Reklama

Dla Chrystusa trzeba poświęcić wszystko

Niedziela Ogólnopolska 6/2019, str. 29

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lubię rozmawiać z młodzieżą na różne tematy. Lubię słuchać wypowiedzi „myślących młodych”, ponieważ oni bez odwoływania się do wypowiedzi uczonych mężów, filozofów potrafią udzielić tak trafnych odpowiedzi na trudne pytania, że w podziw wprawiają słuchacza.

Przed oczami mam taki obrazek z lekcji katechezy w gimnazjum. Omawiałam cel, historię i to, czym jest Kościół. W pewnym momencie jeden z uczniów wstał i powiedział, że Kościół jest rodziną, za którą powinniśmy się czuć odpowiedzialni. Jest matką, która kocha bezgranicznie. Te słowa poruszyły moje serce. Odpowiedziałam, że człowiek, który kocha i chce być kochany, powinien przeczytać opowiadanie o bohaterskiej matce i jej synu rybaku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Otóż na skraju morza stała uboga chata rybacka. Pewnego jesiennego dnia młody rybak wyruszył łodzią w morze na połów. Minął dzień, zapadła noc, wzmógł się wiatr i zaczął padać deszcz... Niespokojna o dziecko matka wyszła na brzeg morza i wypatrywała łodzi. Wzywała syna do powrotu. Co sił w głosie przekazywała zagubionemu wśród rozszalałego żywiołu sygnały... Bezskutecznie. Ryk wzburzonych wód zagłuszał wołanie matki. Kobieta sporządziła żagiew, zapaliła ją i przy pomocy światła usiłowała wskazać synowi brzeg. Daremnie. Silny wiatr zgasił łuczywo. Zrozpaczona matka wpadła na – po ludzku sądząc – szalony pomysł: podpaliła chatę! Smolne bierwiona ścian i wysuszona strzecha wysokim płomieniem strzeliły w czarne, zasnute chmurami niebo. Zbłąkany rybak dostrzegł przedziwną „latarnię” i bezpiecznie dobił do brzegu (Annuaire Bretonneux – vol 7, cote13). Miłość matki ocaliła życie syna.

Kościół jest naszą najlepszą matką, bardzo zatroskaną o człowieka. Mam na swoim biurku obrazek przedstawiający założyciela naszego Zgromadzenia Sióstr Służebnic Jezusa w Eucharystii – bł. abp. Jerzego Matulewicza. Patrzę w jego oczy i dopatruję się jednego szczegółu: dobroci. Stąd już tylko jeden krok do modlitwy, do rozmyślania, do kontemplacji. Ta myśl prowadzi mnie do odkrycia wielkiej prawdy, którą muszę zaakceptować, z którą muszę się zaprzyjaźnić. To wierność i odwaga w miłości do Boga i Kościoła. Przecież o. Jerzy powtarzał w swoich pismach, że dla Chrystusa trzeba poświęcić wszystko – swoje zdolności, trudy, cierpienie i iść z radością na spotkanie człowieka. Przenoszę wzrok na jego ręce i się uśmiecham. To one pisały konstytucje, dyrektorium dla mnie i moich współsióstr 95 lat temu. To jego ręce zostały namaszczone 1 grudnia 1918 r. – w dniu sakry biskupiej w Kownie. Ręce, które błogosławiły i rozdzielały Chleb-Eucharystię, a w tym tkwią miłość i siła, które dają życie Kościołowi, podtrzymują dusze ludzkie. Mija czas, a ja wciąż zgłębiam słowa błogosławionego i zadaję pytania: Czy Kościół katolicki jest moją miłością? Czy za przykładem abp. Jerzego Matulewicza jestem gotowa poświęcić mu wszystko?

Reklama

Ojciec Święty Jan Paweł II podczas pobytu w Polsce w 1987 r. na Zamku Królewskim w Warszawie mówił o potrzebie ukazywania młodemu pokoleniu sensu i motywów życia. Powiedział wówczas m.in.: „(...) wiara domaga się jakby stałej uprawy na gruncie duszy ludzkiej ze strony człowieka wierzącego”. I myślę, że jako siostra zakonna nie mogę być tylko chrześcijanką od święta. Dobry chrześcijanin to ten, który zna młodzież i wie, kto przeżywa problemy w rodzinie, w szkole, to ten, kto policzył ubogich i zapłakanych na lekcjach. O. Matulewicz jest tego przykładem.

Każdy człowiek w swoim życiu ziemskim jest podobny do okrętu, który musi przebyć jakąś niebezpieczną drogę. Trasa okrętu-życia jest bardzo różna. Bł. Jerzy Matulewicz w trudnym czasie swojego życia jako kapłan, zakonnik, biskup płynął do portu zbawienia. Już w dzieciństwie stracił ukochanych rodziców. Ciężka praca na roli u rodzonego brata, gruźlica kości, na którą zachorował jako nastoletni chłopiec – mimo tych problemów obficie czerpał siłę z modlitwy do wzrostu w miłości do Boga i Kościoła.

Panie nasz i Ojcze, który otaczasz nas zawsze swoją opieką, zanoszę do Ciebie moje pokorne błaganie. Za wstawiennictwem bł. Jerzego, który tak wiele wycierpiał dla Twojej chwały i dla rozwoju Twojego królestwa na ziemi, udziel mojej młodzieży wielu łask!

Znowu przenoszę wzrok na obrazek który mam na swoim biurku. Z radością patrzę, jak spoglądasz na mnie z miłością, bł. Ojcze Jerzy, i słuchasz szeptanych słów.

Jutro będzie nowy dzień. Niech będzie słuchaniem i otwartością – postawą, która miłuje, przebacza i służy. Abym miała siłę iść do świata dzieci i młodzieży i za przykładem naszego założyciela wnieść weń Boską miłość.

2019-02-06 11:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzielna kobieta

2025-12-10 09:49

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W każdej historii narodowej przychodzi taki moment, w którym trzeba spytać: co by zostało z państwa, gdyby nie garstka ludzi, którzy uparcie stoją tam, gdzie powinien stać mur? I czy mur w ogóle jeszcze by istniał? W Polsce takim murem bywała często kobieta – mądra, nieugięta, kierująca się nie kalkulacją, ale sumieniem. Kobieta, która swoje życie złożyła na ołtarzu wspólnoty, choć inni chętnie widzieli w niej jedynie wygodny cel do bicia. Prof. Krystyna Pawłowicz jest jedną z tych postaci: jedna przeciw wielu, spokojne „nie” tam, gdzie większość wolała udawać, że nic się nie dzieje.

W czasach, gdy siła instytucji była podgryzana w białych rękawiczkach przez europejskie centra nacisku, ona powtarzała jedno: polska konstytucja nie jest ozdobą, lecz granicą. Gdy inni w milczeniu przyjmowali coraz odważniejsze próby podporządkowywania polskich instytucji unijnemu „centrum decyzyjnemu”, ona wskazywała na pozatraktatowe ideologie, które wpychano do europejskiego obiegu niczym niechciane domknięcie systemu – bez pytania, bez zgody, bez wzajemności. Za to wszystko zapłaciła cenę, której nikt nie powinien płacić za obronę fundamentów własnego państwa.
CZYTAJ DALEJ

Jak wybrać buty komunijne dla dziecka? Porady dla rodziców

2025-12-10 11:22

[ TEMATY ]

Komunia

Materiał partnera

Pierwsza Komunia Święta to wyjątkowy moment w życiu dziecka i całej rodziny. Przygotowania do tej uroczystości obejmują wiele aspektów - od stroju po organizację przyjęcia. Jednym z kluczowych elementów, często niedocenianych przez rodziców, jest wybór odpowiedniego obuwia. To właśnie buty mogą zadecydować o tym, czy dziecko zachowa piękne wspomnienia z tego dnia, czy będzie je kojarzyło z bólem stóp i dyskomfortem. Dobrze dobrane obuwie komunijne łączy elegancję z wygodą, pozwalając dziecku cieszyć się każdą chwilą uroczystości.

Dziecko spędzi w butach komunijnych kilka, a czasem nawet kilkanaście godzin - podczas mszy świętej, sesji zdjęciowej i przyjęcia. Dlatego warto poświęcić czas na przemyślany wybór, stawiając na pierwszym miejscu zdrowie i komfort małego komunikanta.
CZYTAJ DALEJ

Papież do Polaków: pojednanie i przebaczenie są możliwe

2025-12-10 11:23

[ TEMATY ]

Papież do Polaków

Leon XIV

papieskie pozdrowienie

Vatican Media

Pozdrawiając Polaków podczas dzisiejszej audiencji generalnej, Leon XIV nawiązał do orędzia pojednania, jakie biskupi polscy skierowali do biskupów niemieckich sześćdziesiąt lat temu, a które zmieniło historię Europy. „Niech słowa tamtego dokumentu - «Przebaczamy i prosimy o przebaczenie » - będą dla zwaśnionych dziś narodów świadectwem, że pojednanie i przebaczenie są możliwe” - powiedział Ojciec Święty.

„Witam serdecznie Polaków! Zwłaszcza organizatorów i uczestników konferencji poświęconej orędziu pojednania, jakie biskupi polscy skierowali do biskupów niemieckich sześćdziesiąt lat temu, a które zmieniło historię Europy. Niech słowa tamtego dokumentu – « Przebaczamy i prosimy o przebaczenie» – będą dla zwaśnionych dziś narodów świadectwem, że pojednanie i przebaczenie są możliwe, gdy rodzą się z obustronnego pragnienia pokoju i wspólnego działania, w prawdzie, dla dobra ludzkości. Wszystkim wam błogosławię!”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję