Reklama

Niedziela Legnicka

Zanurzeni w źródle życia

Z racji 1050. rocznicy Chrztu Polski w całym kraju odbywało się wiele inicjatyw upamiętniających to ważne dla naszego narodu wydarzenie. I mimo iż główne uroczystości kościelne i państwowe miały miejsce w Gnieźnie i Poznaniu, to nie zabrakło ciekawych wydarzeń organizowanych także w mniejszych miejscowościach, wsiach, szkołach czy parafiach

Niedziela legnicka 18/2016, str. 4

[ TEMATY ]

inicjatywa

Chrzest Polski

Monika Łukaszów

Odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych odbyło się przy zapalonych świecach

Odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych odbyło się przy zapalonych świecach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedno z nich miało miejsce 17 kwietnia w bazylice mniejszej w Legnickim Polu. Na uroczystą Mszę św. miejscowy proboszcz ks. Włodzimierz Gucwa zaprosił, oprócz mieszkańców Legnickiego Pola i wiernych przynależących do parafii, także te osoby, które na przestrzeni lat w tej przepięknej świątyni przyjęły sakrament chrztu św.

– My również w naszej wspólnocie parafialnej chcieliśmy w jakiś sposób upamiętnić rocznicę chrztu Polski, ale także naszego chrztu św. Poprosiliśmy, aby zgłaszały się do nas osoby, które chciałyby uzyskać informacje o dacie swojego chrztu albo swoich bliskich. Zainteresowanie okazało się duże. Zakupiliśmy specjalne pamiątki chrzcielne i przeglądając księgi parafialne, wypisywaliśmy potrzebne dane. Jako ciekawostkę dodam, że najstarsze księgi chrzcielne, które znajdują się w naszej parafii, pochodzą z 1700 r. – mówi Ksiądz Proboszcz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Historyczne i teologiczne aspekty chrztu

Eucharystii przewodniczył ks. Gucwa, natomiast homilię wygłosił ks. Bogusław Wolański, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Legnickiej Kurii Biskupiej, który przypomniał historyczne aspekty chrztu Polski, oraz wskazał na pamięć jako istotny element naszej tożsamości. – Pamięć pozwala nam zachować naszą tożsamość. Pozwala odpowiedzieć na pytanie, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy. Pamięć jest przechowywana i przekazywana kolejnym pokoleniom. Tutejsza parafia jest także jednym wielkim muzeum – muzeum tożsamości chrześcijańskiej. Bowiem tutaj w XIII wieku – jak w książce „Pamięć i tożsamość” zauważył Jan Paweł II – rozegrała się jedna z ważniejszych bitew w historii chrześcijaństwa. I naszym zadaniem jest przekazywanie tej prawdy, żebyśmy o niej nie zapomnieli – mówił. Przytaczając z kolei wypowiedzi papieża Franciszka, kaznodzieja zwrócił uwagę, jak istotną sprawą chrześcijańskiego życia jest data naszego chrztu św. oraz obchodzone rocznice tego sakramentu. – Chrzest to nie jest formalność. Jest to akt, który dogłębnie dotyka naszego istnienia – mówił ks. Bogusław. – Przez chrzest św. jesteśmy zanurzeni w tym niewyczerpalnym źródle życia, jakim jest śmierć Jezusa będąca największym aktem Jego miłości. Śmierć, która w rzeczywistości prowadzi człowieka do życia. Dlatego po chrzcie św. człowiek wygląda tak samo, ale jego dusza jest całkowicie inna. Człowiek w tym momencie staje się autentycznym dzieckiem Boga. Jeśli nie będziemy znali daty chrztu, grozi nam zatracenie pamięci tego, co Pan w nas uczynił – mówił dalej – pamięci o otrzymanym przez nas darze. – Wtedy ostatecznie uważamy go jedynie za pewne wydarzenie, które miało miejsce w przeszłości nie z powodu naszej woli, ale woli naszych rodziców. Musimy rozbudzić pamięć naszego chrztu, jesteśmy wezwani, by żyć naszym chrztem każdego dnia jako rzeczywistością aktualną w naszym życiu – dodał.

Odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych

Po homilii wszyscy zgromadzeni w kościele odpalili od świecy upamiętniającej chrzest Polski niesionej przez kapłana swoje pamiątkowe świece i odpowiadając na kolejne wezwania przewodniczącego Liturgii, odnowili przyrzeczenia chrzcielne. Na zakończenie Mszy św. Ksiądz Proboszcz odczytywał kolejne nazwiska i wręczał pamiątki chrztu św. z datą chrztu i nazwiskami rodziców chrzestnych. W sumie – jak powiedział „Niedzieli” ks. Gucwa – rozdano przeszło 100 pamiątek chrzcielnych. Wśród tych osób były takie, które przyjęły chrzest w latach 40. i 50. XX wieku, ale i te, które przyjęły chrzest rok czy dwa lata temu.

