Reklama

W poszukiwaniu nowej ziemi

Niedziela Ogólnopolska 10/2017, str. 67

nfinitalavita/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chyba nie ma na świecie wielbiciela literatury i filmu z gatunku science fiction, który nie znałby słynnego zdania z obrazu Roberta Zemeckisa pt. „Kontakt” z 1997 r. (scenariusz to dosyć luźna adaptacja powieści Carla Sagana o takim samym tytule z 1985 r.) z Jodie Foster w roli głównej: „Gdybyśmy byli sami w kosmosie, byłoby to ogromne marnotrawstwo przestrzeni”. Pewnie by tak było. Ale czy tak jest naprawdę? Jak dotąd tego nie wiemy, choć zdecydowana większość badaczy Wszechświata jest wręcz przekonana, że to tylko kwestia czasu, kiedy odkryjemy jakieś formy życia istniejące poza naszą Niebieską Planetą, a wśród nich być może będą też istoty równie – a może nawet bardziej inteligentne od nas.

Do tej pory udało się nam zaobserwować ok. 3600 planet spoza Układu Słonecznego. Jakaś część z nich orbituje wokół swoich gwiazd w tzw. ekosferze, czyli że mogą występować na nich warunki sprzyjające powstaniu życia w naszym rozumieniu tego słowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ostatnio amerykańska Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) oraz międzynarodowe Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) ogłosiły, że wokół gwiazdy Trappist-1 (nazwa pochodzi od radioteleskopu w obserwatorium na pustyni Atakama w Chile, dzięki któremu możemy ją oglądać), oddalonej od Ziemi o ok. 39 mln lat świetlnych (rok świetlny – odległość, jaką pokonuje światło w ciągu jednego roku, czyli ok. 9, 4 bln km), w Gwiazdozbiorze Wodnika krąży 7 planet wielkości Ziemi i Wenus (lub mniejszej), z których 6 to skaliste globy. Na przynajmniej 3 z nich może znajdować się woda w stanie ciekłym, a co za tym idzie – być może istnieje na nich życie w znanej nam postaci. Wszystkie obiegają gwiazdę (tzw. małego karła) w czasie od mniej więcej 1,5 dnia do ok. 20 dni. Prawdopodobnie zwrócone są do niej wciąż tą samą stroną (jak nasz Księżyc). Teoretycznie mogłoby nam tam być miło i przyjemnie – nie za chłodno, nie za zimno, światło koloru mniej więcej łososiowego, a zatem taka poświata à la nasz zachód Słońca, co chwila nowe widoki, bo planety szybko się przemieszczają po nieboskłonie... Słowem – klimatycznie. A jak jest teraz naprawdę? Tego nie wiemy. Dlaczego? Skala kosmicznych odległości jest porażająca. Tam tak było przed kilkudziesięcioma milionami lat świetlnych. Widzimy obecnie to, co z pewnością jest już inne, jeśli jeszcze w ogóle jest.

Obliczono, że orientacyjna średnica naszej galaktyki Drogi Mlecznej to ok. 100 tys. lat świetlnych, a średnica obserwowalnego Wszechświata – ok. 93 mld lat świetlnych. Tylko w naszej rodzimej Galaktyce występuje może i nawet 400 tys. gwiazd, wokół których z pewnością krążą jakieś nowe ziemie. Cały czas jesteśmy jednak dopiero na początku naszej eksploracji kosmosu. W jego poznawaniu potrzeba wielkiej pokory. W poszukiwaniu zaś nowej Ziemi może warto też pamiętać o tej „starej”, po której na co dzień stąpamy, którą zdobywamy, na której żyjemy. Może warto o nią zadbać bardziej, by zostawić świat następnym pokoleniom przynajmniej w takiej kondycji, w jakiej go zastaliśmy.

2017-03-01 09:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

[ TEMATY ]

Fatima

100‑lecie objawień fatimskich

Fatima – wizerunki Dzieci Fatimskich/Fot. Graziako/Niedziela

Od maja do października 1917 roku - gdy toczyła się pierwsza wojna światowa, kiedy w Portugalii sprawował rządy ostro antykościelny reżim, a w Rosji zaczynała szaleć rewolucja - na obrzeżach miasteczka Fatima, w miejscu zwanym Cova da Iria, Matka Boża ukazywała się trojgu wiejskim dzieciom nie umiejącym jeszcze czytać. Byli to Łucja dos Santos (10 lat), Hiacynta Marto (7 lat) i Franciszek Marto (9 lat). Łucja była cioteczną siostrą rodzeństwa Marto. Pochodzili z podfatimskiej wioski Aljustrel, której mieszkańcy trudnili się hodowlą owiec i uprawą winorośli.

Wcześniej, zanim pastuszkom objawi się Matka Boża, przez ponad rok, od marca 1916 roku, przygotowuje ich na to Anioł. Na wzgórzu Loca do Cabeco dzieci odmawiają różaniec i zaczynają zabawę. Raptem, gdy słyszą silny podmuch wiatru widzą przed sobą młodzieńca. Przybysz mówi: Nie bójcie się, jestem Aniołem Pokoju, módlcie się razem ze mną". Następnie uczy ich jak mają się modlić, słowami: "O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Cię, ufam Tobie i kocham Cię. Proszę, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają, nie ufają Tobie i nie kochają Ciebie". Nakazuje im modlić się w ten sposób, zapewniając, że serca Jezusa i Maryi słuchają uważnie ich słów i próśb.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Ania Broda: pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury

2024-05-14 15:52

[ TEMATY ]

muzyka

pieśni maryjne

Magdalena Pijewska/Niedziela

Pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury ze względu na piękno języka, słownictwo i oryginalne melodie - mówi KAI Ania Broda. Pieśni biblijne i apokryficzne, balladowe i legendy, pogrzebowe i weselne, pielgrzymkowe czy mądrościowe - to pobożnościowe, ale i kulturowe bogactwo tradycyjnej muzyki, jaką Polacy przez pokolenia oddawali cześć Maryi. O dawnych polskich pieśniach maryjnych - ich znaczeniu, źródłach, rodzajach i bogactwie - opowiada wokalistka, cymbalistka, kompozytorka i popularyzatorka dawnych polskich pieśni. Wydała m. in. z Kapelą Brodów płytę "Pieśni maryjne".

- Jest tak wiele ważnych dla mnie pieśni maryjnych, że trudno mi wybrać, które lubię najbardziej. Każda z nich ma swoje miejsce w mojej codzienności i swoją funkcję. Mam wrażenie, że jest to zbiór pieśni religijnych niezwykle zróżnicowany w formie tekstowej, w narracji, ale też w formie muzycznej. Takie pachnące ziołami i kwiatami królestwo pomocy. Niebieskie Uniwersum z liliami w herbie - opowiada w rozmowie z KAI Ania Broda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję