Reklama

Wczoraj - dziś - jutro

Trzeba coś zrobić

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nahoryzoncie publicznej debaty (od stolicy po małe wioski) pojawiła się kwestia obowiązku uczestnictwa w wyborczym akcie decydowania o przyszłości małych ojczyzn.

– Miejmy nadzieję, że frekwencja będzie duża – powiedział Włodek, instruktor taneczny z niechsięchowskiego Domu Kultury.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Na szambowaty film ludzie pobiegli jak na jakieś objawienie. Zobaczymy, czy taki sam zapał ich ogarnie w dniu wyborów – wyzłośliwiał się Gienek.

Towarzystwo rozsiadło się w ogródku rodzinnego domu Ewy i korzystało z nadzwyczajnej hojności jesiennej ciepłej aury. Smaczne jabłka i świeże orzechy włoskie uatrakcyjniały spotkanie komitetu poparcia Tymka Czerpaka. Byli bardzo zadowoleni z jego ostatniej aktywności.

– Nareszcie Tymek pokazał pazury i stanowczo wyraził swoją dezaprobatę wobec obecnych władz Niechsięchowy – ojciec Ewy aż zacierał ręce z zadowolenia.

– A gdzie się tak srożył? – dopytywała sceptyczna Reginka, koleżanka Ewy.

– W regionalnej telewizji – odpowiedział ojciec Ewy.

–  Ogólniki, drogi sąsiedzie – tonował zachwyty nad wywiadem kandydata na wójta z ramienia Normy i Słuszności pan Gieniu, sasiąd rodziny Ewy.

Reklama

– Ogólniki? Może, ale zostały wypowiedziane takim tonem, że miały siłę perswazyjnej argumentacji – emerytowany nauczyciel, pan Waldek, nie miał wątpliwości: – Ważne jest nie tylko, co się mówi, ale i jak się mówi.

– O to, to, to! – przytaknął skwapliwie ojciec Ewy. – Ale Tomasz Ptak z KUKU 1410 był jeszcze bardziej stanowczy, bo powiedział ostatnio, że idzie wysadzić z siodła zawłaszczającą naszą gminę obecną ekipę Poręby, kierowaną z tylnego siedzenia przez skompromitowanego starego wójta Maciaszczyka.

– No to kowboj z Ptaka – zaśmiała się Ewa.

– Ja to bym im zrobił „bonanzę” – pan Gienio zawsze był skłonny do radykalnych działań.

– Jeszcze pamiętam, jak stary Maciaszczyk z akolitami przekonywał po wygranych wyborach, że ukróci politykowanie naszego proboszcza, ks. Domino, i że uczyni z naszej gminy gospodarczą lokomotywę – włączył się do rozmowy milczący dotąd Boguś, gminny urzędnik.

– Gospodarczą lokomotywę? Gmina nie wygospodarowała nawet marnej działki na „Mieszkania+” dla ludzi, a co tu mówić o jakiejś lokomotywie – ojciec Ewy wygodniej się rozparł na ogrodowym fotelu.

– No, ale mamy gminny autobus – wtrącił się do rozmowy roztargniony jak zwykle Włodek z Domu Kultury.

– Mamy dwa, ale jeden stale zepsuty, to rzeczywiście wychodzi, że jeden – odpowiedział Boguś i zaśmiał się serdecznie.

Tymczasem Karol wertował w swoim ogródku internetowe strony z rankingami i klasyfikcjami gmin. Niechsięchowa wszędzie była na ostatnich miejscach. Może nie na szarym końcu, ale jednak w ogonie. Władze gminy już dwie kadencje starają się te niechlubne statystyki poprawić, ale z marnym skutkiem. W pierwszym Rankingu Polskich Gmin Zrównoważonych Niechsięchowa wśród 50 gmin znalazła się na 40. miejscu. Czas na zmianę.

2018-10-16 11:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fatima: figura Matki Bożej pojedzie do Rzymu

2025-09-25 08:50

[ TEMATY ]

Fatima

Figura Matki Bożej Fatimskiej

Karol Porwich/Niedziela

Oryginalna figura Matki Bożej Fatimskiej w dniach 10- 12 października zostanie przewieziona do Rzymu z okazji Jubileuszu Duchowości Maryjnej. W Wiecznym Mieście pozostanie ona przez cały dzień 11 października w kościele Santa Maria in Traspontina, przy Via della Conciliazione gdzie „wierni będą mieli okazję czcić i być blisko wizerunku Matki Bożej”. Tego dnia rektor sanktuarium w Fatimie, ksiądz Carlos Cabecinhas, odprawi Mszę św. o godz. 9:00 w kościele Santa Maria in Traspontina. O godz. 12:00 zostanie odmówiony różaniec, a o godz. 17:00 odbędzie się procesja z kościoła Santa Maria in Traspontina na Plac św. Piotra, gdzie odbędzie się czuwanie z modlitwą różańcową w intencji pokoju.

Papież Leon XIV ogłosił, że 11 października na Placu św. Piotra odmówi różaniec w intencji pokoju. Podczas tej modlitwy obecna będzie figura Matki Bożej Fatimskiej.
CZYTAJ DALEJ

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

2025-09-23 12:37

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz, choćby w niewielkim zakresie. Karze zaś tych, którzy mają serce skąpe i niczego nie dają potrzebującym.

Jezus powiedział do faryzeuszów: «Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”. Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”. Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
CZYTAJ DALEJ

Marek Łoś i Moose – polska szkoła językowa, której zaufał Watykan

2025-09-25 18:41

[ TEMATY ]

Marek Łoś

Moose

polska szkoła językowa

Materiał sponsora

Marek Łoś

Marek Łoś

Gdy w 1994 roku we Wrocławiu Marek Łoś zakładał pierwsze zajęcia językowe, nikt nie przypuszczał, że zrodzona z pasji i prostych wartości inicjatywa stanie się międzynarodową siecią z 150 oddziałami w Polsce, 1500 nauczycielami i ponad 200 000 uczniów na świecie. Dziś Moose uczy w domach, online i w salkach dydaktycznych, współpracuje z Watykanem i działa w kilkunastu krajach. A sam Łoś, choć żyje między Polską, Włochami i Brazylią, zawsze powtarza, że w sercu pozostaje Polakiem.

W czasach, gdy sukces kojarzy się z rozgłosem i autopromocją, są ludzie, którzy wybierają inną drogę – pokory, pracy i prostych wartości. Do nich należy Marek Łoś, założyciel Moose Centrum Języków Obcych, poliglota, nauczyciel i wizjoner. Z małej inicjatywy we Wrocławiu zbudował markę, która dziś ma 150 oddziałów w Polsce, 1500 nauczycieli i ponad 200 000 uczniów na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję