Reklama

Sól ziemi

Sól ziemi

Antyklerykalna Nowoczesna

Posłowie Nowoczesnej używają w debacie publicznej tych samych argumentów, którymi posługiwał się Palikot.

Niedziela Ogólnopolska 7/2016, str. 38

[ TEMATY ]

polityka

Andrzej Hrechorowicz/Kancelaria Prezydenta RP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do laski marszałkowskiej w Sejmie został złożony obywatelski projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty, zakładający zaniechanie finansowania lekcji religii w szkołach z budżetu państwa. Klub PiS wycofał wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. „Zrobiliśmy to nie ze względu na to, że popieramy ten projekt, bo nie popieramy go, ale dlatego, że postanowiliśmy być konsekwentni. Dlatego pozwolimy, by przeszedł on całą procedurę legislacyjną: pierwsze, drugie i trzecie czytanie, a w trzecim czytaniu powrócimy do tego wniosku” – oświadczyła pos. Marzena Machałek z PiS. Oznacza to, że projekt, krytycznie oceniany przez parlamentarzystów PiS oraz rząd, nie zostanie uchwalony, lecz odrzucony, ale dopiero w trzecim czytaniu.

Reklama

Lekcje religii powróciły do szkół w 1990 r. na mocy instrukcji Ministra Edukacji Narodowej. W 1992 r. MEN wydał rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. Zgodnie z rozporządzeniem rodzice mogą zdecydować, czy dziecko będzie chodziło na lekcje etyki, religii, czy nie będzie uczestniczyło ani w jednych, ani w drugich zajęciach. Lekcje etyki oraz lekcje religii organizowane są na wniosek rodziców lub samych uczniów (jeśli są oni pełnoletni). Przepisy te dotyczą wszystkich Kościołów i związków wyznaniowych. Należy zwrócić uwagę, że zarówno instrukcja, jak i rozporządzenie zostały zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego przez kolejnych rzeczników praw obywatelskich – Ewę Łętowską i Tadeusza Zielińskiego. Obie skargi TK oddalił. Religia w szkołach publicznych jest nauczana w 24 krajach Unii Europejskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obywatelski projekt „Świecka szkoła” był bardzo mocno lansowany w mediach liberalno-lewicowych, a jego twarzą w Sejmie stała się pos. Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej. Działacze tej partii coraz wyraźniej próbują jednym ze swoich sztandarowych haseł uczynić antyklerykalizm oraz tzw. neutralność światopoglądową. Znamienne, że posłowie Nowoczesnej używają w debacie publicznej tych samych argumentów, którymi posługiwał się Janusz Palikot. Nie ukrywają, że chętnie przyłączyliby się do działań mających na celu likwidację rzekomych przywilejów Kościoła. I dlatego są przeciwni finansowaniu nauczania religii z budżetu.

W III RP realizowany w różnych odsłonach antyklerykalizm i sekularyzacja życia publicznego zazwyczaj są przedstawiane jako remedium na rzekome „narzucanie przez Kościół innym swoich wartości”. Już przed kilku laty George Weigel zauważył, że twierdzenie, iż „Kościół narzuca innym swoje wartości”, jest czynnikiem radykalnej kampanii zmierzającej do ustanowienia sekularyzmu jako oficjalnej doktryny, która ma zrównać wszystkie przekonania obywateli. „Nowy antykatolicyzm – pisał – jest szczególnie niebezpiecznym narzędziem w szerokiej wojnie kulturowej, w której jedna strona zdecydowana jest narzucić swój sekularyzm i moralny relatywizm życiu publicznemu przy pomocy państwa”.

Co ciekawe, zarówno socjalizm (komunizm), jak i ideologiczny liberalizm (materializm praktyczny) – które odwołują się do filozofii oświeceniowych i antykatolickiej tradycji rewolucji francuskiej – twierdzą, że religia jest „sprawą prywatną”. W obu systemach jest upowszechniana teza, że państwo winno pilnować, by nie było miejsca dla Boga w życiu publicznym. Dlatego antyklerykalizm i sekularyzacja dla ludzi wierzących w Polsce mają wiele podobieństw z ateizacją prowadzoną w czasach PRL. Z tego wynika oczywisty morał, że politycy, którzy na antyklerykalizmie chcą zbić kapitał polityczny, tak jak SLD czy Janusz Palikot, prędzej czy później wypadają z życia publicznego.

2016-02-10 08:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Protest zdezorientowanych ludzi?

[ TEMATY ]

polityka

komentarz

protest

Artur Stelmasiak

Ulicami Warszawy przeszła demonstracja "Komitetu Obrony Demokracji". Ramię w ramię na czele protestu szli liderzy Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Zjednoczonej Lewicy. Poszedłem, aby zobaczyć z bliska jak wygląda ulica, bo nie lubię pisać o zjawiskach społecznych, których nie widziałem na własne oczy. Przez ostatnie osiem lat oglądałem i relacjonowałem wiele protestów opozycji, na której czele szli liderzy PiS. Teraz role polityczne się odwróciły. Spróbuje odpowiedzieć na pytanie: Jak było i co o tym myślę?

Przede wszystkim było o wiele więcej osób niż się spodziewałem, ale na pewno nie było 50 tys. osób. Gdyby przyjąć liczbę 50 tys. protestujących, to należałoby uznać, że w największym marszu w obronie TV Trwam, było ich grubo ponad milion. Nie zmienia to faktu, że na ulicę wyszło około 20 tys. "obrońców demokracji", czyli znacznie więcej niż można było przewidzieć jeszcze we czwartek, gdy spór o Trybunał Konstytucyjny zdawał się przycichać. Na ulicę wyszli zwykli zdenerwowani ludzie. Widziałem młodych, starszych i całe rodziny.
CZYTAJ DALEJ

Biskupi do kapłanów na Wielki Czwartek: Słuchanie siebie nawzajem to wejście na wspólną drogę Bożego prowadzenia

2025-04-11 13:28

[ TEMATY ]

biskupi

Wielki Czwartek

KEP

kapłani

Karol Porwich/Niedziela

Słuchanie, a jeszcze bardziej słyszenie siebie nawzajem, to wejście na wspólną drogę Bożego prowadzenia - piszą biskupi polscy w Liście do kapłanów na Wielki Czwartek 2025 roku.

„Kościół, który idzie, głosi, spotyka się z prześladowaniem, musi rozeznawać bieżące sytuacje i zmieniające się okoliczności, a także mierzyć się z grzechem w sobie i z przebaczeniem dla prześladowców” - piszą biskupi w Liście, dodając zarazem, że „nie ma i nie było takiego Kościoła, w którym pielęgnuje się święty spokój i zamyka się w czterech ścianach”. „Gdyby Bóg miał w swoich planach taki Kościół, nie posyłałby Ducha Świętego. Zesłanie Ducha nie pozwala uczniom zostać w strachu i zamknięciu” - zwracają uwagę biskupi.
CZYTAJ DALEJ

Niemcy: 6 maja Merz ma zostać wybrany na kanclerza

2025-04-11 18:49

[ TEMATY ]

Niemcy

kanclerz

Friedrich Merz

PAP/EPA

Friedrich Merz

Friedrich Merz

Lider CDU Friedrich Merz ma zostać wybrany na kanclerza Niemiec we wtorek 6 maja - poinformował w piątek Reuters. Agencja podała tę wiadomość, powołując się na źródła w macierzystym ugrupowaniu kandydata na szefa niemieckiego rządu.

W środę, sześć tygodni po wyborach do Bundestagu, chadeckie CDU i CSU oraz socjaldemokratyczna SPD uzgodniły tekst umowy koalicyjnej, który toruje drogę do powstania nowego rządu. Na jego czele ma stanąć Merz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję