Reklama

Niedziela Podlaska

Neoprezbiterzy A.D. 2019

Drohiczyńska katedra, 1 czerwca br. – dzień święceń kapłańskich pięciu diakonów. W związku z tym wielkim wydarzeniem, zgodnie z tradycją, na naszych łamach prezentujemy ich sylwetki

Niedziela podlaska 22/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

neoprezbiterzy

Monika Kanabrodzka

Ks. Michał Siduniak, ks. Mateusz Gołoś, ks. Patryk Nagórny, ks. Mateusz Roguski, ks. Bartosz Ojdana

Ks. Michał Siduniak, ks. Mateusz Gołoś, ks. Patryk Nagórny, ks. Mateusz Roguski, ks. Bartosz Ojdana

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Michał Siduniak
z parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Siemiatyczach Stacji

Syn Krzysztofa i Janiny z domu Zalewska. Urodził się 9 maja 1994 r. Ma starsze od siebie rodzeństwo Justynę i Adama i młodszego brata Patryka. W 2000 r. rozpoczął edukację w Szkole Podstawowej w Szerszeniach. Ukończył ją jako laureat Wojewódzkiego Konkursu Historycznego. Kolejnym etapem jego edukacji było Gimnazjum Gminne w Siemiatyczach w latach 2007-10, a następnie Liceum Ogólnokształcące im. Komisji Edukacji Narodowej w Siemiatyczach. Maturę zdał w 2013 r. i jesienią wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie. Studia te zakończył obroną pracy magisterskiej z zakresu historii Kościoła „Sybiracy z podlaskiej Bielszczyzny i upamiętnienie ich losów w kontekście religijnym (1940 – 2018)” pisanej pod kierunkiem ks. dr. Zenona Czumaja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wychowany w Anusinie w rodzinie rolniczej bardzo ceni sobie kontakt z naturą i zajęcia gospodarskie. Z zainteresowań pierwsze miejsce zajmuje historia, geografia oraz szeroko pojęta wiedza o społeczeństwie. Ogromny wpływ na jego dojrzewanie do kapłaństwa miała posługa ks. Józefa Grzeszczuka – od blisko 30 lat proboszcza rodzinnej parafii, który zachęcił go do uczestnictwa w rekolekcjach oazowych Ruchu Światło-Życie oraz posługi ministranckiej. Od dzieciństwa uwielbia nabożeństwa majowe przed kapliczką w swojej rodzinnej wsi. Pasjonuje się historią swojego regionu, parafii oraz rodziny. Ceni kontakt z ludźmi, a zwłaszcza pracę z młodzieżą. 1 czerwca 2018 r. w rodzinnej świątyni parafialnej w Siemiatyczach Stacji przyjął z rąk bp. Tadeusza Pikusa święcenia diakonatu. Praktykę odbywał w parafii św. Andrzeja Apostoła w Wyszkach pod kierunkiem ks. dr. Andrzeja Ulaczyka. Jako motto kapłańskie wybrał słowa: „Oto Pan, w którym złożyliśmy naszą nadzieję. Cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia” (Iz 25,9), ponieważ chce w zaufaniu woli Bożej odnaleźć siłę do pełnienia podjętej posługi dla Chrystusa i braci.

Mateusz Gołoś
z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Węgrowie

Syn Mariana i Danuty z domu Czyż. Urodził się 14 marca 1987 r. w Wołominie. Ma braci Szymona i Piotra. Edukację odbywał w Węgrowie, gdzie w 2006 r. w Liceum Ogólnokształcącym im. A. Mickiewicza zdał egzamin dojrzałości, zaś w 2011 r. obronił pracę licencjacką z socjologii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W 2013 r. rozpoczął studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Drohiczynie, które zakończył obroną pracy magisterskiej z teologii (historia Kościoła), pt.: „Przygotowanie i obchody Millennium Chrztu Polski w dekanacie węgrowskim”, którą pisał pod kierunkiem ks. dr. Zenona Czumaja.

Reklama

Od młodości zaangażowany w formację w Ruchu Światło-Życie oraz w jego rodzinną gałąź – Domowy Kościół. Jego pasją są góry, podróże i muzyka. Przed wstąpieniem do seminarium odbył samotnie czteromiesięczną pieszą pielgrzymkę z Polski do Santiago de Compostela w Hiszpanii. Pomysłodawca powstania Drohiczyńskich Warsztatów Muzyki Liturgicznej, które od 10 lat działają na terenie naszej diecezji, prowadząc cykl rekolekcji i warsztatów muzycznych, nagrywając płyty i koncertując w kraju i poza jego granicami oraz biorąc udział w uroczystościach diecezjalnych. W czasie formacji seminaryjnej podejmował także posługę wolontariusza w ośrodku dla uchodźców w Wikariacie św. Jakuba w Jerozolimie. 1 czerwca 2018 r. w kościele parafialnym w Siemiatyczach Stacji przyjął święcenia diakonatu. Praktykę diakonatu odbywał w parafii Matki Bożej z Góry Karmel w Bielsku Podlaskim. Za motto kapłańskie przyjął słowa: „Wybranie więc nie zależy od tego, kto go chce lub o nie się ubiega, ale od Boga, który wyświadcza łaskę!” (Rz 9, 16).

Patryk Nagórny
z parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Ostrożanach, diecezjalnego sanktuarium maryjnego

Syn Mirosława i Anny z domu Uściniak. Urodził się 10 grudnia 1994 r. w Siemiatyczach. Ma młodszego brata Sebastiana. Naukę rozpoczął w 2000 r. w Szkole Podstawowej w Ostrożanach. Drohiczyn był dla niego przez 12 lat miejscem nauki i formacji, ponieważ uczył się kolejno w Gimnazjum im. Jana Pawła II, następnie w Liceum Ogólnokształcącym im. Józefa Ignacego Kraszewskiego, gdzie w 2013 r. zdał egzamin maturalny. W tym samym roku, we wrześniu wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego Najświętszego Serca Pana Jezusa w Drohiczynie. Jego zainteresowaniem jest dorobek teologiczny oraz nauczanie Josepha Ratzingera/Benedykta XVI, o czym świadczy temat podjęty w pracy magisterskiej – „Tożsamość kapłana w nauczaniu Benedykta XVI. Wybrane aspekty teologii kapłaństwa”. Napisaną pracę z teologii dogmatycznej pod kierunkiem ks. dr. Jarosława Rzymskiego obronił na Papieskim Wydziale Teologicznym w Warszawie.

Reklama

Przed seminarium nigdy nie był ministrantem, czym udowadnia, że nie jest to element konieczny do rozeznania w sobie powołania do kapłaństwa. Podczas studiów seminaryjnych, przez blisko 5 lat pełnił funkcję ceremoniarza. Jego wielką pasją obok liturgii jest literatura, głównie fantasy. W trakcie studiów i formacji seminaryjnej mocno zaangażował się w Ruch Światło-Życie. 1 czerwca, godz. 10 jest dla niego szczególną datą, ponieważ w 2003 r. przyjął tego dnia Pierwszą Komunię Świętą, a kilkanaście lat później w 2018 r. w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła święcenia diakonatu, równo rok później święcenia prezbiteratu. Praktyki diakonatu odbywał w parafii Trójcy Świętej w Wyrozębach. Jego motto prymicyjne to: „Wszystko zaś czynię dla Ewangelii, by mieć w niej swój udział” (1 Kor 9,23).

Mateusz Roguski
z parafii pw. św. Wawrzyńca w Korytnicy

Syn Stanisława i Teresy z domu Jaszczur. Urodził się 28 maja 1992 r. w Węgrowie. Pochodzi z Woli Korytnickiej. Ma siostry Joannę i Urszulę, braci Rafała oraz Ludwika, który jak wierzy jest w niebie. W latach 2008-11 uczęszczał do Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Węgrowie. Do momentu podjęcia decyzji o wstąpieniu do Wyższego Seminarium Duchownego zdążył podjąć pracę, a także rozpoczął studia pedagogiczne, na kierunku resocjalizacja w Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. W 2013 r. podjął formację w drohiczyńskim seminarium, zakończył ją broniąc pracę magisterską z zakresu teologii moralnej, pt. „Moralne aspekty wpływu środków komunikacji społecznej w służbie człowiekowi w świetle nauczania Jana Pawła II”, napisaną pod kierunkiem ks. dr. Łukasza Gołębiewskiego.

Reklama

Za moment zwrotny na swojej drodze formacji oraz szukania żywego Boga w Kościele uznaje doświadczenie ewangelizacji na polach woodstockowych podczas trwającego na nim Przystanku Jezus, w którym miał możliwość uczestniczyć dwukrotnie. Poznawanie Kościoła zaprowadziło go do uczestnictwa w kursach prowadzonych przez Szkołę Nowej Ewangelizacji, czego owocem była różnego rodzaju posługa wśród tych, których na co dzień trudno spotkać w świątyni. Od dziecka pasjonat koszykówki. Z perspektywy czasu, moment kiedy nie dostał się do szkoły sportowej, był dla niego kolejnym wskazaniem, jaką drogą powinien w życiu iść. Oprócz dobrej hip-hopowej muzyki, ale nie tylko, bardzo lubi jazdę konną. Na drogę kapłańską wchodzi „z bojaźnią i drżeniem” jak niewiasty idące do grobu Pańskiego, dlatego za motto kapłańskie wybrał fragment z Psalmu 37: „Powierz Panu swoją drogę: On sam będzie działał”.

Bartosz Ojdana
z parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Sadownem

Syn Józefa i Teresy urodził się 7 stycznia 1994 r. w Węgrowie. Pochodzi z Mrozowej Woli. Ma starszą siostrę Agnieszkę. Szkołę podstawową w klasach 0-3 kończył w Mrozowej Woli, zaś w klasach 4-6 w Stoczku Węgrowskim. Tam też ukończył szkołę gimnazjalną. Dalszą naukę kontynuował w Liceum Ogólnokształcącym im. Władysława Orkana w Sadownem, gdzie w 2013 r. zdał egzamin maturalny. W tym samym roku wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie. Studia zakończył obroną pracy magisterskiej, którą napisał pod kierunkiem rektora seminarium ks. dr. hab. Tadeusza Syczewskiego. Praca magisterska z teologii (liturgiki) nosi tytuł: „Modlitwa w życiu młodzieży na podstawie ankiet przeprowadzonych w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych im. Władysława Orkana w Sadownem”.

Pasjonuje się wieloma sportami, wśród których czołowe miejsce zajmuje kolarstwo górskie i szosowe. Przed wstąpieniem do seminarium brał udział w licznych maratonach i wyścigach kolarskich, zajmując w nich wysokie pozycje. Ważne miejsce wśród życiowych pasji zajmują również podróże, górskie wędrówki i jazda motocyklem. Od 5 lat po każdym roku studiów pielgrzymuje w Pieszej Pielgrzymce Drohiczyńskiej na Jasną Górę. Ma też za sobą doświadczenie pielgrzymowania pieszo do Santiago de Compostela w Hiszpanii, pokonał wówczas blisko 600 km szlakiem północnym z Santander.

Święcenia diakonatu przyjął 1 czerwca 2018 r. w kościele parafialnym w Siemiatyczach Stacji. Praktykę diakonatu odbywał w parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Węgrowie. Jako motto kapłańskie przyjął słowa z Listu św. Pawła do Kolosan: „Na to zaś wszystko przyobleczcie miłość, która jest więzią doskonałości. A sercami waszymi niech rządzi pokój Chrystusowy [...] I bądźcie wdzięczni!” (Kol 3, 14-15).

2019-05-28 13:40

Oceń: +1 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Premiera przy ołtarzu

Niedziela warszawska 23/2018, str. IV

[ TEMATY ]

neoprezbiterzy

Artur Stelmasiak

Ks. Paweł Chilczuk pierwszą samodzielną Mszę św. odprawiał w nowym parafialnym kościele św. Łukasza na Bemowie

Ks. Paweł Chilczuk pierwszą samodzielną Mszę św. odprawiał w nowym parafialnym kościele św. Łukasza na Bemowie

Pierwsze dni wyświęconych neoprezbiterów to prawdziwe tournée przy wielu ołtarzach. Ale każdy kapłan pamięta swoją prymicję, czyli pierwszą Mszę św., którą odprawił samodzielnie

Prymicja w życiu kapłanów to wydarzenie bez precedensu. Cała wspólnota parafialna patrzy na jednego ze swoich wiernych, który przeżywa swoją pierwszą Mszę św. odprawioną samodzielnie. I choć klerycy, a później diakoni przy ołtarzu spędzili tysiące godzin podczas formacji w seminarium, to jednak pierwsza Eucharystia wywołuje u nich drżenie głosu, a także dłoni. – Może na zewnątrz nie było tego widać, ale w środku byłem bardzo przejęty – mówi ks. Paweł Chilczuk, który prymicję odprawiał w swoim parafialnym kościele św. Łukasza na Bemowie. – Starałem się, by wszystko było, jak należy i żebym żadnych słów nie pomylił, by Msza św. była ważna, by nie przeszkadzać innym w modlitwie. Dzięki Bogu moja „premiera” zakończyła się pełnym sukcesem.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec w trudnych sprawach ze świętą Ritą

2025-10-16 20:58

[ TEMATY ]

rozważania różańcowe

Bożena Sztajner/Niedziela

Można powiedzieć, że w tych rozważaniach św. Rita nie jest obecna przez przywoływanie jej myśli lub szczegółów życia, ale ona po prostu do nich była zapraszana. I przychodziła. Przychodziła do ludzi, którzy modlili się o rozwiązanie swoich beznadziejnych spraw. Dawała zrozumienie, dotykała indywidualnie serc.

Tajemnica I - Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu Bóg kocha cię i zadba o to, by nie brakowało ci niczego, co ci naprawdę jest potrzebne. Pamiętaj jednak, że tym, czego najbardziej potrzebujesz, jest POKORA. Ona przyjdzie do ciebie, gdy ZAAKCEPTUJESZ, że nie CZUJESZ SIĘ akceptowany, odwiedzany, zauważony, nie ciebie się pytają o zdanie; inni są wybierani, chwaleni, utalentowani, przebojowi, ładniejsi, z nimi rozmawiają, nie z tobą; jesteś odrzucany, niechciany– siostra lub ktoś inny z rodziny jest lepiej traktowany. Nie chcę ci powiedzieć, że jesteś niechciany, odrzucany, brzydki, masz być popychadłem, chłopcem do bicia itd., ale chcę cię zachęcić do pokory, która polega na akceptacji twoich odczuć i pragnieniu, by inni byli lepsi i bardziej obdarowani od ciebie, o ile tylko ty będziesz taki, jaki być powinieneś. Pokora przyjdzie na ciebie przez szereg rozczarowań i porażek. Pokora to stanięcie w prawdzie i wybranie tego, co wybrał Jezus – kielicha męki. Wtedy będziesz mógł powiedzieć: „Pan jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie” (por. Ps 23,1). Przyjmij tę obietnicę z psalmu jako prawdę, uchwyć się jej jak kotwicy podczas sztormu: „Szukającemu Boga żadnego dobra nie zabraknie”. Jeśli pragniesz przezwyciężyć kłótnie rodzinne, to czy jednocześnie pragniesz pokory, która pomaga przezwyciężać spory? Jeśli pragniesz być pokornym jak Jezus, to czy jednocześnie pragniesz środków, które do głębokiej pokory prowadzą? Na skale pokory zbudujesz duchowe drapacze chmur sięgające nieba. Pokorą przebijesz najwyższe niebiosa; pokorą zdobędziesz Serce Boga; pokorą pokonasz wrogów, odbudujesz swoją rodzinę; dzięki pokorze pokonasz lęk, osiągniesz szczęście, wolność i nadprzyrodzoną radość. Dzięki pokorze staniesz się spokojniejszy, bardziej cierpliwy, mniej będziesz krzyczał, a więcej swoich grzechów będziesz wyznawał na spowiedzi, bo zobaczysz swoją nędzę. Dlaczego mamy tak mało świętych? Bo mało kto chce być głęboko pokornym. Niech Chrystus pomoże ci wpatrywać się w Niego – w Tego, który stracił wszystko, byś zyskał wszystko; w Tego, który tak bardzo się uniżył, by ciebie wywyższyć. Błogosławię cię, byś patrzył na świat nie przez pryzmat własnych odczuć, lecz w Bożej perspektywie. Popatrz na świat w kontekście wielkiej Twojej potrzeby – potrzeby stania się pokornym. Niech Jezus nauczy cię patrzeć dalej i nie skupiać się wyłącznie na tym, czego ci według twojej oceny najbardziej brakuje.
CZYTAJ DALEJ

„Ślady aktywności”

2025-10-17 18:36

[ TEMATY ]

Moim zdaniem

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Miało być nowe święto. Półtora roku temu „Rzeczpospolita” informowała o planach uhonorowania specjalnego dnia, upamiętniającego wybory z 15 października. Taki pomysł sondowała Agnieszka Buczyńska, ówczesna minister (bez teki) do spraw społeczeństwa obywatelskiego. Dziś o tym pomyśle nikt nawet nie wspomina, pani Buczyńska ministrem być przestała, a od czerwca br. nie jest już nawet w zarządzie swojej partii Polski 2050.

Dwa lata temu głosowała za kandydaturą współkoalicjanta, Włodzimierza Czarzastego na stanowisko marszałka Sejmu, teraz już zapowiada, że w nadchodzącym głosowaniu (umowa koalicyjna zakłada, że 13 listopada Szymona Hołownię zastąpi w tej funkcji lider Lewicy) nie poprze tego polityka. - Mam bardzo duży problem z przeszłością pana Czarzastego, w związku z jego członkostwem w PZPR – tłumaczy i można by się zastanawiać dlaczego jesienią 2023 roku jakoś to jej nie przeszkadzało.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję