Reklama

Niedziela Sandomierska

Służyć panu w ubogich

Od dwustu lat w Sandomierzu posługują siostry ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo nazywane szarytkami, nie ze względu na prosty strój, który kolorem czasem wpada w szary lub niebieski, ale od posługi miłosierdzia, którą świadczą wobec najuboższych

Niedziela sandomierska 49/2019, str. IV

[ TEMATY ]

szpital

Sandomierz

siostry

św. Wincenty a Paulo

Zdjęcie z archiwum zgromadzenia

Siostry szarytki pracowały w szpitalu do 1963 r.

Siostry szarytki pracowały w szpitalu do 1963 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nasze siostry przybyły do Sandomierza dwieście lata temu i powierzono im zadanie opieki nad szpitalem, chorymi i biednymi. Wcześniej tę posługę, przez długie wieki, pełnili „duchacy”. Siostry przejęły zrujnowany po I wojnie światowej szpital, gdzie tylko dwa pomieszczenia nadawały się na sale szpitalne i klasztor. Organizując podstawową opiekę medyczną i charytatywną, zajęły się remontem budynków szpitalnych. Równocześnie założyły przytulisko dla najbiedniejszych. Duże zasługi położyła w tej kwestii s. Ewa Jabłońska, której epitafium znajduje się w kościele – opowiada s. Anna.

Posługa sióstr wobec chorych i biednych trwała aż do zakończenia II wojny światowej. Podczas wojny posługiwała tutaj s. Józefa Kozieł, która działała w Armii Krajowej. Po wojnie została aresztowana przez władze komunistyczne i więziona na sandomierskim zamku. – Była bardzo brutalnie przesłuchiwana i bita. Mimo szykan nie pozwoliła, by zakonny habit zamieniono jej na więzienne ubranie. Po uwolnieniu musiała opuścić Sandomierz – dodaje siostra.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W latach powojennych szpital prowadzony przez szarytki przejęły władze państwowe, które usunęły je z posługi pielęgniarek. Pozostała tylko jedna siostra, która pracowała w gabinecie RTG. Po zmianach politycznych siostry wróciły do posługi chorym w sandomierskim szpitalu. – Jesteśmy pierwszym w historii zgromadzeniem czynnym, które swój charyzmat realizuje poprzez posługę najbardziej potrzebującym. Tu nic nie zmieniło się od lat. Poprzez posługiwanie ubogim i chorym, poprzez wykonywane proste czynności służmy Chrystusowi, którego oblicze kryje się w oczach potrzebującego – podsumowuje s. Anna, która od wielu lat posługuje jako pielęgniarka na oddziale paliatywnym sandomierskiego szpitala.

Sprowadzenie sióstr do Sandomierza

Starania o to zostały podjęte już w XIII wieku. Od początku głównym celem sprowadzenia sióstr do miasta było przekazanie im dzieła prowadzonego przez „duchaków”, a tym samym zapobiegnięcie dalszemu niszczeniu szpitala, klasztoru i kościoła. W wyniku wielu działań 8 grudnia 1819 r. siostry przybyły do Sandomierza. Przejęły pod swoją opiekę szpital, kościół i dzieło opieki nad chorymi, ubogimi, sierotami, starszymi – tym samym ratując je od całkowitego upadku. Następnie urządziły aptekę, zapewniały pomoc lekarską i pielęgniarską chorym.

Trzeba zaznaczyć, że siostry miały jasno określone obowiązki. Każda z nich pełniła przy kompleksie ściśle wskazaną funkcję. Pieczę nad całością sprawowała siostra przełożona – zwana siostrą służebną lub starszą. Do jej obowiązków należało: odpowiadanie na wszelką korespondencję ze strony władz miejskich, powiatowych, wojewódzkich czy państwowych; zarządzanie wszelkimi sprawami związanymi z utrzymaniem szpitala, ochronki i przytułku; podział obowiązków między poszczególne siostry; prowadzenie rachunkowości szpitala, ochronki i przytułku; sporządzanie wykazów chorych przebywających w szpitalu, dzieci utrzymywanych w ochronce oraz u tzw. mamek, ubogich mieszkających w przytułku, wszelkich spisów sprzętów; załatwianie spraw służby szpitalnej; kierowanie kasą szpitalną.

Reklama

Siostry opiekowały się chorymi w szpitalu, prowadziły aptekę, troszczyły się o dzieci w ochronce i starców w przytułku. Poza tym jedna z sióstr troszczyła się o wygląd i estetykę Kościoła Ducha Świętego.

Powojenna rzeczywistość

Po zakończeniu II wojny światowej szpital Ducha Świętego został przekształcony w placówkę powiatową. Mimo sprzeciwu władz kościelnych proces przekształcania zakończono w latach pięćdziesiątych XX wieku. Zgodnie z rozporządzeniami państwowymi siostry przekazały prowadzenie pralni oraz kuchni. Wszystkie siostry zatrudnione jako pielęgniarki miały zostać zwolnione.

Siostry szarytki pracowały w szpitalu do 1963 r., kontynuując dzieło zapoczątkowane w tym miejscu przez „duchaków”. Następnie zatrudniono przy Kościele Ducha Świętego tylko 5-6 sióstr, przeważnie emerytki, które wykonywały usługi pielęgniarskie w domach chorych i dawały zastrzyki oraz robiły opatrunki przychodzącym na nie do szpitala. Poza tym opiekowały się ubogimi w mieście. Wszystkie te prace zorganizowała i prowadziła wraz z innymi siostrami s. Kazimiera Zawadzka do 1979 r.

Z otwartym sercem

Siostry swoją dobrocią i otwartością niosą pomoc każdemu, kto zapuka do drzwi. Jak same mówią, często zaglądają do nich osoby pogubione życiowo, uwikłane w nałogi, biedne. Nigdy nie odmawiają wsparcia. W niesieniu pomocy wspierane są przez Caritas, która ma siedzibę w tym samym budynku. Pod opieką sióstr jest także Okno Życia.

– To jeden z charyzmatów naszego zgromadzenia. Św. Wincenty a Paulo chodził po Paryżu i zbierał porzucone niemowlęta i przynosił do sióstr, aby się nimi opiekowały. Dziś poprzez Okno Życia ratujemy te maluchy i dajemy im szansę szczęśliwego życia – mówi s. Anna.

S. Ewa od wielu lat pełni posługę zakrystianki w kościele pw. Ducha Świętego. Jak mówi: – Wielu ludzi potrzebuje duchowego wsparcia, pociechy, a czasem po prostu czasu, by ich wysłuchać. To też forma posługi miłosierdzia, bo przecież czas dawany bliźniemu to danie mu części swojego serca.

2019-12-04 07:37

Oceń: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzeba mieć zdrowie

Powiedzenie, że trzeba mieć zdrowie, żeby chorować, świetnie pasuje do sytuacji w polskim systemie opieki zdrowotnej.

Z badań Centrum im. Adama Smitha z końca ub.r. dotyczących m.in. najpilniejszych potrzeb obywateli wynika, że ponad połowa z nas nie ma poczucia, iż gdy zachorujemy, możemy liczyć na skuteczną pomoc w publicznej opiece zdrowotnej. Co gorsza, już dawno pogodziliśmy się ze źle działającym systemem.
CZYTAJ DALEJ

Duda: z wielkiej straty narodziła się wspólnota

2025-04-10 20:35

[ TEMATY ]

Warszawa

Prezydent Andrzej Duda

PAP/Leszek Szymański

Katastrofa pod Smoleńskiem odebrała Polsce 96 wybitnych rodaków, a jednak z tej wielkiej straty narodziła się wspólnota - powiedział w orędziu prezydent Andrzej Duda. Dodał, że 15 lat temu "wiele osób podjęło decyzję o zaangażowaniu się w sprawy publiczne".

"Katastrofa (...) odebrała Polsce 96 wybitnych rodaków, a jednak z tej wielkiej straty narodziła się wspólnota. W tamtych pamiętnych dniach wiele osób podjęło decyzję o zaangażowaniu się w sprawy publiczne. Powstały oddolne inicjatywy społeczne i płaszczyzny współpracy na rzecz dobra wspólnego" - oświadczył Duda.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Niedziela Palmowa

2025-04-11 15:46

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

fot. s. Amata Nowaszewska CSFN

Wjazd do Jerozolimy, galeria sztuki średniowiecznej Muzeum Narodowego w Warszawie

Wjazd do Jerozolimy, galeria sztuki średniowiecznej Muzeum Narodowego w Warszawie

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Pan Bóg mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał pomóc strudzonemu krzepiącym słowem. Każdego rana pobudza me ucho, bym słuchał jak uczniowie. Pan Bóg otworzył mi ucho, a ja się nie oparłem ani się nie cofnąłem. Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym mi brodę. Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem. Pan Bóg mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi, dlatego uczyniłem twarz moją jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję