Reklama

Rok liturgiczny

Homilia

Na skrzyżowaniu dróg

Niedziela Ogólnopolska 22/2016, str. 33

[ TEMATY ]

Ewangelia

homilia

mantinov/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W starożytnym Rzymie przecinały się drogi wodzów, polityków i myślicieli. Tamten świat upadł. Do Wiecznego Miasta jedzie się z wiarą bądź z portfelem, a o losach świata decydują gdzie indziej.

Na kosmopolitycznym placu w Berlinie zapach kawy, smak radlera i najlepszej currywurst miesza się z powiewem wiatru niesionego ze wszystkich stron. Linie komunikacyjne biegną we wszystkich kierunkach. Charakterystyczna Fernsehturm, chluba NRD, dumnie się mieni, prawie dosięga nieba. Tylko język jej budowniczych już nie jest ten sam.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Alexanderplatz to nie jest areopag, gdzie króluje myślenie, raczej doraźność interesów, przelotność myśli i spraw. To tylko oblicze świata, o które Kościół miał się troszczyć od 2 tysięcy lat. Co się stało?

Pobliska katedra pw. św. Jadwigi Śląskiej ołtarz wydobywa jakby z podziemia. Biskupi tron jest jak na obsuniętej skale, gdzie wszystko się obniża. Jak tu wybrzmi modlitwa Salomona, który wierzy w potęgę słów? Czym było ziarenko królestwa Izraela na mapie ówczesnego świata? Czym jest wiara na morzu w godzinie przypływu? Chrześcijański realizm każe nam dziś gasić świece, burzyć bądź sprzedawać kościoły. Odwieczna batalia stracona. Czy należy się poddać? To nie byłaby mądrość Salomona.

Kościołowi nie wolno zdradzić pragnienia, by świat uwierzył. Ma wciąż głosić Chrystusa, który jest nadzieją zbawienia, ze wszystkich sił. Kościół sam jest przecież solą ziemi, jest światłem, które nie może świecić w muzeum. Troska o ludzi, którzy nie są z owczarni, to pragnienie, by Kościół trwał. Co jednak zrobić, jeśli sól straci swój smak?

Kościół nie może być ciałem oderwanym od Głowy. Nie może głosić swojego widzimisię, choćby świat się srożył i bardzo tego chciał. Paweł twierdzi, że choćby anioł skądkolwiek przybył, to nauki nie zmieni. A Jezus przyszedł ją wypełnić co do joty, po krzyż i grób.

Reklama

Trzeba odróżnić prywatne opinie od nauki Kościoła, inaczej wiara obumrze i stanie się jak uroczy ogród fatamorgana, jak instalacje na placu, projekcja ludzkich snów.

Ale do świata trzeba wychodzić. Prorok znad Tybru głosi to z mocą. Kościół musi więc szukać tych, którzy jeszcze nie są z owczarni, bo kto nie jest przeciw, ten jest z nami, a prześladowca jak Szaweł może z konia spaść.

Wierność Ewangelii domaga się pasji głoszenia, troski o tych, co stoją u bram. Każdy jest apostołem, zdolnym, by się dzielić słowem, które wypływa z czystych źródeł, nieskażonych gnozą, pychą, wygodą lub chęcią błyszczenia.

Na berlińską wieżę z podziwem patrzy świat. Stąd widać pewnie cały okrąg ziemi, a na pewno pobliski plac. Czy nie w takim świecie Kościół powinien się dziś zakorzenić, by go przemienić, jak zrobił to przed 2 tysiącami lat? Przyjdzie czas, że budowle przeminą, rozpadną się ludzkie świątynie, a Ten, co mieszka w niebie, spojrzy łaskawie i wszystkich zaprosi do siebie. W Nim są nieśmiertelność i wieczne uzdrowienie.

2016-05-25 08:49

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pracownik ostatniej godziny

Niedziela Ogólnopolska 39/2017, str. 33

[ TEMATY ]

homilia

Kościół parafialny w Oleszycach – polichromia Eugeniusza Muchy (XX wiek)/fot. Graziako

Przypowieść o pracownikach najemnych, którzy pracowali w różnym wymiarze, a otrzymali tę samą zapłatę, może nas trochę bulwersować. Z jednej strony trudno nie przyznać, że pracodawca nie popełnił niesprawiedliwości, bo przecież każdemu dał tyle, na ile wcześniej się umówił. A że za jedną godzinę pracy płaci tyle samo, co za wiele godzin, to już jego decyzja, dotycząca jego pieniędzy.

Z drugiej jednak strony pojawia się w nas spontanicznie poczucie, że zapłata powinna być proporcjonalna do pracy, a postawa gospodarza to jakieś fanaberie bogatego. Ta myśl bierze się stąd, że stawiamy się po stronie tych, którzy pracowali najdłużej. Ale wobec Bożej miłości wszyscy, nawet wielcy święci, jesteśmy raczej pracownikami ostatniej godziny. Wszak wiele nam brakuje, by uważać się za najlepszych pracowników winnicy Pańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Generał Zakonu Paulinów: aby troska o życie i jego poszanowanie zwyciężyła nad obleczonym w nowoczesność zachwytem śmiercią

2024-05-03 12:11

Jasna Góra/Facebook

O wielkiej duchowej spuściźnie Polaków naznaczonej aktami zawierzenia Maryi, które wciąż powinny być codziennym rachunkiem sumienia, tak poszczególnego człowieka jak i całego narodu - przypomniał na rozpoczęcie głównych uroczystości odpustowych ku czci Królowej Polski na Jasnej Górze przełożony generalny Zakonu Paulinów. O. Arnold Chrapkowski apelował, aby troska o życie i jego poszanowanie zwyciężyła nad obleczonym w nowoczesność zachwytem śmiercią. Sumę odpustową z udziałem przedstawicieli Episkopatu Polski i tysięcy wiernych celebruje abp Tadeusz Wojda, przewodniczący KEP.

O. Arnold Chrapkowski zauważył, że uroczystość Najświętszej Maryi Panny, 3 maja, jest szczególnym czasem, by na nowo „Bożej Rodzicielce zawierzyć Polskę, naszą najdroższą Ojczyznę”, przynosząc Jej bogactwo historii, przeżywane troski codzienności i nadzieję na przyszłości.

CZYTAJ DALEJ

Abp Wojda na Jasnej Górze: chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna

2024-05-03 13:28

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Episkopatu Polski, który przewodniczył Sumie odpustowej ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski apelował, by stawać w obronie „suwerenności naszego sumienia, naszego myślenia oraz wolności w wyznawaniu wiary, w obronie wartości płynących z Ewangelii i naszej chrześcijańskiej tradycji”. Przypomniał, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

W kazaniu abp Wojda, przywołując obranie Matki Chrystusa za Królową narodu polskiego na przestrzeni naszej historii, od króla Jana Kazimierza do św. Jana Pawła II i nas współczesnych, podkreślił że nasze wielowiekowe złączenie z Maryją nie ogranicza się jedynie do wymiaru historycznego a jego wymowa jest znacznie głębsza i „mówi o więzi miedzy Królową i Jej poddanymi, miedzy Matką a Jej dziećmi”. Wskazał, że dla nas „doświadczających słabości, niemocy, kryzysów duchowych i ludzkich, Maryja jest prawdziwym wzorem wiary, mamy więc prawo i potrzebę przybywania do Niej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję