Z ks. kan. Marianem Kopko - proboszczem parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski w Polkowicach rozmawia Monika Poręba
Monika Poręba: - Księże Proboszczu, jak długo trwała budowa tej pięknej świątyni?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ks. kan. Marian Kopko: - Z pomocą Bożą 12 lat. 3 maja biskup legnicki Tadeusz Rybak dokona jej uroczystego poświęcenia.
- Jak wyglądały początki budowy?
- Był to rok 1991, wówczas Polkowice należały do wielkiej archidiecezji wrocławskiej. Kiedy kard. Henryk Gulbinowicz powierzył mi nową parafię z zadaniem budowy kościoła, nie zdawałem sobie sprawy, co to znaczy budowa świątyni. W podjęciu tego dzieła pomogło mi moje pielgrzymowanie na Jasną Górę. Chociaż do nowej parafii przyszedłem 25 czerwca, to udało mi się zorganizować grupę pielgrzymkową, która w sierpniu wyruszyła wtedy jeszcze z Wrocławia na Jasną Górę. To pielgrzymowanie sprawiło, że po powrocie przystąpiłem z pomocą Jasnogórskiej Matki do budowy świątyni. Odszukałem dokumenty, które przekazał mi dziekan ks. prał. Kośmidek, skontaktowałem się z panią architekt i inżynierami, którzy podpowiadali mi, co zrobić, aby ten kościół na tym pustym jeszcze wtedy placu powstał. I tak to się zaczęło.
- Jak wygląda kościół dzisiaj?
Reklama
- Kościół jest jednonawowy, funkcjonalny, już z daleka można odróżnić jego bryłę.
I choć nie jest to budowla monumentalna, mieliśmy wiele problemów z jej dokończeniem. Budując kościół tutaj w Polkowicach, tak jak każdy inny budynek, trzeba się liczyć z częstymi tąpnięciami, które
następują w pobliskich kopalniach miedzi. Kopalnie jednak wypłacały pewne rekompensaty za powstałe szkody i tym samym pieniądze te pomogły także w dalszej budowie świątyni. Sam kościół może pomieścić
ok. 1500 osób. Z tego 700 miejsc siedzących. Łącznie z balkonami. Kościół jest zradiofonizowany, otoczenie świątyni wybrukowane jest kamieniem strzegomskim. Mamy już także dzwony na wieży kościoła. Zorganizowane
zostało też życie duszpasterskie. W różnych grupach i stowarzyszeniach mogą odnaleźć dla siebie miejsce dzieci, młodzież i dorośli.
- Po wejściu do świątyni wzrok zatrzymuje się na pięknym, nietypowym prezbiterium...
- Tak, to prawda. To wszystko co tu jest, cała kolorystyka, ołtarz główny, ambonka, a także znajdujący się na głównej ścianie swoisty "tryptyk", który tworzą: wyrzeźbione przedstawienie Trójcy Świętej, obraz Matki Bożej Częstochowskiej w bardzo bogatej ozdobnej ramie i tabernakulum, to wszystko jest projektem wykonanym przez ks. kan. Czesława Mazura z Wrocławia, zatwierdzonym przez Biskupa Ordynariusza. Ołtarz wykonany został z granitu w trzech kolorach: jasno i ciemno zielonym oraz złotym. Kamień pochodzi z Afryki. W prezbiterium znajdują się rzadko spotykane w nowych kościołach kolumny. Choć wyglądają na marmurowe, są jednak wykonane z drewna i marmuryzowane. Nie można bowiem było obciążać ścian dodatkowym kamieniem, z racji na wspomniane wcześniej tąpnięcia.
- Wzrok przyciągają także witraże...
Reklama
- Zawsze marzyłem, aby w kościele Maryjnym były witraże przedstawiające tajemnice Żywego Różańca. I to marzenie udało się spełnić z pomocą fundatorów, którzy zostali uwidocznieni w kartuszach witraży. Dodam tylko, że kiedy je planowaliśmy, nie wiedzieliśmy, że Ojciec Święty ogłosi jeszcze dodatkowe 5 tajemnic światła. Ale myślę, że w przyszłości może już następny proboszcz wraz z parafianami wymyślą sposób przedstawienia w kościele i tych 5 dodatkowych tajemnic. Dwa ostatnio wykonane witraże znajdują się w prezbiterium i przedstawiają: pierwszy - symbole Stolicy Apostolskiej i herb Jana Pawła II, drugi - symbole diecezji legnickiej i herb jej pierwszego biskupa Tadeusza Rybaka
- Który z etapów budowy był dla Księdza najtrudniejszy?
- Dzisiaj myślę, że najtrudniej jest wyposażyć wnętrze. Kiedy wierni przychodzą do kościoła, wydaje im się, że wszystko jest jak należy: jest posadzka, są dębowe ławki, kościół jest ogrzewany w zimie itd. Ja natomiast patrzę inaczej. Z jednej strony wiem, ile za tym wszystkim, co się znajduje w świątyni stoi zabiegów i włożonej pracy, wiem też, że jeszcze przydałaby się chrzcielnica, ozdobne balaski czy jeszcze coś innego. Postawić kościół, wznieść mury - to można wykonać najprędzej, ale jest to tylko około 30% kosztów. Natomiast pozostałe 70% trzeba ponieść na wyposażenie wnętrza kościoła.
- Kiedy więc odbędzie się uroczyste poświęcenie kościoła?
- 3 maja, o godz. 14.00, biskup Tadeusz Rybak dokona poświęcenia naszego kościoła w otoczeniu kapłanów i wiernych naszej wspólnoty parafialnej.
- Kiedy zapytałam wieloletniego majstra budowy kościoła p. Henryka Gorbala, jakie uczucia towarzyszą mu teraz, gdy kościół jest gotowy do konsekracji, właściwie nie powiedział słowa, tylko zakręciły mu się łzy w oczach. A jakie uczucia towarzyszą Księdzu jako proboszczowi tej parafii?
- Wiele myślałem o tym i właściwie szykowałem się do tej uroczystości na rok 2000. Ale widocznie Pan Bóg chciał jeszcze wypróbować moją cierpliwość, i dzisiaj, kiedy Ojciec Święty ogłosił obecny rok Rokiem Różańca Świętego, trochę bardziej rozumiem, dlaczego konsekracja dokona się dopiero teraz. Widocznie Maryja chciała, abyśmy uroczystości przeżyli w tym szczególnym roku. Świątynia ta bowiem, to nie tylko mury, piękne rzeczy wykonane przez artystów, ale to przede wszystkim jest - i takim pozostanie - miejsce modlitwy.
- Dziękuję za rozmowę.