Reklama

Wiadomości

Europosłowie ostrzegają przed turystyką aborcyjną finansowaną przez Unię Europejską

W czasie wysłuchania publicznego Parlamentu Europejskiego w sprawie Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej „My Voice, My Choice” europosłowie ostrzegali przed unijnie finansowaną turystyką aborcyjną i stanęli w obronie praworządności, suwerenności narodowej oraz godności ludzkiej. Europejska Federacja ONE OF US zaapelowała do eurodeputowanych, by priorytetowo wspierali polityki oferujące realną pomoc kobietom w ciąży, chroniące osoby z niepełnosprawnościami i broniące godności ludzkiej na każdym etapie życia.

2025-12-09 11:56

[ TEMATY ]

parlament

aborcja

Witold Dudziński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parlament Europejski przeprowadził 2 grudnia oficjalne wysłuchanie Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej (EIO) „My Voice, My Choice” (MVMC), która proponuje stworzenie unijnego mechanizmu finansowania turystyki aborcyjnej. Wysłuchanie, zorganizowane wspólnie przez komisje FEMM, PETI, LIBE, SANT i DEVE, zgromadziło europosłów z kilku grup politycznych oraz komisarz Hadję Lahbib. Podczas prezentacji inicjatywy przez jej promotorów wielu europosłów zwracało uwagę na poważne problemy prawne, etyczne i społeczne związane z tym projektem.

Na wstępie europosłowie przypomnieli, że najsilniejszą Europejską Inicjatywą Obywatelską w historii UE jest ONE OF US. Jak podkreślił poseł Paolo Inselvini (ECR, Włochy): „żadna inna inicjatywa nie zmobilizowała obywateli tak mocno jak ONE OF US”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W trakcie wysłuchania europosłowie wskazywali również na niezgodność inicjatywy MVMC z traktatami UE. Luksemburski eurodeputowany Fernand Kartheiser (ECR) przypomniał, że „traktaty UE chronią prawo do życia”, ostrzegając, że „gdyby Komisja Europejska podjęła działania na podstawie ‘My Voice My Choice’, naruszyłaby prawo unijne”. Chorwacki eurodeputowany Tomislav Sokol (EPP) dodał, że aborcja „nie jest prawem człowieka”, zauważając, że „żaden traktat międzynarodowy nie uznaje aborcji za prawo, a zatem nie może być finansowana przez Unię Europejską”. Ich wystąpienia podkreślały, że ingerowanie w kompetencje dotyczące aborcji prowadziłoby do naruszenia zasady pomocniczości i suwerenności państw członkowskich w obszarach etycznie wrażliwych.

Kilku europosłów zwróciło uwagę, że propozycja MVMC grozi stworzeniem mechanizmu wywierającego presję na państwa, których prawo chroni życie nienarodzonych lub oferuje silne wsparcie dla macierzyństwa. Słoweński europoseł Matej Tonin (EPP) oraz słowacka europosłanka Miriam Lexmann (EPP) ostrzegali, że „jakikolwiek mechanizm finansowy na poziomie UE nie może podważać państw członkowskich”, podkreślając, że „zasada pomocniczości jest gwarancją demokratycznego samostanowienia”. Francuska europosłanka Laurence Trochu (ECR) stwierdziła, że żądanie unijnego finansowania turystyki aborcyjnej „wyraźnie wykracza poza kompetencje UE i narusza suwerenność państw członkowskich”.

Podnoszono również wątpliwości dotyczące motywacji i finansowania kampanii MVMC. Włoski europoseł Paolo Inselvini (ECR) przypomniał, że „aborcja musi pozostać kompetencją krajową” i pytał, czy inicjatywa rzeczywiście odzwierciedla wolę obywateli, czy też „pochodzi skądinąd”. Hiszpańska europosłanka Margarita de la Pisa (PfE) dodała, że inicjatywa MVMC „jest finansowana przez organizacje zarabiające na aborcji, takie jak Planned Parenthood”, jednocześnie przypominając, że „prawa kobiet obejmują również ochronę macierzyństwa”. Zaapelowała do organizatorów, „by nie atakowali tych, którzy wspierają macierzyństwo”.

Reklama

Nawiązując do tych uwag, maltański eurodeputowany Peter Agius (EPP) podniósł istotne kwestie praworządności i demokracji, pytając: „Jak moglibyśmy wytłumaczyć Maltańczykom, że UE zlekceważyła ich wolę?”. Z kolei polska europosłanka Mirosława Nykiel (EPP), mimo że podziela poglądy MVMC w kwestii aborcji, skrytykowała inicjatywę za brak przejrzystości finansowej. Potępiła również przedstawianie europosłów EPP jako ekstremistów tylko dlatego, że nie zgadzają się z postulatami MVMC, a także presję wywieraną na europosłów, by powstrzymać się od wyrażania odmiennych opinii.

ONE OF US przypomina, że propozycja MVMC nie tylko podważyłaby traktaty UE i prawo do życia, lecz także ułatwiłaby dokonywanie aborcji selekcyjnych ze względu na niepełnosprawność w innych krajach, wzmacniając praktyki eugeniczne i naruszając artykuł 21 Karty Praw Podstawowych UE, który zakazuje dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność. Obawy te są uzasadnione, jeśli UE nieświadomie stworzyłaby mechanizmy pogłębiające nierówności i szkodzące najbardziej bezbronnym.

Kobiety w całej Europie coraz częściej domagają się lepszego wsparcia w macierzyństwie, a nie unijnych mechanizmów finansowania aborcji. Prawdziwe prawa kobiet wymagają konkretnych środków społecznych - wsparcia finansowego, opieki medycznej, żłobków i ochrony w miejscu pracy - zamiast promowania „eksportu” aborcji za granicę.

Prezes ONE OF US, prof. Tonio Borg, potwierdził zaangażowanie organizacji w obronę prawa unijnego i zasad demokracji. Stwierdził: „Dzisiejsze wysłuchanie było nacechowane silnymi twierdzeniami ideologicznymi, ale ideologia nigdy nie może stać ponad traktatami UE. Komisja Europejska musi respektować granice kompetencji UE. Traktaty są jasne: kwestie życia należą do państw członkowskich, a nie do Brukseli”.

Reklama

Prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia i Fundacji JEDEN Z NAS Jakub Bałtroszewicz podkreśla, że cieszy go duże zaangażowanie eurodeputowanych, również z Polski przeciwko inicjatywie. „W ostatnich tygodniach we wszystkich krajach UE, w tym w Polsce nastąpiła duża mobilizacja. Dzięki narzędziom przez nas udostępnionym, skrzynki europosłów zostały dosłownie zasypane dziesiątkami wiadomości od obywateli, którzy nie zgadzają się by UE finansowała turystykę aborcyjną z publicznych pieniędzy. Ta mobilizacja to mocny sygnał dla Komisji Europejskiej, która teraz ma czas do 1 marca, aby podjąć i opublikować decyzję w sprawie inicjatywy”.

ONE OF US apeluje zatem do instytucji europejskich o jednoznaczne odrzucenie propozycji przedstawionych w inicjatywie „My Voice, My Choice”, o poszanowanie traktatów, ochronę zasady pomocniczości oraz respektowanie demokratycznej władzy państw członkowskich. UE musi priorytetowo wspierać polityki oferujące realną pomoc kobietom w ciąży, chroniące osoby z niepełnosprawnościami i broniące godności ludzkiej na każdym etapie życia.

„Naszą odpowiedzią powinno być przekonywanie do wzmocnienia pomocy rodzinom i samotnym kobietom w ciąży, tak aby miały poczucie bezpieczeństwa emocjonalnego oraz materialnego i mogły w spokoju stanąć po stronie życia. Bo właśnie wtedy potrzebna jest prawdziwa pomoc” - podkreśla Krzysztof Zuba z Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia - polski przedstawiciel w Europejskiej Federacji ONE OF US.

Europejska Federacja ONE OF US zrzesza 50 organizacji pozarządowych z 18 krajów Europy. Każda z nich udziela praktycznego wsparcia kobietom i mężczyznom w zakresie macierzyństwa, ojcostwa, rodzicielstwa i życia rodzinnego. Misją ONE OF US jest ochrona godności ludzkiej na poziomie unijnym, zgodnie z wolą 1,89 miliona obywateli, którzy podpisali najbardziej udaną Europejską Inicjatywę Obywatelską w historii UE. Dzięki statusowi lobbysty w instytucjach unijnych może skutecznie działać i domagać się o ochronę prawa do życia w Europie. Jej polskim współzałożycielem jest Fundacja JEDEN Z NAS, a członkiem - Polska Federacja Ruchów Obrony Życia.

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polscy europosłowie na temat raportu o równości kobiet i mężczyzn w UE

[ TEMATY ]

parlament

Monika Książek

Parlament Europejski na sesji w Strasburg 10 marca przyjął raport nt. równości kobiet i mężczyzn w Unii Europejskiej autorstwa Marca Tarabelli. Jest w nim W związku z tym KAI zadało wszystkim polskim europosłom pytania w tej sprawie.

Poniżej publikujemy odpowiedzi, które otrzymaliśmy: KAI: Czy zna Pan/Pani poseł raport Tarabelli i słyszał Pan/Pani o petycji obywatelskiej w tej sprawie? Ryszard Czarnecki (PIS) - Tak, znam niestety i być może znam go najlepiej ze wszystkich posłów w Parlamencie Europejskim – poza sprawozdawcą Belgiem (Walonem) Tarabellą. Otóż jako wiceprzewodniczący PE prowadziłem debatę nad tym sprawozdaniem. Oceniam ten raport źle, w przeciwieństwie do świetnej inicjatywy obywatelskiej, która była przejawem właśnie „obywatelskiego nieposłuszeństwa” na ideologiczny bełkot. Karol Karski (PIS) - Tak, znam raport i petycję. Raport pana Tarabelli to kolejna odsłona tej samej walki ideologicznej, w którą Parlament Europejski nieustannie się wikła, choć nie ma do tego żadnego uprawnienia. Kolejna próba, których było już wiele, narzucania państwom członkowskim lewackiej wizji aborcji, jako prawa kobiety (jedną z takich prób, w poprzedniej kadencji, firmował również pan Tarabella). Agnieszka Kozłowska-Rajewicz (PO) - Tak, znam raport. Jego końcowa wersja zawierała wiele treści zaproponowanych przez EPP i była znacznie bliższa naszemu stanowisku niż wersja początkowa. Wartości rodzinne, prawo do macierzyństwa i równego traktowania na rynku pracy, luka placowa i emerytalna, bieda kobiet wywołana nierównym uczestnictwem w rynku oraz zwalczanie przemocy zostały dzięki temu odpowiednio mocniej zaznaczone. Słyszałam o petycji i głosowałam także za poprawkami przywołującymi rezolucję o zasadzie pomocniczości. Zbigniew Kuźmiuk (PIS) - Rzeczywiście w 2013 roku Parlament Europejski przegłosował rezolucję, w której wyraźnie stwierdził, że "tworzenie i implementacja polityki związanej z prawami seksualnymi oraz reprodukcyjnymi oraz edukacją seksualną w szkołach jest kompetencją państw członkowskich". Niestety mimo tego co jakiś czas w PE pojawiają się inicjatywy, które próbują podważyć tę oczywistość i takim dokumentem był raport belgijskiego europosła z frakcji europejskiej lewicy Marca Tarabelli poświęcony "postępom w zakresie równości kobiet i mężczyzn w UE w roku 2013. Niestety mimo sprzeciwu społecznego organizowanego na portalach społecznościowych czego wyrazem było złożenie kilkudziesięciu tysięcy podpisów raport został w ostatni wtorek przyjęty i to ogromną większością głosów 441 za do 205 przeciw. Stanisław Ożóg (PIS) - Tak, znam ten raport oraz otrzymałem kilka listów dotyczących zarówno raportu Tarabelli jak również raportu Panzeriego. KAI: Czy podobnie jak 60 tys. obywateli UE uważa Pan/Pani z tekstu raportu Tarabelli powinny zostać usunięte jakiekolwiek odniesienia do aborcji? Ryszard Czarnecki (PIS) - Tak, podobnie jak dziesiątki tysięcy ludzi w całej Europie, którzy podpisali tą petycję i miliony, którzy myślą podobnie – uważam, że takie „uideologicznianie” raportu, w którym przecież są słuszne postulaty, np. zrównania płacy kobiet i mężczyzn na tych samych stanowiskach, jest z jednej strony złe z punktu widzenia ochrony życia poczętego i szerzej – tego, co nazywamy „cywilizacją miłości”, ale też rykoszetem uderza w uzasadnione postulaty „równości płacowej”. Karol Karski (PIS) - Tuż przed głosowaniem liczba osób, które poparły tą petycję, sięgnęła prawie 150.000. Ale osób sprzeciwiających się włączeniu aborcji do tego tekstu są miliony. Bardzo przykre, że ich głos jest ignorowany. Podobnie jak oni uważam, że Parlament Europejski w swoich rezolucjach poświęconych równości kobiet i mężczyzn powinien zajmować się realnymi problemami, których nie brakuje, a nie sporami ideologicznymi, które przysłaniają problemy rzeczywiste. Agnieszka Kozłowska-Rajewicz (PO) - Nie zgadzam się z zapisami w raporcie, dotyczącymi aborcji, i podobnie jak moja grupa polityczna głosowałam przeciwko nim. Zbigniew Kuźmiuk (PIS) - Niestety przegłosowano w tym raporcie zapisy o powszechnym dostępie do aborcji ale na szczęście udało się w nim przeforsować poprawkę między innym mojej frakcji ECR "o poszanowaniu wyłącznej kompetencji państw członkowskich w zakresie formułowania i realizowania polityki dotyczącej zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego oraz wiążących się z nimi praw".
CZYTAJ DALEJ

Wspomnienie Matki Bożej Loretańskiej

[ TEMATY ]

loretańska

Wlodzimierz Redzioch / Niedziela

Święty Domek w Loreto

Święty Domek w Loreto

Kult Matki Bożej Loretańskiej wywodzi się z sanktuarium domu Najświętszej Maryi Panny w Loreto. Jak podaje tradycja, jest to dom z Nazaretu, w którym Archanioł Gabriel pozdrowił przyszłą Matkę Boga i gdzie Słowo stało się Ciałem.

Sanktuarium w Loreto koło Ankony (we Włoszech) jest pierwszym maryjnym sanktuarium o charakterze międzynarodowym i stało się miejscem modlitw wiernych. Wewnątrz Domku nad ołtarzem umieszczono figurę Matki Bożej Loretańskiej, przedstawiająca Maryję z Dzieciątkiem na lewej ręce. Rzeźba posiada dwie charakterystyczne cechy: jedna dalmatyka okrywa dwie postacie, a twarze Matki Bożej i Dzieciątka mają ciemne oblicza. Pośród kaplic znajdujących się w bazylice warto wspomnieć Kaplicę Polską, ozdobioną freskami w latach 1920-1946, przedstawiającymi dwa wydarzenia z historii Polski: zwycięstwo Jana III Sobieskiego pod Wiedniem oraz cud nad Wisłą.
CZYTAJ DALEJ

Mija 100 lat od objawień wzywających do nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca

2025-12-11 07:44

[ TEMATY ]

Fatima

Łucja Dos Santos

Coimbra – Muzeum S. Łucji/ zdjęcia: Grażyna Kołek

10 grudnia 1925 r. Matka Boża ukazała się Łucji z Dzieciątkiem Jezus w jej celi zakonnej.

Do objawienia w Pontevedra doszło 10 grudnia 1925 r. Wizjonerka fatimska Łucja dos Santos, wtedy już jedyna żyjąca z trojga dzieci, które widziały Maryję w 1917 r., była postulantką w Zgromadzeniu Sióstr Świętej Doroty (tzw. Doroteuszki). Klasztor znajdował się w hiszpańskiej miejscowości Pontevedra.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję