Reklama

Trzy wielkie szanse

Odświeżony mandat demokratyczny Zjednoczonej Prawicy daje nam wyjątkową szansę mocnego pójścia do przodu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy państwo też zauważyli, że jest inaczej? Za nami pełne emocji i ostrego konfliktu wybory prezydenckie, a wcześniej parlamentarne. Pewne spory z tamtego okresu jeszcze żyją w przestrzeni publicznej, ale ogólnie rzecz biorąc – sytuacja polityczna się uspokaja. Tak jakby ci, którzy wybory przegrali, wreszcie zaakceptowali ich wynik i zrozumieli, że to nie był żaden wypadek przy pracy, ale świadoma decyzja wyborców. W tle toczą się jeszcze rozmowy w ramach koalicji Zjednoczonej Prawicy o nowym kształcie rządu, ale nie spodziewam się, by nie przyniosły one porozumienia. Sondaże pokazują pełną stabilizację sympatii politycznych Polaków – i gdyby teraz znów przyszło nam wybierać posłów i senatorów, obóz Jarosława Kaczyńskiego zapewne utrzymałby władzę.

Warto zwrócić uwagę, że tym razem, w odróżnieniu od 2016 r. , opozycja nie podjęła próby ulicznej awantury, a ci, którzy próbowali czynić to pod hasłem jakiejś szalonej rewolucji w imię ideologii LGBT, nie znaleźli szerokiego poparcia. Także presja z zagranicy, będąca narzędziem opozycji krajowej, wyraźnie słabnie i, w mojej ocenie, weszła w fazę rytualną, to znaczy nikt „na serio” nie wierzy ani w stawiane nam zarzuty, ani w możliwość obalenia za ich pomocą rządu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jeśli nie zdarzy się nic nadzwyczajnego, przed nami ponad 3 lata bez ogólnopolskich wyborów, a odświeżony mandat demokratyczny Zjednoczonej Prawicy daje tej formacji wyjątkową szansę mocnego pójścia do przodu. Gdyby została ona zmarnowana na głupie sprawy i swary lub zużyta na pustą konsumpcję władzy, historia by nam tego nie wybaczyła. Mamy bowiem możliwość solidnej zmiany w trzech obszarach.

Po pierwsze – w sferze rozwoju gospodarczego i modernizacji kraju. Naprawdę możemy dogonić bogate kraje Zachodu. Już dzisiaj wystarczy wyjechać do innych państw z byłego obszaru postkomunistycznego, by zobaczyć, jak wielki na ich tle postęp wykonała Polska. Dożyliśmy też czasów, w których emigranci z naszego kraju, którzy wyjechali w latach 90. ubiegłego wieku w poszukiwaniu lepszego życia, mają często poczucie, iż popełnili błąd. Tutaj żyliby podobnie albo i lepiej, nie płacąc ceny rozłąki z rodziną i ojczyzną. Ciekawie opowiadał o tym niedawno w czasie Forum Ekonomicznego w Karpaczu prof. Zdzisław Krasnodębski.

Ale kto stoi w miejscu, ten się cofa. Wciąż zbyt często konkurujemy na światowych rynkach wyłącznie niższym kosztem pracy. Nadal nie mamy gospodarczych czempionów zdolnych wdrażać innowacje, a nasze uniwersytety są zbyt skostniałe i ideologicznie zasklepione w neomarksizmie. Jeszcze wiele miejsc w kraju nie jest odpowiednio zadbanych, a sporo dróg wymaga remontu. Także nasze bezpieczeństwo narodowe wymaga stałej troski. Armia wciąż się wzmacnia, ale na skalę zagrożeń jest nadal zbyt mała i zbyt słaba.

Po drugie – w kontekście społeczno-politycznym konieczne jest zdecydowane działanie władz państwowych w kierunku obrony fundamentów naszej cywilizacji. Nie chodzi tutaj o jakąś wojnę kulturową, ale o zmianę sytuacji, w której Polacy sami finansują z podatków taką kulturę, która nimi pogardza i depcze ich wartości. Nie ma to nic wspólnego z cenzurą, bo mamy pełną wolność słowa. Ale tam, gdzie w grę wchodzą publiczne pieniądze, nie powinny być one używane przeciw wartościom fundamentalnym dla narodowej wspólnoty. To samo dotyczy edukacji, organizacji pozarządowych i mediów. Mam nadzieję, że rządzący rozumieją, że jeśli w tej sferze nie podejmą zdecydowanych działań, nawet najlepsze wyniki gospodarcze nie ochronią ich przed klęską. Odrzucą ich bowiem zarówno rozczarowani wyborcy konserwatywni, jak i przerobione już w duchu LGBT młode pokolenia. Walka w tym obszarze nie jest łatwa, ale kapitulacja nie jest żadną odpowiedzią.

Po trzecie – otwiera się wielka szansa na przełamanie tej ostrości konfliktu politycznego, który czasami dzieli rodziny, rozbija przyjacielskie wspólnoty. Rządzący muszą jednak pamiętać, że każda inicjatywa zmierzająca do wspólnej pracy dla Polski jest korzystna społecznie i politycznie. Działania w momencie wybuchu kryzysu na Białorusi są przykładem, że bywa to możliwe. Tych trzech wielkich polskich szans zmarnować nam nie wolno!

2020-09-16 11:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jakie znaczenie ma wybór imienia przez papieża?

2025-05-06 13:03

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Zastąpienie imienia chrzcielnego papieskim zakorzeniło się na przestrzeni wieków w historii Kościoła jako pierwsza decyzja, którą podejmuje nowowybrany papież. I choć w pierwszym tysiącleciu niewielu papieży posługiwało się innym, niż chrzcielne, imieniem, to tradycje tej zmiany sięgają początków chrześcijaństwa i opisanej na kartach Ewangelii sceny, w której Jezus zmienił imię swojego pierwszego przyszłego następcy, apostoła Szymona na imię Piotr.

„Jeśli nie pojadę ja, na pewno pojedzie Jan XXIV” - tymi słowami Papież Franciszek odpowiedział na pytanie o możliwość podróży apostolskiej do Wietnamu, które zadał mu jeden z dziennikarzy, podczas konferencji prasowej w samolocie, 4 września 2023 r., w drodze powrotnej z Mongolii. I choć dziś powraca pytanie o to, czy takie właśnie imię wybierze kolejny następca św. Piotra, faktem pozostaje, że będzie to jego osobista decyzja.
CZYTAJ DALEJ

Dziś rozpoczyna się konklawe. Pierwszy dym ujrzymy wieczorem

2025-05-07 08:03

[ TEMATY ]

Watykan

konklawe

Vatican Media

O godzinie 16.30 uroczystym wejściem kardynałów elektorów do Kaplicy Sykstyńskiej rozpocznie się konklawe – wybór 267. papieża w historii Kościoła. Jeszcze tego samego wieczora odbędzie się pierwsze głosowanie nad wyborem nowego Biskupa Rzymu. Dzień wcześniej kardynałowie wzywali do kontynuacji reform Franciszka.

Przygotowania do konklawe trwają od pierwszych dni po śmierci Papieża Franciszka, kiedy zwołano pierwsze kongregacje generalne. To na nich kardynałowie ustalali szczegóły wyboru Papieża, a także dyskutowali o sprawach, ich zdaniem, najważniejszych dla Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Grobowa w Przeworsku

2025-05-07 09:39

ks. Andrzej Bienia

W uroczystości uczestniczyli kanonicy Kapituły Przeworskiej

W uroczystości uczestniczyli kanonicy Kapituły Przeworskiej

Tradycyjnie w trzecią niedzielę wielkanocną, w tym roku 4 maja, w Bazylice Grobu Pańskiego w Przeworsku świętowana była uroczystość patronalna, w której wierni koncentrują uwagę na pustym grobie, mówiącym o Zmartwychwstaniu Jezusa. Dzień ten zwyczajowo nazywany jest Niedzielą Grobową.

Uroczystości z udziałem Przeworskiej Kapituły Kolegiackiej rozpoczęła procesja rezurekcyjna dookoła świątyni, która przypominała o Zmartwychwstaniu Pańskim. W tym roku modlitwie przewodniczył ks. prał. Marek Wilk, nowy prepozyt Przeworskiej Kapituły Kolegiackiej i proboszcz parafii pw. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Budach Łańcuckich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję