Reklama

Listy do "Niedzieli"

Wszystkie nasze dzienne sprawy
Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polska rodzino, pozostań sobą!

Ideologia gender, która napływa z Zachodu do naszego kraju, zniewoliła umysły wielu Polaków. Trzeba się temu stanowczo przeciwstawić. Naród polski, przez 50 lat zniewolony panowaniem komuny, powinien się wreszcie otrząsnąć i uwolnić od wspomnień tamtego smutnego okresu naszej historii. A tu w umysłach niektórych Polaków jeszcze pokutuje tęskne wspomnienie tamtych niechlubnych czasów.

Wobec licznych zagrożeń, które rozpanoszyły się w naszym kraju, wszyscy Polacy powinni poczuć się odpowiedzialni i stanąć w obronie świętej wiary, naszej tożsamości narodowej, a przede wszystkim polskiej rodziny, bo ona jest w tej chwili najbardziej zagrożona przez siły zła, które napływają do Polski z zagranicy. Rodzice powinni stanąć w obronie dzieci, aby ich w szkole nie zniewalano seksem. Powinni zadbać o to, aby uczono dzieci całej chlubnej historii naszego narodu. Aby czerpały przykład z dziejów naszych bohaterów narodowych, jak trzeba służyć Ojczyźnie i być dobrym Polakiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przypomnijmy sobie, co nam powiedział umiłowany Ojciec Święty Jan Paweł II: „Macie wiele do zrobienia w Polsce”. I rzeczywiście tak jest. Dużo trzeba zmienić w polskich rodzinach. Jest źle w takiej rodzinie, gdzie dzieci przesiadują całymi godzinami przed telewizorem, wchłaniając wszystko zło, które płynie z ekranu. Gdzie są rodzice? Gdzie tu jest czas na modlitwę? W wielu domach ważniejsze od modlitwy są seriale telewizyjne. Czy tak ma wyglądać polska rodzina katolicka, która powinna być domowym Kościołem, gdzie wychowuje się młodzież do wielkiego zadania, jakim jest sakramentalne małżeństwo? Młodzi muszą mieć świadomość, że małżeństwo to nie jest zabawa na jakiś czas. To jest sakrament ustanowiony przez Boga – to jest świętość!

Józef z Biadaszek

***

Do Aleksandry

Samotność to wyzwanie

Reklama

Jestem samotną wolną emerytką. Mąż nie żyje od kilku lat. Mam 68 lat, mieszkam na wsi. Nie mogę się przyzwyczaić do ciszy 4 ścian. Nieustannie czekam na telefon, żeby zamienić z kimś chociaż kilka słów. Samotność jest moim drugim imieniem, czasem przez kilka dni nie słyszę swojego głosu, bo nie mam do kogo otworzyć ust... Brakuje mi drugiego człowieka. Samotność to dla mnie wielkie wyzwanie, walka o przetrwanie. Każdy dzień zaczynam od płaczu i kończę na płaczu. Jestem zupełnie sama – nie mam dzieci, nie miałam rodzeństwa. Problem samotności bardzo mi dokucza. Jestem praktykującą katoliczką. Bardzo cenię uczciwość, szczerość, odpowiedzialność, ciepło domowego ogniska. Jestem osobą wrażliwą i uczciwą. Chciałabym nawiązać kontakt z osobami wierzącymi, uczciwymi, którym tak jak mnie dokucza samotność. Brakuje mi drugiego człowieka, osoby, która miałaby dla mnie czas. Czuję się przeraźliwie samotna. Nie potrafię z nikim nawiązać kontaktu.

Zofia

Gdy otrzymałam ten smutny list, postanowiłam odpowiedzieć choć parę słów od siebie. Umieściłam Pani anons w rubryce korespondencyjnej, ale nie można w 100 procentach liczyć na to, że znajdą się osoby, które rozświetlą Pani smutne życie. Nie jest Pani jeszcze osobą na tyle wiekową, by już zamykać się w 4 ścianach niemocy. I trzeba szukać samej jakiegoś wyjścia z tej sytuacji. Być może nie ma w Pani otoczeniu zbyt wielu osób, z którymi mogłaby Pani wieść życie towarzyskie, ale może można by zrobić wspólnie coś pożytecznego. Może zorganizować jakąś wzajemną pomoc sąsiedzką, np. pomoc przy dzieciach w pożytecznym zajęciu czasu. Albo choćby przy parafii jakieś kółko – przyjaciół Radia Maryja czy pomocy wzajemnej. Na pewno jest choćby jedna osoba w pobliżu, która jest w podobnej sytuacji. To już będzie Was dwie. I trzeba się spotkać oraz coś wspólnie wymyślić! Do dzieła!

Aleksandra

2017-12-20 11:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziś rozpoczyna się proces beatyfikacyjny Heleny Kmieć

2024-05-10 08:01

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Helena Kmieć

Helena Kmieć

Rozpoczyna się proces beatyfikacyjny świeckiej misjonarki i wolontariuszki Heleny Kmieć. W piątek 10 maja o godz. 10.00 w Kaplicy pałacu Arcybiskupów Krakowskich odbędzie się pierwsza sesja trybunału. Helena została zamordowana 24 stycznia 2017 r. podczas misji w Cochabambie w środkowej Boliwii. Zginęła od ciosów nożem podczas napadu na ochronkę dla dzieci. W chwili śmierci miała zaledwie 25 lat. - Ona pokazuje, że w XXI w. świętość ludzi młodych jest możliwa i jest realna - mówi KAI przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży bp Grzegorz Suchodolski.

Kim była Helena Kmieć?

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Papież: nie brakuje psów i kotów, ale nie mamy dzieci

2024-05-10 12:51

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Jakiej przyszłości możemy się spodziewać, skoro największy dochód przynosi dziś przemysł zbrojeniowy i antykoncepcja? - powiedział Papież na stanach generalnych o dzietności we Włoszech. Jak przypomniał, kiedyś wydawało się, iż problemem naszego świata jest zbyt wysoka liczba dzieci. Tymczasem prawdziwy problem stanowi nasz egoizm. Gromadzimy coraz więcej rzeczy, nie brakuje psów i kotów, ale nie ma mamy dzieci, nie mamy przyszłości - dodał Franciszek.

Stany generalne o dzietności to doroczne forum organizowane przez włoskie środowiska rodzinne w celu szukania sposobów na przełamanie kryzysu demograficznego we Włoszech. Bierze w nich udział również Papież.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję