Reklama

Niedziela Legnicka

Wielkopostny dzień skupienia szafarzy

Niedziela legnicka 10/2018, str. VII

[ TEMATY ]

szafarze

Monika Łukaszów

W spotkaniu uczestniczyło ponad 160 szafarzy Najświętszego Sakramentu z terenu diecezji legnickiej

W spotkaniu uczestniczyło ponad 160 szafarzy Najświętszego Sakramentu z terenu diecezji
legnickiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sanktuarium św. Jacka w Legnicy w ramach Wielkopostnego Dnia Skupienia spotkali się Nadzwyczajni Szafarze Komunii św. Spotkanie, w którym uczestniczyło ponad 160 osób, odbyło się 24 lutego br.

– Te coroczne dni skupienia, w których uczestniczymy, są szczególnym czasem – mówi ks. Tomasz Karuze, diecezjalny duszpasterz nadzwyczajnych szafarzy Komunii św.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– To szczególna okazja, aby zatrzymać się, zastanowić i przemyśleć ważne sprawy, szczególnie w tej posłudze.

Z szafarzami w sanktuarium spotkał się bp Marek Mendyk, który w samo południe przewodniczył Mszy św., a także wygłosił konferencję pt. „Wielki Post, jako czas zadany dla człowieka wiary, w kontekście tegorocznego hasła duszpasterskiego: «Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym»”.

– Nadzwyczajni Szafarze Komunii św. to nadzwyczajna grupa w Kościele wśród osób, które posługują we wspólnotach – mówił biskup Marek. – To nie tylko są osoby, które pomagają rozdawać Komunię św., ale przede wszystkim są to osoby, które niosą Chleb Życia do osób chorych, samotnych, trochę pokaleczonych. Myślę, że szafarze są skarbem, który pozwala nam zachować cudowną jedność między tymi, którzy na co dzień tworzą wspólnotę eucharystyczną, a tymi, którzy z różnych powodów nie mogą w niej uczestniczyć, przyjmując Ciało i Krew Pańską – mówił Ksiądz Biskup.

Reklama

Wśród przybyłych do Legnicy był m.in. pan Leszek z Wojcieszowa, który szafarzem jest już od 7 lat. – Ta posługa to kontynuacja mojej wcześniejszej posługi, jako ministranta i lektora. Mój ówczesny proboszcz z parafii Świętej Trójcy z Podgórzyna, zaproponował mi, abym został szafarzem. I tak się stało. Zostałem nim po odbyciu specjalnego przygotowania. Bardzo mocno wspierała mnie rodzina, rodzice, dziadkowie i ówczesna narzeczona, obecnie żona. Sąsiedzi i parafianie może byli troszeczkę zaskoczeni, bo jednak przyjmowanie Komunii św. z rąk osoby świeckiej było czymś nowym. Jednak mimo to szybko mnie zaakceptowali. Pomocą w zrozumieniu takiej sytuacji było to, że ksiądz proboszcz w mojej parafii zrobił także wprowadzenie, poświęcone temu, kim ma być szafarz i co to oznacza. Można powiedzieć, że w ten sposób przygotował parafian na obecność nadzwyczajnego szafarza Komunii św. w kościele – mówi pan Leszek.

Obecny także na tym spotkaniu pan Rafał z Raciborowic dodał, że bycie szafarzem to nie tylko zaszczyt, ale przede wszystkim wielkie zobowiązanie. – W dzisiejszym świecie, kiedy społeczeństwo się laicyzuje, musimy swoją postawą i życiem pokazywać światu, że trwamy przy Panu Bogu – wyjaśniał.

Warto przypomnieć, że nadzwyczajni szafarze Komunii św. to osoby świeckie, głównie mężczyźni, którzy podczas Mszy św. pomagają kapłanom rozdzielać Komunię św. Aby zostać szafarzem, należy odbyć odpowiednie przygotowanie. Przebiega ono pod kierunkiem duszpasterza diecezjalnego. Obecnie w diecezji legnickiej jest ponad 250 nadzwyczajnych szafarzy. Ich pomoc jest bardzo ważna w posłudze w parafii. Przede wszystkim jest to pomoc podczas większych uroczystości w rozdawaniu Komunii św., ale także w odwiedzaniu chorych i zanoszeniu im Eucharystii.

2018-03-07 11:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowi szafarze Komunii świętej

Krąg nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej posługujących w diecezji sosnowieckiej powiększył się o 6 mężczyzn. Są to: Marek Niechwiej i Andrzej Borek z parafii św. Karola Boromeusza w Jaworznie, Stefan Gawłowicz z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu, Zbigniew Rząsa z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sosnowcu, Piotr Bień z parafii Miłosierdzia Bożego w Jaworznie i Andrzej Majewski z parafii Najświętszego Zbawiciela w Sosnowcu. Uroczystego wprowadzenia szafarzy dokonał bp Grzegorz Kaszak podczas Mszy św. sprawowanej w kaplicy Domu św. Józefa w Będzinie.
CZYTAJ DALEJ

Co robić, aby nie ulec żadnej z pokus?

2025-03-05 12:27

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Diecezja bielsko-żywiecka

Ewangelia mówi, że Chrystus był pełen Ducha Świętego, dlatego umiał odrzucić pokusy, zwyciężyć diabła. Każdy, kto się modli, kto nie tylko recytuje modlitwy, ale się rzeczywiście modli, kto staje przed Panem i mówi w pokorze: „Panie, pomóż, bo sam nie jestem w stanie sobie pomóc, nie potrafię zwyciężyć zła, zwalczyć słabość lub wadę, na nowo zaufać i być mężnym itd.”.

Pełen Ducha Świętego, powrócił Jezus znad Jordanu, a wiedziony był przez Ducha na pustyni czterdzieści dni, i był kuszony przez diabła. Nic przez owe dni nie jadł, a po ich upływie poczuł głód. Rzekł Mu wtedy diabeł: «Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz temu kamieniowi, żeby stał się chlebem». Odpowiedział mu Jezus: «Napisane jest: „Nie samym chlebem żyje człowiek”». Wówczas powiódł Go diabeł w górę, pokazał Mu w jednej chwili wszystkie królestwa świata i rzekł do Niego: «Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je dać, komu zechcę. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje». Lecz Jezus mu odrzekł: «Napisane jest: „Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz”». Zawiódł Go też do Jerozolimy, postawił na szczycie narożnika świątyni i rzekł do Niego: «Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się stąd w dół. Jest bowiem napisane: „Aniołom swoim da rozkaz co do ciebie, żeby cię strzegli, i na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień”». Lecz Jezus mu odparł: «Powiedziano: „Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego”». Gdy diabeł dopełnił całego kuszenia, odstąpił od Niego do czasu.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Po każdym Wielkim Piątku przyjdzie Zmartwychwstanie

2025-03-05 21:08

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Ojcze mój, jeśli nie może ominąć Mnie ten kielich, i muszę go wypić, niech się stanie wola Twoja. /Mt 26,42.

Po ludzku to szalenie trudne poddać się woli Bożej. Będąc tu na ziemi nie znam planu, jaki ma dla mnie Bóg, a i tak idę za Nim, bo ufam, że ten plan jest dla mnie najlepszy. Utrata upragnionego dziecka, które nawet nie zdążyło przyjść na świat to największy ból, jakiego doznałem. Patrzenie na cierpienie żony, moja fizyczna bezradność i brak zrozumienia wśród otaczających nas ludzi, doprowadzały do zadawania pytań: „Boże, czemu my? Czemu inni mogą, a my nie? Czemu nie chcesz nam pomóc?”. Długie rozmowy, cierpliwe modlitwy i pogłębianie relacji małżeńskiej doprowadziły nas małymi krokami do momentu, w którym staliśmy się spokojniejsi i znów chcieliśmy spróbować. Był w nas jakby promyk nadziei. Po niespełna dwóch latach sytuacja się powtórzyła. Nasze drugie dziecko umarło, zanim przyszło na świat, ale my jesteśmy zupełnie inni, wciąż mamy w sobie ten płomień. Jesteśmy spokojni i wierzący w doskonałość Bożego planu, którego teraz nie rozumiemy i przyjmujemy ten krzyż, jednocześnie wierząc, że po każdym Wielkim Piątku przyjdzie Zmartwychwstanie!
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję