Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Rodzina silna Bogiem

Z Agnieszką i Andrzejem Bołdowskimi – nową parą Domowego Kościoła, rozmawia Piotr Lorenc

Niedziela sosnowiecka 39/2015, str. 5

[ TEMATY ]

Domowy Kościół

Piotr Lorenc

Bp mKaszak wręcza nominację nowej parze Domowego Kościoła - Agnieszce i Andrzejowi Bołdowskim

Bp mKaszak wręcza nominację nowej parze Domowego Kościoła - Agnieszce i Andrzejowi Bołdowskim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

PIOTR LORENC: – Jak długo jesteście Państwo we wspólnocie Domowego Kościoła (DK)?

A. I A. BOŁDOWSCY: – Małżeństwem jesteśmy 17 lat, a w DK – niespełna 7. To dobry, wspaniały czas. To czas wzmożonej pracy nad sobą, naszym małżeństwem, rodziną, czas pokonywania różnych trudności, nauki życia innym życiem, ciągłego porzucania „starego człowieka” i przechodzenia do nowego życia – życia w Chrystusie. Ale przede wszystkim to czas wielkiej łaski Bożej dla każdego z nas z osobna, dla naszego małżeństwa, naszych dzieci, rodziny. Czas zbliżenia do Chrystusa, słuchania Jego słów, otwierania się na drugiego człowieka i nauki zapominania o sobie.

– Jakie względy zadecydowały, że jesteście w Ruchu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

AGNIESZKA: – Kilka lat byłam w oazie młodzieżowej i choć był to krótki czas, stał się punktem zwrotnym w moim życiu. To właśnie na jednej z oaz letnich Pan Bóg przestał być dla mnie tym surowym, nieosiągalnym i niezrozumiałym Bogiem, a stał się Ojcem, którego bardzo potrzebowałam, a Maryja przestała być tylko piękną Panią z jasnogórskiego wizerunku, a stała się najczulszą i najlepsza Matką, której obecność przy mnie, moim mężu i dzieciach odczuwam każdego dnia. Dlatego z wielką radością patrzę dziś na dzieci i młodzież oazową i chciałoby się im powiedzieć: korzystajcie z łaski wspólnoty i nie zmarnujcie jej, kiedy zaczniecie budować swoje rodziny. To wielki dar od Boga, który posłużył się przed laty ks. Franciszkiem Blachnickim.
ANDRZEJ: – Ja nie zasmakowałem daru wspólnoty przed zawarciem związku małżeńskiego. Dlatego nie rozumiałem zachęty i pragnienia mojej żony, aby wstąpić do Domowego Kościoła, gdy po kilku latach małżeństwa, w naszej parafii powstał krąg DK. Nie odczuwałem potrzeby wspólnoty. Wydawało mi się, że wszystko jest dobrze: kochamy się, mamy dwóch wspaniałych synów, jakoś łączymy koniec z końcem. Zachęcił nas ksiądz i małżeństwo, które „pilotowało” krąg. Na pierwsze spotkanie poszedłem dla żony, bo ją kocham, ale na każde kolejne już z pragnienia, bo dane mi było poznać dar wspólnoty, radości, jedności, wzajemnej troski o siebie, nie tylko fizycznej, ale i duchowej, dar wspólnej modlitwy. Usłyszałem Boga, który mówił do mnie po imieniu, gdy ja się wreszcie zatrzymałem w biegu życia i znalazłem czas, aby Go posłuchać. Po raz pierwszy usiadłem z żoną do wspólnego dialogu, bo choć wydawało nam się wcześniej, że dużo ze sobą rozmawiamy, to dialog małżeński jest innym czasem. Już nie my, po ludzku, staramy się rozwiązywać różne sprawy, często tylko te ziemskie i trudne, skupione wokół nas i naszej rodziny, ale zasiadając raz w miesiącu z Biblią na stole i zapaloną świecą odpowiadamy na zaproszenie Boga Ojca, który chce z nami wspólnie rozmawiać, rozwiązywać nasze problemy, pomagać nam stanąć w prawdzie przed sobą i współmałżonkiem, pomaga podejmować właściwe decyzje dotyczące wychowania naszych dzieci i działania, zauważyć otrzymywane dobro i ludzi wokół nas, pomaga nieść krzyże codzienności.

– Jak przyjęliście wybór na parę diecezjalną Domowego Kościoła?

AGNIESZKA I ANDRZEJ: – Będąc we wspólnocie musimy sobie uświadomić, że jest czas brania, ale i czas dawania. My osobiście uważamy, że jest to czas, który wymaga wyrzeczeń, ale daje dużo radości, otwiera nas na drugiego człowieka, na siebie nawzajem, na działanie łaski Bożej, zmienia małżeństwo i rodzinę. Ostatnie 2 lata to dla nas i naszych dzieci czas trudnych doświadczeń, ale i czas ogromnego działania łaski Bożej i opieki Matki Bożej. To czas, w którym doświadczyliśmy siły otrzymywanej ze wspólnej modlitwy rodzinnej, małżeńskiej, dialogu małżeńskiego, modlitwy i pomocy naszej wspólnoty. To, co otrzymaliśmy, chcemy ofiarować. Jesteśmy świadomi swoich słabości, nieumiejętności i prostoty, ale zdajemy się na działanie Boga.

– Jakie zadania stoją przed parą diecezjalną?

Reklama

– Para diecezjalna DK odpowiedzialna jest za Domowy Kościół w diecezji, za kręgi, które już powstały, jak i te, które powstaną. Współpracuje z moderatorem diecezjalnym Ruchu Światło-Życie, parą krajową DK, utrzymuje łączność z biskupem diecezjalnym oraz troszczy się o kontakty z innymi ruchami. Ruch Światło-Życie i jego gałąź rodzinna – Domowy Kościół – to wspaniała propozycja nowej drogi, drogi do Boga dla dzieci, młodzieży, małżeństw, ale tylko jedna z wielu. Dlatego zadania, które przed nami stoją, chcielibyśmy realizować w duchu jedności DK z Ruchem Światło-Życie i całym Kościołem.

– Czy pojawiły się nowe pomysły, które chcecie realizować?

– To zbyt krótki czas od przejęcia posługi, aby mówić o konkretnych pomysłach i inicjatywach. Jest naszym pragnieniem, żeby jak najwięcej małżeństw odnalazło swoją drogę do Boga.

2015-09-24 12:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Domowy Kościół – gałąź rodzinna Ruchu Światło-Życie

Niedziela sandomierska 52/2012, str. 4-5

[ TEMATY ]

Domowy Kościół

Ks. Adam Stachowicz

Dzień Wspólnoty – Stalowa Wola

Dzień Wspólnoty – Stalowa Wola
Niewątpliwie święta Bożego Narodzenia, to święta najbardziej rodzinne. Już wieczerza wigilijna gromadzi rodzinę razem. Atmosfera pełna życzliwości, wspólne kolędowanie czy rodzinne przeżycie Pasterki buduje jedność i trwałość rodziny. W tej atmosferze chyba każdy, kto w sercu swoim zachowuje choć promyk miłości, współczuje błąkającej się i poszukującej schronienia Rodzinie Józefa i Maryi, którzy spodziewają się rychłego narodzenia Jezusa. Rodzina z Nazaret nie ma gdzie głowy schronić i każdy z nas chętnie w tę noc i w te Święta zaprosiłby Ją do siebie. Czy tak jest również w naszych rodzinach? Czy małżeństwa i rodziny chętnie zapraszają do swojego życia Jezusa? Czy chcą żyć pod opieką Świętej Rodziny Nazaretańskiej? Teoretycznie wydaje się, że tak. Zaprosić jednak Jezusa do swojego życia czy małżeństwa, to wielka sprawa i spore zobowiązanie. Wiedzą o tym członkowie Domowego Kościoła - gałęzi rodzinnej Ruchu Światło-Życie. Oni już kiedyś dokonali wyboru, podjęli zobowiązanie i teraz ciągle na nowo odnawiają w małżeństwach i rodzinach podjętą niegdyś decyzję.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Leon XIV przyjął kierownictwo Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich

2025-09-12 16:56

[ TEMATY ]

Watykan

Leon XIV

Vatican Media

W piątek 12 września arcybiskup Thibault Verny został przyjęty na audiencji przez Jego Świątobliwość Papieża Leona XIV poinformowała Papieska Komisja ds. Ochrony Małoletnich. Towarzyszył mu biskup Luis Manuel Alí Herrera, sekretarz Komisji. Było to pierwsze oficjalne spotkanie przewodniczącego Komisji z Ojcem Świętym po jego mianowaniu 15 lipca - zaznaczono.

Arcybiskup Verny poprosił o audiencję, aby osobiście wyrazić wdzięczność Ojcu Świętemu za zaufanie, jakim go obdarzył, powołując na stanowisko, oraz aby przedstawić drugi roczny raport dotyczący polityki i procedur ochrony w Kościele - czytamy w komunikacie.
CZYTAJ DALEJ

Co Jezus i Maryja przekazali s. Łucji w Pontevedra? Mało znane objawienie

2025-09-13 08:01

[ TEMATY ]

pierwsze soboty miesiąca

objawienia fatimskie

Polski.fr

Figurka Dzieciątka Jezusa w miejscu objawienia z 15 lutego 1926 r

Figurka Dzieciątka Jezusa w miejscu objawienia z 15 lutego 1926 r

Choć w tym roku mija dokładnie 100 lat od objawienia Dzieciątka Jezus i Matki Bożej s. Łucji dos Santos, to jednak nie jest ono powszechnie znane. A była tam mowa o nabożeństwie, które jest szczególnym narzędziem do wyproszenia pokoju na świecie, tak bardzo potrzebnego zwłaszcza współcześnie. Przypominamy najważniejsze fakty z okazji 108. rocznicy piątego objawienia Maryi dzieciom fatimskim 13 września 1917 r.

Do objawienia w Pontevedra doszło 10 grudnia 1925 r. Wizjonerka fatimska Łucja dos Santos, wtedy już jedyna żyjąca z trojga dzieci, które widziały Maryję w 1917 r., była postulantką w Zgromadzeniu Sióstr Świętej Doroty (tzw. Doroteuszki). Klasztor znajdował się w hiszpańskiej miejscowości Pontevedra.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję