Reklama

Niedziela Sandomierska

Popielgrzymkowe duszpasterstwo

Niedziela sandomierska 37/2016, str. 4-6

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Archiwum autora

Spotkanie sandomierskiej „Trójki” w Pustelni Złotego Lasu w Rytwianach

Spotkanie sandomierskiej „Trójki” w Pustelni Złotego Lasu w Rytwianach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczna piesza pielgrzymka na Jasną Górę przeszła już do historii. Doświadczyliśmy na niej niezapomnianych przeżyć duchowych, stworzyliśmy jedną wielką wędrującą rodzinę, wktórej przyświecał wspólny cel – dotarcie do tronu jasnogórskiej Pani. Połączył nas nie tylko trud pielgrzymowania, ale także wspólne modlitwy, refleksje, śpiewy, a nawet tańce. I ta ogromna życzliwość, z którą spotykaliśmy się niemal na każdym kroku. Pozostały wspomnienia, które powracają jak bumerang

A teraz postarajmy się zagospodarować ten czas łaski. Podejmijmy refleksję i dajmy działać w sobie Duchowi Świętemu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jakie plany?

Możemy pytać, jak sprawić, aby nie zmarnować tych kilkunastu dni w drodze. Myślę, że trzeba szukać rozwiązania, które potrafiłoby scalić wspólnotę pielgrzymkową. Grupa pątników w skali diecezji jest duża, bo stanowi grubo ponad tysiąc osób. Jest też wielu tych, którzy pielgrzymom pieszym towarzyszyli duchowo, wielu gościło pątników w swoich domach czy przygotowywało im posiłki. Każdy z nas miał również swoich bliskich i tych, którzy prosili nas o zaniesienie swoich intencji przed tron Matki Bożej. Co zrobić, aby wysiłek i wkład modlitewny, jaki złożyliśmy, nie był trwoniony?

Może to sprawa spotkań po pielgrzymce winna ulec modyfikacji, a może trzeba myśleć o jakiejś formie duszpasterstwa i tworzenia wspólnot z osób idących oraz im towarzyszących?

Spotkania ma niemal każda grupa. Niektórzy robią to dwa razy w roku – tak świątecznie. Inni dokładają do tego spotkanie przed pielgrzymką i po niej. Bywają spotkania okolicznościowe i szkolenia dla kadr porządkowych czy przygotowywanie ekipy posługującej modlitewnie. Są też tacy, duchowni i świeccy, którzy o pielgrzymowaniu myślą cały rok, zabezpieczając sprawy organizacyjne.

O janowskich doświadczeniach życia pielgrzymką poza czasem pielgrzymowania, ale również o potrzebach rodzących się w pątniczym sercu mówi Magdalena: – Oczywiście wielokrotnie brałam udział w spotkaniach popielgrzymkowych. Naszą tradycją są prezentacje. Myślę, że to jest bardzo fajna sprawa. Wszyscy zawsze czekają na to wydarzenie, dlatego na pewno nie wolno z niego rezygnować. To taki dobry czas na wspomnienia. Świetnie byłoby oprócz grilla czy ogniska wprowadzić jeszcze jakieś zabawy integracyjne, których u nas nawet na pielgrzymce było bardzo mało, itp. Myślę, że dobrze byłoby robić jakieś czuwania czy przygotowania do pielgrzymki, jak np. nowenna przez dziewięć miesięcy. Jest tylko jeden wielki problem – chęci! A właściwie ich brak. Przede wszystkim u osób idących w służbach. Chęci u reszty pielgrzymów można by wspomóc marketingowymi zagraniami. Budowanie takiej wspólnoty przez cały rok zaowocowałoby potrzebą bycia i pójścia z innymi w następnym roku. Tym samym wzrosłaby frekwencja – wskazuje wieloletnia uczestniczka pielgrzymki. A Agata dodaje: – Na pielgrzymce byłam cztery razy, a na spotkaniach popielgrzymkowych zaledwie raz. Myślę, że są one potrzebne, bo można odnowić kontakty z nowymi ludźmi i spotkać się ze starymi znajomymi. Niemniej jednak warto byłoby zastanowić się nad promocją tych spotkań i nad samą ich formą. Uważam, że spotkania popielgrzymkowe powinny być nie tylko w tych małych grupkach, ale i w tej większej. Warto także sporządzić plan, by zadowoleni byli zarówno młodzi pątnicy, jak i ci starsi. Dobrze byłoby również pomyśleć o czymś, co by przypomniało czasy pielgrzymki: zdjęcia, filmiki, świadectwa, itp.

Reklama

Ks. Marcin Grzyb, kierownik kolumny sandomierskiej, nosi się z myślą zorganizowania dla wszystkich chętnych z trzech grup sandomierskich wieczoru uwielbienia.

Niewątpliwie trzeba pamiętać o modlitwie wypraszającej rozwój pielgrzymowania, o czym przypomina ks. Grzegorz Rożek: – Jako zmartwienie grupy trzeciej i intencja do modlitwy pozostaje wypraszanie nowych członków chętnych, by wspólnie wyruszyć na pielgrzymi szlak. Sandra Zalewska dodaje natomiast: – Jako wspólnota uczestników pieszego pielgrzymowania angażujemy się także w życie parafii, prowadząc czuwania w Wielkim Poście. Razem z niecierpliwością oczekujemy kolejnej pielgrzymki.

Reklama

Spotkania już wystartowały

Pielgrzymka piesza na Jasną Górę to nie tylko czas pątniczego wakacyjnego szlaku, bo kiedy kończy się ona Mszą św. w jasnogórskiej bazylice, to – jak mawiają wytrawni pielgrzymi, rozpoczyna się już przygotowanie do tej, która ma się odbyć w następnym roku.

Jak jest na popielgrzymkowym spotkaniu? Jak ono wygląda? 27 września w murach klasztoru Pustelni Złotego Lasu mieszczącego się w Rytwianach odbyło się takie spotkanie popielgrzymkowe jednej z sandomierskich grup. Uczestniczyło w nim 60 osób. Byli to nie tylko sami pielgrzymi, ale ich rodziny oraz przyjaciele. Jak informuje ks. Grzegorz Rożek, przewodnik sandomierskiej „Trójki”: – Grupa spotyka się średnio cztery razy w roku, by trwać na modlitwie i budować bratersko-siostrzaną atmosferę. Obecne spotkanie rozpoczęło się Koronką do Bożego Miłosierdzia, po której sprawowano Eucharystię. Następnie, jak to grupa ma już w tradycji, wspólna zabawa i posiłek trwały do godziny Apelu Jasnogórskiego. Ci ludzie szczycą się rodzinną atmosferą między nimi i istniejącą Różą im. św. Jakuba. Ta wspólnota modlitwy owocuje już wieloma świadectwami opieki i wstawiennictwa Maryi w życiu pątników i ich bliskich – zauważa ksiądz przewodnik.

Pielgrzymująca z grupą Anna Wąż dodaje: – Rodzinny, serdeczny klimat pielgrzymki sprawia, że pomiędzy jej uczestnikami tworzą się trwałe więzi. Spotkanie grupy pielgrzymkowej to dla mnie nade wszystko doświadczenie radości wspólnoty. Jakież to szczęście móc spotkać się z siostrami i braćmi po kilku tygodniach! Zanim jednak tę naszą radość wyrazimy w uściskach i słowach, wcześniej jednoczy nas Eucharystia sprawowana przez pielgrzymujących z nami kapłanów. Odnawiamy w sercu intencje, z którymi szliśmy pątniczym szlakiem. Dziękujemy za owoce pielgrzymowania. Modlimy się wspólnie za siebie. Nie ma znaczenia wiek, płeć czy profesja. Jest nam po prostu ze sobą dobrze. Właśnie taką niepowtarzalną okazję dają nam spotkania popielgrzymkowe. Ładują nasze akumulatory na kilka dobrych tygodni. Umocnieni wspólnotą, kiedy wracamy do szarej rzeczywistości, chętniej podejmujemy codzienne obowiązki i stawiamy czoła przeciwnościom losu – wskazuje pątniczka.

Reklama

Głos pielgrzymów

Ania Wiącek, 9. raz na pielgrzymce: – Spotkanie popielgrzymkowe to zarówno wspaniały powrót do pięknych wspomnień związanych z wędrowaniem na Jasną Górę, jak i pełne radości rozmowy z osobami, z którymi jeszcze nie tak dawno modliliśmy się, dzieliliśmy trudy pielgrzymki, radości i smutki. Po prostu spędzaliśmy ten wyjątkowy czas razem. To czas ponownej możliwości spotkania się w wyjątkowym gronie sióstr i braci ze wspólnoty pielgrzymkowej. Takie rzeczy pamięta się i wspomina tak długo, jak samą pielgrzymkę.

Krzysztof Kiszka z Janowa Lubelskiego – porządkowy pielgrzymujący 6. raz: – Takie spotkania na pewno pozwalają na utrzymanie i pogłębianie znajomości zawartych na pielgrzymce. Dzięki nim można razem powspominać zabawne lub te bardziej poważne czy wzruszające chwile. Moim zdaniem, są one potrzebne, bo dzięki nim można zachęcić innych do udziału w pielgrzymce przez pokazanie cząstki atmosfery, jaka panuje podczas niej.

Sandra Zalewska ze Stalowej Woli: – Spotkania popielgrzymkowe sprawiają, że grupa nie zostaje rozwiązana w momencie dojścia na Jasną Górę, ale pozostaje wspólnotą przez cały rok. W atmosferze radości i otwartości, przy kawie, ciastku i innych smakołykach, wspominamy czas pielgrzymowania i dzielimy się naszymi wrażeniami czy doświadczeniami. Razem oglądamy film z naszych rekolekcji w drodze. Czasem jest to jedyna okazja, by spotkać ludzi, z którymi wędrowaliśmy do Matki. Organizowane są również spotkania świąteczne, podczas których składamy sobie życzenia.

Reklama

Izabela: – Raz brałam udział w takim spotkaniu. Pomimo że pielgrzymka skończyła się 12 sierpnia, to jednak przez dłuższy okres czasu po niej człowiek myśli o ludziach, których poznał na niej, dlatego też uważam, że należy organizować takie spotkania, dzięki którym można na spokojnie powspominać między sobą, jak to było na pielgrzymce.

Małgorzata Dudowska, 6. raz na pielgrzymce: – Każde spotkanie popielgrzymkowe rozpoczynamy wspólną Eucharystią. Modlimy się i dziękujemy za minioną pielgrzymkę, za wszystkich, którzy nas podczas niej wspierali, i zawierzamy tę, która odbędzie się w następnym roku. Po wspólnej modlitwie gromadzimy się w salce parafialnej na poczęstunku, który jest przygotowywany przez siostry i braci pielgrzymkowych. Atmosfera takiego spotkania przypomina chwile pieszej wędrówki. Jest to czas na odrobinę refleksji, jak i na przypomnienie sobie tych dziewięciu niesamowitych dni. Spotkanie to obok wspólnej modlitwy także zabawy i świadectwa. Dla mnie najpiękniejszym momentem jest właśnie czas świadectw. Dają one poczucie, że warto chodzić na pielgrzymki i podejmować trud, który może zmienić ludzkie życie.

Reasumując

Spotkania popielgrzymkowe to wielki duchowy dar. Ciekawe porównanie snuje Anna Wąż: – Ten dar można by odnieść do płaszczyzny trzech cnót teologalnych. Po pierwsze: spotkania są umocnieniem naszej wiary, bo dzięki nim uświadamiamy sobie, że nie jest ona teoretyczną fikcją, zaś Kościół to nie tylko instytucja, ale żywy twór, w którym wielu ludzi podobnie myśli i wyznaje te same prawdy. Po drugie: spotkania są pokrzepieniem naszej chrześcijańskiej nadziei. Dzieje się tak za sprawą radosnej atmosfery, którą przenosimy w codzienność. Po powrocie do domu jeszcze długo mamy w uszach dźwięki pielgrzymkowych pieśni, a w pamięci odtwarzają się fragmenty rozmów i towarzyszących im sytuacji. Wszystko to działa mobilizująco i sprawia, że raźniej, w pogodnym nastroju przystępujemy do codziennych zajęć. I po trzecie: spotkania podsycają naszą chrześcijańską miłość, bowiem są okazją do drobnych gestów życzliwości, zainteresowania się drugim człowiekiem, poświęcenia mu chwili uwagi, rozmowy czy modlitwy w jego intencji. Tak więc wynika z nich korzyść wieloraka, zarówno w wymiarze wspólnotowym, jak i indywidualnym – wylicza wytrwała pątniczka.

2016-09-08 09:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skarby opactwa

Niedziela legnicka 43/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

dzieci

pielgrzymka

Ks. Waldemar Wesołowski i Przemysław Groński

Laureaci przeglądu piosenki

Laureaci przeglądu piosenki

Po wielkiej pielgrzymce Żywego Różańca przyszedł czas na pielgrzymkę dzieci. Do krzeszowskiego sanktuarium Matki Bożej Łaskawej, przybyło ponad 300 dzieci z Eucharystycznego Ruchu Młodych, Podwórkowych Kółek Różańcowych oraz innych wspólnot dziecięcych działających w parafiach. Najmłodszym pielgrzymom towarzyszyli duszpasterze, katecheci i rodzice

Pielgrzymka dzieci odbyła się po raz drugi, ale pierwszy raz połączona była z przeglądem piosenki religijnej i patriotycznej. Właśnie od tego akcentu rozpoczęło się sobotnie spotkanie. Na scenie przy bazylice wystąpiło 11 wykonawców, których oceniała profesjonalistka z Bolesławca Aleksandra Sozańska-Kut, zajmująca się muzyką i wokalem. Przewodnicząca jury podkreśliła, że repertuar był różnorodny, ale wszyscy wykonawcy wykazali dobre przygotowanie i zaprezentowali dobry warsztat muzyczny.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: „Perły od królów, złoto od rycerzy” - królewskie atrybuty Patronki Polski

2024-05-02 09:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Maryja Królowa Polski

Karol Porwich/Niedziela

„Perły od królów, złoto od rycerzy”, tysiące brylantów i innych kamieni szlachetnych, a nawet meteoryty znalezione w różnych częściach świata czy ślubne obrączki, w tym ta wyrzucona z transportu do Auschwitz, to od wieków darami wyrażany hołd, Tej, która w naszej Ojczyźnie sławiona jest jako Królowa Polski i Polaków. Już w XV w. Jan Długosz nazwał Matkę Chrystusa czczoną w jasnogórskim obrazie cudami słynącym „najdostojniejszą Królową świata i naszą”. Wizerunek Jasnogórskiej Bogurodzicy od początku powstania częstochowskiego klasztoru uznany za niezwykły, otoczony został powszechnym kultem przez wiernych, ale i przez polskich królów. Wyrazem tego były także korony i niezwykłe szaty nakładane na obraz.

Zapowiedź zabiegania w Stolicy Apostolskiej o ustanowienie święta Królowej Polski - 3 maja można odczytać w ślubach króla Jana Kazimierza (1656), ale dopiero w Polsce niepodległej kroki takie podjęto i na prośbę polskiego Episkopatu Pius XI zatwierdził tę uroczystość dla całej Polski (1923). Dla Polaków jest Jasnogórski Obraz to jeden z najcenniejszych „narodowych skarbów", obok godła Orła Białego, dla wielu znak naszej tożsamości. Właśnie ze względu na jego obecność, rocznie do jasnogórskiego Sanktuarium przybywają miliony pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa: musimy pracować na rzecz zawieszenia broni

2024-05-02 16:29

[ TEMATY ]

pokój

strefa gazy

Pierbattista Pizzaballa

Włodzimierz Rędzioch

Pierbattista Pizzaballa OFM

Pierbattista Pizzaballa OFM

"Musimy pracować na rzecz zawieszenia broni jako pierwszego kroku w kierunku innych perspektyw politycznych, które jednak należy budować" - uważa kard. Pierbattista Pizzaballa. Dzień po objęciu kościoła tytularnego Sant'Onofrio w Rzymie łaciński patriarcha Jerozolimy, wygłosił "lectio magistralis" (wykład mistrzowski) na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim (PUL) na temat: „Postaci i kryteria duszpasterstwa pokoju”. Kardynał mówił o słabości społeczności międzynarodowej i wezwał religie, aby nie "dolewać benzyny do ognia": potrzebni są wiarygodni i uczciwi świadkowie, to w Ewangelii można znaleźć wszystkie kryteria budowania pokoju.

Spotkanie przebiegało w szczególnie serdecznej atmosferze ze względu na przynależność Instytutu Studiów Teologicznych Łacińskiego Patriarchatu Jerozolimy do Wydziału Teologicznego PUL. "Więź między Rzymem a Jerozolimą ma fundamentalne znaczenie dla dzisiejszego Kościoła”, zauważył kardynał. Wśród obecnych był o. Francis Patton, franciszkański Kustosz Ziemi Świętej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję