Reklama

Niedziela Przemyska

Zapaleni Bogiem

W kaplicy Seminarium Duchownego 11 czerwca miała miejsce uroczystość posłania na misje księży Wojciecha Baciora i Łukasza Hołuba. Uroczystości przewodniczył rektor ks. Dariusz Dziadosz

Niedziela przemyska 27/2016, str. 1, 7

[ TEMATY ]

misjonarze

Kl. Kamil Jaworski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obaj ojcowie misjonarze po dziewięciomiesięcznym przygotowaniu w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie przybyli do swej Alma Mater, by podzielić się zdobytym doświadczeniem z alumnami i wychowawcami, a przede wszystkim, by opowiedzieć, jak zrodziło się w nich powołanie misyjne i co skłoniło ich do wyjazdu do egzotycznego Ekwadoru.

Najważniejszym wydarzeniem podczas ich pobytu była Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem ks. rektora Dariusz Dziadosza. Na szczególną uwagę zasługuje wyjątkowe „posłanie” obu księży, które wtedy miało miejsce. Przed kilku laty jeden z duszpasterzy pracujących za granicą przywiózł dla seminaryjnego koła misyjnego stułę kapłańską wykonaną przez tubylców i wtedy, podczas spotkania z klerykami, Ksiądz Rektor zapowiedział, że otrzyma ją pierwszy z księży, który wyjedzie na misje spośród obecnych na tamtym spotkaniu. Przed kilku dniami otrzymał ją ks. Łukasz Hołub, gdyż ks. Wojciech Bacior stwierdził, że jemu należy się bardziej. Nie pozostał jednak bez upominku od wspólnoty seminaryjnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Po Eucharystii obaj neomisjonarze spotkali się z klerykami w sali misyjnej, by porozmawiać, jak dojrzewała w nich ta decyzja. Ks. Łukasz wspominał, że już w seminarium planował wyjazd na misje, wtedy marzył o udaniu się do Afryki, i wszystkie swoje starania podporządkowywał temu wielkiemu pragnieniu. Uczył się specjalnie języka obcego, oszczędzał, wszystko, by móc iść i nauczać narody. Jego życie jest przykładem otwartości na wolę Bożą, bo nie wyjeżdża tam, gdzie planował, ale tam, gdzie zostało mu to zasugerowane przez przełożonych.

Ks. Wojciech opowiadał, jak mierzył się z tą decyzją przez kilka lat i podjął ją z głęboką wiarą, że tego oczekuje od niego sam Jezus. Ujmujące były jego wypowiedzi, w których przedstawiał, jak zmagał się z samym sobą i powołaniem do pracy misyjnej. To świadectwo wiary i modlitwy z pewnością utkwiło w pamięci niejednego alumna. Te godziny spędzone na klęczkach przed Jezusem ukrytym w Najświętszym Sakramencie, o jakich wspominał, to przykład dla rozeznających powołanie, i nie tylko, jak wytrwale trzeba zmagać się, by poznać wolę Bożą, podobnie jak patriarcha Jakub walczący z Aniołem Pana nad potokiem Jabbok.

Bardzo budującym było świadectwo ojców misjonarzy o reakcji na decyzję wyjazdu w ich środowiskach parafialnych oraz Kurii Diecezjalnej. Opowiadali, że doświadczyli wiele dobroci i życzliwości od ludzi, że taka decyzja jest uważana za dobrą i odważną, że świeccy doceniają trud i poświęcenie, jakie podejmują.

Jak to zwykle bywa, takie spotkanie nie ma za cel rozrywki, ale zapalenie serc alumnów płomieniem miłości do zostawienia wszystkiego raz jeszcze i pójścia za Jezusem, Który jak kiedyś, tak i dziś wzywa: „Pójdź za mną”.

2016-06-30 10:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Burundi: zabito trzy włoskie misjonarki

[ TEMATY ]

misje

misjonarze

misjonarz

US Army Africa / photo on flickr

Trzy włoskie misjonarki ksawerianki zostały zabite w Burundi. Do zbrodni doszło 7 września na misji w Kamenge.

Według wstępnych informacji, sprawcą był niezrównoważony psychicznie młody mężczyzna, który zadał siostrom ciosy nożem. Prawdopodobnie był to tragiczny wynik napadu rabunkowego, ale okoliczności zdarzenia nie są jeszcze ostatecznie ustalone.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Salus Populi Romani – ikona ukochana przez Franciszka

2025-05-03 20:10

[ TEMATY ]

Franciszek

VATICAN NEWS

Agata Kowalska

Matka Boża Śnieżna

Matka Boża Śnieżna

Papież Franciszek w swoim testamencie poprosił, aby został pochowany w ziemi obok ukochanej przez niego ikony maryjnej Salus Populi Romani. Przechowywana w Kaplicy Paolińskiej bazyliki Santa Maria Maggiore (Matki Bożej Większej), otoczona wystawnym marmurem i pozłacanym brązem ikona od pierwszych wieków splata się z dziejami Rzymu.

Od czasu założenia za pontyfikatu papieża Liberiusza między 352 a 366 rokiem bazylika papieska Santa Maria Maggiore z biegiem wieków była coraz bardziej wzbogacana. Wchodząc do tej wielkiej świątyni i przechodząc przez nawy, odczuwa się złote światło, które skupia się w mozaikach apsydy i łuku triumfalnego. Wszystko tchnie imieniem Maryi, Jej boskim macierzyństwem, płaczem Dzieciątka, którego życie opowiadane jest tu od Narodzenia po dzieciństwo.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję