Nieobowiązkowe, bo naprawdę są tacy, którzy nie marzą o dalekich podróżach. Ale pomarzyć dobra rzecz, a w coraz zimniejsze i krótsze wieczory warto sięgnąć po książki podróżników, którzy dotarli tam, gdzie wielu z nas nie dotrze. Regularnie wydaje je Bernardinum z Pelplina, a ich atutem jest jakość wydania: twarda oprawa, niezły papier i liczne zdjęcia.
„Indochiny. Książka o pięknej podróży” to efekt dziewięciomiesięcznej wyprawy Danuty Gryki m.in. przez Mongolię, Chiny, Nepal, Indie, Tajlandię, Kambodżę, Malezję, po Singapur. Razem z mężem podróżowała koleją, autostopem, autobusem, samolotem, motorem, rowerem, łódką, rikszą, tuk-tukiem, konno i na wielbłądzie. Przeżyła i widziała sporo. Kalejdoskop atrakcji Indochin zadowoliłby nawet najbardziej wybrednych obieżyświatów.
Dziesięć miesięcy trwała wyprawa Pawła Skiby, opisana w książce „Tajlandia. Dwa spełnione marzenia”. Zjeździł tytułową Tajlandię – która przygotowała dla niego wiele miłych i mniej miłych niespodzianek – ale liznął także sąsiednie kraje: Laos, Wietnam i Kambodżę. Gdy wracał zimą do Warszawy, na Okęciu termometry wskazywały – 15°C, a on na nogach miał sandały.
Dla nieco młodszego czytelnika jest książka Katarzyny, Elżbiety i Piotra Hajduków „Dalej są tylko lwy. Afrykańskie przygody Kasi”. Katarzyna to bardziej Kasia, uczennica, którą rodzice – doświadczeni podróżnicy – zabrali na kolejną wyprawę i której pomagają opowiadać o Afryce – Namibii, Botswanie, Zimbabwe i Zambii swoimi oczami i słowami. Dość powiedzieć, że Kasię Afryka – jej przyroda i kultura – oczarowała.
Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
Są sytuacje, które zapraszają do poważnych rozważań. Zmuszają człowieka do zastanowienia się nad tym, co było i co może się stać, co robił i czy miało to sens, a jeśli miało, to jaki. Pyta się też, czy nie utracił talentów otrzymanych od Boga, czy dobrze wykorzystał swój czas, czy życia nie zmarnował. Czy wykorzystał wszystkie możliwości, by czynić dobro, podnosić na duchu, pocieszać, umacniać tych, którzy byli w potrzebie?
Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
"Chciałbym byśmy niebawem podjęli w diecezji dzieło synodu, poprzedzone presynodem" - powiedział abp Adrian Galbas podczas Mszy Świętej w Archikatedrze Warszawskiej.
W pierwszą rocznicę ingresu do Warszawy abp Adrian Galbas zapowiedział rozpoczęcie synodu w Archidiecezji Warszawskiej, który będzie poprzedzony presynodem. Metropolita warszawski ogłosił tę decyzję podczas Mszy Świętej kończącej obchody jubileuszu 500-lecia obecności Krzyża Baryczków w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.