Reklama

Niedziela Lubelska

Lekcja historii i patriotyzmu

Parafia pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Abramowie ma już 90 lat. Została utworzona w sierpniu 1925 r. przez bp. Mariana Leona Fulmana. Obecnie jej proboszczem jest ks. Wojciech Szlachetka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W jubileuszowym roku mieszkańcy Abramowa przeżywali wyjątkową uroczystość – odsłonięcie wzniesionego tuż przy kościele pomnika ku czci żołnierzy z Abramowa i okolic, którzy walczyli i oddali życie za wolną Polskę. Osobą symbolizującą tych żołnierzy jest Jan Flisiak ps. „Chłopicki”, mieszkaniec Abramowa, oficer Armii Krajowej, którego umiejętności dowódcze i konspiracyjne uczyniły go ważną postacią regionu. Na obelisku znajdują się słowa: „W hołdzie żołnierzom AK, BCH, WiN pod dowództwem kpt. Jana Flisiaka, ps. Chłopicki, poległym w walce o wolną Polskę z niemieckim i komunistycznym reżimem w latach 1939-1950”. Kpt. Jan Flisiak ps. „Chłopicki” wychował się i mieszkał w Abramowie. Zarówno stąd, jak i z ościennych miejscowości wywodziło się wielu żołnierzy, którzy za niepodległość i niezawisłość ojczyzny oddali życie. Pomnik ma na celu oddanie im hołdu, a także przywrócenie do świadomości społecznej, a zwłaszcza świadomości najmłodszego pokolenia, prawdy ważnych dni, które przez lata zniewolenia komunistycznego chciano wymazać z pamięci. Ceremonii odsłonięcia pomnika dokonali Wacław Kołodziej – mieszkaniec Glinnika, a zarazem przedstawiciel pokolenia czasu wojny wraz ze swoimi wnuczkami: Agnieszką Jankowską i Martą Kołodziej.

Historyczna uroczystość rozpoczęła się Mszą św. w intencji ojczyzny, sprawowaną przez kapłanów z okolicznych parafii pod przewodnictwem dziekana ks. Piotra Jastrzębskiego. Wojskową oprawę ceremonii przygotował pododdział z pocztem sztandarowym i orkiestrą z batalionu dowodzenia Wielonarodowej Brygady w Lublinie. W niecodziennym wydarzeniu uczestniczyli m.in. przedstawiciele władz wojewódzkich i powiatowych, samorządowcy z Abramowa, strażacy oraz mieszkańcy gminy, w tym młodzież szkolna. Szczególnymi gośćmi byli Jerzy Wójtowicz z Lublina – siostrzeniec kpt. Jana Flisiaka oraz Maria Rodak – kombatantka Batalionów Chłopskich, żona legendarnego dowódcy BCH płk. Stefana Rodaka ps. „Rola”. Ciekawy program patriotyczny zaprezentował chór „Zorza” z Markuszowa. Religijno-patriotyczne spotkanie przygotował komitet organizacyjny przy parafii pw. Matki Bożej Szkaplerznej i Urzędzie Gminy w Abramowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jan Flisiak urodził się 16 lipca 1921 r. w Abramowie. Przyszedł na świat w rodzinie chłopskiej, której synowie byli wierni Bogu i ojczyźnie (ojciec był żołnierzem podczas I wojny światowej oraz wojny polsko-bolszewickiej w 1920 r.). Jan, jako jeden z najzdolniejszych absolwentów szkoły powszechnej, otrzymał gminne stypendium na kontynuowanie nauki w gimnazjum im. ks. A. J. Czartoryskiego w Puławach. W czerwcu 1939 r. zdał tzw. małą maturę. Wychowany na gorliwego patriotę, w styczniu 1940 r. wstąpił do Związku Walki Zbrojnej. Równocześnie kształcił się w liceum budowlanym w Lublinie oraz w konspiracyjnej podchorążówce Armii Krajowej. Jak podają jego biografowie – L. Kozak i P. Wójtowicz – zajmował się kolportażem konspiracyjnej prasy oraz likwidowaniem zdrajców i konfidentów gestapo. Ze względów bezpieczeństwa, po trzech latach pracy na terenie Lublina przeniósł się w okolice Poniatowej, a następnie Lubartowa, gdzie w ramach Batalionów Chłopskich zorganizował własny oddział zbrojny, podporządkowany AK. „Chłopicki” prowadził działalność partyzancką, aż do wkroczenia Armii Czerwonej. Z powodu licznych aresztowań żołnierzy AK przez NKWD, rozwiązał oddział. W wyniku zdrady został aresztowany przez NKWD i osadzony na Zamku Lubelskim w celi śmierci. W nocy z 18 na 19 lutego 1945 r. „Chłopicki” uciekł z więzienia i ukrył się w okolicach Abramowa, organizując zbrojną partyzantkę. Po ponownym aresztowaniu został osadzony we Wronkach. W czerwcu 1946 r. na skutek licznych starań rodziny został przedterminowo zwolniony i wrócił do domu. Mimo choroby (gruźlica) znów włączył się w działalność konspiracyjną. Ponownie został aresztowany i osadzony we Wronkach z wyrokiem dożywocia. Zmarł 17 marca 1950 r. w więzieniu. Wyroki wydane przez Wojskowy Sąd Garnizonowy i Wojskowy Sąd Rejonowy w Lublinie zostały unieważnione dopiero w 1993 r.

Reklama

Przywrócenie pamięci jednego z licznych mieszkańców Abramowa, którzy dla ojczyzny poświęcili swoje życie, było możliwe dzięki współpracy i zaangażowaniu proboszcza ks. Wojciecha Szlachetki, wójta gminy Artura Chomika oraz Leszka Kozaka – przewodniczącego społecznego komitetu budowy pomnika, historyka i społecznika z Abramowa.

* * *

Parafia w Abramowie serdecznie zaprasza do udziału w uroczystościach odpustowych ku czci Matki Bożej z góry Karmel. Główna Msza św. odpustowa zostanie odprawiona w niedzielę 19 lipca o godz. 12. Podczas Liturgii z udziałem bp. Ryszarda Karpińskiego oraz władz zakonu karmelitańskiego oficjalnie rozpoczną się obchody 90-lecia parafii oraz jubileusz 50-lecia kapłaństwa o. prof. Pawła Placyda Ogórka. Przed Eucharystią (o godz. 11.15) zaplanowany jest koncert muzyków z Filharmonii Lubelskiej pod kierownictwem Rudolfa Steinera, organisty z archikatedry lubelskiej.

2015-07-09 11:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

20-lecie działalności POAK w Oleśnicy

Akcja Katolicka im. ks. inf. Franciszka Sudoła działająca przy parafii NMP Matki Miłosierdzia w Oleśnicy świętowała 20-lecie działalności. Uroczystość, która odbyła się 21 października połączona została z dniem skupienia POAK całej archidiecezji.

Jubileuszowej Mszy św. przewodniczył ks. Łukasz Piłat, diecezjalny asystent AK. W homilii kapłan zwrócił uwagę na to, że każdy uczeń Chrystusa jest nie tylko w Niego wpatrzony, ale Go naśladuje. Tłumaczył, że skoro Chrystus nie przyszedł po to, aby Mu służono, lecz aby służyć, to każdy z nas jest do tej służby wezwany. Jako przykład podał działalność Akcji Katolickiej. - Dobrze wiemy, że działalność i aktywność Akcji Katolickiej, nie służy tylko jej członkom. Stowarzyszenie to służy Bogu, Kościołowi i ludowi Bożemu - mówił ks. Łukasz Piłat. Kaznodzieja przypominając cele do jakich powinni dążyć członkowie POAK przywołał zdanie Ojca Świętego, Jana Pawła II, który mówił ,, Tylko ten, kto ma, może dawać. A działacz Akcji Katolickiej jest właśnie po to, by dawać, miłować, oświecać, przynosić pokój i radość. Akcja Katolicka winna zdecydowanie zmierzać do świętości". - To podstawowy cel nie tylko każdej osoby należącej do Akcji Katolickiej, ale każdego z nas - nauczał. Na zakończenie ks. Łukasz podziękował członkom Akcji Katolickiej za ich zaangażowanie w rozwój wrocławskiego Kościoła. Zaznaczył, że ich działalność i postawa szerzą Królestwo Boże w świecie.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję