Obchody łączyły się z wizytą w Kielcach wielu dostojnych gości, m.in. rektorów i pracowników naukowych wyższych uczelni: Uniwersytetu Poznańskiego, Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Politechniki
Warszawskiej. Uczestniczył w nich także bp Kazimierz Ryczan - jako głowa diecezji oraz profesor KUL (uczelni mocno zaangażowanej w organizację tajnych kursów uniwersyteckich), a także ks. dr Kazimierz
Gurda, rektor WSD. Obecni byli również: Wojciech Lubawski, prezydent Kielc, reprezentanci Wojewody Świętokrzyskiego i Rady Miasta, i oczywiście, grono uczestników tajnych kompletów. Organizatorami obchodów
rocznicowych byli: Oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich oraz Oddział Towarzystwa Urbanistów Polskich, pod patronatem honorowym Akademii Świętokrzyskiej i Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach.
Ukoronowaniem kilkuetapowej uroczystości była wieczorna Msza św. w bazylice katedralnej w Kielcach, połączona z koncertem chórów akademickich uczelni kieleckich. W auli Akademii Świętokrzyskiej rektor
uczelni prof. dr hab. Adam Massalski oraz arch. Jerzy Partyka zarysowali historyczny czas i uwarunkowania tajnego nauczania w Kielcach. W klimat tamtych okupacyjnych lat wprowadzali zebranych uczestnicy
tajnych kompletów, m.in. dr Alicja Makowska oraz rektor Uniwersytetu Poznańskiego, prof. dr hab. Stanisław Lorenz. - Kieleccy studenci wyższego tajnego nauczania posiadali indeksy przygotowane w zakonspirowanej
drukarni - przypomniał prof. Massalski. - Był to ewenement nie tylko w skali kraju, ale i Europy. A po wojnie wszystkie wyższe uczelnie w Polsce bez zastrzeżeń respektowały zaświadczenia wydawane ze studiów
odbywanych na Tajnym Uniwersytecie Ziem Zachodnich w Kielcach.
Tablica pamiątkowa została wmurowana i odsłonięta przy ul. Wesołej 25, gdzie znajduje się dawny dom rodziny Suligów - tam odbywały się tajne komplety. Pod nową tablicą stanęli przede wszystkim: jej
pomysłodawca - dr arch. Henryk Sawicki oraz uczestnicy Tajnego Uniwersytetu Ziem Zachodnich i Tajnego Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej: Halina Breda, dr Alicja Makowska, inż. arch. Bronisław
Meks, Edmund Niziurski oraz Marta Suliga (żona Jerzego Suligi, uczestnika kompletów), Zbigniew Popielnicki i Jadwiga Lisner-Skórska (użyczający mieszkań i lokali służbowych na tajne komplety). Bp Kazimierz
Ryczan dokonał poświęcenia kaplicy i odmówił modlitwę w intencji nauczycieli, wychowawców i studentów. Prezydent Wojciech Lubawski podkreślił, iż kielczanie mogą być dumni z tak chlubnych kart historii,
"kiedy to w mrocznych czasach okupacji znaleźli się odważni i śmiali ludzie. A ich pamięć z taką determinacją starali się zachować kieleccy urbaniści".
Gaude Mater Polonia, pięknie wykonane przez chóry akademickie, fanfary, poczty sztandarowe, dostojni goście przy ubranej girlandami kwiatów nowej tablicy - choć spowodowały zahamowanie ruchu przy
zbiegu ulic Wesołej i Czerwonego Krzyża - nie wzbudziły większego zainteresowania przechodniów. - Dawne dzieje - komentowali starsi mieszkańcy miasta. - Tablice pamiątkowe...? Może i przypominają historię
regionu, ale osobiście wolałbym, aby miasto znalazło pieniądze na poprawienie dróg, czy jakieś usługi, może parking - powątpiewa Bartek z I LO. Kinga i Aleksandra z II LO uważają, że to ważna sprawa -
taka tablica. - Człowiek mimochodem spojrzy, coś zapamięta. Czasami trochę wstyd, że tak mało wiemy o mieście, w którym żyjemy od kilkunastu lat...
Pomóż w rozwoju naszego portalu