Reklama

Wiara

Notatnik duszpasterski

Karmienie owiec

Niedziela Ogólnopolska 22/2019, str. 30

[ TEMATY ]

Notatnik duszpasterski

Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ewangeliczna przypowieść o Dobrym Pasterzu mówi też o tym, że owce idą za pasterzem, bo ten daje im paszę i prowadzi na zielone pastwiska. Owce nie są głupie. Idą za tym, kto daje im możliwie najlepszy pokarm. Nie pójdą za kimś, kto częstuje je byle jakim jedzeniem. Zostają tam, gdzie trawa jest zielona i zapewnia prawdziwe i zdrowe życie. Wiele w duszpasterstwie zależy od tego, co tak naprawdę mamy do zaproponowania. Pewien duszpasterz opowiadał mi, jak dużo robi w parafii; wyliczał zorganizowane wycieczki, a nawet wyjazdy zagraniczne, festyny, zawody sportowe, wieczorki taneczne, kursy kulinarne i loterie fantowe. Na koniec przyznał się do dużego rozczarowania. „Tyle wysiłku i włożonych środków, a ludzie, zamiast to docenić, i tak do kościoła nie chodzą i tylko narzekają, że jeszcze mało” – zwierzał się ze smutkiem.

Tym razem pasterz zadbał o jedzenie, ale chyba nie do końca przemyślał, czy to akurat pokarm, którego potrzebują owce. W naszych propozycjach duszpasterskich warto więc posłuchać tego jedynego Dobrego Pasterza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bóg w Biblii mówi o trzech podstawowych pokarmach, które dają prawdziwe życie owcom. Pierwszy pokarm to słowo Boże. Są takie teksty w Piśmie Świętym, które wprost mówią o „spożywaniu” Słowa. Pierwsze, czego potrzeba najbardziej w naszych programach duszpasterskich i wspólnotach, to głoszenie słowa Bożego i dzielenie się nim. Drugi pokarm to Eucharystia. Tu już wszystko ma wymiar pokarmu: ołtarz, chleb i wino, które stają się Ciałem i Krwią Jezusa, oraz wspólnota, która się gromadzi na spożywanie Bożego Ciała. Eucharystia – jak to przypomniał papież Benedykt XVI – nie jest jakimś rytualnym zwyczajem odprawianym tylko przy okazji pogrzebów, ślubów czy innych uroczystości, ale jest pokarmem dającym życie całej owczarni. Trzeci pokarm to ten, o którym Jezus mówi w słowach: „Moim pokarmem jest pełnienie woli Ojca”. Życie według woli Boga jest pokarmem nie tylko dla pasterza, ale dla całej wspólnoty.

Owce nie są głupie i idą do tych wspólnot i do tych pasterzy, którzy dają dobrą paszę i prowadzą na zielone pastwiska. Na szczęście takich pasterzy i takich wspólnot nie brakuje w Kościele. Jedne więc wspólnoty nie mogą pomieścić owiec, a inne, które kiepsko karmią, zaczynają świecić pustkami.

2019-05-28 13:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ile się można spóźnić do kościoła?

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako spełniony obowiązek chrześcijański. Dodała zaraz, że ponoć wystarczy, jeśli się zdąży na czytanie ewangelii, a właściwie to nawet tylko na moment Przeistoczenia chleba w Ciało Chrystusa i wina w Krew Pańską. Musiałem jej dopowiedzieć konkretnie i prosto: nie wystarczy! Msza św. jest całością, od początkowego: „W imię Ojca i Syna...”, aż po końcowe błogosławieństwo. A może trzeba jeszcze dodać, że do jej właściwego przeżycia warto być kilka minut przed rozpoczęciem Eucharystii, żeby chwilę się do niej przygotować, włączyć się w śpiew na wejście i zostać po skończonej liturgii, żeby Bogu podziękować za najważniejsze na ziemi spotkanie z Nim.
CZYTAJ DALEJ

Siostra księdza, który skrytykował dr Jagielską: Brat napisał prawdę, gdyż ginekolog zabiła dziecko

2025-05-01 18:55

[ TEMATY ]

Oleśnica

Fundacja Pro-Prawo do życia

Siostra ks. Grzegorza o jego zatrzymaniu: „modlił się w celi”. Z siostrą kapłana rozmawiała Aneta Zvarik - Fundacja Pro-Prawo do życia.

– Mamy 22 kwietnia br., wtorek, dzień po Świętach Wielkanocnych. Pani brat, ksiądz Grzegorz, zmaga się z zapaleniem oskrzeli, a do tego jest fizycznie wyczerpany po intensywnym Triduum Paschalnym. Co wydarzyło się tego dnia?
CZYTAJ DALEJ

Twój podpis może uratować religię w szkole!

2025-05-03 21:29

[ TEMATY ]

katecheza

Adobe Stock/Studio graficzne "Niedzieli"

Niektórzy wciąż powtarzają: „To tylko religia. To przecież wybór. Nikt nie musi chodzić”. Inni dodają z przekąsem: „A katecheci? Oni to nie nauczyciele. Oni są od Kościoła”. Ale fakty mówią coś innego – i dziś nie chodzi już tylko o lekcje religii. Chodzi o ludzi; o uczniów i nauczycieli. O system edukacji dla wartości. I o to, czy polska szkoła będzie miejscem przyjaznym czy pustym.

19 marca Stowarzyszenie Katechetów Świeckich złożyło w Sejmie projekt ustawy, który może zatrzymać chaos. Towarzyszyło mu pierwsze tysiąc podpisów. Już 27 marca zarejestrowano Komitet Inicjatywy Ustawodawczej. Czas ruszył – i dziś trwa walka o co najmniej 100 tysięcy podpisów, które pozwolą, by projekt obywatelski mógł oficjalnie wejść pod obrady Sejmu. Inicjatorzy mają na to trzy miesiące. A każdy podpis to nie tylko głos za lekcją religii – to głos w sprawie przyszłości edukacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję