Reklama

Niedziela Rzeszowska

Kapłan Polak

„Ideał prawdziwego patrioty, ideał kapłana Polaka, ideał poświęcenia dla Ojczyzny przez pracę dla niej na każdym miejscu i w każdym czasie wypełniały kapłańskie i biskupie życie Józefa Sebastiana Pelczara” – mówił ks. Paweł Pietrusiak podczas Mszy św. w katedrze rzeszowskiej 19 stycznia 2018 r. z okazji uroczystości głównego patrona diecezji rzeszowskiej. Podczas Eucharystii bp Jan Wątroba wręczył dystynktoria nowym kanonikom Kapituły Katedralnej

Niedziela rzeszowska 5/2018, str. I

[ TEMATY ]

bp Pelczar

Ks. Jerzy Buczek

Kapituła Katedralna

Kapituła Katedralna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Homilia ks. Pawła Pietrusiaka, w związku z setną rocznicą odzyskania niepodległości przez Polskę, skupiała się na tych działaniach bp. Pelczara, które odnosiły się do cnoty miłości do Ojczyzny.

Powołanie kapłana Polaka

Już na pierwszym roku studiów w seminarium przemyskim młody kleryk Pelczar zanotował: „Zachwyca mnie powołanie kapłana Polaka, a ideą przewodnią staje się dla mnie praca dla ludzi”. Ks. Pietrusiak podkreślił, że to proste zdanie stało się duchowym programem seminaryjnej formacji, a potem kapłańskiej i biskupiej posługi Józefa Sebastiana. Ważnym świadectwem patriotyzmu bp. Pelczara jest „Wezwanie do pracy nad duchowym odrodzeniem się narodu polskiego” z 1915 r. Kaznodzieja zauważył, że jest to „prawdziwy program duchowej odnowy obejmujący wszystkie stany, w którym bp Pelczar, jako dobry pasterz znający swoje owce, pokazał, jakie rany i choroby nękają duszę polską: pijaństwo, lenistwo, zawiść, brak szacunku dla uczciwej ludzkiej pracy, małoduszność, kłótliwość, prywata i niezgoda. Piętnował fałszywie pojęty patriotyzm, który z ojczyzny robi bożyszcze i wynosi ją ponad Boga i Jego prawa, patriotyzm tak bardzo utożsamiający się z katolicyzmem, że dążący de facto do tworzenia Kościoła narodowego oddalonego od katolickiej mentalności”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Polska wolna i święta

Wysiłki na rzecz Ojczyzny w przypadku bp. Pelczara nie ograniczały się do czasów zaboru. W okresie niepodległości starał się, aby Polska była wolna, silna i święta. Słowa te znajdziemy w Liście otwartym do posłów Sejmu ustawodawczego z 1921 r., którego fragment przytoczył ks. Pietrusiak: „Przez całe życie tęskniłem za Polską wolną, silną i świętą. Modliłem się o taką Polskę i pracowałem jak mogłem dla takiej Polski. Dzisiaj jednak Polska odradzająca się przedstawia smutny widok. (...) Szanowni Panowie! Dbajcie o sprawy katolickie, a z historii i z doświadczenia uczcie się, jak błogosławiony jest wpływ wiary naszej nie tylko na jednostki i na rodziny, ale także na naród i państwo. Wy jesteście sternikami okrętu, którym jest Ojczyzna, dajcie mu ster pewny, a na szczycie jego masztu zatknijcie krzyż katolicki, niechże w tych przedsięwzięciach Bóg nam wszystkim błogosławi”.

Spotkanie Kapituły Katedralnej

Mszy św. w uroczystość św. J. S. Pelczara przewodniczył bp Jan Wątroba. W koncelebrze uczestniczył bp Edward Białogłowski i kilkunastu księży. Ponadto podczas Eucharystii modliło się szesnastu kapłanów z Kapituły Katedralnej oraz m.in. siostry ze Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego, które założył św. Józef Sebastian Pelczar. Na początku Mszy św. bp Wątroba wręczył dystynktoria Kapituły Katedralnej nowym kanonikom: ks. Krzysztofowi Gołąbkowi – proboszczowi parafii katedralnej, który został kanonikiem gremialnym, i ks. Pawłowi Pietrusiakowi – rektorowi Wyższego Seminarium Duchownego w Rzeszowie, który został kanonikiem honorowym (do grona kanoników honorowych dołączył również nieobecny na Mszy św. ks. Tomasz Bać – proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Rzeszowie).

2018-01-31 10:18

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Biskup w obronie wiary

Niedziela przemyska 26/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

bp Pelczar

Zbiory rodzinne

Bp Józef Sebastian Pelczar

Bp Józef Sebastian Pelczar

Wśród różnorodnych zajęć bp. Józefa Sebastiana Pelczara ważne miejsce zajmowała troska o umocnienie wiary wśród ludu.

Zapomnianą przez biografów cząstką działalności duszpasterskiej były jego odczyty filozoficzno-apologetyczne broniące wiary.
CZYTAJ DALEJ

Realizm duchowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Niedziela Ogólnopolska 28/2005

[ TEMATY ]

święta

pl.wikipedia.org

Wielką zasługą św. Teresy jest powrót do ewangelicznego rozumienia miłości do Boga. Niewłaściwe rozumienie świętości popycha nas w stronę dwóch pokus. Pierwsza - sprowadza się do tego, iż kojarzymy świętość z nadzwyczajnymi przeżyciami. Druga - polega na tym, że pragniemy naśladować jakiegoś świętego, zapominając o tym, kim sami jesteśmy. Można do tego dołączyć jeszcze jedną pokusę - czekanie na szczególną okazję do kochania Boga. Ulegając tym pokusom, często usprawiedliwiamy swój brak dążenia do świętości szczególnie trudnymi okolicznościami, w których przyszło nam żyć, lub zbyt wielkimi - w naszym rozumieniu - normami, jakie należałoby spełnić, sądząc, iż świętość jest czymś innym aniżeli nauką wyrażoną w Ewangelii. Teresa nie znajdowała w sobie dość siły, aby iść drogą wielkich pokutników czy też drogą świętych pełniących wielkie czyny. Teresa odkrywa własną, w pełni ewangeliczną drogę do świętości. Jej pierwsze odkrycie dotyczy czasu: nie powinniśmy odsuwać naszego kochania Boga na jakąś nawet najbliższą przyszłość. Któraś z sióstr w klasztorze w Lisieux „oszczędzała” siły na męczeństwo, które notabene nigdy się nie spełniło. Dla Teresy moment kochania Boga jest tylko teraz. Ona nie zastanawia się nad przyszłością, gdyż może się czasami wydawać zbyt odległa lub zbyt trudna. Teraz jest jej ofiarowane i tylko w tym momencie ma możliwość kochania Boga. Przyszłość może nie nadejść. „Dobry Bóg chce, bym zdała się na Niego jak maleńkie dziecko, które martwi się o to, co z nim będzie jutro”. Czasami myśl o wielu podobnych zmaganiach w przyszłości nie pozwala nam teraz dać całego siebie. Zatem właśnie chwila obecna i tylko ta chwila się liczy. Łaska ofiarowania czegoś Bogu lub przezwyciężenia jakiejś pokusy jest mi dana teraz, na tę chwilę. W chwili wielkiego duchowego cierpienia Teresa pisze: „Cierpię tylko chwilę. Jedynie myśląc o przeszłości i o przyszłości, dochodzi się do zniechęcenia i rozpaczy”. Rozważanie, czy w przyszłości podołam podobnym wyzwaniom, jest brakiem zdania się na Boga, który mnie teraz wspomaga. „By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko, ten dzień dzisiejszy jedynie” - pisze Teresa. Jest to pierwsza cecha realizmu jej ducha - realizmu ewangelicznego, gdyż Chrystus mówi nieustannie o gotowości i czuwaniu. Ten, kto zaniedbuje teraźniejszość, nie czuwa, bo nie jest gotowy. Wkłada natomiast energię w marzenia, a nie w to, co teraz jest możliwe do spełnienia. Chrystus przychodzi z miłością teraz. To skoncentrowanie się na teraźniejszości pozwala Teresie dostrzec wszystkie możliwe okazje do kochania oraz wykorzystać je. Do tego jednak potrzebne jest spojrzenie nacechowane wiarą, iż ten moment jest darowany mi przez Boga, aby Go teraz, w tej sytuacji kochać. Nawet gdy sytuacja obecna jawi się w bardzo ciemnych barwach, Teresa nie traci nadziei. „Słowa Hioba: Nawet gdybyś mnie zabił, będę ufał Tobie, zachwycały mnie od dzieciństwa. Trzeba mi jednak było wiele czasu, aby dojść do takiego stopnia zawierzenia. Teraz do niego doszłam” - napisze dopiero pod koniec życia. Teresa poznaje, że wielkość czynu nie zależy od tego, co robimy, ale zależy od tego, ile w nim kochamy. „Nie mając wprawy w praktykowaniu wielkich cnót, przykładałam się w sposób szczególny do tych małych; lubiłam więc składać płaszcze pozostawione przez siostry i oddawać im przeróżne małe usługi, na jakie mnie było stać”. Jeśli spojrzeć na komentarz Chrystusa odnośnie do tych, którzy wrzucali pieniądze do skarbony w świątyni, to właśnie w tym kontekście możemy uchwycić zamysł Teresy. Nie jest ważne, ile wrzucimy do tej skarbony, bo uczynek na zewnątrz może wydawać się wielki, ale cała wartość uczynku zależy od tego, ile on nas kosztuje. Zatem należy przełamywać swoją wolę, gdyż to jest największą ofiarą. Przezwyciężając miłość własną, w całości oddajemy się Bogu. Były chwile, gdy Teresa chciała ofiarować Bogu jakieś fizyczne umartwienia. Taki rodzaj praktyk był w czasach Teresy dość powszechny. Jednak szybko się przekonała, że nie pozwala jej na to zdrowie. Było to dla niej bardzo ważne odkrycie, gdyż utwierdziło ją w przekonaniu, że nie trzeba wiele, aby się Bogu podobać. „Dane mi było również umiłowanie pokuty; nic jednak nie było mi dozwolone, by je zaspokoić. Jedyne umartwienia, na jakie się zgadzano, polegały na umartwianiu mojej miłości własnej, co zresztą było dla mnie bardziej pożyteczne niż umartwienia cielesne”. Teresa nie wymyślała sobie jakichś ofiar. Jej zadaniem było wykorzystanie tego, co życie jej przyniosło. Umiejętność docenienia chwili, odkrycia, że wszystko jest do ofiarowania - tego uczy nas Teresa. My sami albo narzekamy na trudny los i marnujemy okazję do ofiarowania czegoś trudnego Bogu, albo czynimy coś zewnętrznie dobrego, ale tylko z wygody, aby się komuś nie narazić lub dla uniknięcia wyrzutów sumienia. Intencja - to jest cały klucz Teresy do świętości. Jak wyznaje, w swoim życiu niczego Chrystusowi nie odmówiła, tzn. że widziała wszystkie okazje do czynienia dobra jako momenty wyznawania swojej miłości. Inną cechą, która przybliża ją do nas, jest naturalność jej modlitwy. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest córką duchową św. Teresy od Jezusa, jest jej przeciwieństwem odnośnie do szczególnych łask na modlitwie. Złożyła nawet z tych łask ofiarę, bo czuła, że w nich można szukać siebie. Jej życie modlitwy było często bardzo marne, gdyż zdarzało się jej zasypiać na modlitwie. Po przyjęciu Komunii św. zamiast rozmawiać z Bogiem, spała. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że nie potrafiła inaczej. Ważny jest fakt, iż nie martwiła się za bardzo swoją nieumiejętnością modlenia się. Wierzyła, że i z takiej modlitwy Chrystus jest zadowolony, gdyż ona nie może Mu ofiarować nic więcej poza swoją słabością. Aby się przekonać, jak daleko lub jak blisko jesteśmy przyjmowania Ewangelii w całej jej głębi, zastanówmy się, jak podchodzimy do niechcianych prac, mniej wartościowych funkcji, momentów, gdy nie jesteśmy doceniani, a nawet oskarżani. Czy widzimy w tym okazję, aby to wszystko ofiarować Chrystusowi, czy też walczymy o to, aby postawić na swoim lub zwyczajnie zachować twarz? Jak postępujemy wobec osób, które są dla nas przykre? Czy je obgadujemy, czy też widzimy w tym okazję, aby im pomóc w drodze do Boga? Teresa powie, gdy nie może już przyjmować Komunii św. ze względu na zaawansowaną chorobę, że wszystko jest łaską. Czy każda trudna sytuacja, trudny człowiek jest dla mnie łaską?
CZYTAJ DALEJ

Nominacje do Nagrody im. J. Długosza

2025-10-01 08:52

[ TEMATY ]

Międzynarodowe Targi Książki

Mat.prasowy

Jury 28. Konkursu o Nagrodę im. J. Długosza ogłosiło listę 10 nominowanych książek. Konkurs, organizowany przez Targi w Krakowie w ramach Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie®, od lat wyróżnia najlepsze polskie publikacje naukowe i humanistyczne, które wnoszą istotny wkład w rozwój światowej nauki i kultury.

Tegoroczna edycja przynosi ważne zmiany. Poza prestiżową statuetką dłuta śp. Bronisława Chromego oraz 30 tys. zł dla autora, po raz pierwszy przyznana zostanie nagroda pieniężna 10 tys. zł dla wydawnictwa oraz wyróżnienie edytorskie. Nowości te podkreślają znaczenie pracy redakcyjnej przy tworzeniu wartościowych publikacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję