Reklama

Mieć życie wieczne...

Niedziela kielecka 13/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czas Wielkiego Postu, który przeżywamy, jest dla chrześcijan sposobnością, aby głębiej spojrzeć w swoje życie, na jego sens i celowość, a przede wszystkim na rzeczywistość i sprawy ostateczne. Skłania do tej refleksji zwłaszcza liturgia, głoszone Słowo Boże, celebrowane nabożeństwa wielkopostne, w których, niczym refren, pojawia się wezwanie do nawrócenia, przemiany serca i pójścia za Zbawicielem (Mk 1, 15b).
Trzeba jednak postawić sobie pytanie: co ma większy wpływ na ożywienie wspomnianych praktyk - wiara w życie wieczne czy strach przed karą potępienia? Odpowiedź nie jest łatwa i z pewnością zależy od tego, czy zdajemy sobie sprawę, że dzięki posłuszeństwu Chrystusa, każdy z nas otrzymał dar życia wiecznego?
Zakończenie rozmowy Jezusa z Nikodemem przekonuje, że propozycja Boga skierowana jest do każdego człowieka bez wyjątku: "Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" (J 3, 16). Oczywiście, warunek jest jeden. Potrzebna jest wiara, potwierdzona dobrymi czynami, bez których trudno będzie odpowiedzieć na Boże zaproszenie.
Bóg jest niezwykle cierpliwy. Wielokrotnie doświadczany ludzką niewiernością i przewrotnością, nie zmienia swego odwiecznego planu względem człowieka. Ciągle pragnie, aby człowiek zbawił się i miał udział w Jego życiu. A to dlatego, że Bóg darzy człowieka miłością i dzieli się z nim swoim życiem - i to na zawsze. W swej nieskończonej dobroci posyła na świat swego Syna, aby Ten na drzewie krzyża wysłużył nam życie wieczne. W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu.
Boże orędzie nadziei pozostaje niezmienne również dla nas, dzisiaj żyjących. I tylko od nas zależy, czy i jak je przyjmiemy. W modlitwie arcykapłańskiej Jezus Chrystus uczy nas: "A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa" (J 17, 3).
Co więc Jezus proponuje? Bezwzględne przestrzeganie przykazań Boga i oderwanie się od rzeczy materialnych (Mt 19, 16 nn; J 12, 50). On chce, abym zaprosił Go do swojego życia i poszedł za Nim (Mt 19, 29), abym Jego obecność odkrył i doświadczył w przyjaźni i służbie drugiemu człowiekowi (Mt 25, 46). Chce wreszcie, abym słuchał Jego słów i przyjmował je z wiarą (J 5, 24; 6, 68).
Tak wielu ludzi w czasie wielkopostnej refleksji słucha słów Boga, a jakże wielu nie stosuje ich w codziennym życiu. To prawda, że jesteśmy słabi. Tym bardziej trzeba prosić Pana Jezusa, aby dał nam wiarę w życie wieczne. Św. Jan Apostoł poucza: "Ten, kto ma Syna, ma życie, a kto nie ma Syna Bożego, nie ma też i życia"(1 J 5, 12). I w innym miejscu: "Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne" (J 12, 25).
Obecnie przeżywamy Rok Miłosierdzia. Powinniśmy częściej i pełniej poznawać oblicze Pana, który przez swoją mękę i krzyż dał nam Niebo. Czytajmy i rozważajmy księgę Pisma Świętego. Módlmy się również, abyśmy doświadczyli obecności Miłosiernego Boga w naszym życiu. Pamiętajmy, że spełniając wezwania Chrystusa do modlitwy, postu i nawrócenia, jesteśmy przez Niego ciągle ożywiani. To jest zadatkiem życia wiecznego.
Panie, spodziewam się Twego przebaczenia, udziel mi go!
Udziel, kiedy jeszcze nie brakuje czasu.
Daj mi dar łez, ażeby Cię błagać.
Pragnę Twego miłosierdzia. Nie mogę żyć bez niego.
Oceanie miłosierdzia, zanurz mnie w Twojej dobroci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł prof. Adam Strzembosz

2025-10-10 11:35

wikipedia.org

Zmarł prof. Adam Strzembosz - w przeszłości m.in. wiceminister sprawiedliwości w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, I prezes Sądu Najwyższego i przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa.

Zmarł prof. Adam Strzembosz, wybitny prawnik i sędzia, autorytet w dziedzinie praworządności, były pierwszy prezes Sądu Najwyższego i były przewodniczący Trybunału Stanu, kawaler Orderu Orła Białego, związany z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim. Miał 95 lat.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławiona Maria Angela Truszkowska

Niedziela podlaska 45/2017, str. 7

[ TEMATY ]

bł. Maria Angela Truszkowska

Al. Bartosz Ojdana

Obraz bł. Marii Angeli Truszkowskiej w Muzeum Diecezjalnym w Drohiczynie

Obraz bł. Marii Angeli Truszkowskiej w Muzeum Diecezjalnym w Drohiczynie

Chrystus prowadził matkę Angelę drogą niezwykłą, dając jej szczególny udział w tajemnicy swego krzyża. Rzeźbił jej duszę cierpieniem, które przyjmowała z wiarą i heroicznym poddaniem się Jego woli: w ukryciu i samotności, w długotrwałej i uciążliwej chorobie, w ciemnej nocy duszy” (św. Jan Paweł II).

Zofia Kamila (takie imiona otrzymała na chrzcie św.) Truszkowska przyszła na świat 16 maja 1825 r. w Kaliszu jako najstarsza córka Józefa i Józefy z Rudzińskich. Pochodziła z wielodzietnej rodziny szlacheckiej. Ojciec, który posiadał wykształcenie prawnicze i należał do miejscowej inteligencji, zwracał uwagę na wartość kultury i nauki. Z kolei matka, jako osoba bardzo religijna, wychowywała dzieci w duchu chrześcijańskim, kształtując w nich autentyczną pobożność oraz troskę o bliźnich. W 1830 r. rodzina przeniosła się do Warszawy. Tu błogosławiona rozpoczęła edukację na wysokim poziomie, ale z powodu gruźlicy musiała przerwać naukę. Mając 16 lat, wyjechała do Szwajcarii dla ratowania zdrowia. Tam poczuła powołanie zakonne, jednak choroba ojca pokrzyżowała jej plany i pozostała w domu, pomagając rodzinie.
CZYTAJ DALEJ

Bp Tomasik: współczesny świat chce uczynić Boga wielkim nieobecnym

2025-10-10 12:11

[ TEMATY ]

świat

Bp Henryk Tomasik

chce uczynić

Boga

wielkim nieobecnym

Karol Porwich/Niedziela

Bp Henryk Tomasik

Bp Henryk Tomasik

Biskup Henryk Tomasik wezwał wiernych, aby trwali przy Chrystusie, szczególnie teraz, kiedy współczesny świat, chce uczynić Boga wielkim nieobecnym. Mówił o tym w czasie rozpoczęcia peregrynacji obrazu Matki Bożej Gietrzwałdzkiej w sanktuarium Matki Bożej Jarosławickiej i św. Ojca Pio w Jarosławicach. Wizerunek maryjny będzie przebywał w kościele do niedzieli.

Obraz maryjny powitał ks. Antoni Koza, kustosz miejscowego sanktuarium i proboszcz parafii. Mówił, że dzisiejszy dzień zapisuje się złotymi zgłoskami w historii parafii. - To niezwykły czas łaski, czas, w którym Maryja pragnie zamieszkać jeszcze bliżej naszych serc, rodzin i wspólnoty parafialnej. Z tobą Maryjo, chcemy zawierzyć się Bogu i codziennie podejmować trud nieustannego nawracania się. Prosimy ciebie Maryjo, o ochronę naszej umiłowanej ojczyzny Polskiej - mówił ks. Koza.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję