W 1980 r. zrozumieliśmy, że wspólnota może zwyciężyć – te słowa zawarł m.in. w swoim przemówieniu obecny na uroczystościach prezydent Polski Andrzej Duda. 30 sierpnia przed bramą Stoczni Szczecińskiej zebrali się działacze „Solidarności”, samorządowcy, reprezentanci wielu instytucji oraz mieszkańcy Szczecina, by uczcić rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych.
– Stoję przed ludźmi, którzy kładli podwaliny naszej wolności – mówił Andrzej Duda. Prezydent zaznaczył, że 35. rocznica Porozumień Sierpniowych jest wydarzeniem niezwykle ważnym i przełomowym. – Wtedy nie tylko zrozumieli moi Rodacy, że są wspólnotą, ale też zrozumieli, że wspólnota może zwyciężyć, że władza stojąc przed milionami obywateli boi się po raz drugi wyciągnąć broń i otworzyć ogień – wskazał Prezydent Polski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tuż po przemówieniach Piotra Dudy przewodniczącego NSZZ „Solidarność” oraz prezydenta Polski Andrzeja Dudy odbyła się uroczysta Msza św. pod przewodnictwem abp Andrzeja Dzięgi, metropolity szczecińsko-kamieńskiego. Podczas niej, w swojej homilii, Ksiądz Arcybiskup mówił o „Solidarności” w duchu pracy, trudu robotników, którzy 35 lat temu postanowili walczyć o swoje prawa, o „Solidarność” w duchu miłości i wzajemnej pomocy.
– Solidarni, to niosący Polskę w sercu. Jeśli my się o Polskę nie upomnimy, także pośród innych narodów świata, któż się o nią upomni? – pytał Ksiądz Arcybiskup dodając: – „Solidarność” nie przegrała, „Solidarność” nie umarła, „Solidarność” żyje i patrzy przed siebie. Niech się odbuduje i ożyje na nowo.
Po Mszy św. delegacje, z Panem Prezydentem na czele, złożyły kwiaty pod tablicą poświęconą ofiarom grudnia 1970 r. Ten symboliczny gest poprzedziła modlitwa za zmarłych i poległych podczas pacyfikacji dokonanej przez komunistyczne władze.