły.

2020-10-20 21:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wirusy grzechu

W ostatnim czasie wiadomości na całym świecie są zdominowane przez temat koronawirusa, który sieje spustoszenie zdrowotne i panikę. Kompetentne władze starają się podejmować różne inicjatywy, aby zapobiec epidemii, ale istotny jest wysiłek każdego człowieka i odpowiedzialność za zdrowie, za przestrzeganie reguł higieny, które są niezbędne, aby zatrzymać rozwój choroby i zminimalizować jej skutki.
CZYTAJ DALEJ

W sercach Sióstr Pasjonistek bije serce Matki

2025-09-15 15:33

[ TEMATY ]

Siostry Pasjonistki

Materiał prasowy

Siostry Pasjonistki

Siostry Pasjonistki

Każdy z nas w swoim życiu przeżył chwile, gdy czuł się jak Maryja stojąca pod krzyżem czuwał przy łóżku kogoś najbliższego — rodzica, współmałżonka czy dziecka — i trzymał go za rękę, patrząc na jego cierpienie i wiedząc, że nie potrafi zabrać mu bólu. To jedno z najtrudniejszych doświadczeń człowieka: bezradność wobec cierpienia bliskich i oddanie się Bogu w takich chwilach.

Maryja w godzinie męki Jezusa również nie mogła nic zrobić. Nie mogła zdjąć Syna z krzyża ani uśmierzyć bólu Jego ran. Mogła tylko być. I właśnie to zrobiła. Pozostała wierna, obecna, kochająca. Jej milcząca obecność stała się znakiem nadziei silniejszej niż rozpacz. Matka Boża Bolesna jest główną Patronką Zgromadzenia Sióstr Pasjonistek św. Pawła od Krzyża.
CZYTAJ DALEJ

„Triumf serca”. Amerykańska opowieść o polskim świętym-Maksymilianie Kolbe już w polskich kinach!

2025-09-16 13:00

[ TEMATY ]

Triumf serca

Kadr z filmu

Już od piątku, 12 września, w polskich kinach można zobaczyć film fabularny pt. „Triumf serca”, zrealizowany w koprodukcji polsko-amerykańskiej. W roli głównej występuje znany polski aktor Marcin Kwaśny, a na ekranie towarzyszą mu m.in. Radosław Pazura i Lech Dyblik.

„Triumf serca” to poruszający dramat oparty na prawdziwej historii św. Maksymiliana Marii Kolbego – franciszkanina, który w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz oddał życie za współwięźnia. Reżyserem filmu jest Amerykanin Anthony D’Ambrosio, który postanowił opowiedzieć tę historię z nieco innej perspektywy. Film zaczyna się tam, gdzie większość opowieści o ojcu Kolbe się kończy – w celi śmierci. To właśnie w tej zamkniętej przestrzeni rozgrywa się najbardziej przejmująca część opowieści, ukazana z niezwykłą wrażliwością i duchową głębią. Retrospekcje pozwalają widzowi wrócić do najważniejszych momentów z życia świętego, ale to jego ostatnie dni są sercem tej historii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję