Reklama

Sól ziemi

Ograniczenie dostępności napojów alkoholowych

Statystyki spożycia alkoholu są alarmujące. Bo choć zmienia się sposób spożycia, to tzw. ryzykowne picie – prowadzące do uzależnienia – dotyczy coraz szerszej grupy społeczeństwa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z danych Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wynika, że w ostatnich latach w Polsce dramatycznie rośnie spożycie alkoholu. Rocznie na głowę Polacy spożywają 9 l mocnych alkoholi oraz 99,5 l piwa. Od czasu do czasu pojawiają się wstrząsające informacje o stale obniżającym się wśród polskiej młodzieży wieku inicjacji alkoholowej. Nadużywanie alkoholu, które dawniej było domeną mężczyzn, obecnie w sposób drastyczny wzrasta wśród kobiet.

Problem jest ogromny, bo alkohol jest nie tylko bezpośrednią przyczyną śmierci tysięcy Polaków, a koszty związane z jego spożyciem (bezpieczeństwo publiczne, przestępczość, przemoc domowa, ubóstwo i bezrobocie, choroby, wypadki, straty w sektorze pracy i zatrudnienia) sięgają, według europejskich statystyk, 650 euro na jedno gospodarstwo domowe rocznie. Z kolei zdaniem WHO, społeczne i ekonomiczne koszty, które z powodu problemu alkoholowego ponoszą współczesne państwa, kształtują się na gigantycznym poziomie 2-3 proc. produktu krajowego brutto, co w przypadku Polski oznacza kwotę 37-52 mld zł rocznie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W naszym kraju w rodzinach z problemem alkoholowym, tj. w takich, w których co najmniej jedna osoba pije w sposób szkodliwy dla niej i dla członków tej rodziny, żyje 3-4 mln osób, w tym 1,5-2 mln dzieci, 2,5 mln osób nadużywających alkoholu oraz ok. 1,5 mln osób uzależnionych. Szkody wynikające z życia w takich rodzinach ponoszą przede wszystkim dzieci. Problemem jest, że w ostatnich latach obniżyła się o 3-4 lata granica inicjacji alkoholowej i wynosi obecnie 12-13 lat. W Polsce nawet małe dzieci są zachęcane lub namawiane do próbowania alkoholu. 70 proc. nieletnich miało kontakt z alkoholem, z czego ponad połowa pije go przynajmniej raz w tygodniu, a co piąty młody człowiek ma z tego powodu problemy w szkole, domu, popełnia drobne przestępstwa i wykroczenia. Wśród uczniów szkół średnich jest zaledwie 15 proc. abstynentów, piwo pije 73 proc. chłopców i 67 proc. dziewcząt, wino – 69 proc. chłopców i 36 proc. dziewcząt, wódkę odpowiednio – 14 proc. i 7 proc. Wyniki badań ankietowych młodzieży wskazują, że napoje alkoholowe są najbardziej rozpowszechnioną substancją psychoaktywną używaną przez młodzież.

Dlatego dobrze się stało, że na przełomie roku przyjęliśmy w parlamencie nowelizację ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz niektórych innych ustaw. Ma to umożliwić gminom działania ograniczające dostępność alkoholu. Zmiany dotyczą m.in. wprowadzenia do limitu udzielania zezwoleń na sprzedaż wszystkich napojów alkoholowych, także tych do 4,5 proc. zawartości alkoholu. W obecnym stanie prawnym rada gminy, określając liczbę punktów sprzedaży alkoholu, nie uwzględnia w limicie piwa i alkoholu do 4,5 proc.

Nowelizacja reguluje też problem dot. zezwoleń na sprzedaż alkoholu na terenie gminy. Gmina w drodze uchwały będzie mogła ustalić maksymalną liczbę zezwoleń odrębnie dla poszczególnych jednostek pomocniczych (sołectwa, dzielnic, osiedli), które jej podlegają. Zgodnie z przepisami gmina będzie też miała możliwość ograniczenia godzin nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach. Ograniczenia mogą dotyczyć sprzedaży między godziną 22 a 6.

Przepisy mają, według wnioskodawców, rozwiązać problem związany z „koncentracją dużej liczby punktów sprzedaży alkoholu w jednym miejscu”. Bo rzeczywiście w Polsce w 2016 r. na jeden punkt sprzedaży alkoholu przypadało 277 osób, co stawiało nasz kraj w europejskiej czołówce. Tymczasem, według ekspertów, administracyjne i prawne ograniczenie dostępności napojów alkoholowych jest jednym z najskuteczniejszych narzędzi ograniczenia zakresu problemów alkoholowych.

Jan Maria Jackowski, publicysta i pisarz, eseista, senator RP, www.jmjackowski.pl

2018-01-17 10:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: bliźniaczki mogły się nie urodzić. Dziś bronią życia

2025-06-16 09:33

[ TEMATY ]

prolife

Adobe Stock

Od dwóch lat Clare i Catherine Kracht, identyczne 21-letnie bliźniaczki amerykańskie, które jako nienarodzone dzieci były zagrożone przez tzw. zespół przetoczenia krwi, prowadzą środowe poranne rozmowy w obronie życia przed kliniką aborcyjną w St. Paul w stanie Minnesota. Pragną w ten sposób spokojnie przekazać wszystkim napotkanym osobom, że ich życie jest wyjątkowym darem od Boga. O cudzie urodzenia i działalności tych obrończyń życia napisała katolicka autorka Susan Klemond 6 czerwca na stronie „National Catholic Register”.

Urodzone w 2003 roku w Weiden w Niemczech, w rodzinie amerykańskiego wojskowego, Clare i Catherine cierpiały na tzw. zespół przetoczenia krwi między płodami (TTTS), który dotyka 10 proc. identycznych bliźniąt. Według Johns Hopkins Medicine, TTTS to schorzenie, w którym jedno z bliźniąt otrzymuje więcej krwi niż drugie. Może to prowadzić do poważnych powikłań, a bez diagnozy do 20. tygodnia ciąży - do śmierci obu dzieci.
CZYTAJ DALEJ

#LudzkieSerceBoga: Boska hojność – nie „co”, a „jak”

[ TEMATY ]

#LudzkieSerceBoga

Adobe Stock

W poprzednim rozważaniu zatrzymywaliśmy nad prawdą o tym, że całe nasze istnienie jest darem, a my sami od początku do końca jesteśmy tymi, którzy zostali obdarowani. Dziś znowu wracamy do tego tematu, ale jakby od innej nieco strony, wołając: Serce Jezusa, hojne dla wszystkich, którzy Cię wzywają…

Hojność. Boska cecha. Postawa, w której tak pięknie i wyraźnie objawia się nasze podobieństwo do Boga. Może się objawiać, o ile nasza hojność jest autentyczna. W przeciwnym wypadku staje się karykaturą Boga i to karykaturą szczególnie gorszącą i krzywdzącą dla tych, których mają nieszczęście jej doświadczać.
CZYTAJ DALEJ

Papież o bł. Floribercie: pokazuje światu, że młodzi mogą być zaczynem pokoju

Leon XIV przyjął na audiencji pielgrzymów i biskupów, którzy przybyli do Rzymu z okazji wczorajszej beatyfikacji Floriberta Bwany Chuiego, 26-letniego Kongijczyka. W gronie papieskich gości byli m.in. bliscy nowego błogosławionego, w tym jego matka, a także członkowie Wspólnoty Sant’Egidio, do której należał. W przemówieniu Ojciec Święty podkreślił, że bł. Floribert to człowiek pokoju, który nigdy nie zgadzał się na zło, wzór dla współczesnej młodzieży.

Zwracając się do zebranych i nawiązując do wczorajszych uroczystości beatyfikacyjnych, które odbyły się w rzymskiej Bazylice św. Pawła za Murami, Leon XIV przywołał słowa swojego poprzednika. „Floribert Bwana Chui (...) jako chrześcijanin modlił się, myślał o innych i postanowił być uczciwy, mówiąc «nie» brudowi korupcji. To właśnie znaczy mieć czyste ręce; podczas gdy ręce, które handlują pieniędzmi, brudzą się krwią. (…) Być uczciwym to świecić w dzień, to szerzyć światło Boga, to żyć błogosławieństwem sprawiedliwości: zwyciężać zło dobrem” – mówił, za papieżem Franciszkiem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję