Trzy lata temu ks. dr Kazimierz Kurek SDB, urodzony na ziemi wieluńskiej, przypomniał, że wojna 1939 r. rozpoczęła się w Wieluniu. 1 września niemieccy barbarzyńcy o godz. 4.40 zbombardowali to spokojne, jeszcze śpiące miasto. Zginęło ponad 1200 osób, zostały zburzone wieluńska kolegiata, synagoga, Szpital Wszystkich Świętych. Ksiądz Kurek apelował wtedy, że trzeba koniecznie przypomnieć o tej wieluńskiej stacji, która jest symbolem niemieckiej pożogi. Pierwszymi ofiarami wojny była ludność cywilna tego miasta, podczas gdy na Westerplatte, gdzie zawsze obchodzi się uroczystości, bohatersko broniło się wojsko. Wystosowałem wówczas list do Prezydenta RP Andrzeja Dudy, żeby o tym przypomnieć.

Jakaż więc była nasza radość, kiedy 1 września br. w Wieluniu zobaczyliśmy nie tylko Prezydenta RP, ale i Prezydenta Niemiec! To było bardzo ważne wydarzenie ze znakomitymi przemówieniami Andrzeja Dudy, burmistrza Wielunia oraz gościa z Niemiec, z przypomnieniem o niemieckiej tyranii w czasie II wojny światowej. Byliśmy także świadkami uroczystości na Westerplatte, choć zakłóciły je z pewnością, zupełnie niepotrzebnie, działania prezydent Gdańska. Oczywiście, swoją wagę miało również największe spotkanie – w Warszawie. W sytuacji gdy historia często jest zakłamywana, gdy niektórym środowiskom – także w wymiarze globalnym – zależy na tym, by zmienić narrację o II wojnie światowej, trzeba było przypomnieć światu, kto był katem, a kto ofiarą. I dobrze, że uczynił to właśnie prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier. Zwrócił on też uwagę na rolę św. Jana Pawła II w odzyskaniu wolności przez Polskę i inne kraje Europy oraz na to, że Polacy pokazali tu swoją wielkość i bohaterstwo.

Nie dajmy się zwieść iluzjom. Żeby zachować swoją tożsamość, musimy żyć prawdą. Prezydent RP zarówno w Wieluniu, jak i w Warszawie pokazał, jak trzeba walczyć o prawdę, nie przymykać oczu na to, co się dzieje w Europie, i mieć na uwadze prawdziwy pokój. Taki pokój i normalność przynosi tylko Jezus Chrystus ze swoją Ewangelią – i tego się trzymajmy!