Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Pamięci siostry Marii

XIV Spotkania z Kulturą Ukraińską, jakie w dniach 9 i 11 marca odbyły się w Goleniowie, rozpoczęła Msza św. w intencji s. Marii Matijczuk, zakonnicy ze Zgromadzenia Sióstr Służebnic Niepokalanej Panny Maryi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Liturgię w obrządku greckokatolickim w kościele pw. św. Katarzyny sprawowali księża Rusłan Marciszak i Mariusz Dmytrenko. Śpiewał chór cerkiewny z Białego Boru.

W służbie Bogu i ludziom

Siostra Maria zapisała się w sercach wielu pokoleń goleniowian swoim niezwykłym oddaniem w służbie Bogu i ludziom. Przez ponad 50 lat w granatowym habicie, z torbą w ręku przemierzała pieszo goleniowskie ulice i wiejskie drogi, by dotrzeć z pomocą do tych, którzy jej potrzebowali. Z zawodu pielęgniarka, z wyboru służebnica Pańska, w trudnych powojennych latach swoją wiedzą i umiejętnościami wspierała będącą wtedy w powijakach służbę zdrowia. Nie tylko umiała robić zastrzyki, ale też potrafiła uleczyć wiele chorób sporządzanymi przez siebie maściami i ziołowymi miksturami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niczym Matka Teresa z Kalkuty niosła siostra Maria ludziom ulgę w cierpieniu i dobre słowo. W dzień i w nocy gotowa była na każde wezwanie iść do chorych, nikomu nie odmawiając pomocy. W szczególny sposób otaczała opieką zapomnianych, pogardzanych i ich dzieci. Mądra, ciepła, zawsze uśmiechnięta i chętna do pomocy, a jednocześnie niezwykle skromna, zasłużyła sobie na wdzięczną pamięć goleniowian. Wyrazem tego jest m.in. nadanie jej tytułów „Goleniowianin Roku” (1996 r.) i „Zasłużony Mieszkaniec Gminy Goleniów” (2003 r.), nazwanie jej imieniem w najładniejszego w mieście ronda (2013 r.) oraz odprawiana co roku w jej intencji Msza św.

Siostra Maria Dymitria Matijczuk urodziła się 17 grudnia 1917 r. w Bilczu Złotym na wschodnich kresach Rzeczypospolitej (dzisiaj Ukraina). Nowicjat odbyła w domu zakonnym Sióstr Służebnic w Krystynopolu. Do Goleniowa przybyła w czerwcu 1949 r., zmarła 11 grudnia 2003 r. Pochowana została w kwaterze sióstr zakonnych na goleniowskim cmentarzu. W ostatniej ziemskiej wędrówce towarzyszyły jej tłumy.

Służebnice Niepokalanej Panny Maryi

Zgromadzenie Sióstr Służebnic Niepokalanej Panny Maryi, katolicki zakon żeński obrządku greckiego, powstał w 1892 r. na Ukrainie. Jego założycielami byli: s. Jozafata Michalina Hordaszewska, o. Jeremiasz Łomnicki i ks. Cyryl Sielecki. Swoje powołanie służebnice realizują poprzez działalność apostolską, m.in. wychowanie dzieci i młodzieży, opiekę nad chorymi i troskę o piękno świątyń. Hasło, którym się w swojej posłudze kierują, brzmi: „Iść tam, gdzie największa potrzeba”. Obecnie na świecie jest ok. 700 sióstr służebnic Niepokalanej Panny Maryi, w Polsce – 54 w 11 domach zakonnych (dane z 2013 r.). W północno-zachodniej Polsce (eparchia wrocławsko-gdańska) są trzy domy zakonne tego zgromadzenia: w Koszalinie, Świdwinie i Goleniowie (od 1949 r.). W goleniowskim domu aktualnie mieszkają trzy zakonnice – siostra Maria i siostra Marta, które z racji wieku i stanu zdrowia już nie pracują, oraz siostra Adrianna opiekująca się nimi i posługująca w parafii pw. św. Jerzego.

2017-03-30 09:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pamiętajmy o niedzieli

Po raz pierwszy średnia liczba wiernych biorących udział w niedzielnych Mszach św. spadła poniżej 40 proc. – wynika z badań Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego. W Eucharystii uczestniczy 2 mln osób mniej niż przed 10 laty

Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego co roku prowadzi badania według stałej metody, tym łatwiej więc o zbadanie tendencji. Dlatego badacze mogli uchwycić np. to, że liczba osób uczestniczących w niedzielnej Mszy św. zmniejszyła się przez rok o blisko 1 proc. i spadła nieco poniżej 40 proc. – Ta bariera została przekroczona po raz pierwszy – przyznał ks. dr Wojciech Sadłoń SAC, dyrektor Instytutu. – Oznacza to, że w ciągu ostatnich 10 lat na niedzielną Mszę św. przychodzi 2 mln Polaków mniej.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki: Nie ma możliwości, żeby pan Schnepf i pan Klich dostali mój podpis jako ambasadorowie

2025-09-30 10:08

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Piotr Nowak

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Prezydent Karol Nawrocki zapowiedział we wtorek, że w pierwszej połowie października spotka się z szefem MSZ Radosławem Sikorskim ws. nominacji ambasadorskich. Podkreślił, że nie ma możliwości, aby Bogdan Klich oraz Ryszard Schnepf otrzymali nominacje ambasadorskie.

Nawrocki był pytany we wtorek rano w Radiu ZET o to, kiedy dojdzie do spotkania z wicepremierem, ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Prezydent odparł, że do takiego spotkania dojdzie w październiku. - Będziemy dyskutować o naszych oczekiwaniach względem naprawienia sytuacji w polskiej dyplomacji. To jest niepokojąca sytuacja, że przynajmniej w połowie placówek dyplomatycznych nie mamy swoich ambasadorów. Konstytucyjne prerogatywy prezydenta Polski muszą zostać zachowane i mam nadzieję, że uda nam się jakoś dojść do porozumienia - zaznaczył.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję