Uroczystości z udziałem władz powiatowych, miejskich i gminnych oraz pocztów sztandarowych, kombatantów i harcerzy rozpoczęły się Mszą św., którą w intencji ofiar zbrodni katyńskiej, oficerów Wojska Polskiego, Policji Państwowej oraz inteligencji polskiej sprawował bp Antoni Długosz. – Jan Paweł II przypomina nam, że narody, które nie żyją przeszłością i nie znają swojej historii, umierają. W tym kontekście przeżywamy tragedie związane z męczeństwem Katynia i Smoleńska. Módlmy się, by dziękować Panu Bogu za tych, którzy oddali swoje życie za to, by Polska była wolna – mówił.
Reklama
Dalsza część uroczystości miała miejsce na cmentarzu przy ul. Lubelskiej, gdzie znajduje się Krzyż Katyński. Tutaj z okolicznościowym referatem wystąpił historyk, dr Adam Balicki. – Zbrodnia katyńska dokonana została przez NKWD wiosną 1940 r., zginęło co najmniej 21.768 obywateli Polski, w tym ponad 10 tys. oficerów wojska i policji. Można poszukiwać motywów, jakimi kierowali się komuniści wydając wyrok na jeńców wojennych zgromadzonych m.in. w Zachodniej Białorusi i Ukrainie. Według mnie było to wyeliminowanie ludzi, którzy nigdy nie zgodziliby się na sowiecką okupację Polski, byliby zalążkiem działań niepodległościowych. To wprost określił Beria, pisząc w tajnej notatce do Stalina, „że stanowią zdeklarowanych i nie rokujących nadziei poprawy wrogów władzy sowieckiej”. Nie ulega więc wątpliwości, że jest to zbrodnia wojenna i zbrodnia przeciwko ludzkości, która nie ma sobie równych w najnowszej historii Europy” – wskazał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak podkreślała z kolei dyrektor Muzeum Ziemi Biłgorajskiej Dorota Skakuj, nie można określić i ustalić wszystkich osób straconych przez NKWD w Katyniu, Miednoje, Charkowie czy Bykowni, a związanych z ziemią biłgorajską. – Muzeum podejmuje próby ustalenia nazwisk ofiar zbrodni katyńskiej w ramach tzw. biłgorajskiej listy katyńskiej. Nasze działania prowadzone były w oparciu o dostępne materiały, opracowania, źródła, list osób, które zostały zamordowane, bądź zginęły na terenie ZSRR. Niestety nie udaje się ustalić i zamknąć biłgorajskiej listy katyńskiej. Spowodowane jest to brakiem źródeł czy dokumentów. Los części osób, które przebywały wówczas na terenach ZSRR, jest nieznany i ciężko jest go przyporządkować do działań NKWD wobec polskich jeńców wojennych i więźniów przetrzymywanych za zachodzie Białorusi i Ukrainy. Udało nam się ustalić kilkanaście osób związanych z ziemią biłgorajską, a straconych w Katyniu. To głownie funkcjonariusze Policji Państwowej i oficerowie Wojska Polskiego – powiedziała w rozmowie.
Wszystkim za uczestnictwo dziękował również starosta biłgorajski Andrzej Szarlip. – Postawa osób, które zginęły w Katyniu i w innych miejscach podczas II wojny światowej świadczy o ich wielkiej polskości, harcie ducha i niezłomności oraz o trwałości idei, za które oni ponieśli śmierć. Oni umarli za Polskę, aby ta ciągłość historyczna mogła być zachowana, abyśmy dzisiaj wszyscy mogli się cieszyć jako wolni ludzie, że mamy swój własny, niepodległy kraj – wskazał.
W uroczystościach wzięli udział harcerze z 18. Drużyny Wędrowniczej „Ignis” z Biłgoraja. Podczas uroczystości oddano także hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej. Na zakończenie została odmówiona Koronka do Bożego Miłosierdzia, a przy pomniku katyńskim kwiaty i zapalono znicze.