Hieronim to z pewnością jeden z geniuszy przełomu IV i V stulecia. Urodził się w Strydonie, w dzisiejszej Chorwacji, ok. 345 r. Studia z retoryki odbył w Rzymie. Przyjął chrzest z rąk papieża Liberiusza w 38. roku życia, a 15 lat później został mnichem. Niedługo potem wyruszył do Palestyny. Osiadł w Betlejem. Przez 24 lata pracował nad przekładem Biblii na język łaciński. Przetłumaczył całe Pismo święte, a przekład ten został nazwany Wulgatą (łac. powszechny), gdyż został rozpowszechnionony w całym łacińskim świecie.
Nawet geniuszom zdarzają się jednak wpadki. W tłumaczeniu fragmentu Księgi Wyjścia opowiadającego o Mojżeszu schodzącym z Synaju z tablicami Dekalogu Hieronim się pomylił: zamiast napisać, że twarz Mojżesza promieniała, oznajmił całemu światu, że... miała rogi!
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nic więc dziwnego, że Michał Anioł chętnie przyprawił Mojżeszowi rogi, gdy rzeźbił jego figurę dla bazyliki św. Piotra w Okowach. Jego śladem poszli inni artyści, nie tylko rzeźbiarze. Ba, nawet zacny Jakub Wujek zasugerował się przekładem Hieronima i mówi o „rogatej twarzy” Mojżesza.
Tymczasem egzegeci dostrzegli jasną analogię. Jak twarz Mojżesza przy spotkaniu z Bogiem promieniała, tak twarz Jezusa jaśniała podczas Jego przemienienia: „(...) twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło” (Mt 17, 2). Dlaczego? Bo Jezus jest nowym Mojżeszem. Z tą różnicą, że wyprowadza nie Izraelitów z Egiptu, ale wszystkich, którzy w Niego wierzą – z niewoli grzechu i śmierci.