Reklama

Niedziela w Warszawie

Kościół i niepodległość

Silny związek między polskością a katolicyzmem trwał przez wieki. Więź ta nie osłabła nawet wtedy, gdy państwa nie było. Czy więc Polska poradzi sobie bez Kościoła? – zastanawiano się na konferencji zorganizowanej przez Papieski Wydział Teologiczny w Warszawie

Niedziela warszawska 18/2018, str. VI

[ TEMATY ]

Kościół

Warszawa

konferencja

niepodległość

100‑lecie niepodległości

Andrzej Tarwid

W konferencji „Czy Polska poradzi sobie bez Kościoła” udział wzięli klerycy z 6 afiliowanych przy PWTW seminariów duchownych oraz studenci Collegium Joanneum

W konferencji „Czy Polska poradzi sobie bez Kościoła” udział wzięli klerycy z 6 afiliowanych przy PWTW seminariów duchownych oraz studenci Collegium Joanneum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku świętujemy 100.rocznicę odzyskania niepodległości. Zanim do tego doszło w listopadzie 1918 r., już kilkanaście miesięcy wcześniej w Warszawie spotkali się biskupi ze wszystkich trzech zaborów. Zebranie hierarchów było poświęcone tylko jednemu tematowi: Jak powinien funkcjonować Kościół w wolnej Rzeczypospolitej?

Zobowiązanie moralne

Pomysłodawcą i organizatorem spotkania biskupów, które odbyło się w marcu 1917 r., był kard. Aleksander Kakowski. Jego zaangażowanie na rzecz odzyskania suwerenności było nie do przecenienia. Świadczy o tym choćby to, że to właśnie Metropolita przekazał władzę Józefowi Piłsudskiemu, gdy Komendant przyjechał do Warszawy z Magdeburga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kard. Kakowski nie był jedynym duchownym wspierającym dążenia do odzyskania niepodległości. W zaborze austriackim arcybiskup lwowski obrządku ormiańskiego Józef Teodorowicz ogłosił niepodległość Polski w senacie wiedeńskim. Za ten bezprecedensowy czyn kapłan został ukarany, co też było precedensem w historii tamtejszej izby. Późniejszy biskup, ks. Stanisław Adamski, był jednym z trzech najważniejszych osób w powstałej w Poznaniu (1916 r.)

Reklama

Naczelnej Radzie Ludowej. Natomiast ks. Józef Lodzina był w prezydium Rady Naczelnej Księstwa Cieszyńskiego. Celem Rady było przejęcie władzy po rozpadzie zaboru austriackiego, a potem włączenie Śląska Cieszyńskiego w granice tworzącego się państwa polskiego. Z kolei s. Urszula Ledóchowska, założycielka Urszulanek, podczas I wojny światowej objechała niemal całą Skandynawię. Zakładała tam placówki oświatowe, ale mówiła też o prawie Polski do niepodległości.

Pełnej listy osób duchownych, działających na rzecz suwerenności Ojczyzny, nikt nigdy nie stworzył, ponieważ jest to zadanie niewykonalne. A to dlatego, że do postaci działających na niwie publicznej, społecznej, czy wydawniczej trzeba byłoby dołączyć tysiące księży, zakonników i sióstr zakonnych, którzy w swojej codziennej posłudze krzewili wiarę, ale również język ojczysty i polskie tradycje.

– Nie ma nic dziwnego w tym, że całe pokolenia duchownych polskich starały się o wolność, bo jak jej nie było, to stan moralny ich podopiecznych był zawsze kaleki – powiedział prof. Paweł Skibiński, który wygłosił pierwszy wykład podczas sympozjum na PWTW.

Zdaniem historyka z Uniwersytetu Warszawskiego, doświadczenie Kościoła było takie, że istniejące zaborcze byty polityczne na dawnych ziemiach polskich nie zapewniały rozwoju i normalności. Do konfliktów wynikających z prób rusyfikacji lub germanizacji dochodziły również spory mające swoje źródło w protestantyzmie czy prawosławiu poszczególnych zaborów.

Reklama

– Ogromna większość kleru czuła się Polakami i uważała, że uczestnictwo we wspólnocie jest ich moralnym zobowiązaniem – stwierdził prof. Skibiński i podkreślił, że również Kościół pod względem instytucjonalnym identyfikował się ze sprawą niepodległości. Naukowiec przypomniał działania kard. Kakowskiego oraz papieża Benedykta XV, który wystosował specjalne przesłanie do narodu polskiego tuż po odzyskaniu niepodległości. Właśnie w tym orędziu padają słynne słowa: Polska zawsze wierna (Polonia semper fidelis).

Libertarianie III RP

Po wybuchy II wojny światowej Polska ponownie straciła niepodległość. Państwo powstałe po 1945 r. – Polska Rzeczpospolita Ludowa – nie było bytem suwerennym, lecz silnie uzależnionym od Moskwy. Na dodatek ideologia totalnej władzy była jawnie wroga religii. Mimo tak niekorzystnych okoliczności to właśnie Kościół pozostał jedyną instytucją niezależną od komunistycznego państwa – twierdzą zgodnie historycy.

– Kościół katolicki był wyrazicielem wolności, wychowawcą narodu i elementem ciągłości niepodległego państwa – ocenił prof. Skibiński. W tym kontekście naukowiec przypomniał m.in. wypowiedzi kard. Stefana Wyszyńskiego, św. Jana Pawła II i posługę bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Wszystkie te postacie łączy nauczanie moralne, które okazało się jednym z ważniejszych kluczy do rozmontowania komunizmu.

– Do dzisiejszego dnia nie wyciągnęliśmy wniosków z tego, że zmiana polityczna była skutkiem zmiany moralnej – powiedział Skibiński i podkreślił: – Tak w roku 1979 zapowiedział Jan Paweł II. I tak się stało.

PRL upadł w 1989 r., lecz pozostawił w spadku bagaż pełen problemów. Nie ograniczały się one tylko do biedy, niewydolnej i zacofanej gospodarki, ale dotyczył także mentalności, sposobu widzenia i oceniania świata.

Reklama

– W czasach komunistycznych nie nauczyliśmy się żyć w wolności. A przekonanie o tym, że odnieśliśmy wielki sukces, odstręczało od myślenia, co z wolnością zrobić – powiedział prof. Wojciech Roszkowski podczas sympozjum.

Tymczasem na Zachodzie dokonywała się ważna ewolucja w myśleniu o wolności. Uczestnicy życia społecznego zostali przekonani, że „jeśli mają racje nadrzędne, to muszą z nich zrezygnować dla spokoju społecznego”. Wybitny naukowiec, prof. Wojciech Roszkowski, określił ten sposób myślenia „libertarianizmem”. Ale na czym polega zagrożenie związane z tą ideologią? – Dla Kościoła na tym, że zaczęto mu przypisywać przemoc w lansowaniu swojej doktryny – wyjaśnił prof. Roszkowski i podkreślił: – Jest to zupełnie fałszywe, bo przecież doktryna chrześcijańska opiera się na wolnej woli. Nikt nikogo nie może zmuszać, aby wyznawał Dekalog.

Wypaczając rzeczywistość, doktryna została zaakceptowana w Polsce przez dużą część inteligencji. Nawet tej, która w latach 70. i 80. XX wieku zaczęła przychodzić do świątyń, bo w Kościele widziała oazę wolności. – Kościół stał się wrogiem, bo – jak mówiono – nie stanął na wysokości zadania wolności – powiedział prof. Roszkowski, przypominając opinie, jakie dominowały w mediach świeckich w latach 90.

W ocenie naukowca konsekwencje libertariańskiej wolności są wieloaspektowe. Wpływają m.in. na kształt życia publicznego, negatywne postrzeganie Kościoła. Ale też na rodzinę i tożsamość płciową, itd.

Reklama

– To jest sytuacja, w którą po 1989 r. weszliśmy zupełnie nieświadomi – ocenił prof. Roszkowski i na koniec swojego wystąpienia zaapelował: – Nie dajmy się zastraszyć pokrzykiwaniom, że głoszenie prawdy prowadzi do zniewolenia. Kościół może być tolerancyjny w sensie szanowania człowieka, ale nie może być tolerancyjny wobec zła.

Nauczanie tak. Polityka nie

Kiedy przeprowadzono pierwsze wybory po odzyskaniu niepodległości w 1918 r., to w Sejmie II RP znalazło się wielu kapłanów. Taka sytuacja nie miała już miejsca po ponownym odzyskaniu niepodległości w 1989 r. Kościół ograniczył duchowieństwu możliwość angażowania się w życie polityczne. – Kapłani mają takie same prawa jak inni obywatele. Ale aktywnie polityki uprawiać nie mogą, bo kapłan musi być człowiekiem braterstwa i ojcostwa – powiedział ks. prof. Piotr Mazurkiewicz.

Polityka zawsze dzieli, a ksiądz musi być dla wszystkich – niezależnie od poglądów politycznych. – Potrzebny jest dystans i świadomość, że wszystko, o co chodzi w polityce, jest względne i doczesne – stwierdził ks. Mazurkiewicz i dodał, że jednocześnie są sprawy publiczne, które Kościół uważa za moralne, a nie polityczne. Jest to np. prawo do życia czy obrona instytucji małżeństwa. W tych sprawach Kościół zawsze będzie zabierał głos.

Reklama

O różnych zadaniach władzy państwowej i Kościoła mówili też uczestnicy debaty, która odbyła się w drugiej części konferencji. W dyskusji moderowanej przez Tomasza Królaka z KAI, udział wzięli: prof. Aniela Dylus, dominikanin o. dr Maciej Roszkowski, dr Dariusz Karłowicz i publicysta Michał Szułdrzyński. Wszyscy oni zgodzili się, że Kościół zawsze traci na sojuszu ołtarza z tronem. Paneliści byli też zgodni w tym, że w Polsce rola Kościoła katolickiego jest niezbywalna. Jednocześnie wszystkich niepokoją wyniki sondaży mówiące o zmniejszającej się liczbie Polaków uczestniczących w niedzielnych Mszach św.

Badania te pokazują, że wyzwaniem jest znalezienie odpowiedzi na pytania o obecność Kościoła w życiu współczesnych Polaków, a także o styl i zakres posługi duszpasterskiej. Ranga tych odpowiedzi jest niebagatelna, bo jak powiedział prof. Paweł Skibiński: – Albo Polska będzie współżyła z Kościołem, albo nie będzie Polską.

***

Dwa wymiary niepodległości

Ks. prof. Krzysztof Pawlina, rektor PWTW i główny organizator konferencji „Czy Polska poradzi sobie bez Kościoła?”:

– Niepodległość to dla nas, Polaków, niemal słowo święte. Odmieniamy je przez wszystkie przypadki. Zwłaszcza wtedy, gdy odczuwamy brak wolności. Ale można mówić o dwóch wymiarach niepodległości, które jak uczy historia, są ze sobą głęboko związane.

Obok niepodległości w sensie politycznym, istnieje też niepodległość ducha. Jest to wolność, do której wzywa nas Ewangelia Jezusa Chrystusa. I od stanu tej wewnętrznej wolności niejednokrotnie zależy powodzenie w staraniu się o wolność zewnętrzną i polityczną.at

2018-05-02 09:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Koncert Zespołu Szkół Muzycznych w Częstochowie

[ TEMATY ]

koncert

100‑lecie niepodległości

Bożena Sztajner/Niedziela

Uczniowie Zespołu Szkół Muzycznych im. Marcina Józefa Żebrowskiego w Częstochowie wystąpili w piątek 9 listopada z koncertem na 100-lecie odzyskania przez Polskę Niepodległości. Salą koncertową stała się Aula Tygodnika Katolickiego „Niedziela”. Przed zgromadzoną publicznością zaprezentowali się soliści oraz Chór Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia pod dyrekcją Marioli Jeziorowskiej.

Pierwsza część koncertu składała się z pieśni patriotycznych. Na sam początek zabrzmiał hymn narodowy. Po nim chórzyści zaśpiewali m.in.: „Rotę”, „My, Pierwsza Brygada”, „Piękna nasza Polska cała”. Chórowi na fortepianie akompaniowała Teresa Ptak. W drugiej, instrumentalnej części koncertu wystąpili młodzi muzycy grający na skrzypcach, fortepianie i wiolonczeli. W ich wykonaniu zabrzmiały utwory muzyki polskiej. Solistom towarzyszyła, akompaniując na fortepianie, Urszula Ledwoń.
CZYTAJ DALEJ

Francja: ofiar cyklonu Chido mogą być setki, a nawet tysiące

2024-12-16 07:13

[ TEMATY ]

cyklon

PAP/EPA/ETAT-MAJOR DES ARMEE HANDOUT

Prefekt Majotty, francuskiego terytorium zamorskiego na Oceanie Indyjskim, Francois-Xavier Bieuville powiedział w niedzielę, że ofiar śmiertelnych cyklonu Chido może być kilkaset, a nawet kilka tysięcy. MSW Francji zastrzegło, że na tym etapie nie może określić liczby ofiar.

Wcześniej władze poinformowały o 14 zabitych w wyniku uderzenia Chido. Był to najsilniejszy cyklon, jaki dotknął Majottę od prawie wieku. Bieuville, wypowiadając się w telewizji lokalnej, powiedział, że jego zdaniem liczba ofiar sięgnie "na pewno kilkuset, może zbliży się do tysiąca, a nawet kilku tysięcy".
CZYTAJ DALEJ

Miasto Meksyk: Rekorodowa ilość pielgrzymów na uroczystościach Matki Bożej z Guadalupe

2024-12-16 17:33

[ TEMATY ]

Matka Boża

rekord

Graziako

Sanktuarium w Guadelupe

Sanktuarium w Guadelupe

Stolica Meksyku ustanowiła nowy rekord pielgrzymkowy podczas obchodów święta Matki Bożej z Guadalupe, które zakończyły się w niedzielę 15 grudnia. Jak wynika z opublikowanego dziś raportu władz miejskich na temat operacji bezpieczeństwa „Operativo Basilica 2024”, w dniach 6-15 grudnia do bazyliki w Mieście Meksyk przybyło około 13 milionów wiernych.

Portal „cronica.com.mx” zwrócił uwagę, że mimo ogromnych tłumów, nie doszło do poważniejszych incydentów. W ostatnim dziesięcioleciu napływ pielgrzymów systematycznie wzrastał, z wyjątkiem przerwy spowodowanej pandemią koronawirusa. Wokół sanktuarium w stolicy rozmieszczono łącznie 18 tys. funkcjonariuszy bezpieczeństwa publicznego oraz 4101 pracowników zajmujących się wywozem odpadków, którzy zebrali łącznie około 500 ton śmieci. Pojawiły się również doniesienia o opiece nad ponad 70 bezpańskimi psami, które towarzyszyły pielgrzymom i którym zapewniono żywność i opiekę medyczną, a część z nich trafiła do klinik dla zwierząt i szpitala weterynaryjnego w Mieście Meksyk.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję