Reklama

Prawdziwe spotkania dokonują się w realu

O duszpasterstwie młodzieży i roli mediów w procesie ewangelizacji z nowo mianowanym biskupem pomocniczym diecezji siedleckiej Grzegorzem Suchodolskim rozmawia ks. Marcin Gołębiewski.

Niedziela Ogólnopolska 23/2020, str. 46-47

Marcin Mazur

Łaska nie przechodzi przez światłowód. Media są czwartą władzą, ale nie ósmym sakramentem – podkreśla bp Grzegorz suchodolski

Łaska nie przechodzi przez światłowód. Media są czwartą władzą, ale nie ósmym sakramentem – podkreśla bp Grzegorz suchodolski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Marcin Gołębiewski: Zawołanie Księdza Biskupa: „Głosić Jezusa Chrystusa” to niejako odpowiedź na nakaz misyjny Jezusa, który przekazał Apostołom. W jaki sposób realizować go we współczesnym świecie?

Bp Grzegorz Suchodolski: W czasie Światowych Dni Młodzieży w Rio de Janeiro i Krakowie Ojciec Święty Franciszek wielokrotnie powtarzał, że „pora już zejść z kanapy i założyć buty wyczynowe”, gdyż uczeń Jezusa jest uczniem misjonarzem. W tych słowach papieża wybrzmiewają cała istota Chrystusowego mandatu: „Idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody”, oraz bliskie mi przesłanie św. Jana Pawła II, który przekazując młodym krzyż Roku Świętego, powiedział: „Nieście go na cały świat jako znak miłości Pana Jezusa do ludzkości i głoście wszystkim, że tylko w Jezusie umarłym i zmartwychwstałym jest zbawienie i odkupienie”. To właśnie te słowa stały się inspiracją do wyboru hasła mojego biskupiego posługiwania. Przyjmując je jako program, jestem świadom, że Ten, którego mam głosić, to Chrystus Umarły i Zmartwychwstały. A głoszenie to czerpie swoją moc z daru Ducha Świętego, który gromadzi w jedną wspólnotę wszystkich ochrzczonych. Dzieło Światowych Dni Młodzieży pokazuje, że przepowiadanie jest bardziej skuteczne, kiedy biskupi mówią jednym głosem, kiedy zebrani są razem „na tym samym miejscu” i „trwają jednomyślnie na modlitwie”. Wierni oczekują dziś w przepowiadaniu świadectwa Kościoła niepodzielonego i rozmodlonego.

Przez 20 lat był Ksiądz Biskup dyrektorem Krajowego Biura Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży, ma zatem bogate doświadczenie pracy z młodzieżą. Jakie wyzwania stoją przed Kościołem w Polsce, gdy chodzi o duszpasterstwo młodzieży?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dla wielu młodych Kościół jest dziś zbyt odległą instytucją, często komunikującą się niezrozumiałym i archaicznym dla nich językiem. Wielu z nich nie prowadzi żadnego życia duchowego, nie modli się, nie czyta Pisma Świętego i nie praktykuje. Środowiska szkolne, mimo katechezy, medialne i koleżeńskie nie dają na co dzień obrazu Kościoła jako życzliwej wspólnoty potrzebnej młodemu człowiekowi do realizacji jego marzeń i planów. Dlatego jednym z wyzwań stojących przed duszpasterstwem młodzieży jest przybliżenie młodym Kościoła, w pewnym sensie ocieplenie jego wizerunku, zaproponowanie w parafiach swoistego rodzaju przestrzeni – oratoriów, gdzie młodzi będą mogli się poczuć gospodarzami powierzonego im miejsca, gdzie przez bycie razem będą się uczyli przeżywania wiary we wspólnocie. Światowe Dni Młodzieży pokazały, że należy odważnie powierzać im odpowiedzialność, tzn. nie traktować ich tylko jako biernych odbiorców, przedmiot duszpasterstwa, ale ufać im i czynić ich podmiotem eklezjalnych działań. Dopiero na takiej płaszczyźnie zasiew słowa i ewangeliczne przepowiadanie znajdą żyzny grunt do pogłębiania wiary i jej płodnego owocowania.

Zadaniem pasterzy jest towarzyszyć młodym ludziom. Czego Kościół i jego pasterze mogą się nauczyć od młodzieży?

Tym, co zawsze mnie ujmowało, była autentyczność młodych. Oni nie lubią masek. I w tym wymiarze prostota Ewangelii jest najkrótszą drogą do ich serca. W towarzyszeniu młodym warto się nauczyć przepowiadania ich językiem – prostym i bezpośrednim. Nie spotka młodych ten, kto w przepowiadaniu język Ewangelii zamieni na język traktatu teologicznego. I nie chodzi o to, by używać ich slangu i odejść od poprawnej polszczyzny. Jeśli jednak przepowiadanie ma być owocne, to na płaszczyźnie języka przekazu trzeba wiele zrobić. Rok temu wziąłem udział w obronie pracy doktorskiej, której temat dotyczył języka Światowych Dni Młodzieży. Promotor pytał doktoranta, czy dziś można jeszcze rozpoczynać przemówienie do młodych zwrotem: „Drodzy młodzi przyjaciele”. Wywołany na koniec obrony do tablicy powiedziałem, że ewolucja papieskich przemówień na ostatnich spotkaniach pokazuje, iż nie jest ważne to, „jak” zaczniemy, ale „kiedy” skończymy. Młodzież lubi krótko i konkretnie.

Reklama

Fenomen Światowych Dni Młodzieży jest związany z postacią św. Jana Pawła II. Został Ksiądz mianowany biskupem w roku 100. urodzin papieża Polaka. Jak jego osoba wpłynęła na życie Księdza Biskupa?

Pełnia kapłaństwa to zawsze niezasłużony dar, którego źródłem jest sam Bóg. Bóg jednak działa przez ludzi. Z pewnością w moim przypadku św. Jan Paweł II odegrał rolę pierwszorzędną. Jako licealista byłem na pl. Zwycięstwa i całym sercem przyjąłem jako własne jego pamiętne wołanie: „Niech zstąpi Duch Twój”. Na samo kapłaństwo i wstąpienie do seminarium zdecydowałem się w roku zamachu na niego. Lata seminaryjne były duchowym towarzyszeniem pierwszym spotkaniom Jana Pawła II z młodymi całego świata. Studia w Rzymie to już fizyczna bliskość i obecność przy nim jako Piotrze, a ponad 20-letnia posługa w dziele Światowych Dni Młodzieży to uczenie się u jego boku Kościoła powszechnego, który żyje i urzeczywistnia się w Kościołach lokalnych. Przez wiele lat dane mi też było być stróżem znaków Światowych Dni Młodzieży, krzyża i ikony Salus Populi Romani, które św. Jan Paweł II powierzył młodym. Dzisiaj, w 100. rocznicę jego urodzin, chciałbym razem z tymi, którzy mi towarzyszyli przez lata, podjąć na nowo ten duchowy testament i nieść te znaki, głosząc, że tylko w Jezusie Umarłym i Zmartwychwstałym jest zbawienie i odkupienie.

Współczesne głoszenie Ewangelii dokonuje się również za pomocą mediów. Czas epidemii COVID-19 wyraźnie to pokazał. Jakie widzi Ksiądz Biskup szanse, a jakie zagrożenia w dziele ewangelizacji w wirtualnym świecie?

Osobiście w przepowiadaniu najlepiej czuję się na ambonie. Doceniam jednak wysiłek tych, którzy nie boją się współczesnych areopagów. Można się zastanawiać, kiedy asystencja Ducha Świętego jest bardziej skuteczna. Oczywiście, od mediów ani tradycyjnych, ani tych nowoczesnych nie uciekniemy. Sam od wielu lat prowadzę swoje profile na Facebooku i Twitterze. Są to ważne, choć pomocnicze narzędzia ewangelizacji, dzięki którym promujemy pewne treści i tworzymy społeczności. Łaska jednak nie przechodzi przez światłowody. Prawdziwe spotkania dokonują się w realu. Wychodząc z epidemii, powinniśmy o tym jeszcze bardziej pamiętać. Media są czwartą władzą, ale nie ósmym sakramentem.

Znaczącym medium w Polsce jest Tygodnik Katolicki Niedziela. Ma Ekscelencja jakieś doświadczenia współpracy z naszym tygodnikiem?

Gdy organizowałem Światowe Dni Młodzieży, niejeden raz byłem w redakcji Niedzieli, gdzie spotykałem się z ks. inf. Ireneuszem Skubisiem, by omawiać warunki współpracy. Pamiętam, że np. w czasie lotów do Toronto młodzi pielgrzymi otrzymywali specjalne numery Niedzieli na pokładzie samolotów. Chętnie sięgałem też do Niedzieli Młodych.

Czego możemy życzyć Księdzu Biskupowi na progu pasterskiej posługi?

Pokory, roztropności i wierności, bym nigdy nie zapomniał, że pierwszym i największym głosicielem Ewangelii jest sam Jezus.

2020-06-03 08:44

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół czci patronkę Europy - św. Katarzynę ze Sieny

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

pl.wikipedia.org

Kościół katolicki wspomina dziś św. Katarzynę ze Sieny (1347-80), mistyczkę i stygmatyczkę, doktora Kościoła i patronkę Europy. Choć była niepiśmienna, utrzymywała kontakty z najwybitniejszymi ludźmi swojej epoki. Przyczyniła się znacząco do odnowy moralnej XIV-wiecznej Europy i odbudowania autorytetu Kościoła.

Katarzyna Benincasa urodziła się w 1347 r. w Sienie jako najmłodsze, 24. dziecko w pobożnej, średnio zamożnej rodzinie farbiarza. Była ulubienicą rodziny, a równocześnie od najmłodszych lat prowadziła bardzo świątobliwe życie, pełne umartwień i wyrzeczeń. Gdy miała 12 lat doszło do ostrego konfliktu między Katarzyną a jej matką. Matka chciała ją dobrze wydać za mąż, podczas gdy Katarzyna marzyła o życiu zakonnym. Obcięła nawet włosy i próbowała założyć pustelnię we własnym domu. W efekcie popadła w niełaskę rodziny i odtąd była traktowana jak służąca. Do zakonu nie udało jej się wstąpić, ale mając 16 lat została tercjarką dominikańską przyjmując regułę tzw. Zakonu Pokutniczego. Wkrótce zasłynęła tam ze szczególnych umartwień, a zarazem radosnego usługiwania najuboższym i chorym. Wcześnie też zaczęła doznawać objawień i ekstaz, co zresztą, co zresztą sprawiło, że otoczenie patrzyło na nią podejrzliwie.
W 1367 r. w czasie nocnej modlitwy doznała mistycznych zaślubin z Chrystusem, a na jej palcu w niewyjaśniony sposób pojawiła się obrączka. Od tego czasu święta stała się wysłanniczką Chrystusa, w którego imieniu przemawiała i korespondowała z najwybitniejszymi osobistościami ówczesnej Europy, łącznie z najwyższymi przedstawicielami Kościoła - papieżami i biskupami.
W samej Sienie skupiła wokół siebie elitę miasta, dla wielu osób stała się mistrzynią życia duchowego. Spowodowało to jednak szereg podejrzeń i oskarżeń, oskarżono ją nawet o czary i konszachty z diabłem. Na podstawie tych oskarżeń w 1374 r. wytoczono jej proces. Po starannym zbadaniu sprawy sąd inkwizycyjny uwolnił Katarzynę od wszelkich podejrzeń.
Św. Katarzyna odznaczała się szczególnym nabożeństwem do Bożej Opatrzności i do Męki Chrystusa. 1 kwietnia 1375 r. otrzymała stygmaty - na jej ciele pojawiły się rany w tych miejscach, gdzie miał je ukrzyżowany Jezus.
Jednym z najboleśniejszych doświadczeń dla Katarzyny była awiniońska niewola papieży, dlatego też usilnie zabiegała o ich ostateczny powrót do Rzymu. W tej sprawie osobiście udała się do Awinionu. W znacznym stopniu to właśnie dzięki jej staraniom Następca św. Piotra powrócił do Stolicy Apostolskiej.
Kanonizacji wielkiej mistyczki dokonał w 1461 r. Pius II. Od 1866 r. jest drugą, obok św. Franciszka z Asyżu, patronką Włoch, a 4 października 1970 r. Paweł VI ogłosił ją, jako drugą kobietę (po św. Teresie z Avili) doktorem Kościoła. W dniu rozpoczęcia Synodu Biskupów Europy 1 października 1999 r. Jan Paweł II ogłosił ją wraz ze św. Brygidą Szwedzką i św. Edytą Stein współpatronkami Europy. Do tego czasu patronami byli tylko święci mężczyźni: św. Benedykt oraz święci Cyryl i Metody.
Papież Benedykt XVI 24 listopada 2010 r. poświęcił jej specjalną katechezę w ramach cyklu o wielkich kobietach w Kościele średniowiecznym. Podkreślił w niej m.in. iż św. Katarzyna ze Sieny, „w miarę jak rozpowszechniała się sława jej świętości, stała się główną postacią intensywnej działalności poradnictwa duchowego w odniesieniu do każdej kategorii osób: arystokracji i polityków, artystów i prostych ludzi, osób konsekrowanych, duchownych, łącznie z papieżem Grzegorzem IX, który w owym czasie rezydował w Awinionie i którego Katarzyna namawiała energicznie i skutecznie by powrócił do Rzymu”. „Dużo podróżowała – mówił papież - aby zachęcać do wewnętrznej reformy Kościoła i by krzewić pokój między państwami”, dlatego Jan Paweł II ogłosił ją współpatronką Europy.

CZYTAJ DALEJ

Papież do kanosjanów i gabrielistów: kapituła generalna to moment łaski

2024-04-29 20:12

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Franciszek przyjął na audiencji przedstawicieli dwóch zgromadzeń zakonnych kanosjanów i gabrielistów przy okazji przeżywanych przez nich kapituł generalnych. Jak podkreślił, spotkanie braci z całego zgromadzenia jest wydarzeniem synodalnym, fundamentalnym dla każdego zakonu, i stanowi moment łaski.

„Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość spotykają się na kapitule przez wspominanie, ewaluację i pójście naprzód w rozwoju zgromadzenia” - mówił Franciszek. Wyjaśniał następnie, że harmonia między różnorodnością jest owocem Ducha Świętego, mistrza harmonii. „Jednolitość czy to w instytucie zakonnym, czy w diecezji, czy też w grupie świeckich zabija. Różnorodność w harmonii sprawia, że wzrastamy” - zaznaczył Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję