Reklama

Prosto i jasno

Afera taśmowo-rządowa

Afera wskazuje na niebezpieczne związki wielkiego biznesu i polityków.

Niedziela Ogólnopolska 25/2015, str. 40

Pio Si/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy przed rokiem wybuchła tzw. afera podsłuchowa (taśmowa), ówczesny premier Donald Tusk obiecał, że w ciągu kilku miesięcy sprawa zostanie wyjaśniona, a winni – zarówno podsłuchani politycy, jak i ci, którzy ich nagrali – będą ukarani. PiS domagał się wówczas powołania komisji śledczej do zbadania tej afery, ale PO nie zgodziło się na jej powołanie.

Obecnie, po ujawnieniu akt śledztwa w tej sprawie, premier Ewa Kopacz jednym ruchem wymiotła z rządu ministrów, którzy pojawili się na tzw. taśmach prawdy. Odeszli również Radosław Sikorski i Bartłomiej Sienkiewicz. Nie chce odejść jedynie Paweł Wojtunik, szef CBA, do którego premier również utraciła zaufanie. O co w tym wszystkim chodzi?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przypomnę, że Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga prowadząca śledztwo w sprawie podsłuchiwania kilkudziesięciu osób z kręgu polityki, biznesu oraz byłych i obecnych funkcjonariuszy publicznych – mówił o tym w Sejmie prokurator generalny Andrzej Seremet – nie dopatrzyła się w ich wypowiedziach przestępstwa, a zarzuty postawiono jedynie osobom podsłuchującym. Dopiero po opublikowaniu na Facebooku przez Zbigniewa Stonogę kilkuset tomów akt zgromadzonych przez prokuraturę w tej sprawie wybuchła prawdziwa sensacja. Do Polaków dotarło, że te materiały ukazują skandaliczny obraz rządzących, ich knajacki styl rozmawiania i zachowania się, a przede wszystkim ich nieliczenie się z dobrem państwa. Przykładowo przypomnę, że w rozmowie wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem padają słowa o pompowaniu miliardów złotych ze spółek Skarbu Państwa do prywatnego biznesu. Czyli szef CBA o tym wie, wie o tym również min. Bieńkowska – i nie reagują. Ta rozmowa, w której pada wiele wulgarnych słów, kończy się tylko śmiechem... To ludzi zabolało.

Przechodząc do analizy sytuacji i szybko dziejących się wydarzeń – jak uważają jedni, czystka w rządzie była operacją odgórnie sterowaną, a jej celem był wewnętrzny przewrót w ekipie władzy, aby premier Kopacz mogła przejąć pełną władzę nad wszystkimi frakcjami w PO. Gdyby to była prawda, znaczyłoby, że premier nie liczy się z powagą sytuacji, a jedynie toczy wojnę we własnych, partyjnych szeregach.

Inne wytłumaczenie, znacznie bliższe prawdy, jest takie, że mamy do czynienia z akcją kontrolowaną przez dawnych oficerów WSI, której celem jest wpływanie na rządzących, aby nadal korzystać z rozwiązań politycznych dla poszerzania swego biznesu. Jak uważa Cezary Gmyz, afera wskazuje na niebezpieczne związki wielkiego biznesu i polityków, a ma to potwierdzać fakt, że jednym z głównym bohaterów podsłuchów jest Jan Kulczyk, a dokładniej, planowane przez niego inwestycje energetyczne, które mogą zagrozić polskiemu górnictwu i polskiej energetyce.

W związku z powagą sytuacji politycznej pierwszym wnioskiem, jaki pojawił się w Sejmie, jest ponowienie apelu o powołanie sejmowej komisji śledczej. Być może teraz ona powstanie. Drugi wniosek – złożony przez SLD – to apel o samorozwiązanie Sejmu i rozpisanie nowych wyborów. W uzasadnieniu napisano, iż państwo jest tak słabe, że gorzej być nie może.

Wracając do początku tego tekstu: do tych dymisji powinno było dojść rok temu, a przede wszystkim należało wówczas ujawnić treść taśm i ukarać winnych, a nie czynić to dopiero teraz, ze strachu przez spodziewaną utratą władzy. Dla Polski byłoby lepiej, żeby zarówno ci niechlubni bohaterowie kompromitujących nagrań, jak i cały rząd PO-PSL zeszli ze sceny politycznej od razu po ujawnieniu taśm prawdy.

Na koniec pytanie: czy solidarnie ze zdjętymi ministrami i marszałkiem Sejmu odejdą także inni „bohaterowie” taśm: prezes NBP Marek Belka czy komisarz Elżbieta Bieńkowska? Tak stałoby się w każdym demokratycznym kraju.

2015-06-16 11:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Stanisława Biskupa Męczennika

[ TEMATY ]

nowenna

św. Stanisław Biskup i Męczennik

Mazur/episkopat.pl

Święty Stanisław Biskup Męczennik

Święty Stanisław Biskup Męczennik

Nowennę do św. Stanisława Biskupa Męczennika odmawiamy między 29 kwietnia a 7 maja lub w dowolnym terminie.

Pragnę w tej dzisiejszej nowennie przypominać sobie opatrznościowego męża, świętego Stanisława, który był biskupem Kościoła krakowskiego, który przez swoje świadectwo życia i męczeńskiej śmierci stał się na całe stulecia rzecznikiem ładu moralnego w Ojczyźnie, który był i nadal jest tej Ojczyzny Patronem.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe jest sakramentem

2025-05-07 16:42

[ TEMATY ]

konklawe

Milena Kindziuk

Red

W ten oto sposób, po złożeniu przysięgi przez kardynałów i wypowiedzeniu słynnych słów: "extra omnes" – wszyscy na zewnątrz - kończy się konklawe medialne, a rozpoczyna to prawdziwe, mające wymiar religijny.

Teraz naprawdę nie liczą się już prognozy dziennikarskie, strategie medialne, prezentowane frakcje. Klucz pozostaje jeden – to klucz do Królestwa. A sześć tysięcy dziennikarzy akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej przeobraża się w grono „maluczkich”, którzy muszą zgodzić się na paradoks, że najbardziej medialnego wydarzenia na świecie nie dadzą rady przedstawić w mediach.
CZYTAJ DALEJ

W 2024 r. było więcej powołań męskich, a mniej żeńskich

2025-05-07 22:20

[ TEMATY ]

zakonnice

zakonnicy

Karol Porwich/Niedziela

W 2024 r. do seminariów diecezjalnych i zakonnych wstąpiło 301 mężczyzn, o 21 więcej niż w 2023 r. Żeński nowicjat zakonny rozpoczęło 66 kobiet, a w klasztorach kontemplacyjnych przybyło 15 mniszek, o 12 mniej niż rok wcześniej – poinformowała Krajowa Rada Duszpasterstwa Powołań.

Z danych przekazanych PAP przez Krajową Radę Duszpasterstwa Powołań (KRDP) wynika, że w 2024 r. formację rozpoczęło 301 mężczyzn, w tym w seminariach diecezjalnych 196, a w zakonnych 105. Rok wcześniej było to 280 mężczyzn, w tym w diecezjalnych 195 i 85 w zakonnych. To o 21 mężczyzn więcej niż rok wcześniej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję