Reklama

Kościół

Notatnik duszpasterski

Grupowa apostazja?

Wolą Jezusa jest, abyśmy byli jedno w Kościele.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Apostazja to odstąpienie, oddalenie się od wiary i wspólnoty Kościoła. Z przykrością trzeba stwierdzić, że takich aktów, formalnych i ukrytych, jest w naszym Kościele całkiem sporo. Jedni odchodzą po głębokiej refleksji, inni na skutek złych doświadczeń, a czasem ze względu na przyjęcie innego sposobu wierzenia lub odrzucenie wiary w ogóle. W niektórych środowiskach apostazja jest modna i propagowana jako coś nowoczesnego i odważnego. Mam nadzieję, że każdy apostata zdaje sobie sprawę z bardzo poważnych konsekwencji duchowych swojej decyzji. Trzeba, żebyśmy w Kościele modlili się za tych, którzy odchodzą, i pytali Boga, co możemy zrobić, żeby ci ludzie chcieli wrócić.

Obok osobistej apostazji może się zdarzyć apostazja całej grupy. Taka apostazja to często długa droga grup, które na początku były bardzo religijną i żywą wspólnotą w Kościele. Odejście może mieć charakter doktrynalny, kiedy wspólnota neguje całość lub część nauczania Ewangelii i Kościoła. Mogą to być też powody eklezjalne, kiedy wspólnota odrzuca posłuszeństwo Kościołowi i wybiera autonomię, decyduje się na samostanowienie o sobie. Tak jak pojedynczy apostata sam siebie skazuje na ekskomunikę, tak i wspólnota może się wykluczyć z przynależności do Kościoła. Czy chodzi tylko o przynależność organizacyjną?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kościół, choć jest również instytucją, to jest przede wszystkim Ciałem Chrystusa, ustanowionym przez Niego do głoszenia Ewangelii i wybranym jako miejsce Jego najpełniejszej obecności i uświęcania ludzi. Jeśli ktoś tak rozumie Kościół, to rozumie, że odejście od Kościoła to jest odrzucenie nie tylko instytucji, ale prawdziwego Ciała Chrystusa. Wolą Jezusa jest, abyśmy byli jedno w Kościele. Odejście od Kościoła jest więc wybraniem własnej woli, a nie woli Jezusa.

Czuwajmy zatem nad wspólnotami, które wybieramy, i nad tymi, do których już należymy. Po czym można poznać wierność danej wspólnoty lub jej zagrożenie apostazją? Kryteriów jest wiele, ale najbardziej podstawowe to wspomniane już: wierność nauczaniu Ewangelii i Kościoła katolickiego, życie i działania zgodne z tym nauczaniem, szczera i praktyczna łączność z Kościołem, wyrażona w posłuszeństwie Papieżowi oraz biskupowi diecezjalnemu. Pamiętajmy, że Jezus wciąż modli się o naszą jedność w Kościele, bo ona jest Jego największą troską i pragnieniem.

2019-08-13 12:55

Oceń: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Przybylski: Sukces Jezusa to nie brak upadków, ale umiejętność wstawania

W ramach inicjatywy „Drogi Krzyżowe na małych kalwariach” bp Andrzej Przybylski przewodniczył 19 marca nabożeństwu na kalwarii w Działoszynie.

We wstępie duchowny zauważył, że dzisiaj walczy się „z symbolami wiary, jakby one uczyły czegoś złego, jakby zagrażały ludziom”. – Jesteśmy coraz częściej świadkami profanacji świętych figur, krzyży i kościołów. Wszystko w imię wolności i tolerancji. Próbuje się zabić Boga w sercach ludzi – ubolewał.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Mjanma: biskup zaniepokojony nasilającą się przemocą wobec ludności cywilnej

2025-09-23 16:53

[ TEMATY ]

biskup

przemoc

Mjanma

ludność cywilna

Adobe Stock

Wojsko

Wojsko

Biskup diecezji Pyay w stanie Rakhine w zachodniej części Mjanmy, Peter Tin Wai, wyraził głębokie zaniepokojenie liczbą ofiar konfliktu między Armią Arakan (AA) a juntą wojskową. „Niewinni cywile są uwięzieni między dwiema walczącymi armiami” - poinformowała watykańska agencja misyjna Fides, powołując się na bp Wai.

Mjanma poważnie cierpi z powodu trwających konfliktów między różnymi grupami - głównie lokalnymi milicjami, które powstały w celu obrony społeczności wiejskich lub dzielnic miejskich przed przemocą wojskową w następstwie zamachu stanu z 1 lutego 2021 r. Ostatnio junta wojskowa zintensyfikowała ataki na Armię Etniczną Arakan, która kontroluje większość stanu Rakhine na zachodzie kraju - w tym 14 z 17 gmin.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję