Reklama

Wiara

Nowe cuda świętego stygmatyka

Jeszcze za swojego życia Ojciec Pio wzbudzał zarówno podziw, jak i kontrowersje. Przede wszystkim jednak pociągał wiernych do większej pobożności. Czy jego przesłanie jest nadal aktualne? 
Jakie cuda dzieją się obecnie za jego wstawiennictwem? Zapytaliśmy o to br. Romana Ruska, kapucyna, który niemal na co dzień spotyka się z ludźmi doznającymi łask za wstawiennictwem św. Ojca Pio.

Niedziela Ogólnopolska 39/2020, str. 12-13

[ TEMATY ]

O. Pio

pl.wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ireneusz Korpyś: Od śmierci Ojca Pio minęły 52 lata, a nadal mówi się o nim tak, jakby żył. Czy Brat dostrzega wpływ tego świętego na nasze życie?

Brat Roman Rusek, kapucyn: Ojciec Pio daje konkretne znaki swej obecności wśród ludzi. Sam kiedyś powiedział, że gdy Jezus wezwie go do siebie, on poprosi Boga, aby zostawił go na świecie, gdyż jako ojciec chce prowadzić do raju każdego, kto się do niego zwróci. Często bywam w San Giovanni Rotondo, prowadzę pielgrzymki do tego świętego stygmatyka i widzę, jak ludzie opuszczają to sanktuarium – są poruszeni, odmienieni. Mówią, że to miejsce zostawia niezatarty ślad w ich sercach; niektórzy czują zapach kwiatów, wielu doświadcza Bożego działania – i to są fakty.

Jakich łask doznają obecnie wierni za przyczyną świętego z Pietrelciny?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Są uzdrowienia fizyczne i wysłuchane prośby, ale najpiękniejsze łaski to te, które zmieniają ludzi duchowo. Pamiętam łzy szczęścia kobiety, która po spowiedzi w San Giovanni Rotondo powiedziała mi, że teraz dopiero rozumie, co znaczy mieć w sobie pokój, który daje Bóg. Po kilkudziesięciu latach wreszcie szczerze się wyspowiadała i poczuła wielki pokój ducha. Innym razem pewien agnostyk pojechał z nami na pielgrzymkę tylko dlatego, że żona bardzo go prosiła, by jej towarzyszył. W sanktuarium uwierzył w Chrystusa tak mocno, że po powrocie do Polski poszedł do spowiedzi i teraz codziennie uczestniczy we Mszy św. Pewien starszy pan w Rudzie Śląskiej na widok relikwii Ojca Pio przywiezionych do jego parafii rozpłakał się jak dziecko i wzruszony opowiedział historię swego uzdrowienia z raka. Dwadzieścia lat wcześniej był umierający – leżał w szpitalu, kiedy nagle poczuł, jakby ktoś niewidzialny chwycił go za dłoń. Poczuł także zapach kwiatów, jakby ktoś rozlał wokół niego perfumy. Zaczął odzyskiwać siły i po paru dniach został wypisany ze szpitala całkowicie zdrowy. Pamiętam też kilka kobiet, które udały się do Ojca Pio prosić o dar macierzyństwa dla swoich dzieci, i zostały wysłuchane. Sam zostałem poproszony o odprawienie Mszy św. w San Giovanni Rotondo i po miesiącu pewne małżeństwo oznajmiło mi, że pojechali na pielgrzymkę ze mną prosić Ojca Pio o potomstwo. Przez dwanaście lat czekali na dziecko i za wstawiennictwem świętego stygmatyka dokonał się cud. Poruszające świadectwo dała pani, która jest w sanktuarium przewodnikiem dla polskich pielgrzymów. Lekarze absolutnie wykluczyli to, że kiedykolwiek urodzi dziecko. Nie poddała się jednak, na kolanach błagała Ojca Pio przy jego grobie i została wysłuchana. Ma dwoje dzieci. Takich świadectw jest naprawdę wiele.

Które ze świadectw wywarło na Bracie największe wrażenie?

Najbliższe jest mi uzdrowienie wzroku dziecka z Warszawy i wdzięczność jego rodziców. Dwa lata temu zostałem poproszony o przywiezienie relikwii św. Ojca Pio do nowo powstającej parafii Matki Bożej Pompejańskiej na Żeraniu. Byliśmy umówieni na późniejszy termin, ale proboszcz zadzwonił do mnie i powiedział, że muszę przyjechać już za dwa tygodnie, bo mam ochrzcić dziecko. Żartobliwie odpowiedziałem, że co prawda nazywam się Rusek, ale „musi to na Rusi”, a poza tym mam już ten termin zajęty. Wtedy ksiądz wytłumaczył mi, dlaczego jest to takie ważne. Dziecko urodziło się niewidome. Lekarze stwierdzili, że nigdy nie będzie widzieć. Matka nie mogła się z tym pogodzić, modliła się do Ojca Pio, wręcz krzyczała do niego, aby coś zrobił, bo bardzo wierzy w jego wstawiennictwo. Mówiła, że jeśli trzeba, ona poświęci swój wzrok, ale dziecko musi widzieć świat. I stał się cud. Chłopczyk zaczął się inaczej zachowywać, reagować na światło, a po miesiącu cieszył się już normalnym wzrokiem. Cała parafia chciała, by chrztu dokonał współbrat Ojca Pio. Nie miałem więc wyjścia.

Co sprawia, że Ojciec Pio jest tak popularnym świętym?

Reklama

Popularność świętego z Pietrelciny wynika z nadprzyrodzonych darów, którymi obdarzył go Bóg. Ludzie zawsze szukali znaków, a takie zjawiska jak stygmaty, dar bilokacji czy umiejętność czytania w ludzkich duszach intrygują i przyciągają także ciekawskich. Są to jednak tylko pewne mniej ważne dodatki do piękna duchowej sylwetki tego świętego. To, co stanowi istotę jego duchowości, to po pierwsze – miłość do ukrzyżowanego Jezusa, aż do takiego stopnia, że mógł powiedzieć za św. Pawłem: „Z Chrystusem zostałem przybity do krzyża. Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2, 20), i po drugie – bycie prawdziwym ojcem dla ludzi, którzy do niego przychodzili. Jesteśmy zakonem braci mniejszych i nazywamy się braćmi. Ale o św. Pio nikt nie powie „brat”, tylko „ojciec”, bo w pełni zrozumiał, na czym polega ojcostwo. To troska, odpowiedzialność i mówienie zawsze prawdy z miłością. Nawet jeśli ta prawda zaboli, to w dłuższej perspektywie przyniesie wolność.

Jeszcze za życia niektórzy patrzyli na Ojca Pio nieufnie. Czy również obecnie doświadczył Brat takich sceptycznych postaw względem świętego stygmatyka?

Zawsze znajdą się jacyś ludzie, dla których Ojciec Pio będzie niewygodny – dlatego, że w jego duchowości jest tak dużo cierpienia i krzyża, albo że bywał czasem szorstki dla penitentów, albo że te cudowności budzą egzaltację itd. Są to na szczęście znikome głosy wobec siły jego świadectwa – jego wielkiej wiary w Kościół jako dzieło Chrystusa, jego wielkiej miłości do człowieka oraz jego skutecznej pomocy ludziom, którzy się do niego zwracają.

Br. Roman Rusek kapucyn, Krajowy asystent Grup Modlitwy Ojca Pio Prosili o życie We Włoszech znany jest przypadek chłopca, który – jak stwierdzili lekarze – od 7 godzin już nie żył. Rodzice modlili się do św. Ojca Pio o cud życia dla niego. Serce przestało bić, a mózg wskazywał na śmierć. Po 7 godzinach chłopiec otworzył oczy i zaczął oddychać. Telewizja włoska nagrała z nim kilka wywiadów. Chłopiec otwarcie mówi, że jest duchowym synem Ojca Pio i że tylko dzięki jego wstawiennictwu żyje.
2020-09-23 09:43

Oceń: +171 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nosił na ciele znaki męki

Niedziela Ogólnopolska 38/2013, str. 6

[ TEMATY ]

O. Pio

GRAZIAKO/Niedziela

Im więcej czasu mija od śmierci świętego, tym bardziej słabnie jego popularność wśród wyznawców. W przypadku niektórych świętych wygląda to jednak nieco inaczej

Nie jest łatwo odpowiedzieć sobie na pytanie o źródła jego popularności. Zmarł w 1968 r. Niektórzy pamiętają jeszcze obrazki z czarno-białych filmów, na których widać tłumy ludzi podążających do kościoła na Mszę św., którą za chwilę miał odprawić podstarzały już kapucyn. Ludzie ci przypominają amerykańskich klientów pędzących do supermarketu przy okazji kolejnej wyprzedaży.
CZYTAJ DALEJ

Czy w piątek po Wielkanocy obowiązuje post?

2025-04-22 07:15

[ TEMATY ]

post

monticellllo/pl.fotolia.com

W piątek 25 kwietnia katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Powodem jest trwająca w Kościele katolickim oktawa Wielkanocy. Każdy jej dzień, podobnie jak niedziela Zmartwychwstania Pańskiego, ma rangę uroczystości.

Po reformie przeprowadzonej przez papieża Piusa XII, kontynuowanej przez papieża Jana XXIII, w Kościele katolickim przetrwały jedynie dwie oktawy: Bożego Narodzenia i Wielkiejnocy. Jedynie ta druga ma tzw. pierwszą rangę, czyli znosi wszystkie inne święta i posty, zachowując charakter uroczystości liturgicznej.
CZYTAJ DALEJ

Wyjątkowe wydarzenie przed nami!

2025-04-25 10:11

[ TEMATY ]

franciszkanie

Zielona Góra

Biblia 24/7

Karolina Krasowska

Wydarzenie jest organizowane po to, byście pochylili się nad słowem Bożym i weszli w dialog z Bogiem – mówi Sławomir Baszko

Wydarzenie jest organizowane po to, byście pochylili się nad słowem Bożym i weszli w dialog z Bogiem – mówi Sławomir Baszko

Wielkimi krokami zbliża się piąta edycja akcji Biblia 24/7. Ruszyły zapisy dla lektorów, którzy chcieliby się włączyć w to dzieło.

Wydarzenie od kilku lat odbywa się w parafii św. Franciszka z Asyżu w Zielonej Górze i rozpoczyna się na tydzień przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego. – W tym roku zaczynamy w niedzielę wieczorem 1 czerwca i czytamy całe Pismo Święte aż do soboty 7 czerwca. Ruszyły zapisy dla lektorów, którzy chcieliby się włączyć w to dzieło. Drodzy lektorzy śledźcie naszą stronę fraternia.com.pl albo plakaty w waszych lokalnych parafiach, tam będą wszelkie informacje. Nowością w tym roku i czymś na co chyba jeszcze nikt się nie porwał, jest to, że Księga Psalmów w tym roku będzie odśpiewana – mówi Sławomir Baszko, z Fraternii Franciszkańskiej „Effatha”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję