Reklama

Niedziela Małopolska

Światowy Dzień Pamięci o Ofiarach Wypadków Drogowych

Najskuteczniejsze lekarstwo

Przy sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny w Zabawie powstał pomnik „Przejście”, poświęcony pamięci ofiar wypadków drogowych. Jest to pierwszy i jak na razie jedyny tego typu obiekt w Polsce i Europie. Tutaj również powstało stowarzyszenie „Przejście”, które organizuje różne formy pomocy – psychologiczną, prawną, socjalną, duchową – dla rodzin i bliskich ofiar wypadków.
O idei pomagania osobom przeżywającym traumę po utracie bliskich, o sensie i celowości tej posługi z ks. Zbigniewem Szostakiem, kustoszem sanktuarium, rozmawia Maria Fortuna-Sudor

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MARIA FORTUNA-SUDOR: – Księże Kustoszu, skąd pomysł na zorganizowanie w Zabawie pomocy dla osób, które utraciły bliskich w wypadkach drogowych?

KS. ZBIGNIEW SZOSTAK: – Pomysł zrodził się po wypadku autokaru, którym młodzież z Białegostoku pielgrzymowała do Częstochowy. Zginęło wtedy 9 osób, a wśród nich dwie Karoliny. Ich matki, po roku cierpień i bólu, przyjechały do Zabawy, żeby właśnie tutaj, u bł. Karoliny, szukać wsparcia i duchowej pomocy. Długo rozmawialiśmy na tematy związane z przeżywaniem tragedii, jaką jest utrata dziecka. Wtedy zrodził się pomysł, żeby w Zabawie, gdzie rodzice bł. Karoliny przeżywali śmierć swojej córki, pomagać również tym osobom, zwłaszcza rodzicom, którym życie zafundowało najtrudniejsze doświadczenie – przeżycie śmierci dziecka. Dla nich to jest traumatyczne doświadczenie. Tymczasem historia bł. Karoliny pokazuje, że śmierć jednak nie unicestwia. Owszem, to jest dramat, to jest cierpienie, ale przykład bł. Karoliny pokazuje, że Pan Bóg pozostaje przy tych osobach, że Pan Bóg je wspiera i buduje na tej śmierci czasem wspaniałe dzieła.

– Na początku listopada, na jednym z cmentarzy, spotkałam matkę, która płakała przy grobie dziecka zabitego przed laty przez pijanego kierowcę. W jaki sposób stowarzyszenie „Przejście” może tej kobiecie pomóc?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Przede wszystkim ta kobieta nie może się zamknąć w cierpieniu. Musi się zdecydować, że chce z tym, co nadal przeżywa, przyjechać do Zabawy, aby w sanktuarium spotkać się z ludźmi, którzy doświadczyli podobnej traumy i którzy w czasie spotkań terapeutycznych dzielą się cierpieniem. Wtedy ta cierpiąca matka uświadomi sobie, że nie jest jedyną osobą, która takie nieszczęście przeżywa. U nas spotka innych, którzy ją zrozumieją. Z nimi podzieli się cierpieniem. Będzie też mogła posłuchać tych, którzy przeszli kolejne etapy; od totalnej ciemności przez bunt po nadzieję, związane z przeżywaniem traumy. Uświadomi sobie, że oprócz cierpienia, możliwe jest doświadczenie niesamowitego bogactwa głębi życia.

– Czy to jest możliwe?

– Gdy ktoś po raz pierwszy słyszy takie zapewnienie, mówi: „Ale to są wariaci”. Mogę jednak zapewnić, że owszem, to jest możliwe! Dla osób, które przeżyły tragedię, ale się z nią nie zamknęły, tylko oddały ją Panu Bogu, to cierpienie przynosi wielkie, piękne, duchowe przeżycie, na którym budują kolejny etap swojego życia. Na przykład znam kobietę, która w wypadku straciła córkę. Teraz realizuje się, pomagając dziecku sąsiadów, z którym odrabia lekcje. W ten sposób pokazuje innym, ale przede wszystkim sobie, że nadal jest potrzebna.

– Mówi się, że to czas leczy rany...

Reklama

– Ależ to slogan! Ci, którzy tak twierdzą, po prostu uciekają od prawdy. Czas może tylko tę ranę zabliźnić. Ale w środku nadal trwa stan zapalny. Trzeba świadomego działania, czasem zerwania strupka, który się na ranie utworzył. Bowiem niepoukładane przeżycia psychiczne rodzą ból, cierpienie. To ciągłe stanie w miejscu z tym problemem. Toteż trzeba świadomie podjąć decyzję i zmierzyć się z nim. Świadectwa ludzi, którzy uczestniczą w terapii proponowanej przez ośrodek w Zabawie, przekonują, że nigdy nie będzie czegoś takiego: „Polacy nic się nie stało…”. Stało się. Dramat się stał. Ale można po tej traumie znaleźć cel, nawet radość życia. Nie da się natomiast wrócić do etapu sprzed tragedii. Przecież zniszczono życie, wyrwano rodzicom dziecko. Toteż warto tym osobom dać wsparcie, żeby one mogły ból przekuć na coś innego. Ten dramat śmierci należy przeżyć, stwarzając nową rzeczywistość. Na podstawie cierpienia trzeba budować nowy sens, nową wartość życia.

– A jak powinniśmy się zachowywać wobec ludzi, którzy taką traumę po nagłej śmierci bliskiej osoby przeżywają?

– Po pierwsze, nie silić się na frazesy. Unikać ich. Stwierdzenia: „Będzie dobrze…”, „Jakoś sobie poradzisz…” nic nie dają. One obnażają naszą bezradność. Po drugie, towarzyszyć ludziom przeżywającym żałobę. Być z nimi, wypić herbatę, pójść na spacer. Słuchać ich albo milczeć razem z nimi. Nie silić się też na jakąś wielką filozofię, bo żeby poszukać filozoficznych rozwiązań, trzeba trochę czasu spędzić z tą osobą. Ona ma prawo do zachowania spokoju, do stawiania pytań, do własnych poszukiwań. Możemy jej towarzyszyć w poszukiwaniach jakiegokolwiek sensu w tym bezsensie, który się zdarzył, ale nie warto podsuwać gotowców, bo one niczego nie rozwiążą.

– Na stronie: www.przejscie.com, znalazłam informację o organizowanych w Zabawie spotkaniach terapeutycznych dla rodzin ofiar przemocy i wypadków komunikacyjnych. Dlaczego warto zainteresować się propozycją?

Reklama

– To są spotkania dla rodziców, przyjaciół osób, które zginęły. Uczestniczą w nich ci, którzy zdecydowali się przyjść ze swoim bólem do ludzi. To bardzo ważny krok! Na naszej stronie internetowej znajdują się świadectwa tych, którym te spotkania pomogły. I to jest potwierdzenie ich skuteczności. W czasie warsztatów uczestnicy mogą uzyskać wsparcie psychologa, psychoterapeuty, ale co istotne, te funkcje pełnią także osoby, które wcześniej same doświadczyły takiej traumy, a które się z nią uporały. I te kontakty w grupach, rozmowy z ludźmi, którzy odnaleźli na nowo sens życia, przynoszą pozytywne zmiany. To właśnie od takich osób płynie siła uzdrowienia. Uczestnicy spotkań mają też możliwość skorzystać z pomocy prawnej, socjalnej i duchowej.

– Elementem tych warsztatów jest przebaczenie. Dlaczego jest ono takie istotne w procesie wychodzenia z traumy?

– Przebaczenie jest jak penicylina przy zakażeniu organizmu. Chcemy tym ludziom uświadomić, pokazać, że przebaczenie, to nie jest ich obowiązek, jak często się myśli. Tymczasem to najskuteczniejsze lekarstwo. Jeżeli taka osoba potrafi je zastosować, w czym my pragniemy ją wesprzeć, to proces przebaczenia pomoże jej odzyskać wolność. Wolność od chęci zemsty, od złości, która się w człowieku rodzi, od nienawiści... Przebaczenie da wolność, nawet domagania się odszkodowań czy sprawiedliwości. Jednak najpierw uwolni taką osobę od złego działania cierpienia. To najważniejsze lekarstwo, które można u siebie samego zastosować.

2015-11-10 12:09

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dwóch 18-latków zginęło w wypadku w Chełmie; w aucie było 10 młodych osób

[ TEMATY ]

wypadek

pixabay.com

Dwóch 18-latków zginęło po dachowaniu samochodu, do którego doszło nad ranem w Chełmie (Lubelskie). W środku było 10 młodych osób. Kierujący samochodem był pijany.

Podkom. Kamil Karbowniczek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie przekazał PAP, że ok. godz. 4 w niedzielę przy ul. Ogrodowej w Chełmie kierujący samochodem 19-latek zjechał z drogi, uderzył w słup latarni oświetleniowej i ogrodzenie posesji, po czym pojazd dachował.
CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski do młodych kapłanów: Nasze inicjatywy muszą być budowane na Chrystusie

2025-11-14 20:30

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

kapłani

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Nasze inicjatywy, nawet najbardziej szlachetne, w końcu nie mogą być przede wszystkim naszymi - muszą być one budowane na Chrystusie pod natchnieniem Ducha Świętego. I to są najbardziej istotne kryteria naszej skuteczności czy też nieskuteczności pracy duszpasterskiej - mówił abp Marek Jędraszewski w Zembrzycach podczas Mszy św. w ramach formacji stałej kapłanów z roczników święceń 2020-2024.

W homilii abp Jędraszewski zwrócił uwagę, że we współczesnym świecie człowiek jawi się jako ten, kto temu światu zagraża. Wskazał, że ekologizm obraca się przeciwko człowiekowi odrzucając prawdę o stworzeniu i człowieku stworzonym na Boży obraz i podobieństwo. W tym kontekście zauważył, że kapłani, jako „świadkowie Boga” muszą wejść w konflikt z tym światem.
CZYTAJ DALEJ

Papież: film prowokuje, by zastanowić się nad sobą i swym losem

2025-11-15 12:27

[ TEMATY ]

kino

Leon XIV

Vatican Media

Bądźcie orędownikami wolnego tempa, gdy jest to potrzebne, ciszy, gdy przemawia, odmienności, gdy prowokuje - powiedział Leon XIV podczas audiencji dla przedstawicieli świata kinematografii. Chciałbym odnowić z wami przyjaźń - dodał - ponieważ film jest laboratorium nadziei, miejscem, w którym człowiek zastanawia się nad sobą i swoim losem.

Papież przypomniał, że wkrótce minie 130 lat od pierwszej publicznej projekcji w Paryżu, którą zaprezentowali bracia Lumière 28 grudnia 1895 roku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję