Głównym politycznym rywalem Władimira Putina jest Aleksiej Nawalny, który w ciężkim stanie został przetransportowany z Rosji do Niemiec. Teraz w jednym z berlińskich szpitali walczy o życie.
Wiele wskazuje na to, że próba otrucia Aleksieja Nawalnego ma być sygnałem wysłanym zarówno na zewnątrz, jak i do innych potencjalnych rywali Władimira Putina. Eksperci oceniają, że ten wyrazisty sygnał był konieczny wobec wydarzeń na Białorusi. Moskwa obawia się podobnych protestów u siebie, bo młodzi Rosjanie też mają już dość korupcji i niezmiennej monowładzy.
Angela Merkel poinformowała, że wyniki badań przeprowadzonych w specjalistycznym laboratorium niemieckich sił zbrojnych wskazują na próbę otrucia Aleksieja Nawalnego środkiem chemicznym z grupy nowiczoków. – To nikczemny i tchórzliwy czyn. Sprawców należy postawić przed sądem – napisała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Pozwolenie na wywiezienie Nawalnego z Rosji, aby został zbadany na Zachodzie, zastanawia wielu ekspertów. Sprawa wygląda tak, jakby Kremlowi zależało na ujawnieniu tej informacji – ale to sygnał nieoficjalny. Swoistą akcję dezinformacji rozpoczął prezydent Białorusi. – Zanim Merkel złożyła oświadczenie, że chcą uciszyć Nawalnego, przechwyciliśmy rozmowę. Przechwycił ją nasz wojskowy wywiad radioelektroniczny. O ile nam wiadomo, to Warszawa rozmawiała z Berlinem – sugerował Alaksandr Łukaszenka.
Do wymiany informacji między przywódcami, w języku angielskim, na Twietterze dołączył premier Polski Mateusz Morawiecki. Przypomniał wiele jednoznacznych zbrodni Moskwy: „Gruzja 2008. Krym i Donbas od 2014. MH17. Salisbury 2018. Berlin 2019. Nawalny 2020. Jak wiele sygnałów alarmowych potrzebujemy, by wreszcie zauważyć, że mamy do czynienia z wrogim reżimem? Dialog, współpraca, kompromis – to słowa dla nich obce. Czas wyciągnąć wnioski” – napisał Mateusz Morawiecki.
Dr Branca Pereira Acevedo, która przez 15 lat opiekowała się się Łucją dos Santos, mówi, że wizjonerka z Fatimy stała się narzędziem głębokiego nawrócenia w jej życiu. „Byłam jej lekarką od ciała, ale ona była moją lekarką duchową” - powiedziała Pereira, opisując swoją relację z siostrą Łucją dos Santos. Swoimi doświadczeniami podzieliła się podczas prezentacji filmu dokumentalnego „Serce Siostry Łucji”, która miała miejsce w pałacu arcybiskupim w Alcalá de Henares. Film jest nakręciła katolicka HM Television.
Służebnica Boża Łucja, jedyne z trojga pastuszków, które dożyło późnej starości, w 1925 roku przeniosła się do miasta Tuy, w prowincji Pontevedra, w północno-zachodniej Hiszpanii gdzie mieszkała przez ponad dekadę, zanim wróciła do Portugalii i w 1949 r. wstąpiła do karmelitanek. W tym mieście wizjonerka otrzymała „nową wizytę z nieba” – objawienia Matki Bożej i Dzieciątka Jezus.
Są sytuacje, które zapraszają do poważnych rozważań. Zmuszają człowieka do zastanowienia się nad tym, co było i co może się stać, co robił i czy miało to sens, a jeśli miało, to jaki. Pyta się też, czy nie utracił talentów otrzymanych od Boga, czy dobrze wykorzystał swój czas, czy życia nie zmarnował. Czy wykorzystał wszystkie możliwości, by czynić dobro, podnosić na duchu, pocieszać, umacniać tych, którzy byli w potrzebie?
Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
Powoli zamykają się Drzwi Święte. 28 grudnia w Diecezji legnickiej oficjalne zakończą się obchody Roku Jubileuszowego, które przebiegały pod hasłem „Pielgrzymi nadziei".
Tysiące wiernych pielgrzymowało do 7 wyznaczonych w diecezji kościołów jubileuszowych. Wierni mogli przeżywać ten szczególny czas łaski i uzyskiwać odpusty w Katedrze, w bazylikach w Legnickim Polu, Bolesławcu i Krzeszowie, a także w Sanktuarium Św. Maksymiliana Marii Kolbego w Lubinie i w kościele Św. Józefa w Zgorzelcu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.