Reklama

Niedziela Świdnicka

Warsztaty metodyczne dla katechetów

Z prowadzącą warsztaty dla katechetów z Anetą Rayzacher-Majewską rozmawia ks. Sławomir Marek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. SŁAWOMIR MAREK: – Co katcheci muszą wiedzieć o misjach i jak wykorzystać środowisko szkolne do budowania świadomości misyjnej ?

ANETA RAYZACHER-MANIEWSKA: – Wszyscy na mocy chrztu św. jesteśmy zobowiązani do animacji, działalności misyjnej. Jest to też jedno z zadań katechezy. Jeśli przeglądniemy podręczniki do katechezy, okaże się, że tam tego spojrzenia misyjnego nie ma zbyt wiele, stąd warto ubogacić tę skromną ofertę podręcznikową świadomością katechetów. Katecheci, którzy podejmują temat misji, zauważają zainteresowanie uczniów i chęć zaangażowania. Działalność misyjna w szkole to doskonała okazja do korelacji z innymi przedmiotami, np. nauką języków obcych, geografią, historią czy języka polskiego. Na informatyce można odwiedzić strony konkretnych zgromadzeń a nawet nawiązać połączenie online z misjonarzem. W szkołach ponadgimnazjalnych tych korelacji może być więcej, np. etyka życia gospodarczego. Problem wykorzystywania surowców naturalnych, pracy dzieci czy bezwzględne wykorzystywanie taniej siły roboczej.

– Jak wygląda współpraca katecheta – misjonarz?

– Kiedy 40 osób spotka się ze sobą, rodzi się coś dobrego i widzimy wzrost zainteresowania kolejnymi szkoleniami i materiałami polecanymi w czasie kursów. Jedni dla drugich są skarbnicą wiedzy. Również misjonarze chętnie nawiązują kontakt z katechetami. Każdy misjonarz prócz wsparcia finansowego potrzebuje też wsparcia emocjonalnego, modlitewnego, dobrego słowa i poczucia, że to co robi ma sens.

– Wrażliwość misyjna pozostaje na lata?

– Kiedy zaangażują się rodzice, katecheci i inni nauczyciele jest szansa, że to dziecięce spotkanie z misjami stanie się bakcylem na całe życie. Na obecnych warsztatach skupimy się na tym by wykorzystywać wszelkie okazje roku liturgicznego do odniesienia misyjnego. Nie każdy z nas pewnie pójdzie, pojedzie, poleci na misje. Nie każdy odwiedzi Afrykę, ale każdy może swoim zaangażowaniem w sprawę misji dołożyć swój kamyczek do tej budowli Kościoła. Czego najlepszym dowodem są patronki misji św. Teresa od Dzieciątka Jezus czy św. Maria Teresa Ledóchowska, które stopy w Afryce nie postawiły.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-09-29 08:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Duchowe ćwiczenia katechetów

Przez Chrystusa, z Chrystusem, w Chrystusie. Przez wiarę i chrzest do świadectwa” – to myśl przewodnia rekolekcji dla katechetów diecezji świdnickiej, które odbyły się w lutym, w domu Sióstr Elżbietanek w Strzegomiu. Czterdziestu ośmiu katechetów przez trzy dni wsłuchiwało się w ascetyczne konferencje ks. Damiana Mroczkowskiego. Rekolekcjonista w bardzo trafny i interesujący sposób, dokonując analizy, przenosił na grunt wiary przykłady z życia codziennego. Wskazywał błędy w rozumieniu i postrzeganiu zasad życia chrześcijańskiego. Uczył, że należy podążać ku prawdziwym, niezakłamanym wartościom ożywiającym osobistą wiarę w Syna Bożego.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję