Reklama

Dookoła świata

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wybory po wyborach

Po co zawracać sobie głowę wyborami w dalekim i małym Izraelu? A jednak! Pierwszy raz w Izraelu nie udało się sformować rządu, i to komu: wieloletniemu premierowi Beniaminowi Netanjahu. Co prawda jego partia Likud zdobyła 35 ze 120 miejsc w Knesecie – tyle samo, ile opozycyjna centrowa koalicja Niebiesko-Biali, ale Netanjahu miał większe szanse na stworzenie koalicji i jemu powierzono to zadanie. Teraz premierem powinien to zostać Beniamin Ganc, lider Niebiesko-Białych, jednak Likud przeforsował uchwałę o rozwiązaniu Knesetu i wygrał. W efekcie we wrześniu Izrael znów pójdzie do urn.

To niedobra dla relacji polsko-żydowskich wiadomość, bo głosowanie odbędzie się miesiąc przed wyborami do polskiego parlamentu. Już w tym roku w Izraelu wyborczo grano tzw. polską kartą, a zmagania tamtejszych partii miały wpływ na to, co się dzieje w Polsce. Wypowiedź szefa izraelskiego MSZ Israela Katza – że wielu Polaków współpracowało z nazistami i brało udział w zagładzie Żydów, a Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki – była prowokacją. Katz za nią nie przeprosił, Netanjahu, mający kłopoty z prokuraturą, nie zdymisjonował go, a relacje polsko-żydowskie bardzo się oziębiły. Jesienią znów należy liczyć się z prowokacjami. I warto się ich wystrzegać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wojciech Dudkiewicz

* * *

Osąd rewolucji

Reklama

Informacje płynące z Korei Północnej są niepewne. Ostatnie – mrożą krew w żyłach. Według południowokoreańskich mediów, do obozu pracy został zesłany Kim Jong Czol, odpowiedzialny za przygotowania do szczytu szefa Korei Płn. Kim Dzong Una z prezydentem Donaldem Trumpem w Hanoi. Dziennik podał też, że stracony został Kim Hjok Czol, negocjator ds. atomowych i przedstawiciel Korei Płn. ds. kontaktów z USA, kierujący przygotowaniami KRLD do szczytu. Miał zginąć razem z czterema urzędnikami MSZ Korei Płn., oskarżony o szpiegostwo. Do obozu trafiły też Kim Song Hje – kierująca przygotowaniami do spotkania na szczycie w Hanoi w zespole Kim Jong Czola i Sin Hje Jong – tłumaczka spotkania w Hanoi, która miała popełnić znaczące pomyłki przy tłumaczeniu. Doniesienia na ten temat zdaje się potwierdzać dziennik „Rodong Sinmun” z Korei Płn., który napisał o osobach, których nie ominął surowy osąd rewolucji.

wd

* * *

Wykonali pracę

Powiększenie Unii Europejskiej jest w interesie Polski, tym ciekawsza jest więc informacja, że Komisja Europejska ponownie zarekomendowała krajom członkowskim rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych z Macedonią Północną i Albanią. Jak przekonuje szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini, państwa te osiągnęły wyraźne postępy w reformach, a KE zaleciła państwom Unii rozmowy z tymi krajami w ubiegłym roku, na co zwróciła uwagę Mogherini na spotkaniu z dziennikarzami. – Opieramy się na solidnej ocenie. Oba kraje wykonały swoją część pracy – powiedziała i dodała, że poparcie dla członkostwa w UE w obu krajach jest bardzo duże. – Teraz jest czas, by pracę, która do niej należy, wykonała Unia – podkreśliła.

wd

* * *

Po Ibizie

Wynikiem politycznego trzęsienia ziemi w Austrii jest wybór na kanclerza pierwszej w historii kobiety. Misję utworzenia rządu otrzymała Brigitte Bierlein, dotychczas prezes Trybunału Konstytucyjnego. To efekt przegłosowania przez austriacki parlament wotum nieufności dla rządu Sebastiana Kurza (ÖVP). To pierwszy taki przypadek w powojennej historii Austrii. Rząd Bierlein ma być tymczasowy. Jesienią odbędą się w Austrii przedterminowe wybory parlamentarne. Koalicja rządowa rozpadła się z powodu afery korupcyjnej, tzw. afery z Ibizy, która skompromitowała polityków tej drugiej partii.

jk

* * *

Saakaszwili wraca

Polityczna zmiana na Ukrainie zmieniła też sytuację dawnego prezydenta Gruzji i byłego gubernatora obwodu odeskiego Micheila Saakaszwilego. Nowy prezydent tego kraju – Wołodymyr Zełenski przywrócił mu obywatelstwo odebrane w lutym 2018 r. przez ekipę poprzedniego prezydenta. Saakaszwili przyleciał do Kijowa z Warszawy. – Nie przyjechałem, żeby się mścić czy rujnować, wraz z milionami Ukraińców i z nowym prezydentem chcę uczestniczyć w budowie nowej Ukrainy – mówił Saakaszwili dziennikarzom. Na Ukrainie spędził on wiele lat – studiował, służył w wojsku, a całkiem niedawno pracował m.in. jako gubernator Odessy.

jk

2019-06-04 13:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czego uczy mnie dzisiejszy opis ukrzyżowanego Chrystusa?

2025-11-20 08:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Vatican Media

Ostatnia niedziela roku liturgicznego, nazywana Niedzielą Chrystusa Króla, opisuje scenę ukrzyżowania Jezusa. To musi dziwić. Nie widzimy Chrystusa królującego w chwale, potężnego, wszechmogącego, Sędziego żywych i umarłych, ale ukrzyżowanego.

Gdy ukrzyżowano Jezusa, lud stał i patrzył. A członkowie Sanhedrynu szydzili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli jest Mesjaszem, Bożym Wybrańcem». Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: «Jeśli Ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie». Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: «To jest Król żydowski». Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu: «Czyż Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju».
CZYTAJ DALEJ

Trump: Zełenski musi polubić plan pokojowy. "On nie ma kart"

Prezydent USA Donald Trump powiedział w piątek, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski musi „polubić” przedstawiony przez niego plan pokojowy, a w przeciwnym wypadku powinien walczyć dalej. Trump dodał, że Ukraina „nie ma kart”.

Trump odpowiedział w ten sposób na piątkowe orędzie Zełenskiego, który stwierdził, że Ukraina ma do wyboru utratę kluczowego partnera, albo utratę godności.
CZYTAJ DALEJ

Wiedeń: aparat fotograficzny papieża Franciszka sprzedany za 6,5 mln euro

2025-11-22 16:26

Adobe Stock

Aparat fotograficzny, zdjęcie poglądowe

Aparat fotograficzny, zdjęcie poglądowe

Aparat fotograficzny papieża Franciszka (2013-2025) zmienił właściciela za rekordową kwotę: specjalnie wyprodukowany dla zwierzchnika Kościoła katolickiego aparat Leica M-A osiągnął w sobotę na aukcji w Wiedniu cenę 6,5 miliona euro. Szacowana wartość wynosiła od 60 000 do 70 000 euro.

Licytacja w wiedeńskim hotelu Imperial podczas 47. aukcji Leitz Photographica Auction była transmitowana na żywo w internecie. Dochód z aukcji zostanie przeznaczony na cele charytatywne. Nie wiadomo, czy Franciszek sam korzystał z aparatu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję