Pytanie czytelnika: Byłem świadkiem wypadku drogowego, ale nie chcę zeznawać. Czy grożą mi za to jakieś konsekwencje?
Odpowiedź eksperta
Regułą jest, że każda osoba wezwana do sądu w charakterze świadka ma obowiązek złożenia zeznań. W sytuacji jednak, gdy jedna ze stron lub uczestników postępowania jest osobą bliską dla świadka, może wtedy odmówić zeznań lub odpowiedzi na pytania (choć z uprawnienia tego wcale nie musi korzystać).
Prawo odmowy zeznań nie przysługuje jedynie w sprawach o ustalenie lub zaprzeczenie ojcostwa, unieważnienie małżeństwa i rozwiązanie adopcji.
Prawo odmowy odpowiedzi na konkretne pytania przysługuje wówczas, jeśli odpowiedź ta mogłaby narazić świadka lub bliską mu osobę na odpowiedzialność karną, a także wyrządzenie szkody majątkowej.
Podstawowym obowiązkiem świadka w procesie jest stawienie się na nim i złożenie zeznań. Świadek ma obowiązek stawić się na każde wezwanie sądu – nawet jeśli przysługuje mu prawo odmowy zeznań.
Reklama
Złożenie przyrzeczenia o mówieniu prawdy jest również obowiązkowe – z wyjątkiem osoby małoletniej, do 17. roku życia, oraz osoby skazanej wcześniej prawomocnie za składanie fałszywych zeznań. Niemówienie prawdy podczas procesu obłożone jest sankcją – składanie fałszywych zeznań zagrożone jest w kodeksie karą do 3 lat pozbawienia wolności. Uniknięcie odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań jest możliwe tylko wówczas, jeśli zeznania nie mają wpływu na rozstrzygnięcie sprawy lub gdy świadek sprostuje je przed zakończeniem procesu.
Stawienie się na wezwanie sądu w charakterze świadka powoduje, że można ubiegać się o zwrot kosztów poniesionych na dojazd do sądu i z powrotem oraz równowartości utraconego w związku ze stawiennictwem zarobku. Zwrotu powyższych kosztów można domagać się nie później niż na rozprawie lub dzień po jej odbyciu.
Nieusprawiedliwione niestawiennictwo świadka na rozprawie może zostać obłożone przez sąd grzywną (o jej wysokości decyduje sąd). Sąd może także zarządzić przymusowe doprowadzenie świadka na rozprawę.
O tym, że można już odwiedzać Muzeum Archidiecezjalne na Ostrowie Tumskim pisaliśmy niedawno, ale dziś zostało ono oficjalnie otwarte i poświęcone przez abpa. Józefa Kupnego. Budynek muzeum zmienił całkowicie swoje oblicze, stał się bardzo nowoczesnym obiektem. Otwarcie muzeum było okazją do podziękowania wszystkim zaangażowanym w remont obiektu i uporządkowanie eksponatów.
Zorganizowana konferencja zgromadziła wielu przedstawiciele władzy kościelnej, samorządowej oraz osób, którym los muzeum był zawsze bliski. Była to okazja do wysłuchania wykładu bpa Jana Kopca, biskupa seniora diecezji gliwickiej. Wykład poświęcony był dziejom Muzeum Archidiecezjalnego. - Archidiecezja Wrocławska należy do tych, które położenie mają bardzo dobre, na styku i na przecięciu się bardzo wielu kultur, państw, narodów - rozpoczął biskup wskazując na zaangażowanie ówczesnych i obecnych biskupów diecezjalnych w trosce o zachowanie własnej tożsamości na Ziemiach Zachodnich - Wiemy, że przez wieki biskupi wysłali swoich przedstawicieli, by zbierali, dowiadywali się, by to dziedzictwo nie zniszczało. I tak trwało to do czasów wielkich biskupów XIX wieku. Widzimy, że i kardynałowi Dippenbrockowi, biskupowi Försterowi i potem biskupowi Robertowi Herzogowi, ale zwłaszcza kardynałowi Koppowi zależało na tym, żeby zadbać o to w sposób profesjonalny. I tak rok 1898 datowany na powstanie Muzeum Diecezjalnego, a oddane do użytku zostało w 1903 roku. I to jest to dziedzictwo, do którego teraz tutaj wchodzimy - mówi bp Kopiec.
„Ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły” – jakże wymownie brzmią te słowa w czasie, kiedy czujemy, że coraz bardziej brakuje nam sił … Wśród codziennych spraw, w nieustannym pędzie, przy coraz krótszym dniu, niejednokrotnie pośród mnożących się przeszkód i trudności czujemy, że jesteśmy niemalże u kresu. Potrzebujemy odpoczynku, wytchnienia, nowego źródła mocy. Wskazuje je nam dziś słowo Boże.
Jezus wzywa nas dziś: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię”. Czy wystarczy przyjść? Nie! Pan mówi dalej: „Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem”. Pierwszym więc krokiem jest przylgnąć do Jezusa, a drugim pozwolić, by przemieniał nasze serca na podobieństwo do swojego, by je wyciszył, napełnił pokojem, pokorą, rozpalił miłością. Dla serca pełnego miłości to, co ciężkie, staje się słodkie i lekkie. Miłość, Chrystusowa miłość, zmienia wszystko.
Parlament Norwegii uchwalił w czwartek nowe prawo aborcyjne, zgodnie z którym z 12 do 18 tygodni wydłużony został okres, kiedy kobieta może zdecydować o ewentualnym przerwaniu ciąży. Projekt centrolewicowej koalicji poparli ludowcy, konserwatyści i część prawicy.
Ustawa przewiduje, że po 18 tygodniach na dokonanie aborcji konieczna jest zgoda komisji złożonej z lekarzy, psychologów, prawników i pracowników socjalnych. Wyrażenie takiej zgody zostało uznane za konieczne dla - według wnioskodawców - "ochrony przez społeczeństwo wartości moralnej, jaką ma płód".
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.