2016-04-28 10:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gorące sprawy czasu przełomu

Niedziela Ogólnopolska 42/2015, str. 35

[ TEMATY ]

chrzest

Chrzest Polski

Ludmiła Pilecka/www.wikipedia.org

Medialna obsługa wizyty Ojca Świętego w Polsce i ŚDM w Krakowie, przygotowania do jubileuszu 1050-lecia chrztu Polski, stan radiofonii katolickiej w Polsce oraz problemy ośrodków regionalnych TVP – te tematy poruszono podczas spotkania Rady ds. Środków Społecznego Przekazu KEP, które odbyło się 7 października br. w Warszawie pod przewodnictwem abp. Wacława Depo

W odniesieniu do sytuacji ośrodków regionalnych TVP zwrócono uwagę, że tylko w części realizowana jest umowa zawarta między TVP a Sekretariatem Konferencji Episkopatu Polski, dotycząca czasu przeznaczonego na emisję programów o tematyce religijnej. Zwracano uwagę, że w zdecydowanej większości regionalnych ośrodków TVP można zaobserwować proces stopniowej ich eliminacji, co uzasadniane jest przez TVP brakiem środków finansowych. Abp Sławoj Leszek Głódź podkreślił, że TVP w ośrodkach regionalnych traktuje obecność programów religijnych jako rodzaj łaski, a nie obowiązek wynikający z ustawy o radiofonii i telewizji oraz z umowy z Episkopatem. Przyznał, że jedynym ośrodkiem regionalnym TVP, w którym audycje o charakterze religijnym nie są wycofywane, jest Białystok, a to dzięki silnej obecności na tym terenie wyznawców prawosławia. TVP w pełni respektuje tam zawarte umowy jedynie dlatego, że obawia się, iż zostanie oskarżona o ograniczanie praw mniejszości narodowych. O wewnętrznej sytuacji TVP i korupcji w tej instytucji mówiła Anna Pietraszko z Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy. Według dokonanej przez nią analizy, olbrzymie środki są marnotrawione przez korupcyjny układ wewnątrz TVP, a ludzie, którzy chcieliby uzdrowić tę sytuację, są wyrzucani bądź marginalizowani. Celowi temu służy m.in. przeniesienie dużej części dziennikarzy i twórców telewizyjnych do zewnętrznej spółki Leasing Team, co stanowi tylko formę opóźnionego ich usunięcia.
CZYTAJ DALEJ

Św. Cecylia - patronka muzyki kościelnej

Niedziela płocka 46/2003

[ TEMATY ]

św. Cecylia

pl.wikipedia.org

22 listopada Kościół obchodzi wspomnienie św. Cecylii. Należy ona do najsłynniejszych męczennic Kościoła rzymskiego. Żyła na przełomie II i III w. Jako młoda dziewczyna, złożyła ślub czystości. Mimo iż zmuszono ją do małżeństwa z poganinem Walerianem, nie złamała swego przyrzeczenia, lecz pozyskała dla Chrystusa swego męża i jego brata. Wszyscy troje ponieśli śmierć męczeńską. Jakub de Voragine w Złotej legendzie w taki oto sposób pisze o św. Cecylii: „Gdy muzyka grała, ona w sercu Panu jedynie śpiewała. Przyszła wreszcie noc, kiedy Cecylia znalazła się ze swym małżonkiem w tajemniczej ciszy sypialni. Wówczas tak przemówiła do niego: Najmilszy, istnieje tajemnica, którą ci wyznam, jeśli mi przyrzekniesz, że będziesz jej strzegł troskliwie. Jest przy mnie anioł Boży, który mnie kocha i czujnie strzeże mego ciała. Będziesz go mógł zobaczyć, jeśli uwierzysz w prawdziwego Boga i obiecasz, że się ochrzcisz. Idź więc za miasto drogą, która nazywa się Appijska i powiedz biedakom, których tam spotkasz: Cecylia posyła mnie do was, abyście pokazali mi świętego starca Urbana. Skoro ujrzysz jego samego, powtórz mu wszystkie moje słowa. A gdy on już oczyści ciebie i wrócisz do mnie, wtedy ujrzysz i ty owego anioła. Walerian przyjął chrzest z rąk św. Urbana. Wróciwszy do Cecylii znalazł ją w sypialni rozmawiającą z aniołem. Anioł trzymał w ręce dwa wieńce z róż i lilii i podał jeden z nich Cecylii, a drugi Walerianowi, mówiąc przy tym: Strzeżcie tych wieńców nieskalanym sercem i czystym ciałem, ponieważ przyniosłem je dla was z raju Bożego. One nigdy nie zwiędną ani nie stracą swego zapachu i nigdy nie ujrzą ich ci, którym czystość nie jest miła”. Pierwszym miejscem kultu św. Cecylii stał się jej grób w katakumbach Pretekstata, gdzie zachowała się grecka inskrypcja „Oddała duszę Bogu”. Następnie kryptę powiększono, przyozdabiając jej sklepienie malowidłem przedstawiającym Świętą w postaci orantki. Pierwsze ślady kultu liturgicznego Świętej męczennicy zawiera Sakramentarz leoniański z V w., gdzie znajduje się 5 formularzy mszalnych z własnymi prefacjami. Z kolei w aktach synodu papieża Symmacha z 499 r. znajduje się wzmianka o kościele pw. św. Cecylii wzniesionym w połowie IV w. Inną sławną świątynią dedykowaną Świętej jest bazylika zbudowana przez papieża Paschalisa na rzymskim Zatybrzu w początkach IX w., gdzie złożono pod ołtarzem jej doczesne szczątki. Za patronkę muzyki kościelnej uznano św. Cecylię dopiero pod koniec średniowiecza. Miało to swoje źródła w błędnym rozumieniu treści jednej z antyfon oficjum brewiarzowego: Cantantibus organis Coecilia Domino decantabat. Owo sformułowanie antyfony spowodowało powstanie licznych przedstawień ikonograficznych św. Cecylii, która gra na instrumencie przypominającym organy. W nawiązaniu do tej średniowiecznej tradycji od XVI w. w Kościele zachodnim zaczęły powstawać stowarzyszenia, których celem było pielęgnowanie muzyki kościelnej. Największy jednak rozgłos zyskało Stowarzyszenie św. Cecylii, które powstało w Bambergu w 1868 r. Dążyło ono do odnowienia prawdziwej muzyki kościelnej poprzez oczyszczenie liturgii z elementów świeckich i przywrócenia w liturgii chorału gregoriańskiego oraz polifonii Szkoły Rzymskiej. Rychło ruch cecyliański rozszerzył się na cały Kościół powszechny, a wybitni kompozytorzy dedykowali jej swoje dzieła.
CZYTAJ DALEJ

Wierność Bogu i wierność Kościołowi [Felieton]

2025-11-23 10:28

ks. Łukasz Romańczuk

Żyjemy w trudnych czasach. Żyjemy tak, jakby Boga nie było. Człowiek nastawiony jest na konsumpcyjny styl życia. Jest nastawiony tylko na zysk, na zabawę i przyjemności, a w społeczeństwie zanika poczucie obowiązku dobra wspólnego oraz odpowiedzialności za siebie i innych. Nie rozróżnia się dobra od zła, zabija się sumienie, a w konsekwencji młodzi ludzie popadają w depresję i tracą poczucie sensu życia. 

Dzięki Kościołowi katolickiemu jesteśmy Polakami – mamy wielką narodową kulturę, zbudowaliśmy wielką cywilizację i nie możemy pozwolić, żeby ona zginęła. Europa jest dziś w kryzysie. Rozpowszechniają się tam różne sekty, nie mające ducha chrześcijańskiego, ale posługujące się Ewangelią – takie przypadki były nawet na Ślęży. Sekty które głoszą, że życie doczesne nie ma najmniejszej wartości, że materia i ciało ludzkie to samo zło i należy je zniszczyć, że należy zniszczyć wszelkie społeczności, poczynając od małżeństwa i rodziny, trzeba wszystko obalić i spowodować całkowite wygaśnięcie cywilizacji, która istnieje w Europie, niszcząc jej fundamenty, czyli chrześcijaństwo, często zamieniając świątynie w hotele, restauracje lub całkowicie zrównując je z ziemią. Dąży się do tego, żeby chrześcijaństwo w ogóle przestało istnieć. We wszystkich okresach historii kościoła, gdy przychodził kryzys, powstawały nowe zakony. Gdy przyszła reformacja, która odrzuciła 6 sakramentów, która odrzuciła władzę papieską, tradycję Kościelną i nauczanie ojców Kościoła i papieży, a skoncentrowała się na samej Biblii - tacy nauczyciele jak Luter, Zwingli czy Kalwin głosili, że każdy chrześcijanin ma prawdo po swojemu interpretować Pismo Święte, co wprowadzało zupełny chaos w kwestiach wiary. Wtedy pojawił się nowy zakon, który temu się przeciwstawił - zakon Jezuitów. Jezuici tworzyli szkoły, uczelnie, uniwersytety, które zakładał Kościół. Dziś rzadko się wspomina o tym, że uniwersytet jest dziełem Kościoła. W średniowieczu, w czasach gdy królowie i książęta nie umieli pisać i czytać jedynie Kościół tworzył uniwersytety – do roku 1400 założył ich ponad 40, m. in. uniwersytet Krakowski. Na tych uczelniach pracowało wielu zakonników, dominikanie - Albert Wielki, Tomasz z Akwinu, franciszkanie – Św. Bonawentura i inni. Oni kształtowali umysły Europejczyków i stworzyli na terenie Europy mnóstwo szkół – nie mieczem, nie ogniem, ale intelektualnie przeciwstawiali się reformacji i uratowali Kościół katolicki w Europie. Później były też inne organizacje - bardziej i mniej jawne - w Europie, które próbowały opanować życie polityczne krajów europejskich, uniwersytety, rozwijające się media i ówczesne gazety. Chcieli za pomocą tych środków zniszczyć Kościół katolicki. Jednak zakony broniły Kościoła i wciąż go budowały. Trzeba jednak stwierdzić, że szatan nie śpi – on działa zawsze i ma do swojej dyspozycji pomocników. W naszych czasach szatan działa skuteczniej niż dawniej - poprzez media, dzięki którym ma większy zasięg. Próbuje się też skłócić profesorów, redaktorów gazet czy telewizji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję